• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teatr "Wybrzeże" pięknieje

Alina Kietrys
22 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
- Czy na pewno zdążycie do soboty? - zastanawiał się Jan Zarębski, marszałek województwa pomorskiego. - Przecież to jeszcze plac budowy.

Podniesienie teatralnej żelaznej kurtyny, która tym razem odsłoniła widownię, odbyło się uroczyście. Co za widok! Wspaniała gwiaździsta kopuła i nowa zupełnie przestrzeń.

- Widownia zmniejszyła się do 450 miejsc, ale zyskaliśmy "jaskółkę", z której będą mogli - tak jak ongiś - oglądać przedstawienia studenci. To będą najtańsze miejsca teatralne. A najdroższe - będą te w lożach, do których wejście wiedzie przez saloniki - mówi dyrektor Maciej Nowak, oprowadzając po "placu budowy", czyli nowych wnętrzach Teatru "Wybrzeże".

Teatr na Targu Węglowym stanął po raz pierwszy w tym miejscu przed 200 laty. Budynek był wielokrotnie przebudowywany.

- Pierwszy teatr miał klasyczną fasadę wieńczoną kopułą, dzięki temu budynek zyskał miano "młynek do kawy". Po kilku przebudowach w XIX wieku budynek ten został całkowicie zburzony - mówi Jakub Szczepański, architekt. - W XX wieku powstała nowa bryła teatru, którą doszczętnie spalono w 1945 roku.
W 1967 odbyło się pierwsze przedstawienie w kolejnym budynku Teatru "Wybrzeże". Zaprojektowali obecny kształt sceny przy Targu Węglowym Lech Kadłubowski i Daniel Olędzki. To jeden z najbardziej udanych obiektów modernistycznych w Gdańsku, co podkreślają historycy architektury
- zauważył Szczepański. - Zależy nam więc nam, by ta bryła została w pierwotnym kształcie.

- Teatr gdański przebudowywany był średnio raz na pół wieku - mówił dyrektor Nowak. - Tym razem przebudowę rozpoczęliśmy w ubiegłym roku. Przetarg ogłosiła jeszcze dyrektor Ewa Bonk-Woźniakiewicz - informował Maciej Nowak. - Ale potem to zadanie zostało znacznie rozszerzone o nowe elementy. Łączny koszt inwestycji wyniesie 7 mln złotych. W tej chwili ze środków własnych teatru przeznaczyliśmy ponad 2 mln złotych, a reszta pieniędzy pochodzi z budżetu Urzędu Marszałkowskiego. Musieliśmy przerwać niektóre działania np. zakup i montaż urządzeń akustycznych i oświetleniowych, bo na to już zabrakło środków. Nie zmienialiśmy też na razie boazerii we foyer teatru, choć bardzo by się to przydało.

- To wielkie przedsięwzięcie i wielka przebudowa - mówił na konferencji prasowej marszałek Jan Zarębski. - Zależało nam na stworzeniu nowego wizerunku teatru - zwiększeniu jego atrakcyjności i funkcjonalności.

Modernizację widowni i foyer robi wyłoniona w drodze przetargu firma Mitex S.A. z Kielec. Projekt techniczny widowni to dzieło Stanisława Fiszera, znakomitego architekta na co dzień mieszkającego w Paryżu, który współpracuje z gdańskim projektantem Janem Raniszewskim.

Imponująco po przebudowie wygląda kopuła teatru, na której podświetlono nieboskłon. W przyszłości zawiśnie na środku kopuły autentyczny, ocalały zabytkowy kandelabr, który na razie przechowywany jest w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Wymaga on specjalnej renowacji.

Zmieniła się wysokość sceny, zmieniła się kolorystyka widowni - dominuje intensywny kolor bordo. Zmieniły się fragmenty foyer teatru. Ciekawe nowe wejście do budynku i zmienione oświetlenie to także dzieło Stanisława Fiszera. - Na wprost wejścia będzie recepcja i kasa - mówi inż. Raniszewski - a wszędzie wokół kilometry kabli.

Na pierwszym piętrze umieszczono 16-metrową metalową tablicę z kadłubowej blachy, na której umieszczono nazwiska wszystkich dyrektorów gdańskich sceny, a było ich blisko pięćdziesięciu. Pod nazwiskami znalazł się cytat z "Blaszanego bębenka" Güntera Grassa, ten który przypomina o kształcie teatru podobnym do "młynka do kawy". I tam właśnie jest to słynne grassowskie życzenie, "by w wypełnionym co wieczór do ostatniego miejsca przybytku muz" zawsze działy się rzeczy najwspanialsze i najważniejsze.

Próby do premiery "Hanemanna" wg powieści Stefana Chwina w tych budowlanych warunkach prowadzi Izabella Cywińska. Podobno zarówno reżyser, jak i aktorzy znoszą to wielkie budowlane zamieszanie ze stoickim spokojem. Uroczysta premiera już w niedzielę - 27 stycznia, a pierwszy spektakl dla publiczności dzień wcześniej - 26 stycznia.

Od 31 stycznia "Hanemann" będzie już co wieczór gościł na scenie przy Targu Węglowym w nowych, imponujących wnętrzach Teatru "Wybrzeże".
Głos WybrzeżaAlina Kietrys

Opinie (2)

  • Nowy...

    ...ktoś sobie zbudował pałac? Nowy piękny teatr, loże, jaskółki, widownia, ale...bez wyposażenia? Czyli teraz będzie płaczo kolejne miliony na wyposażenie? Chyba, że przy świeczkach...

    • 0 0

  • co rozumiesz przez wypozazenie?

    miejsce na kubek z cola przy fotelu???
    Chyba, ze nie przeczytales uwaznie artykulu - akustyka i oswietlenie BEDZIE ZMIENIONE, czyli t, ktore jest na razie zostaje.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane