• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szwedzi na Steubenie

ms
31 lipca 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 

Szwedzcy nurkowie bez zgody polskich władz myszkowali po wraku Generała Steubena, niemieckiego statku zatopionego w 1945 r.



W piątek, kilkanaście minut po 13.00 załoga samolotu należąca do Urzędu Morskiego w Gdyni zauważył 38 mil na północ od Ustki jednostkę obcej bandery. Statek znajdował się dokładnie w miejscu, w którym leży wrak "Generała Steuben", niemieckiej jednostki zatopionej w 1945 r. przez radziecki okręt podwodny.

- We wskazane miejsce natychmiast popłynął okręt oraz poleciał samolot Straży Granicznej - poinformował Tadeusz Gruchalla z biura prasowego MOSG. - Okazało się, ze nad Steubenem stoi szwedzki "Moscus", a z jego pokładu pod wodę schodzą nurkowie. Tym samym Szwedzi złamali polskie prawo, ponieważ kapitan nie miał zezwolenia na nurkowanie.

Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku miał wystąpić dziś z wnioskiem do dyrektora UM w Słupsku, bo to jego właściwość terytorialna o wszczęcie postępowania przeciwko kapitanowi jednostki.

Funkcjonariusze MOSG skontrolowali także wszystkie rejony, gdzie zalegają inne wraki, ale nie stwierdzili tam żadnych podejrzanych jednostek.

Komendant MOSG kontradmirał Konrad Wiśniowski polecił podległym służbom natychmiastową reakcję w każdej sytuacji, gdy w rejonach wraków znajdują się jednostki, nieuprawnione do prowadzenia podwodnych badań.

"Generał Steuben" został zatopiony na początku 1945 roku przez rosyjski okręt podwodny S 13. Na statku, który wywoził gdańszczan z miasta, do którego zbliżała się Armia Radziecka zginęło ponad 3,5 tys. osób.
ms

Opinie (16)

  • Urząd sucks

    Piep.....y urząd powinien odwalić się od wraków. Nikomu suk....y nie wydają zezwolenia i nikomu nie wydadzą. Na całym świecie wraki są niesamowitą atrakcją turystyczną, a w polsce najlepsze wraki (Gustloff, Goya, Steuben i teraz Zeppelin) zaostały zamknięte. To właśnie na te wraki chcą przyjeżdżać nurkowie z całego świata, nawet z Australii gdzie przecież mają taką piękną rafę. Za podstawę urząd podaje, że uznał to za cmentarz wojenny po prośbie strony niemieckiej. To kompletna bzdura bo Gustloff tonął ponad godzinę i wszyscy z niego wyskakiwali. Zamarzli w wodzie, a ich ciała zbierano z plaż Kołobrzegu i nietylko. Jedynymi którzy zginęli byli ci którzy znajdowali sie w miejscu wybuchu torpedy. Ciekawe że do reszty wraków mimo ofiar nie ma takiego uzasadnienia nawet do zakazanej Goyi (największej katastrofy w historii - wiozła więcej niż Gustloff i zatonęła w parę minut) niemcy nie mieli próśb o uznanie jako cmentarza. Na koniec pozostawiam kwestię prawną, bo nie wiem czy ktoś to w końcu sprawdził. Czy urząd ma władzę nad tym co się znajduje na dnie w strefie ekonomicznej, bo z przepisów wynika że urząd ma jedynie władzę nad zasobami naturalnymi (ropa, gaz, ryby itp.),a nie ma władzy absolutnej gdyż są to wody międzynarodowe, a jedynie ekonomicznie przyznanie do korzystania z nich Polsce. Oznaczałoby to że coś sztucznego jak wrak nie wchodzi w kompetencje urzędu. Oczywiście urząd zasłoni się sławnym dekrtetem, który taką władzę mu nadaje. Ale czy ktoś spojrzał na wydawcę dekretu, czy można samemu sobie wydać dekret. Cóż pozdrawiam państwa z UM Gdynia, którzy nidługo mimo wszystko bekną za swoją niekompetencję. Pozdrówka także dla wszystkich zainteresowanych tematem.

    • 0 0

  • Jeżeli ktoś powinien się tą akcja wzburzyć to powinni to byc Niemcy

    ponieważ to ich przodkowie tam spoczywają

    • 0 0

  • bardzo śmieszne

    sam nurkuję - każdy wrak z II wojny to cmętarz i świadectwo historii - pozwolenia są niezbędne - wielu wesołków inaczej by mówiło gdyby chodziło o rozkopanie nagrobka ich rodzinnych mogił...

    • 0 0

  • mieli rację

    Znajomi byli na tym wraku z ekpedycją nurkową NG. Należy pamietać, że zgineli tam ludzie. Jest to gigantyczne cmentarzysko. Przez szacunek dla tragicznie zmarłych, których szczątki nadal tam są nie powinno się tam nurkować. Nie wspominam już o aspektach bezpieczeństwa w tym: głębokosci i zalegajacych na wraku sieciach rybackich.

    • 0 0

  • do postu powyżej

    To ilu jest tych Szwedów? Kilku? Może załoga Moscusa to wszyscy Szwedzi?
    Gadanie zupełnie w stylu: "Wszyscy Polacy to złodzieje".
    Domyślam się, że Ci, którzy tak pilnują swoich "cmentarzy", podobnie bronili by i naszych. Przynajmniej słownie, gdyby ich o to zapytać.
    Domyślam się też, że goście z Moscusa nie mieli by specjalnych oporów by okradać własnych nieboszczyków.

    • 0 0

  • Szwedzi walcza zeby ich pochowani w zatopionej Estoni zaznali spokoju i sprzeciwjaja sie jakiejkolwiek ingerencji. Ale z tego widac ze szwed to szwed a inni smiertelnicy sie nie licza, to jest tak zwana szedzka podwojna moralnosc.

    • 0 0

  • Bo SG...

    ...nie ma torped na stanie :P

    • 0 0

  • SG powinna posłać

    torpede w strone Moscusa, dlaczego tego nie zrobili ?

    • 0 0

  • mogli od razu zatopić tą szwedzka jednostkę i po problemie.

    • 0 0

  • dorwali ich

    i powinni za to beknąć. ot morał. a może chlopaki dogadali sie z holendrami i szukają miejsca gdzie wyrzucic azbest:)

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane