- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (164 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (181 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (125 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (90 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (71 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (455 opinii)
Tajemnice XVII-wiecznego wraku "Szklanego"
1 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
W czerwcu badano XVII wieczny wrak Szklany leżący na dnie Zatoki Gdańskiej.
Trzy armaty, żelazne sztaby i dziesiątki, co jest niezwykłą rzadkością, niepotłuczonych butelek z cynowymi nakrętkami - to skarby, które wydobyli archeolodzy i nurkowie z Narodowego Muzeum Morskiego z wraku XVII-wiecznego statku "Szklany".
Jednak nie od razu można było przystąpić do badań. Okazało się, że na wraku leży długa na 4 m, niemiecka torpeda z okresu II wojny światowej. Została ona usunięta w ubiegłym roku przez Marynarkę Wojenną. Dopiero po tym pracownicy NMM mogli przystąpić do zbadania wraku.
Przeszukiwania wnętrz wraku trwały trzy tygodnie.
- Konstrukcja wraku zachowała się w bardzo złym stanie i jest rozrzucona na dnie w obrębie 15 m. Zachowały się jednie nieliczne wręgi czy klepki poszycia. Trudno nawet określić gdzie był dziób, a gdzie rufa statku - wyjaśnia Janusz Różycki, podwodny archeolog.
Wstępne oględziny wraku wskazują na to, że jest on pozostałością statku handlowego z drugiej połowy XVII wieku. Statek z ładunkiem wypłynął najprawdopodobniej z Gdańska.
- Już wcześniej podejrzewaliśmy, że wrak jest bogaty archeologicznie. Na pokładzie znaleźliśmy trzy działa. Statek przewoził beczki ze sztabami żelaznymi pochodzącymi z południa Polski, a także szklane butelki różnej wielkości. Co dla nas ważne, zachowały się one w całości. Mają cynowe zakrętki, a na niektórych widnieją punce jednego z XVII-wiecznych gdańskich konwisarzy - wyjaśnia Tomasz Bednarz, kierownik zespołu prowadzącego badania. - Przyczyną jego zatonięcia był prawdopodobnie pożar, bo znaleźliśmy ślady spalenizny.
W butelkach znajdowały się bliżej nieokreślone płyny. Jakie? Niewykluczone, że to jedynie przesączona do środka woda morska, ale w niektórych są organiczne ślady, które będą poddane analizie. W najbliższym czasie zbadane zostanie także drewno użyte do budowy statku, co pozwoli na precyzyjne określenie czasu jego budowy.
- Wrak jest cennym obiektem historycznym, głównie ze względu na ładunek zachowany w stosunkowo dobrym stanie. Wartość naukowa jest porównywalna z innymi wrakami badanymi dotychczas w polskim wybrzeżu Bałtyku, jak Solen, czy De Jonge Seerp. Jednak jedynym wcześniej badanym wrakiem z ładunkiem z Gdańska był XV-wieczny Miedziowiec. Teraz dołączył do niego Szklany - podkreśla Jerzy Litwin, dyrektor NMM.
Pracownicy muzeum nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w sprawie "Szklanego", bo chcą do niego wrócić. Ponadto powstanie jego obraz w formacie 3D i dołączy on do wirtualnego skansenu wraków Zatoki Gdańskiej, czyli elektronicznej formy ewidencji wraków.
Opinie (24) 5 zablokowanych
-
2015-07-01 22:55
Oni nocą nurkowali ?
Czy ta woda taka syfiasta i za dnia ?
- 1 0
-
2015-07-01 23:41
Aha...
a w nowym jorku pada deszcz...
- 0 0
-
2015-07-02 00:40
Mogli nurkowie chlapnąć sobie po kielichu z tych butelek pewnie gorzała im starsza tym lepsza
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.