• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Telegram w butelce sprzed 50 lat odnaleziono w murach remontowanego dworca

Arnold Szymczewski
7 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Telegram napisali robotnicy pracujący przy odbudowie spalonego po części dworca w 1971 r.
  • Telegram przeleżał w butelce 50 lat.

Kartkę z zapiskami będącymi świadectwem tragicznych wydarzeń Grudnia '70 znaleźli w jednej ze ścian murarze pracujący przy modernizacji zabytkowego Dworca Głównego PKP w GdańskuMapka. Telegram przeleżał w murach gdańskiego dworca 50 lat.



Zdarzyło ci się kiedyś znaleźć coś wartościowego?

Podczas prowadzonej przebudowy budynku dworca Gdańsk Główny robotnicy wykonujący prace murarskie dokonali niecodziennego odkrycia. W jednej ze ścian umieszczona została butelka z notatką napisaną przez anonimowych pracowników na blankiecie telegramu pocztowego.

Treść odręcznie wykonanej notatki (pisownia oryginalna):

Budynek został spalony w dniu 14 grudnia 1970r w czasie strajków przez Stocznię Gdańską. Remont przeprowadziła brygada z Gdańskie Przed. Robót Elewacyjnych. Gdańsk Styczeń 1971 roku.
Wprawdzie długość telegramu nie robi większego wrażenia, ale trzeba przyznać, że każde takie znalezisko jest powodem niemałej ekscytacji.

- Modernizację Dworca Głównego traktujemy z pełną pieczołowitością, uznając, że jest on nie tylko budynkiem użyteczności publicznej, ale także perełką architektury, pełniącą rolę wizytówki miasta i jednej z jego "bram". Odkrycie butelki z notatką upamiętniającą Grudzień '70 w 50. rocznicę tych tragicznych wydarzeń to kolejne świadectwo tego, że dworce PKP, podobnie jak zamki, pałace czy twierdze, również są niemymi świadkami historii, a w tym przypadku tej najnowszej, zmieniającej losy współczesnej Polski - mówi Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP SA.
Z treści notatki i druku, na jakim została napisana, wynika, że jest ona pamiątką wydarzeń, jakie w grudniu 50 lat temu rozegrały się na Wybrzeżu. Strajk, którego bezpośrednią przyczyną były podwyżki cen żywności, zainicjowali robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina, ale bardzo szybko do protestujących dołączyły kolejne grupy obywateli.

Masowe demonstracje rozlały się na kolejne miasta Pomorza, m.in. Gdynię, Słupsk i Szczecin, a następnie na inne ośrodki w kraju. Zginęło wówczas 45 osób, a 1164 osób odniosło rany. Zatrzymano przeszło 3 tys. osób. W wyniku starć oraz wypadków zginęło też kilku funkcjonariuszy MO oraz żołnierzy LWP, a kilkudziesięciu zostało rannych.

W czasie protestów podpalone zostały różne gmachy publiczne, w tym siedziba Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Pożar wybuchł także na dworcu Gdańsk Główny, przed którym również trwały zamieszki, co zostało upamiętnione przez robotników przeprowadzających remont dworca.

Czytaj także: Garść faktów o Grudniu '70

Władze PKP nie zdradzają na razie, co stanie się ze znalezionym telegramem. Rozważane są możliwości wyeksponowania go w głównym gmachu dworca lub współpraca z instytucjami zajmującymi się historią.

Czytaj także: Witraże wrócą na dworzec Gdańsk Główny

Modernizacja zabytkowego dworca Gdańsk Główny jest największym, wartym ponad 100 mln złotych przedsięwzięciem realizowanym przez PKP SA. w ramach Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023. Inwestycja jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Generalnym wykonawcą robót jest Mostostal Warszawa.

Miejsca

Opinie (118) ponad 10 zablokowanych

  • Ja u siebie (3)

    w pracy znalazłem wypowiedzenie umowy o pracę z drugiej połowy lat 50tych. Osoba ta z pewno miała styczność z kaligrafią i przypuszczam że odebrała wykształcenie jeszcze przed wojną. A ta osoba pracowała jako magazynier. Jestem pewien że taosoba wykonywała wtedy pracę o niższych kwalifikacjach od swojego wykształcenia.
    Już widzę jak współczesny magazynier takim sposobem wypowiedziałby umowę o pracę...

    • 12 1

    • Ja nie widzę jak obecny prezes wypowiada umowę o pracę

      • 1 1

    • magazynier, to nie było podrzędne stanowisko w latach 50tych

      • 2 1

    • Mogła to, równie dobrze, być osoba o niskim wykształceniu...

      ...której to pismo napisał prawnik albo ktoś z rodziny/znajomych.

      • 1 0

  • Ciąg dalszy?

    Fajnie, jakby udało się znaleźć autora telegramu, może jeszcze żyje i dzięki temu artykułowi się odezwie? :)

    • 12 3

  • zawsze chcialem byc w partii i dowodzic ZOMO (1)

    • 4 8

    • Masz szansę, póki jeszcze istnieje PO.

      • 0 2

  • Brawa dla pracowników, którzy znaleźli butelkę. (1)

    Dzięki temu, że znalezisko potraktowali poważnie, zachował się fragment najnowszej historii Gdańska.

    • 15 1

    • Strach byl

      W tamtym czasie strach był duży co widać po sposobie grzebania ofiar. Więc bali się podpisania. Ale fajnie chłopaki wykombinowali.

      • 1 1

  • Szkoda, że niewiele z tej notatki wynika... (3)

    Bo, że budynek został spalony, to wiadomo i że był remont, to jasne.

    Podpisać się mogli, czy coś, skoro już dobie trud zadali.

    • 9 5

    • (2)

      może się bali pisać coś więcej - jeśli ktoś znalazłby to za szybko mogliby mieć ciężko w życiu.

      • 5 1

      • Za prace w ramach zlecenia dla państwowej firmy? (1)

        No już bez przesady...

        • 4 1

        • W tamtych latach nie było zleceń

          • 3 0

  • tajemniczy telegram, teraz tylko śledztwo kto był podpalaczem

    • 3 2

  • (1)

    Podpalali budynki i zdziwieni że do nich strzelali

    • 5 19

    • jestes zombie smartfonowym

      • 7 1

  • uwaga

    Ale ten redaktor pieprzy i robi bohatera

    • 3 4

  • zapraszam na dworzec pks w gdańsku to jest dopiero perełka włodarzy można tam
    przenieść się w czasie i przestrzeni

    • 13 5

  • To wezwanie do zapłaty..

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane