• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Takie plany ma konserwator zabytków Igor Strzok

Rafał Borowski
30 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Nowy konserwator zabytków określił swoje priorytety. Nowy konserwator zabytków określił swoje priorytety.

Działania ws. ratowania kościoła św. Mikołaja, wstępny brak zgody na budowę podziemnych parkingów w centrum oraz wpisanie do rejestru zabytków zespołu budynków przy ul. Robotniczej. Oto główne tematy, jakie zostały przedyskutowane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków Igora Strzoka z dziennikarzami. To pierwsze tego typu spotkanie, a jego gospodarz zapowiedział ich organizację raz w miesiącu.



Jak oceniasz ochronę zabytków na terenie Trójmiasta?

Przypomnijmy: na początku czerwca informowaliśmy o powołaniu Igora Strzoka na stanowisko wojewódzkiego pomorskiego konserwatora zabytków. W piątkowe popołudnie spotkał się z przedstawicielami lokalnych mediów, aby omówić - jego zdaniem - jedne z bieżących i najistotniejszych tematów, związanych z ochroną konserwatorską na terenie Gdańska.

Podkreślił, że na terenie województwa pomorskiego znajduje się wiele obiektów, które są w fatalnym stanie, ale to właśnie zespół staromiejski w Gdańsku - jego zdaniem - wymaga w tym momencie największej troski.

Przede wszystkim śródmieście Gdańska



- Jako obywatel Gdańska, coraz częściej spotykam się z tym, że coraz więcej ludzi zaczyna zastanawiać się nad tym, czy to co w Gdańsku [obecnie - dop. red.] powstaje, te inwestycje i ta architektura na terenie Starego i Głównego Miasta, to właściwy kierunek rozwoju. Nasz urząd nie może zajmować się tylko kwestią konserwacji czy rewaloryzacji zabytków. Musimy również być jednym z urzędów, który koryguje i moderuje rozwój gdańskiej urbanistyki. Mówię to ze smutkiem, bo wolałbym się tym nie zajmować - zapowiedział Strzok.
Za przykład podał budynek biurowca Tryton, którego konstrukcja - zgodnie z planem miejscowym - miała zapewnić widok z Góry Gradowej na tzw. pomnik Trzech Krzyży na pl. Solidarności. Konserwator podkreślił, że w budynku znajduje się wprawdzie wysokie na trzy kondygnacje "okno", ale jednocześnie dał do zrozumienia, że efekt ten trudno uznać za zadowalający.

Eksperci zajmą się kościołem św. Mikołaja



Kościołem św. Mikołaja zajmą się doświadczeni specjaliści. Kościołem św. Mikołaja zajmą się doświadczeni specjaliści.
Największa część spotkania została poświęcona kościołowi św. Mikołaja. Strzok zapewnił, że decyzja o zamknięciu świątyni jesienią ubiegłego roku była słuszna. Na podstawie wyników przeprowadzonych dotychczas badań wynika, że nie grozi jej całkowite zawalenie, ale istnieje realne ryzyko runięcia jednego ze sklepień. Wojewódzki konserwator zabytków zapowiedział utworzenie we wrześniu specjalnego zespołu - w skład którego będą wchodzić geolodzy, specjaliści z zakresu mechaniki gruntowej i konstruktorzy - który będzie miał za zadanie równolegle wykonać dwa zlecenia. Po pierwsze, opracować kompleksową ekspertyzę dotyczącą przyczyn i sposobu ratowania kościoła św. Mikołaja, a po drugie opracować metodę wstępnego zabezpieczenia jej fundamentów.

- Poprosiłem o konsultację grupę specjalistów, którzy zajmowali się podobnymi problemami na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Jej prace rozpoczną się jesienią. Moim celem jest stworzenie w oparciu o pomoc ministerstwa, jak i miasta Gdańska, zespołu inżynierów w zakresie stabilizacji gruntu, którzy już teraz mają wypracować metodę wstępnego zabezpieczenia fundamentów kościoła. Nie możemy czekać na to, aż zakończą się badania geohydrologiczne, choć są absolutnie potrzebne. Nie uda się ich ukończyć w perspektywie miesiąca czy dwóch, ale raczej roku czy dwóch. Wtedy właśnie przystąpimy do kompleksowego programu zabezpieczania fundamentów - zapowiedział Strzok.
Wojewódzki konserwator zapowiedział również zamontowanie w kościele specjalistycznego oprzyrządowania, które umożliwi precyzyjne monitorowanie osuwania się fundamentów. Potwierdził także ustalenia swojej poprzedniczki, że wstępną przyczyną katastrofy jest zaburzenie poziomu wód gruntowych w sąsiedztwie świątyni.

- Mamy do czynienia z katastrofą budowlaną o ograniczonym zakresie, ale z dużą dynamiką, jak na obiekt zabytkowy. Wszystko wskazuje na to, że podstawowy problem nośności gruntów pod bazyliką św. Mikołaja jest związany ze zmianą poziomu wód gruntowych. Podobne zjawisko, choć na szczęście na znacznie mniejszą skalę, obserwujemy w kościele św. Bartłomieja. W związku z tym, chcemy założyć nowy system opomiarowania kościoła św. Mikołaja, oparty na czujnikach laserowych, by mieć znacznie dokładniejszy ogląd, jaka jest dynamika przemieszczania się poszczególnych elementów budowli względem całej budowli i względem gruntu - wyjaśnia Strzok.

"Nie" dla parkingów podziemnych w centrum



Nowy konserwator zabytków wyraźnie zakomunikował, że wstępnie nie wyraża zgody na budowę podziemnych parkingów w centrum miasta, w tym tego budzącego największe kontrowersje, czyli pod powierzchnią ul. Podwale Staromiejskie. Ewentualną zmianę decyzji uzależnił od konkretnego warunku - przeprowadzenia rzetelnych badań geologicznych i hydrologicznych na terenie Starego i Głównego Miasta. Jednak co najważniejsze, wspomniane badania nie mogłyby zostać zlecone przez inwestora.

- Duże inwestycje budowlane, przy użyciu nowoczesnych metod fundamentowania, mogą przyczynić się do zdestabilizowania poziomu wód gruntowych. Kościół św. Mikołaja czy kościół św. Jana jest położony blisko dawnych murów obronnych przy ul. Podwale Staromiejskie, gdzie przewiduje się budowę podziemnego parkingu. Będziemy musieli podejść bardzo ostrożnie do projektowania tych parkingów. Powiedziałem władzom miasta, że na razie nie wyrażamy zgody na ich budowę, co nie znaczy, że nie wyrazimy jej nigdy. Ewentualna zgoda będzie zależna od szeroko zakrojonego, interdyscyplinarnego programu badań geologicznych i hydrologicznych na terenie całego zespołu staromiejskiego. Te badania muszą być sfinansowane nie przez inwestorów, ale przez instytucje absolutnie niezależne i cieszące się nieposzlakowanym zaufaniem. Nie możemy pozostawiać ekspertyz fachowcom, zatrudnianym przez inwestorów - zastrzegł wojewódzki konserwator zabytków.
Warto zaznaczyć, że rejestr zabytków powiększy się niebawem o kolejny obiekt, a właściwie zespół obiektów.

- Zakończyliśmy procedurę wpisu do rejestru tzw. domów robotniczych nieopodal stoczni, przy ul. Robotniczej w Gdańsku. Byłem zaskoczony, że nie były jeszcze w rejestrze, gdyż jest to inwestycyjnie bardzo atrakcyjny teren. Nie chciałem pozwolić, by coś złego stało się z tymi budynkami w przyszłości. Jest to niezwykle ciekawa architektura socjalna, która udowadnia, jak w końcu XIX wieku można było budować domy dla robotników. Chciałbym, żeby architektura socjalna nie tylko w Gdańsku, ale i w całej Polsce miała tę jakość wykończenia i niepowtarzalność detalu - podsumował Strzok.

Kilka słów o nowym konserwatorze



Igor Strzok jest z wykształcenia architektem, absolwentem Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku - Wydziału Architektury Wnętrz oraz Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. Ukończył także Podyplomowe Studium Urbanistyki - Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej oraz studium podyplomowe "Architekt-konsultant d/s inwestycji międzynarodowych" w Paryżu.

Pracę zawodową rozpoczął w 1988 roku w Biurze Projektów "Społem" w Sopocie. Był zatrudniony w pracowniach projektowych w Polsce i we Francji.

Ostatnio prowadził własną pracownię projektową. Jest autorem kilkudziesięciu opracowań, projektów i realizacji dotyczących architektury zabytkowej i współczesnej w Polsce i we Francji.

W latach 2005-2011 był rzeczoznawcą ministra kultury RP ds. ochrony zespołów zabytkowych - zabytki fortyfikacji nowożytnej. Współpracował z władzami Gdańska i Torunia w zakresie adaptacji obiektów zabytkowych (ekspertyzy, koncepcje, projekty).

Jest członkiem francuskiego Ordre des Architectes, Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów w Gdańsku, Stowarzyszenia Architektów Polskich we Francji oraz Association Vauban.

Miejsca

Opinie (269) ponad 100 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Chcialem zwrócić uwagę na jeden fragment (7)

    "Te badania muszą być sfinansowane nie przez inwestorów, ale przez instytucje absolutnie niezależne i cieszące się nieposzlakowanym zaufaniem. Nie możemy pozostawiać ekspertyz fachowcom, zatrudnianym przez inwestorów". Życzyłbym sobie żeby taki zapis widniał także przy wymogach odnośnie tworzenia planów zagospodarowania...

    • 186 13

    • (2)

      nie ma kogoś takiego jak takie instytucje. Każdy weźmie w łapę i wyda opinie jaka trzeba

      • 11 1

      • (1)

        no właśnie jestem ciekawa jakie to nieposzlakowane instytucje miał na myśli?

        • 7 1

        • Pewnie tą na nowogrodzkiej

          • 8 8

    • (1)

      Pamiętam ,gdy kiedyś zamierzali wyciąć drzewa w sezonie lęgowym ptaków. Inwestor dostał zezwolenie, bo sam stwierdził że gniazd nie ma. To pracownikom UM w Gdańsku wystarczyło.

      • 14 4

      • To samo zrobil GUMED na Cyganskiej Gorze. Miasto nic nie zrobilo, SM tez i taka polityka eko nowej prezydent.

        To samo zrobil GUMED na Cyganskiej Gorze. Miasto nic nie zrobilo, SM tez i taka polityka eko nowej prezydent.

        • 4 3

    • Gdańskie MPZP tworzy Biuro Rozwoju Gdańska,,,,

      które jest miejską agendą. Dlatego niestety mamy w przestrzeni miasta, to co mamy....

      • 6 3

    • A mi powstało w głowie takie pytanie: skoro inwestorowi nie wolno wyłożyć kasy na te badania, to kto je wykona? Jaka instytucja będzie zainteresowana wydawaniem masy pieniędzy na badania geologiczne, które są potrzebne wyłącznie inwestorowi?

      Rozumiem zastrzeżenia, ale trzeba taki impas jakoś rozwiązać. Przede wszystkim ważne jest, żeby badania wykonała rzetelna firma i wtedy nie ma takiego znaczenia, kto płaci, o ile zakres prac i ich przebieg jest kontrolowany przez stosowną instytucję państwową. Jeśli za badania nierzetelnej firmy zapłaci ktoś niezwiązany z inwestorem, to i tak może dojść do przeinaczeń, uchybień itd.

      • 3 2

  • a czemu za renowacje kościołów nie płaci watykan ? (4)

    • 37 25

    • Bo (1)

      to dobra naszej kultury! Taki, leming nawet nie wie skąd wzięły się kościoły. Watykanowi nic do tego.

      • 8 10

      • wyrosły jak grzyby, czyli po deszczu

        • 1 1

    • A dlaczego Polska nie płaci za renowacje zabytków Watykanowi lub Francji?

      Bo to obce państwa!

      • 3 2

    • a czemu państwo polskie odkupiło kolekcję Czartoryskich ?

      • 0 0

  • Konserwowany .

    Pierwsza decyzja , wyslac troche kasy z budzetu ojcu Muchomorowi bo chlop biede klepie .

    • 13 13

  • A ja mam hit! Według tego o to pana budynki po prawej stronie ul. Małomiejskiej w kierunku Oruni Górnej (4)

    to są zabytki i są zbyt cenne aby je wyburzyć...

    No litości, budynki zbudowane z gruzów i resztek cegieł (bo dobre ukradli do warszawy...) na kamiennych fundamentach są zabytkami? Oszalał ktoś, to trzeba jak najszybciej wysiedlić i zburzyć...

    • 12 26

    • niektóre z tych budynków 5 lat stoją z zamurowanymi oknami (3)

      to czemu nie są zburzone ? za mało czasu było ?

      • 2 2

      • Od podwórza były zamieszkane to raz, a dwa jest blokada!

        Nie można ruszyć bo najpierw pani konserwator, a teraz ten tutaj....

        • 2 1

      • Miał dostać budyń (1)

        ale nie zdążył... a żonka strategicznie sp...ła do Brukselki.

        • 2 4

        • Popłuczyna po piebiaku wydaliła z otworu gębowego odchody.

          • 1 1

  • (7)

    Ten Pan to jeden z najwiekszych szkodnikow, na czele z spolecznikami postawili sobie za cel opoznienia rozwoju trojmiasto, to sa ludzie którzy najchetnie by zrobili tutaj skansen.

    • 26 50

    • (2)

      normalnie brejzolisz

      • 5 7

      • Nowomowa miłości płynąca z szamba na nowogrodzkiej. (1)

        • 5 2

        • Jak widać developerzy też mają hejterów.

          I chyba płacą na akord

          • 1 3

    • Oj tak (1)

      Ale w pierwszej kolejności ciebie do skansenu bo słoikowi rozwój miasta to betoniaki, betoniaki, betoniaki. Trzeba było do szkoły chodzić a nie grać na kompie w piwnicy.

      • 3 5

      • Oczywiście najlepiej budować z g... co tam smród, ale jakie ekologiczne.

        • 3 1

    • (1)

      Wyczytałeś te swoje "mundrości" z kryształowej kuli wróżki Benity, czy miałeś wizje?

      • 0 3

      • Z chłopami mam tyle wsołnego co twoja ostatnia szara komórka z wydaleniem czegoś sensownego.

        • 1 0

  • Nareszcie !!!!! Moze uratuje Gdańsk przed całkowita dewastacją przez deweloperów!!!!!! (4)

    • 44 20

    • (3)

      Dzięki temu panu prawdopodobnie czeka nas stagnacja w rozwoju. Non progredi est regredi.

      • 5 4

      • Dewrloperzy są źli bo inwestują prywatne pieniądze (2)

        Ryzykują, a później płacą podatki od wybudowanej nieruchomości. Bez deweloperów miasta nie będą się rozwijały. Bardziej urbaniści miejscy powinni dbać gdzie i co można wybudować

        • 5 0

        • Skoro baba prezydent (1)

          Skoro dulkiewicz prezydent , może ktoś będzie dbał o wizerunek i estetykę miejską miasta,
          przydałby się ktoś równie solidny i sprawny intelektualnie ( przeczytaj artykuły naszego konserwatora -jeśli znasz języki, choć i po polsku też można coś znaleźć) w wielu innych dziedzinach ( edukacja), ( komunikacja, zarządzanie miastem

          • 0 3

          • Ho!ho! toż wychodzi na to ,że trafił nam się fenomen na miarę Leonarda da Vinci

            Chociaż są tacy co twierdzą, że jak ktoś zna się na wszystkim to znaczy, że nie zna się na niczym.

            • 1 2

  • Wniosek prosty - kościoły i żadnych innych inwestycji. (1)

    niech mi ktoś powie dlaczego ludzie PiS-u są tacy antyrozwojowi?

    • 17 23

    • Kościoły bo kler każe

      • 5 4

  • urbanistyka w Gdańsku ???!!!!!!

    Braki w projektowaniu urbanistycznym są powalające !!!Zastanawiam się czy urząd posiada etat dla urbanisty zawodowego, bo posunięcia w remontach i budowach dróg w mieście to jakiś zlepek nie trafionych przypadków za które niestety płacą mieszkańcy---a z tego co widać będą płacić klkakrotnie.

    • 23 5

  • Pan konserwator podróżuje po świecie, ma samochód? (9)

    Panie konserwatorze, w Krakowie, Paryżu, Barcelonie budują parkingi podziemne w centrach i w zabytkowych dzielnicach choć to miasta dużo starsze niż Gdańsk.

    • 24 46

    • (1)

      I czemu tak minusujecie - przecież napisał prawdę. Ponadto parkin g podziemny to możliwość zmniejszenia miejsc parkingowych "na powierzchni" i przeniesienia ich w miejsce niewidoczne.

      • 10 15

      • A dojadą do tych parkingów podziemną drogą .....

        • 4 5

    • (2)

      parking na Podwalu to pomysł człowieka obłąkanego. 1. podwale to wąska ulica, będą stale korki. 2. tamtędy płynie podziemny strumień, teren jest podmokły, porywanie się na parking w takim miejscu to szaleństwo i gigantyczne koszty przy obniżeniu standardu (korki). 3. Gdańsk stoi na dębowych palach, obniżenie poziomu wód oznacza kłopoty budowlane - zacznie się osadzać grunt i będą zagrożone domy. jak chcesz porównywać inne parkingi do pomysłów parkingów w Gdańsku to musisz wziąć pod uwagę warunki danego miejsca

      • 12 4

      • Gdańsk stoi na sosnowych palach.

        • 1 1

      • Jak dla mnie t podziemny parking powinien powstać w okolicy ul. Stara stocznia, obok muzeum WW2. Tylko teren jest zbyt cenny pod inwestycje.

        • 1 2

    • Tak

      Ma Pan rację tylko że wskazane przez Pana miasta nie leżą na terenach podmoklych, a tu obniża sie poziom wód gruntowych wysycha piach zmienia się środowisko naturalne dla już istniejących. fundamentów,,, trudne,,, prawda...

      • 7 3

    • d**il poucza konsewatora! (1)

      Od tej demokracji w głowach wam się przewraca.

      • 4 5

      • d**ilów to masz w swoim otoczeniu i sam jesteś jednym z nich

        • 0 0

    • A slyszal to moze pan "slowo "geologia"?

      A pana uczyli w szkole czym sie rozni grunt bagnisty od skalistego? Paryz, Kraków i Barcelona sa oczywiscie miastami zbudowanymi na bagnistym gruncie i polderach, tak samo jak Gdańsk, buhahhaahahahah

      • 0 0

  • Skoro wojewódzki konserwator zabytków zajmuje się całym województwem pomorski, to mógłby też zainteresować się tym, co dzieje się w mniejszych miejscowościach.

    Na przykład, jednym z obiektów objętych ochroną konserwatorską w gminie Linia w powiecie wejherowskim była wieża ciśnień z początku XX wieku przy byłym dworcu kolejowym Linia-Zakrzewo.

    Około 2005 roku górna część wieży wodnej została rozebrana bez pozwolenia.

    W sierpniu 2010 budynki stacji z 1905 roku zostały zburzone tj. budynek dworca, kolejowa wieża ciśnień, budynki zaplecza technicznego wraz z infrasrukturą.

    • 25 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane