• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemnice XVII-wiecznego wraku "Szklanego"

Katarzyna Moritz
1 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

W czerwcu badano XVII wieczny wrak Szklany leżący na dnie Zatoki Gdańskiej.



Trzy armaty, żelazne sztaby i dziesiątki, co jest niezwykłą rzadkością, niepotłuczonych butelek z cynowymi nakrętkami - to skarby, które wydobyli archeolodzy i nurkowie z Narodowego Muzeum Morskiego z wraku XVII-wiecznego statku "Szklany".



Czy latem chodzisz do muzeów?

"Szklany" - wrakom często nadaje się nazwy od towaru, z jakim zatonęły - został odkryty dwa lata temu przez pracowników Urzędu Morskiego w Gdyni. Zlokalizowano go na środku Zatoki Gdańskiej, między Gdynią a Helem, na głębokości 20 m.

Jednak nie od razu można było przystąpić do badań. Okazało się, że na wraku leży długa na 4 m, niemiecka torpeda z okresu II wojny światowej. Została ona usunięta w ubiegłym roku przez Marynarkę Wojenną. Dopiero po tym pracownicy NMM mogli przystąpić do zbadania wraku.

Przeszukiwania wnętrz wraku trwały trzy tygodnie.

- Konstrukcja wraku zachowała się w bardzo złym stanie i jest rozrzucona na dnie w obrębie 15 m. Zachowały się jednie nieliczne wręgi czy klepki poszycia. Trudno nawet określić gdzie był dziób, a gdzie rufa statku - wyjaśnia Janusz Różycki, podwodny archeolog.

Wstępne oględziny wraku wskazują na to, że jest on pozostałością statku handlowego z drugiej połowy XVII wieku. Statek z ładunkiem wypłynął najprawdopodobniej z Gdańska.

  • Niemal wszystkie butelki znalezione na wraku zachowały się w całości.
  • W beczkach były żelazne sztaby.
  • Ekipa z NMM badająca w czerwcu wrak Szklany.
  • Wydobyto w sumie trzy działa o długości od 1,5 do 2 m.
- Już wcześniej podejrzewaliśmy, że wrak jest bogaty archeologicznie. Na pokładzie znaleźliśmy trzy działa. Statek przewoził beczki ze sztabami żelaznymi pochodzącymi z południa Polski, a także szklane butelki różnej wielkości. Co dla nas ważne, zachowały się one w całości. Mają cynowe zakrętki, a na niektórych widnieją punce jednego z XVII-wiecznych gdańskich konwisarzy - wyjaśnia Tomasz Bednarz, kierownik zespołu prowadzącego badania. - Przyczyną jego zatonięcia był prawdopodobnie pożar, bo znaleźliśmy ślady spalenizny.

W butelkach znajdowały się bliżej nieokreślone płyny. Jakie? Niewykluczone, że to jedynie przesączona do środka woda morska, ale w niektórych są organiczne ślady, które będą poddane analizie. W najbliższym czasie zbadane zostanie także drewno użyte do budowy statku, co pozwoli na precyzyjne określenie czasu jego budowy.

  • Prezentacja wydobytych eksponatów w Ośrodku Kultury Morskiej.
  • Prezentacja wydobytych eksponatów w Ośrodku Kultury Morskiej.
  • Prezentacja wydobytych eksponatów w Ośrodku Kultury Morskiej.
  • Prezentacja wydobytych eksponatów w Ośrodku Kultury Morskiej.
- Wrak jest cennym obiektem historycznym, głównie ze względu na ładunek zachowany w stosunkowo dobrym stanie. Wartość naukowa jest porównywalna z innymi wrakami badanymi dotychczas w polskim wybrzeżu Bałtyku, jak Solen, czy De Jonge Seerp. Jednak jedynym wcześniej badanym wrakiem z ładunkiem z Gdańska był XV-wieczny Miedziowiec. Teraz dołączył do niego Szklany - podkreśla Jerzy Litwin, dyrektor NMM.

Pracownicy muzeum nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w sprawie "Szklanego", bo chcą do niego wrócić. Ponadto powstanie jego obraz w formacie 3D i dołączy on do wirtualnego skansenu wraków Zatoki Gdańskiej, czyli elektronicznej formy ewidencji wraków.

Opinie (24) 5 zablokowanych

  • Oni nocą nurkowali ?

    Czy ta woda taka syfiasta i za dnia ?

    • 1 0

  • Aha...

    a w nowym jorku pada deszcz...

    • 0 0

  • Mogli nurkowie chlapnąć sobie po kielichu z tych butelek pewnie gorzała im starsza tym lepsza

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane