• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tablica upamiętni ks. Jana Kaczkowskiego

piw
27 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Ks. Jan Kaczkowski do swoich ostatnich dni niósł pomoc potrzebującym. Także dzięki temu zyskał ogromny szacunek wśród mieszkańców Trójmiasta, którzy teraz chcą upamiętnić jego postać. Ks. Jan Kaczkowski do swoich ostatnich dni niósł pomoc potrzebującym. Także dzięki temu zyskał ogromny szacunek wśród mieszkańców Trójmiasta, którzy teraz chcą upamiętnić jego postać.

Kiedy rok temu chowano ks. Jana Kaczkowskiego na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie, twórcę Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio żegnało blisko tysiąc osób. Teraz, przy okazji zbliżającej się pierwszej rocznicy śmierci duchownego, sopocianie chcą go upamiętnić - odsłaniając poświęconą mu tablicę pamiątkową.



Ksiądz Jan Kaczkowski zmarł 28 marca ubiegłego roku. Pochowano go 1 kwietnia. Choć kojarzony był z Puckiem, gdzie działało stworzone przez niego hospicjum, to miał też bardzo silne związki z Trójmiastem. Urodził się w Gdyni, a dużą część życia spędził w Sopocie, gdzie też spoczął na Cmentarzu Komunalnym.

Z okazji zbliżającej się rocznicy śmierci teologa, bioetyka i człowieka niosącego przez całe życie pomoc potrzebującym, mieszkańcy Sopotu postanowili go upamiętnić. Zebrano pieniądze, za które powstała specjalna tablica pamiątkowa. Zostanie ona odsłonięta 28 marca o godzinie 18, podczas mszy św. w kościele pw. św. Jerzego zobacz na mapie Sopotu.

- Dodatkowo nowy tom "Rocznika Sopockiego" zawiera wybór tekstów dziennikarskich i relacji ludzi, którzy mieli zaszczyt i okazję poznać ks. Kaczkowskiego. "Rocznik" jest już dostępny, a 21 kwietnia w Dworku Sierakowskich o godzinie 18 odbędzie się spotkanie z redakcją i autorami tekstów tego wydania - mówi Marek Niziołek z biura promocji sopockiego magistratu.
Jak dodaje, 8 kwietnia, o godz. 20 w kościele św. Jerzego odbędzie się także uroczysty koncert poświęcony pamięci duchownego. Wystąpią muzycy Polskiej Filharmonii Kameralnej z Sopotu.

Między nauką, religią a pomocą potrzebującym

Ks. Kaczkowski urodził się w Gdyni w 1977 roku. Wychował się z kolei w Sopocie. Jego droga do kapłaństwa rozpoczęła się w Gdańskim Seminarium Duchownym, które ukończył w 2002 roku. W 2007 roku został doktorem nauk teologicznych (doktorat obronił na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Specjalizował się w dziedzinie bioetyki.

Duchowny nie skupiał się jednak na naukowej teorii - przede wszystkim był praktykiem, który całe swoje życie poświęcił, aby nieść pomoc nieuleczalnie chorym. Sam zresztą był doświadczony przez los i chorobę - od urodzenia cierpiał na lewostronny niedowład ciała, miał też poważną wadę wzroku. Zmierzył się też - i z tego starcia wyszedł zwycięsko - z nowotworem nerek.

Twórca puckiego hospicjum

W 2004 roku został jednym z głównych założycieli Puckiego Hospicjum Domowego. Kiedy placówka okrzepła, rozpoczął starania o to, by stworzyć hospicjum stacjonarne, których efektem jest otwarte w 2009 roku Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Ks. Kaczkowski został pierwszym dyrektorem ośrodka. Pełnił tę funkcję aż do śmierci.

Kierowane przez niego hospicjum niosło pomoc wszystkim pacjentom, niezależnie od ich poglądów religijnych. Każdy podopieczny mógł liczyć na profesjonalną opiekę i otuchę w ostatnich chwilach życia. Nic dziwnego, że ks. Kaczkowski cieszył się powszechnym szacunkiem, zarówno ze strony wierzących, jak i niewierzących.

Długa walka z nowotworem

W 2012 roku u ks. Kaczkowskiego zdiagnozowano glejaka w zaawansowanym stadium. Diagnoza zabrzmiała jak wyrok - lekarze oznajmili duchownemu, że nie pozostało mu zbyt wiele czasu przed śmiercią. On jednak nie zaprzestał swojej misji. Pracował do samego końca, niosąc ulgę innym śmiertelnie chorym. W ostatnich latach przed śmiercią prowadził również internetowego vloga: mimo własnej choroby do końca przekazywał dzięki niemu słowa otuchy dla innych cierpiących.

Zobacz film z pogrzebu ks. Kaczkowskiego

piw

Wydarzenia

Odsłonięcie tablicy pamiątkowej ks. Jana Kaczkowskiego

uroczystość oficjalna

Miejsca

Opinie (63) 5 zablokowanych

  • Szkoda,że nie w Pucku (1)

    Dzieło życia księdza wszak jest w Pucku,tam to i pomnik może kiedyś.Wogóle uważam,że tablice i pomniki stawiać 5 lat po śmierci,wiadomo,że nikt księdza przez ten czas nie zapomni.Wspaniały człowiek,ale od czasu śmierci atakują nas z witryn książki napisane o nim,jego ostatni testament jakieś wspominki a przecież ksiądz wszystko nam powiedział za życia postawą i książkami może by tak ciszej?Cisza sprzyja modlitwie.

    • 8 10

    • módl się sama , dla mnie to super człowiek

      chole*a ,ze tylko taki jeden w tym wszawym klerze

      • 4 1

  • Nawet posmierci Kodowcy niepotrafia uszanowac ksiedza ! (5)

    To własnie pokazują ja cy są swiadcza o tym własnie ich posty nizej!!

    • 12 33

    • Zawsze znajdzie sie jakis dzban który musi polityke mieszac

      Idz czlowieku na spacer dotlen sie piekna pogode dzisiaj mamy

      • 10 1

    • co ty bredzisz ,gdzie tu są negatywne komentarze , nie wchrzaniaj polityki

      pisiorze w tę treść ,bo wstyd

      • 9 4

    • jakbym była tak głupia jak ty własnymi pięściami bym się zabiła, obsesję masz (2)

      wszędzie , Kod, Zydzi, komuniści , Homo ,ich się lecz

      • 10 2

      • To ofiary telewizji publiczne,j biedni, smutni ludzie (1)

        • 9 3

        • ofiary tvn.....biedacy

          • 2 9

  • Kaczkowski prowadzil audycje muzyczna w radiowej 3 (2)

    Nie wiedzialam ze juz nie ma tej audycji.

    • 0 24

    • to byla zwykla kaczka dziennikarska

      • 0 4

    • Można i tak

      Słabo zorientowana jesteś. Redaktor Piotr Kaczkowski i ks. Jan Kaczkowski to dwie zupełnie różne osoby. Chyba za wielu tych audycji nie słyszałaś, jak nie masz pojęcia, że mylisz tych dwóch wielkich pasjonatów.

      • 4 0

  • We wszystkich seminariach w Polsce powinni o nim uczyć (1)

    Co prawda jestem przeciwnikiem kleru i Firmy zwanej Kościołem ale tego Człowieka podziwiam i jest dla mnie wzorem

    • 37 2

    • zabrałeś mi to ust

      dziękuję

      • 5 1

  • Straszne.. (1)

    Połowa to jacyś kosmici co wypisują te komentarze...
    szacunek nie za to że był księdzem, ale za to że dzisiaj w dobie internetu, tylu zmian, pogoni za pieniądzem, nie zatracił w sobie człowieczeństwa, niesienia pomocy innym, samemu niosąc swój krzyż jakim była ciężka nieuleczalna choroba, ludzie dzisiaj z byle czego robią problem awanturują się z byle błahych powodów jeden drugiemu by nóż w plecy wsadził...
    usiądźcie zastanówcie się na sobą, nad senem życia, istnienia...
    bo życie jest piękne... Tylko trzeba je godnie przeżyć, spoglądając w lustro i patrząc sobie w twarz móc stwierdzić że się nikogo nie skrzywdziło... Nie zatraćmy człowieczeństwa!!! Bądźmy życzliwi, nie chamscy... Dobrzy bo dobro powraca.

    • 45 0

    • Do Duta

      Mądre co napisałaś,właśnie tak staram się postępować,niestety dostaję ciągle po tyłku,bo na grzecznego,życzliwego zawsze znajdzie się jakiś cham,chojrak który opatrznie zrozumie jego intencje.I wiesz co jest najgorsze?Człowiek musi czasem się opancarzyć,bo wrażliwy,uczciwy tego nie przetrwa w zdrowiu.

      • 5 2

  • Odszedł wspaniały Człowiek (1)

    Część wpisów pod artykułem niestety pokazuje jak ograniczone i puste wewnętrznie mamy społeczeństwo. Smutne to...
    Chyba najlepszym sposobem, aby uczcić pamięć po ks. Janie jest właśnie o nim pamiętać. Wczoraj czytałam wywiad z Jego Ojcem w Tygodniku Powszechnym - zadał bardzo ważne pytanie - czy ktoś będzie pamiętał o moim synu za 30 lat?
    Naszym obowiązkiem jest pamiętać. Ilekroć jestem na cmentarzu w Sopocie zawsze do niego zachodzę, mimo że znam Go głównie z jego książek i krótkiego, przypadkowego spotkania w UM Sopot. Tablica to doskonały pomysł, ale przede wszystkim niech zostanie w naszych sercach, myślach, modlitwie - co kto woli.

    • 39 0

    • Myślę,że

      Ksiądz pozostawił po sobie ślad,dzieło życia czyli hospicjum,miejmy nadzieję,że za 30 lat dalej będzie funkcjonowało,niestety przemijamy jak błysk,każdy z nas chce być zapamiętany to bardzo ludzkie,może i próżne nie każdemu dane zostawić tak piękny ślad jak księdzu Janowi.

      • 7 0

  • Fajny człowiek.... (1)

    takich ludzi nam brakuje.

    • 31 0

    • jest ich naprawdę dużo

      ale działają w cieniu, bez rozgłosu

      • 1 0

  • Anioł nie ksiądz

    Znam tylko jednego księdza z tak samo dobrym sercem...

    • 20 2

  • należała mu się ta ulica (2)

    • 15 2

    • Tablica wystarczy, był skromny i dobry (1)

      a, reszta księży to wstyd.........

      • 2 3

      • reszta ludzi to też wstyd, szczególnie takich ja Ty którzy oceniają innych.

        • 2 1

  • Bardzo słusznie, pamiętajmy o wspaniałych ludziach

    • 20 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane