• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siatkarski mistrz świata: Poszlibyśmy w ogień

Marcin Dajos
4 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Trefl Gdańsk

19-letni Szymon Jakubiszak (nr 6) był siatkarzem od zadań specjalnych w kadrze U-21. Podobną rolę pełni na razie w Lotosie Treflu. 19-letni Szymon Jakubiszak (nr 6) był siatkarzem od zadań specjalnych w kadrze U-21. Podobną rolę pełni na razie w Lotosie Treflu.

- Byliśmy bardzo pewni siebie. Seria wcześniejszych zwycięstw mocno nas podbudowała. Przed wylotem do Czech mieliśmy jasny cel, jakim było mistrzostwo świata - mówi Szymon Jakubiszak, przyjmujący Lotosu Trefla, złoty medalista z kadrą Polski w kategorii do lat 21, który otrzymał już powołanie do szerokiej kadry biało-czerwonych na kolejne MŚ, tym razem U-23. Natomiast w środę 19-latek wraz z trenerem juniorów gdańskiego klubu Edwardem Pawlunem ma być uhonorowany przez władze miasta.



Marcin Dajos: Obserwując mecze kadry U-21 podczas mistrzostw świata można było odnieść wrażenie, że jesteście bardzo pewni w swoich poczynaniach i zmierzacie po tytuł jak po swoje.

Szymon Jakubiszak: Byliśmy bardzo pewni siebie. Seria wcześniejszych zwycięstw mocno nas podbudowała. Przed wylotem do Czech mieliśmy jasny cel, jakim było mistrzostwo świata. Pewnie ku niemu kroczyliśmy i w końcu udało się zdobyć złote medale.

SIATKARZ LOTOSU TREFLA MISTRZEM ŚWIATA U-21

Wygrany przez was 3:0 finał z Kubą należał do jednych z łatwiejszych meczów turnieju. A który był najtrudniejszy?

Moim zdaniem najtrudniejszy mecz był z Iranem. I to tak pod względem sportowym, jak i psychologicznym. Na boisku były różnego rodzaju zaczepki ze strony rywali. Ale my nie pozostawaliśmy im dłużni. Myślę, że kibicom fajnie oglądało się to spotkanie, a do tego nasza gra była przyzwoita.

Nie przestraszyliście się Kubańczyków po półfinale, w którym niespodziewanie pokonali Rosjan?

Wydaje mi się, że Kubańczycy zagrali z Rosjanami mecz życia. A w finale wyglądali na nieco zszokowanych faktem, że dotarli tak daleko. Do tego można powiedzieć, że od pierwszej piłki naskoczyliśmy na nich i pokazaliśmy, jak się gra siatkówkę na najwyższym poziomie na szczeblu młodzieżowym.

TAK GRALI DO PÓŁFINAŁU POLACY W MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2017

Rola rezerwowego wchodzącego na boisko zadaniowo, głównie do podwyższenia bloku, była pisana tobie od początku turnieju, czy wyszło to w trakcie meczów?

Spodziewałem się tego, że jeżeli żadnemu z kolegów nie przytrafi się nic złego - czego im oczywiście nie życzyłem - to podczas turnieju będę rezerwowym. Mieliśmy w zespole hierarchię. Trener ułożył to sobie tak, że ja pojawiam się zadaniowo w bloku i tego się trzymał. Podobna sytuacja spotkała mnie podczas zeszłorocznych mistrzostw Europy, które także wygraliśmy.

Masz 19 lat, więc w przeciwieństwie do większości kolegów z kadry nie musisz kończyć kariery w młodzieżowej reprezentacji. Zastanawiałeś się, jak to będzie dalej wyglądało?

W sumie jeszcze się nie zastanawiałem nad tym, co będzie dalej z młodzieżową reprezentacją Polski. Na razie żyję sukcesem z mistrzostw świata, emocje jeszcze nie opadły.

Zawodnik

Szymon Jakubiszak

Szymon Jakubiszak

ur.
1998
wzrost
204 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Mieliście czas, aby świętować mistrzostwo świata?

Mieliśmy chwilę na świętowanie zaraz po powrocie do hotelu. Odbywało się to jednak tylko w naszym gronie. Niczego większego nie było.

Teraz nastał czas na odpoczynek, czy dalej trzeba trenować?

Na razie mam chwilę przerwy na złapanie oddechu. Za około tydzień muszę jednak wrócić do treningów, ponieważ na początku sierpnia startuje okres przygotowawczy w Lotosie Treflu. A wtedy nie można być bez formy.

W 2016 ROKU SZYMON JAKUBISZAK ZOSTAŁ MISTRZEM EUROPY U-21

Ostatni sukces sprawia, że marzysz o tym, aby często występować w nowym sezonie na boiskach PlusLigi?

Wydaje mi się, że może teraz, kiedy sięgnąłem z zespołem po mistrzostwo świata, trener Andrea Anastasi da mi nieco więcej czasu na boisku. Choć wiem, że mam jeszcze czas na grę i przyjmę od szkoleniowca wszystko, co będzie dla mnie miał.

Zastanawiałeś się, czy zostać w Lotosie Treflu na kolejny sezon i pełnić w nim rolę czwartego w hierarchii przyjmującego?

Nie zastanawiałem się ani przez moment. Mam kontrakt ważny jeszcze przez rok i bardzo chciałem go wypełnić. Dobrze czuję się w Gdańsku i w Lotosie Treflu.

Czyli już same treningi z trenerem Anastasim mocno pomogły w rozwoju?

Na pewno bardzo mi pomogły. Trener Anastasi jest wspaniały. Młody zawodnik może się przy nim bardzo rozwinąć. W sumie w dużym stopniu to jego zasługa, że znalazłem się w kadrze Polski.

A od trenera kadry Sebastiana Pawlika czego udało się nauczyć?

Trener miał swoje cele, które nam przekazywał. Bardzo dobrze dogadywaliśmy się jako drużyna. Przez to czuliśmy się jak jednak wielka rodzina. Poszlibyśmy za sobą w ogień. To także był jeden z czynników, który pozwolił nam sięgnąć po mistrzostwo świata.


Gdańsk nagrodził Szymona Jakubiszaka
Szymon Jakubiszak (trzeci od lewej) podczas spotkania z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem (drugi od lewej). Szymon Jakubiszak (trzeci od lewej) podczas spotkania z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem (drugi od lewej).
W Sali Columba Centrum Hewelianum prezydent Gdańska Paweł Adamowicz uhonorował złotego medalistę mistrzostw świata U-21, siatkarza Lotosu Trefla Gdańsk, Szymona Jakubiszaka.

Zawodnik otrzymał od władz miasta m.in. pióro oraz nagrodę finansową. Wyróżniony został także Edward Pawlun - trener-koordynator grup młodzieżowych Trefla Gdańsk. Na spotkaniu był również Kazimierz Wierzbicki, prezes zarządu Stowarzyszenia Trefl Pomorze.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • Zawsze powtarzam, że pozytywna chemia w drużynie,

    to więcej aniżeli połowa sukcesu. Tak trzymać !

    • 6 0

  • Tylko aby sodówka do głowy nie uderzyła.

    Teraz właśnie trzeba mądrze trenować. Z jednej strony intensywnie a z drugiej nie przetrenować i unikać kontuzji.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane