• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szturmem na otwarcie galerii

Piotr Krupa
22 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Każde otwarcie nowej galerii handlowej przyciąga tłumy ciekawskich. Każde otwarcie nowej galerii handlowej przyciąga tłumy ciekawskich.

Jest kilka takich dni w ciągu roku, na które czekamy, przebierając nogami z nerwów i niecierpliwości: mecze reprezentacji w piłkę nożną, nowy sezon "M jak miłość" i  uroczyste otwarcie nowej galerii handlowej.



Miesiące czekania za nami. Kolejne dni skreślane każdego wieczora w kalendarzu to już przeszłość. Podobnie, jak obraz rosnącego budynku, który z tygodnia na tydzień nabierał coraz bardziej realnych kształtów. Te krótkie relacje na portalach społecznościowych, uchylające rąbka tajemnicy tego, jak będzie wyglądało wnętrze i jakie marki już za chwilę, dosłownie - za momencik, w nim zamieszkają. A potem te "przecieki": "podobno uda się otworzyć jeszcze w sierpniu", "słyszałem, że będzie we wrześniu". W końcu jest, tak długo wyczekiwany, oficjalny komunikat. Otwarcie nastąpi w październiku, a konkretnie 22. Data, znana już od kilku tygodni, z pewnością została sumiennie podkreślona jaskrawym kolorem w niejednym kalendarzu.

Może się wydawać, że otwarcie oznacza dla każdego to samo, ale to tylko pozory. Różnicę w podejściu do tego dnia uwidacznia się w garderobie, która zostanie wybrana na ten wyczekiwany od dawna dzień. Z grubsza można wyróżnić trzy najpopularniejsze style ubioru.

Pierwszym z nich jest styl elegancki. Wypastowane buty, biała koszula, spodnie w kant i elegancka marynarka, a w przypadku płci pięknej to z pewnością jakiś żakiecik czy garsonka. Panie na pewno będą wiedziały o co chodzi, a dla panów to i tak bez różnicy, bo dla większości z nas sukienka i spódnica to przecież to samo. Dla osób decydujących się na ten typ ubioru otwarcie to otwarcie i należy podejść do niego z pełną powagą. Wiadomo, że człowiek wolałby pójść na otwarcie teatru, biblioteki lub filharmonii, ale jak żadnych nie otwierają, to trzeba się cieszyć tym co się ma, prawda? W końcu nie co dzień otwierana jest nowa galeria handlowa, więc takie wydarzenie wymaga szacunku, który przede wszystkim powinno się wyrazić odpowiednim strojem, a nie na przykład dresem.

Luźny strój sportowy jest akurat domeną drugiego typu osób, które z równie wielkim zapałem szykują się na otwarcie. Te osoby stawiają na strój wygodny, umożliwiający swobodę ruchu. Mieli oni okazję "otwierać" już niejedno takie miejsce, dlatego doskonale wiedzą, że powagę i szacunek do nowo otwartego miejsca należy schować głęboko do kieszeni, ze względu na wszelkiego rodzaju prezenty, które są nieodłącznym elementem każdej "uroczystości". A gdzie pojawiają się gratisy, tam ściągają tłumy, a to oznacza przepychanie się, a w skrajnym przypadkach nawet walkę. Ta prosta logika prowadzi nas do jednego wniosku - wygodny i umożliwiający swobodę ruchu ubiór, to absolutna podstawa stroju każdego "otwieracza".

Trzeci typ - zdecydowanie najbardziej dominujący - to osoby charakteryzujące się nonszalanckim stylem ubioru. Czyli postawą, oscylującą pomiędzy "idę wyrzucić śmieci i zajdę do spożywczaka na rogu po chleb", a "imprezą rodzinną u cioci". Chodzi przede wszystkim o to, aby wyglądać na osobę, która na otwarcie trafiła zupełnie przez przypadek. Taki spontan, bo akurat przechodzili obok, więc postanowili zajrzeć jak ten przybytek wygląda od środka. Niby całkowicie od niechcenia, ale w rzeczywistości skrzętnie zaplanowane wyjście do nowej galerii.

Nie da się ukryć, że trochę tych galerii handlowych w Trójmieście już jest. A to oznacza, że doskonale wiemy, jak takie otwarcie powinno wyglądać. Co więcej, tutaj nie chodzi o to, aby zrobić to samo, co konkurencja kilka lat wcześniej. To musi być coś więcej. Baloniki i papierowe czapki z daszkiem można rozdawać na otwarciu osiedlowego rzeźnika. Tutaj jest galeria. Nasze miejsce, w którym spędzamy weekendy, chodzimy żeby się zrelaksować, zjeść obiad lub spędzić czas ze znajomymi. Jest piękne, lśniące i pełne magii. Wiadomo, niby stoi po sąsiedzku, ale wystarczy przekroczyć próg, aby znaleźć się w innym świecie. Trochę jak w "Alicji w Krainie Czarów". Tutaj magia świąt trwa od początku listopada, a weekendy są pełne atrakcji, jak podczas akcji "lato w mieście".

Na szczęście właściciel nowej galerii doskonale rozumie nasze potrzeby, bo oprócz telewizyjnych prezenterów, muzycznych gwiazd i szeregu atrakcji, samo otwarcie zostało zaplanowane na dwa dni, a to oznacza cały weekend zabawy. I słusznie, dobre wesele też nie kończy się po jednym dniu, prawda?

Warto jeszcze wspomnieć, że już podczas budowy tej galerii pojawiały się głosy, że jest niepotrzebna, bo tuż za rogiem jest przecież taka sama, a nawet większa. Idąc tym tropem powinniśmy również mieć pretensje, że na osiedlach stoją obok siebie dwa dyskonty spożywcze, a po dwóch stronach ulicy stoją dwie stacje benzynowe. Skoro one są potrzebne, to dlaczego galeria handlowa już nie? Może czasami o tym zapominamy, ale to też jest przecież wyłącznie sklep. Tylko, że większy i ładniejszy.

Coraz częściej słychać też głosy, że tych galerii handlowych w Trójmieście to w ogóle jest za dużo. To trochę tak jakby narzekać, że w Las Vegas jest za dużo kasyn, a w Egipcie więcej niż jedna piramida. Każdy ma po prostu inny pomysł na wyróżnienie się. Inne miasta mogą być stolicami hazardu lub teatrów, a nasze Trójmiasto niech będzie stolicą rozrywki, bo my tam przecież nic nie kupujemy, tylko wesoło spędzamy czas.

Niby się trochę naśmiewamy lub oburzamy, ale wiadomo, że i tak wszyscy spotkamy się w galerii. Do zobaczenia.

Wydarzenia

Otwarcie Galerii Metropolia (11 opinii)

(11 opinii)
pop, uroczystość oficjalna, dni otwarte

Opinie (541) ponad 20 zablokowanych

  • Byłam dziś w Metropolii i, niestety, muszę przyznać że się rozczarowałam. Sklepy trochę jakby z Gildii, dużo przestrzeni, aż za dużo, bo robi wrażenie niezagospodarowanej.
    Sklepy meblowe na samej gorze - raczej małe. Vinotti dużo lepszy na Matarni.
    Sklepy ciuchowe... Hmm, mam wrażenie że sąsiedztwo Bałtyckiej bardzo bardzo mocno zredukowało listę ewentualnych najemców.
    Jedyny ciekawy punkt to jak dla mnie kino.
    Mam poczucie że w tym miejscu mogło powstać coś dużo ciekawszego.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane