- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (111 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (184 opinie)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (373 opinie)
- 4 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (92 opinie)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (157 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (272 opinie)
Tajemnice schronu na Oksywiu
Zwiedź z nami wojskowy schron na Oksywiu.
Z zewnątrz jest bliźniaczo podobny do pozostałych dwóch schronów, które znajdują się na terenie Portu Marynarki Wojennej w Gdyni. Ale wewnątrz kryje pozostałości po II wojnie światowej i historii współczesnej, którymi marynarka niechętnie się dzieli. Nam udało się uzyskać zgodę na wejście do schronu z kamerą.
Zobacz, jak wygląda czynny do dziś schron na terenie Marynarki Wojennej.
Mimo to udało nam się go zwiedzić i poznać jego historię. - Schron znajduje się w pobliżu obiektów, które dziś straciły na znaczeniu, ale podczas II wojny światowej służyły jako laboratoria do badań nad torpedami. Były to w większości budynki warsztatowe, hale i schrony, tak jak i ten - mówi Andrzej Ditrich z Towarzystwa Przyjaciół Sopotu.
- Ludzie, którzy pracowali tutaj podczas wojny byli specjalistami wysokiej klasy, część z nich posiadała tytuły akademickie. W większości byli to Niemcy. Mieli oni wówczas dostęp do najnowocześniejszej, tajnej technologii, więc ich życie podlegało szczególnej ochronie, dlatego schron musiał znajdować się tak blisko laboratoriów - mówi Ditrich.
Dlaczego jednak Niemcy tak ważny ośrodek badawczy usytuowali właśnie w Gdyni? - O tym zadecydowało kilka warunków. Na pewno jednym z nich było to, że teren Zatoki Gdańskiej jest dogodną lokalizacją dla infrastruktury militarnej - to akwen zamknięty, łatwy do dozorowania, do tego jego płytkie, spokojne wody stwarzały świetne warunki do wystrzeliwania torped, wyławiania ich, a następnie badania - dodaje.
Sam ośrodek doświadczalny znajdował się daleko od alianckich lotnisk, więc obawa przed zbombardowaniem była niewielka. Do tego schron przypomina z góry budynek mieszkalny, co stanowiło funkcję maskującą. Do dziś na jego tarasie zachowała się oryginalna syrena alarmu przeciwlotniczego, wyprodukowana przez firmę Krupp, która funkcjonuje do obecnych czasów pod nazwą ThyssenKrupp i jest jednym z ważniejszych dystrybutorów wyrobów hutniczych i tworzyw sztucznych w Polsce.
Co jeszcze znajduje się w schronie, zobaczysz w materiale wideo.
Miejsca
Opinie (52) 7 zablokowanych
-
2012-09-05 01:20
bardzo fajny artykuł
oby więcej takich- 0 3
-
2012-09-05 08:09
PYTANIE
Czy tego materiału już nie było wcześniej na tym portalu?
- 1 0
-
2012-09-05 09:02
Dałbym się zamknąć w tym schronie nawet na trzy doby bez żarcia...ale tylko z panią Marzenką
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.