- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (392 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (46 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (270 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (123 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (107 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (319 opinii)
Tajne materiały SB już w IPN
Do zadań archiwistów należeć będzie teraz żmudne przejrzenie każdej kartki, sprawdzenie osób, sporządzenie notatek. Dzięki zgromadzonym dokumentom określić będzie można dokładnie kogo skrzywdzono, o kim zbierano informacje, kto donosił. Dzięki przekazaniu przez UOP Instytutowi tego archiwum, proces gromadzenia informacji zostanie znacznie ułatwiony.
Każdy, kto pragnie zajrzeć do swojej teczki musi wypełnić wniosek o udostępnienie dokumentów. Przez cztery miesiące (w lutym nastąpiło otwarcie punktu wydawania wniosków o udostępnienie dokumentów) zgłosiło się po formularz ponad tysiąc osób, a połowa z nich złożyła już wypełniony wniosek. Prace przy kilkuset metrach bieżących akt i kilku tysiącach kartonach ułożonych jedne na drugim nie należą do najłatwiejszych. Pracownicy gdańskiej IPN mogą mieć tylko nadzieję, że uda się wdrożyć program komputerowy, w którym znajdą się wszystkie zgromadzone dane. Jego uruchomienie planowane na jesień znacznie ułatwi im wyszukiwanie informacji, a tym samym zmniejszy okres oczekiwania interesantów na teczki. Dla wielu jest to przecież okres nerwowego niepokoju, oczekiwania na sprawdzenie, czy w teczce nie zostały zawarte informacje o kompromitujących nas, donosicielskich skłonnościach.
Opinie (9)
-
2001-06-12 13:35
No i teraz...
SB powinno płacic odszkodowania
- 0 0
-
2001-06-12 13:53
pewne braki
Autor artykułu niestety nie napisał o tym, o czym powiadomiła wczoraj np. TVP1 i TVN: to nie są kompletne akta, ponieważ część z nich została (hmm) zniszczona w różnych (hmm) okolicznościach przyrody. Tak więc nawet jeżeli sprawdzimy (hipotetycznie) naszą teczkę, to może się okazać, że informacje są niepełne. Gorzej, gdy okaże się, że 'wsiąkły' istotne dokumenty... To dopiero będzie bałagan...
- 0 0
-
2001-06-12 14:18
Ryba psuje się od głowy
Mam pytanie , co Pan E.K. - szef pomorskiego IPN - robił w latach 90-tych ? Czy miał związki z Porozumieniem Centrum i pieniędzmi z FOZZ ? Czy jest więc osobą wiarygodną?Jak i z czyjej protekcji trafił na to stanowisko? Jakie ma więc moralne prawo , by osądzać innych ? Pozostawiam te pytania sumieniu Pana E.K. - liczę na rychłą dymisję !
- 0 0
-
2001-06-13 13:54
Kto to jest E.K. ?
Kim jest E.K. ? Moze ktos rozsszyfruje te incicjaly. Jak nazywac ludzi to po imieniu i nazwisku. Nie ma co kryc zlodzieji i falszywych politykow.
- 0 0
-
2001-06-15 15:59
Nareszcie ruszył pociąg IPN w Gdańsku
Powinniśmy cieszyć się,że nie udało się zablokować procesu przejmowania akt SB, choć z pewnością wielu ludziom związanych z ancien regime jest ten fakt nie na rękę. Urban przestanie mieć możliwość szantażu. Szanowny Panie E.K. - TAK TRZYMAĆ !!!
Tylko Ci ,którzy mają coś na sumiemiu boją się, ale dlaczego ? Mówią, że chcą budować nowe, na fundamentach kłamstwa i zbrodni.- 0 0
-
2001-06-20 13:27
Nuuuda...
Czyżby rekord nudy?
Tylko 5 opinii (i moja szósta)?- 0 0
-
2001-06-22 13:18
tajemniczy pan EK
E.K. to Edmund Krasowski, dyrektor gdańskiego oddziału IPN. Był w Porozumieniu Centrum, z którego wystąpił, ponieważ miał wątpliwości dotyczące spółki "Telegraf".
Znany z uczciwości, pracowitości i kłopotów, jakie sprawia politykom, zadając trudne pytania (o FOZZ, o aferę alkoholową, rublową - jeśli ktoś pamięta ruble transferowe - o rurociąg z Rosji, którą to sprawę osobiście nagłaśniał) przez różnych niegdyś zwany oszołomem, choć teraz wychodzi na to, że prorok.
Pozdrawiam- 0 0
-
2002-08-06 14:21
E.K
E.K to inicjały dyrektora Gdańskiej delegatury IPN
Nazwisko i imie to Krasowski Edmund- 0 0
-
2003-05-28 15:38
co to jest IPN? czym oni sie zajmują.?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.