- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (158 opinii)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (103 opinie)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (174 opinie)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (87 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (68 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (447 opinii)
To nie naćpani bandyci są największym zagrożeniem na drogach
Śmiertelny wypadek we Wrzeszczu, w którym zginęła rowerzystka, jest wielką tragedią. Ale nie mniejszą może być przekonanie, że to wyłącznie naćpani kryminaliści, bez prawa jazdy, są największym zagrożeniem na naszych drogach. Piraci drogowi są bowiem wśród nas - w biurze, w parku, a czasem przy jednym stole podczas niedzielnego obiadu. I nic sobie z tego nie robimy.
Permanentnie mieszamy fakty z własnymi przekonaniami. I to wszyscy, bo we wtorkowej audycji Radia Gdańsk jednemu z dziennikarzy wyrwało się, że sprawca "wcale nie jechał szybko, może 80-90 km/h". Po chwili zreflektował się, że to jednak niezgodne z przepisami, ale ogólne przesłanie audycji było takie, że nie zadziałał "system", który powinien sprawić, że Artur W. nie miał prawa być za kierownicą samochodu, a może i na wolności w ogóle. Nawet wojewoda Ryszard Stachurski stwierdził ostatnio, że monitoring na drogach będzie "utrudniał funkcjonowanie w ruchu drogowym".
Tymczasem jest to tylko część prawdy i to zdecydowanie ta mniejsza. Każdy wypadek to splot kilku czynników. W tym, który tak wszystkich oburzył, na pewno wielki wpływ miały narkotyki i światopogląd sprawcy, który z pewnością powinien spędzić resztę życia w odosobnieniu (czytaj więcej o życiorysie sprawcy). Najczęściej jednak wypadki powodują osoby, które nie są aspołeczne. Ich sprawcami są nasi współpracownicy, znajomi, rodzina. Zwykli ludzie, przekonani, że potrafią jeździć lepiej niż inni. Według badań 79 proc. Polaków twierdzi, że jeździmy lepiej, niż przedstawiciele innych nacji. Większość z nas ocenia też swoje umiejętności ponadprzeciętnie na tle rodaków. I wszyscy jesteśmy przekonani, że mamy rację.
"Ograniczenia prędkości są dla frajerów"
Według tegorocznych badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, 57 proc. kierowców regularnie przekracza dozwoloną prędkość. 72 proc. robi to w miastach, gdzie siłą rzeczy jest najbardziej niebezpiecznie: jest najwięcej skrzyżowań, pieszych, motocyklistów czy rowerzystów. Coraz więcej kierowców jeździ nie zachowując odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu. Efekty tego widzimy praktycznie codziennie, a czasem i kilka razy dziennie na zablokowanej obwodnicy Trójmiasta. Czy ci wszyscy kierowcy to kryminaliści pod wpływem narkotyków? Nie, to przeciętni polscy kierowcy, którzy mają gdzieś ograniczenia prędkości. Bo wydaje im się, że umieją jeździć lepiej niż inni. I mają rację: wydaje im się.
Gdy gdziekolwiek zaczyna się dyskusja o dozwolonej prędkości, od razu podnoszą się też głosy, że ograniczenia są nieżyciowe, a policjanci stoją w krzakach i łupią kierowców. Kierowcy czują się natomiast dyskryminowani. Ostatnio do redakcji dzwonił jeden z nich, żalący się, że drogówka drugi raz w ciągu kilku tygodni łapie kierowców, którzy zawracają na skrzyżowaniu, na którym jest to niedozwolone i przekraczają tam prędkość. Trudno wyobrazić sobie jeszcze bardziej niebezpieczną sytuację: jeden samochód jedzie za szybko, inny hamuje i zawraca. Ale dla tego kierowcy było to "szykanowanie".
To doskonale pokazuje podejście do przestrzegania przepisów drogowych w naszym kraju. Zawsze są "bardziej" niebezpieczne miejsca, zawsze są "inni, jeżdżący gorzej". A ograniczenia prędkości są dla frajerów, kapeluszników w skodach, którzy wleką się przez miasto 50 km/h i przeszkadzają w szybkim dojeździe do domu na ulubiony serial.
Liczby nie kłamią
Kolejny argument kierowców, to rzekomy fakt, że nadmierna prędkość nie jest główną przyczyną wypadków. Tymczasem statystyki są nieubłagane. W woj. pomorskim w 2014 roku doszło do 2724 wypadków, to o 3,1 proc. więcej niż przed rokiem. Zginęło w nich 181 osób, o 7 więcej niż przed rokiem. 793 osoby zostały ranne. Kolizji, zakończonych bez obrażeń dla podróżnych, nikt nawet nie zliczy. Zaledwie pięć wypadków spowodowały osoby pod wpływem narkotyków. Najwięcej tragicznych zdarzeń jest latem - przy doskonałej widoczności, na suchych drogach. Przyczyna większości: zbyt wysoka prędkość. W naszym regionie w ostatnim roku wzrosła liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym, a także liczba ofiar. Mimo coraz większej liczby kilometrów nowych, rzekomo bezpieczniejszych dróg.
Czytaj więcej: pełen raport drogowy za 2014 rok.
Trudno dyskutować z tak przytłaczającą statystyką. Liczby nie kłamią. Ale mimo to wiele osób wciąż to robi. Hasło "To nie prędkość zabija" słychać nadzwyczaj często, ciągle też powielane jest w internecie wraz z mniej lub bardziej absurdalnymi argumentami, a najczęściej odczuciami. Tymczasem kolejne opracowania obalają je zdecydowanie. Wciąż jednak nie mogą przebić się do świadomości społecznej. Jak choćby ostatnia statystyka Straży Miejskiej w Warszawie.
W stolicy kierowców pilnuje 19 stacjonarnych fotoradarów i 42 przenośne. Tyle nie ma w całym Trójmieście. I - póki co - nie będzie nawet, gdy ruszy Tristar, bo wciąż jest wielki opór przed "szykanowaniem" kierowców.
Jakie są efekty tych kontroli? Dla niektórych kierowców na pewno bolesne. 140 tys. 950 zdjęć z przekraczającymi prędkość lub przejeżdżającymi na czerwonym świetle to na pewno uszczuplenie wielu domowych budżetów. Jakie są skutki dla bezpieczeństwa? W 2014 roku na warszawskich drogach zginęły 62 osoby. Nie było żadnej ofiary śmiertelnej w miejscu objętym kontrolą prędkości. Żadnej.
Zobacz więcej: Ani jednego wypadku śmiertelnego w miejscu, gdzie stoją fotoradary.
Opinie (720) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-12 09:47
Nadmierna prędkość
Nadmierna prędkość jest również standardową wartością wpisywaną w okienko przyczyny wypadku przez przedstawicieli służb. Niestety z doświadczenia własnego i rodziny na 3 przypadki w 1 była łagodnie rzecz ujmując nie pełna. Policja o ile się im tego palcem nie wytknie i nie zacznie ostentacyjnie fotografować kolizji pomija stan drogi, oznaczeń, stan zieleni wpływający na bezpieczeństwo, itp (w skrócie wszystkiego, za co odpowiada "państwo" czyli miasto lub publiczny właściciel drogi). O dziwo w znanym mi przypadku służby od razu usunęły niebezpieczeństwo z drogi, tylko tego nie odnotowały. I oczywiście przyczyna była jedyna właściwa.
Nie przekreśla to oczywiście ustaleń artykułu. Jednak jest on conajmniej niepełny :)- 0 0
-
2016-04-07 14:08
nie prędkość a różnica prędkości ...
To nie prędkość zabija czy jest przyczyną wypadków a różnica prędkości. Mam 0,5 mln km doświadczenia. Każdy wypadek który widziałem miał ten sam scenariusz: ktoś jechał szybciej niż myślał, bez różnicy samochód, motor czy rower. Wyłapujmy debili, kozaków i cwaniaków, tych pędzących i skaczących z pasa na pas, bo to oni właśnie prowokują niebezpieczne sytuacje a nie ktoś kto jechał parę km więcej niż przepisowo. Niestety oni wciąż czują że mogą wszystko. Sensowny artykuł , pozdrawiam.
- 0 0
-
2015-04-30 06:16
Bezsensowne ograniczenia prędkości (11)
Na drodze gdyńskiej było ograniczenie prędkości do 70km/h w miejscu gdzie dochodziło do wypadków i założę się, że żadne auto, które spowodowało tam wypadek nie jechało 70km/h, tylko dużo szybciej.
Standardowa sytuacja u nas, droga z ograniczeniem 70, kilka wypadków ludzi którzy jadą 100, policja rekomenduje ograniczenie do 50 i stawia radar w trosce o "bezpieczeństwo". Jak ludzie mają szanować ograniczenia jak są bezsensowne. Może na obwodnicy wprowadzić ograniczenie do 50 bo jest tam dużo wypadków i postawić radary, żeby kierowcy ich przestrzegali?- 342 65
-
2015-06-02 15:39
Widząc jak tam jeżdzą idioci 50 km / h to dobra opcja
120 km ok ale nie gdy jest samochód na samochodzie - a idioci nie zwalaniaja w takich warunkach, a nawet kodeks drogowy mówi że prędkość należy dostosować do warunków.
- 0 0
-
2015-05-01 06:45
Pomyłka w założeniu, kolego!
Nie Twoją rolą jest oceniać sensowność, czy bezsensowność ograniczenia prędkości. Jest ograniczenie - masz je przestrzegać i koniec. Nawet, jeśli uważasz je za bezsensowne. Pamiętaj, że nie jesteś sam na drodze.
- 4 5
-
2015-04-30 12:20
Wszystko ma Swój sens
Zgadzam się z tym, że kierowcy nie szanują przepisów, ale to tylko wina za słabych kar za ich nie przestrzeganie. Od 17 maja wchodzi w życie przepis, że za przekroczenie prędkości na terenie zabudowanym o 50km/h zabierane będzie prawo jazdy. Jest to pierwszy krok do tego by spowolnić tych wszędzie spieszących się. Więc, jeśli ktoś ciśnie 100km/h na ograniczeniu 70km/h, to dla niego nic poważnego..jeśli go złapią, to dostanie zaledwie 4 pkt i 100-200zł, ale jak urzędnicy obniżą prędkość do 50km/h i wtedy jeśli dalej będzie pędził 100km/h i złapią go, to straci prawo jazdy. Więc, jeśli nie można normalnie przetłumaczyć ludziom "wolniej" przestrzegajcie przepisów, no to trzeba podjąć dość brutalne rozwiązania.
- 1 5
-
2015-04-30 09:31
Nie ma związku między prędkością a LICZBĄ wypadków (2)
Jest związek między LICZBĄ pojazdów i LICZBĄ wypadków (czysto statystyczny)
oraz
między prędkością a SKUTKAMI kolizji/wypadku.- 9 4
-
2015-04-30 09:35
(1)
Często widuję niebezpieczne wyprzedzanie. Problemem najczęściej jest ktoś jadący za wolno. Śmiem twierdzić że przesłanką jest różnica prędkości między średnią (typową) a indywidualną, zarówno w górę jak i w dół: takie samo zagrożenie stwarza ktoś jadący o 30 za szybko jak i o 30 za wolno
- 14 5
-
2015-04-30 11:21
taaaak, bo na takiej grunwaldzkiej roi się od kierowców jadących 40 km/h. są na każdym pasie i nijak nie da rady ich ominąc...
- 4 1
-
2015-04-30 06:20
(1)
Pp prostu szanować. Za trudne, co?
- 14 37
-
2015-04-30 10:23
gdyński skandal prędkościowy
głupotę urzędników i stosowaną odpowiedzialność zbiorową szanować?!
temat ograniczenia predkości w gdyni w ww miejscu to klasyczna odpowiedzialność zbiorowa. stosowana już w przeszłości na terenie tego kraju przez ekipy na gościnnych występach. mniej więcej w połowie ubiegłego wieku :/- 15 4
-
2015-04-30 08:21
Dokładnie droga Gdyńska, to idealny przykład bezpodstawnego ograniczenia prędkości. Statystyki mówią jedno. To miejsce nie jest bardziej niebezpieczne od każdej innej drogi tego typu.
Niestety takie rozwiązania uczą kierowcą ignorowania przepisów. Sam jestem osoba, która przepisy szanuje. Mam prawo jazdy od 12 lat i nigdy nie przyszło mi zapłacić mandat, jednak naprawdę nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla nowego ograniczenia prędkości na trasie Gdyńskiej. Zresztą to nie jedyne kontrowersyjne rozwiązanie. Ograniczenie do 50 na estakadzie w kierunku obwodnicy, pod górę, to jakiś relikt przeszłości. Stoi tam jeszcze z czasów kiedy estakada kończyła się przy zjeździe na Morską i wtedy faktycznie było uzasadnione, a teraz...- 23 1
-
2015-04-30 08:16
no i gdzie jest policja?? Czy ktoś widział patrole policji??
no i gdzie jest policja?? Czy ktoś widział patrole policji?? Stoją właśnie tam gdzie jest bezsensowne ograniczenie do 50. A czemu nie ma ich tam wcześniej. Skoro są wypadki to powinni chociaż pojawić się w takim miejscu od czasu do czasu a nie chować się po krzakach. Czy na obwodnicy (chyba najważniejszej drodze w 3 city) są regularne patrole policji? Może tajniaków bo normalnych (widocznych) patroli tam nie ma! Może boją się?
- 15 0
-
2015-04-30 06:30
No i tu jest właśnie problem
Wypadki powodują głównie ci, którzy mają kompletnie wywalone na przepisy - a potem zbiera się konsylium mądrych urzędniczych głów i zarządza kolejne ograniczenie prędkości nie biorąc w ogóle pod uwagę, że utrudnia to tylko życie ogółowi kierowców, a szybcy i wściekli dalej będą jeździć po swojemu.
Fotoradary - tak, ale ewentualny mandat musi być wysłany w ciągu kilku dni od wykroczenia, a nie pod koniec okresu przedawnienia, kiedy kierowca ma wręcz trudności z przypomnieniem sobie, co w ogóle robił w danej okolicy - bo wtedy takie karanie nie ma żadnego sensu dydaktycznego - podobnie jak wydawanie wyroku dla pijanego kierowcy po paru latach procesu- 50 1
-
2015-05-26 19:54
Na leczenie do Norwegii
Wszystkim tym furiatom drogowym polecam jazde w Norwegii gdzie za 10 km przekroczenia płaci się 1600 KN x 0,54 gr . Wycieczka po tym kraju może się szybko skończyć bo mandaty przekroczą wartość auta... . Polecam bo tam można się szybko wyleczyć z przekraczania przepisów. Jak wyjechałem z promu w Gdyni to nie wiedziałem co się wokół mnie dzieje ...odzwyczaiłem się ale mało nie zostałem stratowany prze innych użytkowników drogi i zacząłem jechać jak oni...czyli...szybko na łeb na szyje.
- 0 0
-
2015-04-30 06:14
Dla mnie największym zagrożeniem są dwie grupy kierowców: (74)
1. Młode szczeniaki tuż po otrzymaniu prawo jazdy.
2. Niestety nasze piękne panie, którym wydaje sie ze na drodze zawsze maja pierwszeństwo z tego tylu ze są kobietami, i przed którymi trzeba uciekać z przejścia dla pieszych, jeżeli chce sie żyć.
To jest moja subiektywna opinia.- 417 297
-
2015-05-17 09:46
popieram ta opinie sam nie dlugo mam prawo jazdy bo jakies 7 lat ale potrafie rozgraniczyc pewne kwestie bezpieczenstwa ;)
- 0 0
-
2015-04-30 06:19
Potwierdza to tezę artykułu. (36)
Wszyscy, ale nie ja. Ja jeżdżę dobrze, dynamicznie i bezpiecznie, i dlatego przekraczanie przepisów w moim wykonaniu nie stwarza zagrożenia, ale przyczynia się do płynności ruchu.
- 82 15
-
2015-04-30 07:53
mam 37 lat, 1,5 mln km za sobą, zero kolizji i wypadków, od 3 lat bez punktów, wzorowy kierowca (21)
technika jazdy ekodrive, pieszy i rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo, wiem do czego służy pas do włączenia się do ruchu, na S6 wyprzedzam z prawej c**** bo mruganie długimi jest niemal wymuszeniem, na zielonym ruszam a nie szukam biegu, wpuszczam bez problemu gdy komuś trudno się włączyć do ruchu tak samo u zbiegu pasów ruchu do jednego, parkuję od linijki czasem wrócę żeby poprawić, nie śmierdzę testosteronem odpuszczam wszystkim frajerom, nie utrudniam ruchu - ważne co za mną tak samo jak i przed, używam tempomatu niemal wszędzie bo nie ma obawy, że za dużo dodam gazu i to daje mi największą satysfakcję bo po prostu jadę i widzę jak się wszyscy wokół męczą i ścigają a i tak na kolejnych światłach czy zakręcie spotykamy się...
- 69 5
-
2015-04-30 09:21
(8)
tempomat po miescie? niezly jestes
- 6 4
-
2015-04-30 09:28
a nie? przez każdą wioske i gdzie tylko mogę w zabudowanym tak jade (7)
- 4 1
-
2015-04-30 09:41
Przecież ogranicznik to nie tempomat (6)
Tempomat podciąga do zadanej i wyłącza się trwale po hamowaniu, a pozwala na tymczasowe zwiększenie prędkości.
Ogranicznik pozwala na wolniejszą jazdę i hamowanie, za to nie dopuszcza do przekroczenia zadanej, a po depnięciu do dechy pozwala na jeżdżenie dowolnie szybko, aż do czasu zmniejszenia prędkości poniżej zadanej i wtedy znów ogranicza od góry. Sam się trwale nie wyłącza.
Jedno jest na autostradę, a drugie na miasta i wioski. Inna funkcja, inne działanie.- 4 2
-
2015-04-30 16:02
jak to inne na autostradę? a w wiosce tempomat nie działa? (3)
kolejny ekspert...
- 1 2
-
2015-04-30 17:25
tempomat na autostradę a limiter na miasta i wioski (2)
cruise control to tempomat utrzymuje prędkość,
limiter ogranicza prędkość od dołu- 1 0
-
2015-04-30 18:26
do jakiego dołu... janusze (1)
To wlasnie tempomat ma powyżej wymienione funkcje obu wynalazków a jakieś okrojone byleco to może się nazywa limiter, nie wiem o co chodzi z tym dołem na autostradę.
- 0 1
-
2015-05-03 10:40
weź sobie z internetu instrukcję do auta posiadającego limiter z tempomatem
i poczytaj jak oba działają,
najlepiej jednak by było wsiąść do takiego auta i pojeźdźić żeby zrozumieć.
To są kompoletnie i totalnie dwie rózne funkcje i działają zupełnie totalnie odwrotnie. Dwie różne rzeczy ale każda ma wpływ na prędkość.
Mam takie auto i używam tego więc chyba mi nie chcesz wmówić, że moje auto jeździ nie tak jak ja chcę ale tak jak ty mówisz.- 0 0
-
2015-04-30 13:23
co ty mieszasz... tempomat trzyma zadana predkosc i tak jezdze (1)
Nie uzywales to nie opowiadaj bzdur
- 1 2
-
2015-04-30 17:24
to jest limiter, twój przedmówca ma rację
najczęściej na tej samej łapce
ale pełni zupełnie inną funkcję- 1 0
-
2015-04-30 08:02
no to wynik niezły bo mój dziadek ma prawko od 1960 r a przejechał może 100 tyś do kościoła :P (4)
- 13 0
-
2015-04-30 08:53
Co to jest "tyś"? (2)
- 6 6
-
2015-04-30 14:53
tyś ...
jest gupi ...
- 1 0
-
2015-04-30 09:41
To jesteś ty
- 6 2
-
2015-04-30 12:24
Do szkoły!! Nie udzielaj się na forum jak nie potrafisz.
- 1 1
-
2015-04-30 08:03
... (6)
o jejciu jaki jesteś wspaniały...
- 2 17
-
2015-04-30 08:07
tak właśnie jestem ogarnięty, świetnie się z tym czuję - chcesz mi coś zarzucić? (5)
- 14 1
-
2015-04-30 08:28
:) (3)
nie po prostu nie wiem czy gratulować, śmiać, płakać, od 3 lat bez punktów, to wcześniej jakieś były? a no czekaj przecież mogłeś się uczyć jeździć :) to i się zarobiło parę :P zapewne trochę szybciej jeździłeś, albo źle parkowałeś. Trochę samokrytyki, a nie wyzywanie wszystkich od frajerów i innych ;) miłego dnia
- 8 11
-
2015-04-30 08:33
w czym masz problem? (2)
tak zdarzyło mi się wpaść za szybko na suszarkę - dlatego napisałem, że od 3 lat czyste konto, uczyłem się jeździć owszem jak ty byłeś w pieluszkach pewnie, nie wyzwałem nikogo oprócz tych którzy sapią za kółkiem i sieją ferment stwarzając niebezpieczeństwo na drodze aroganckim zachowaniem - to są frajerzy, zapewne dotknęło cię to osobiście stąd próba wylania jakiejś frustracji, zrób to na siłowni lepiej a nie na drodze...
- 19 3
-
2015-04-30 08:35
o ile ma prawko bo żal wylał na forum (1)
- 5 3
-
2015-04-30 10:00
Na szczęście nie na drodze, bo to mogłoby mieć opłakane skutki.
- 0 0
-
2015-04-30 08:28
nie martw się znajdzie się pajac który powie jak szwagier przy wódce, że jesteś debil czy coś takiego
żeby podkreślić wartość swojego ego wożonego golfem 3 na GKA tudzież GKS :)
- 8 0
-
2015-04-30 12:05
(10)
Ta. Baby są straszne i nieprzewidywalne. Nigdy nie wiadomo jakie styki im tam w tych mózgach zaskoczą i co zrobią. Nie chcę się rozwodzić ale muszę.
Brata odbieram z zerówki, idziemy raz że po przejściu, dwa że w strefie zamieszkania a tu tępe babsko w cieniasie trąbi i nawet sucz nie zwolniła. Złapałem za plecak wtedy jeszcze sześciolatka i ewakuacja z pasów. Najchętniej to ubiłbym to babsko na miejscu.
Albo wyjeżdżam z Zaroślaka na zielonym oczywiście. Samochody na Trakcie stoją w poprzek skrzyżowania choć teoretycznie to ich tam być nie powinno. A tu kolejne babsko w cieniasie zajeżdża mi drogę byle bym nie wjechał na krzyżówkę. Patrzy się i aż się trzęsie bladź jedna. Jak tu nie wyjść z siebie.
Uwaga, bo potrafią też gwałtownie hamować na drodze z pierwszeństwem żeby przepuścić kogoś z podporządkowanej. A kiedyś na WZ-tce mało karambolu nie było, wszystkim udało się wyhamować i to dosłownie na palce można by liczyć. Co się stało ? No jak to co dwie baby w aucie. Silnik im chyba zgasła na prostej drodze i to jeszcze na lewym najszybszym pasie. O wymuszaniu pierwszeństwa nie ma co wspominać, bo to akurat nie tylko one tak mają.- 6 14
-
2015-04-30 21:36
do Siary:
Czy wiesz, co to jest siara? To wydzielina z gruczołów sutkowych, poprzedzajaca laktację!Mmniemam, że cierpisz na zaburzenia hormonalne... i nie tylko!
- 0 1
-
2015-04-30 13:07
(8)
Pomyślałeś kiedyś o tym, że może masz uprzedzenia do kobiet z powodu jakiś kompleksów albo pochowanego żalu wobec jakiejś kobiety która jest/była częścią twojego życia?
Bo z twojej wypowiedzi można wywnioskować że większość populacji jest niepoczytalna. A jak się mówi: jeśli wszyscy wokół ciebie są problemem, to MOŻE ty jesteś dla pozostałych?- 10 3
-
2015-04-30 13:27
poprostu z jakiegoś powodu jedna z rąk jest lepiej umięśniona (5)
Marzy o kobiecie a ze się to nie spełnia to zaczął je nienawidzić...
- 6 2
-
2015-04-30 16:00
(4)
No, no. Z tego co widzę, to robi się tu jakiś zlot czarownic, jakiś femino -les -gendero sabat. W takim kontekście to te wasze dziwne, z d wzięte wnioski dziwić nie mogą. Tylko kto tu teraz leczy kompleksy ?
PS
I, nie dziadu.
Rączki, i nie tylko rączki mam równe a dodatkowo wszystko jędrniutkie, regularnie rzeźbione na siłowni. Ale co wam będę opowiadał. Jak to się mawia, nie dla psa kiełbasa.- 1 3
-
2015-04-30 16:06
kolejny metro ci*ta co z siłki do starbaka z ogryzkiem przy uchu w pożyczonym od banku bmw na 20 lat... (3)
proszę cię, nie mów o jędrności i rzeźbie bo takiego to ty nawet nie widziałeś karczku krótki i tłuściutki - no chyba, że anonimowo strzelasz foszka na mnie to pewnie nosisz rurki i pedalską grzywkę a przy 185 cm masz ze 65 kg...
Na solarce byłeś? Dziara tribal na łydce jest? To lipa co, zimno i trzeba marznąć w krótkich gaciach, żeby lansik był:(- 2 2
-
2015-04-30 16:25
(2)
Łyknij sobie tableteczkę.
Strzelasz z d na oślep i tak się składa, że nigdzie nie trafiłaś. Ale to akurat normalka w tym waszym les-femino-gendero postępackim światku fantazji masturbacyjnych.
Tak, tak. Małżeństwo to zinstytucjonalizowany gwałt a Kopernik była kobietą.
Sorki. Co ja gadam, dwie tableteczki.- 1 1
-
2015-04-30 16:29
na oślep to ty strzelasz na monitor:) (1)
Przełącz kanał bo redtube ci szkodzi a nie ferment siejesz z gimbazą się kłócisz, to taki facet z ciebie?
- 0 1
-
2015-04-30 17:40
Masz ci babo placek. Musiałem wyskoczyć na parę chwil po...
...po białko.
No i jak na zamówienie. Przechodzi facet przez ulicę a tu kobita, tym razem w ciemno zielonej corsie trąbi na gościa.
Chciałbym zaznaczyć, że jest to osiedlowa uliczka, na wjeździe są znaki informujące, że jest to strefa zamieszkania. Czyli facet może przechodzić gdzie chce, może się poruszać całą szerokością jezdni i do tego ma pierwszeństwo.
Możesz mi racjonalnie wytłumaczyć jakie styki zaiskrzyły tej kobicie w mózgu ? Co wywołało ten impuls, który kazał jej ręce nacisnąć ten klakson ?
Dla mnie, w opisanej sytuacji jest to kompletnie niezrozumiałe. Nie wiem, pogonić go chciała bo jak siedzi w corsie to ma pierwszeństwo, czy co ? Na miejscu gościa bym się mocno wpienił.
PS
16 lat dziewczynka
Hmmm...
Może być. Bardzo chętnie. Redtuba też możemy sobie włączyć.- 1 0
-
2015-04-30 13:27
(1)
To że jakieś tępe babsko mało mnie nie rozjechało i to na przejściu w strefie zamieszkania kiedy przechodziłem z małym dzieckiem, to to nie jest żadne uprzedzenie tylko pewien konkretny fakt, który mi się przydarzył. Jakkolwiek faceci też potrafią nieźle wkwć to najbardziej kuriozalne i dziwne sytuacje jakie spotykałem na drodze to zasługa pań. I w prawdzie nie znam danych jaki odsetek kierowców stanowią kobiety to mam, może subiektywne ale jednak wrażenie, że zdarza im się to nieproporcjonalnie częściej.
Mogę ci tylko powiedzieć, że nigdy żaden facet na mnie trąbił z tego tylko powodu że zatrzymałem się na czerwonym.- 4 5
-
2015-04-30 14:14
szczęściarz, na mnie trąbił jeden wczoraj jak zatrzymałam się przed przejściem. Głupota i agresja nie mają płci, wszystkie te uogólnienia mozna sobie wsadzic...
- 3 0
-
2015-04-30 09:28
mam 15lat prawko, zrobilem 400tys km. nigdy (odpukac) nie spowodowalem wypadku, a im dluzej jeszcze tym bardziej staram sie myslec za innych.
- 5 0
-
2015-04-30 06:21
Mylisz sie, autorka wpisu jest młoda kobieta. (1)
Kobiety tez stać na samokrytycyzm, w każdym bądź razie Leonie.
- 12 8
-
2015-04-30 06:29
No to dopisz 40-letnich wszechmocnych sfrustrowanych.
Co do pań, to one znacznie częściej przepuszczają na przejściach. Może czasem jadą jak sieroty i bywają sprawcami stłuczek, ale grupa agresywnych kobiet za kierownicą jest względnie mała. Owszem, to grupa irytująca, ale raczej zaliczyłbym ją do zbioru kierowców dla których inni są wrogami. Ten zbiór nie ma płci - ma gen złości.- 49 7
-
2015-05-01 00:14
Ja zawsze jak widze wypadek
To albo karczek Seba, albo taki pan po 40tce co mu wszystko wolno I wypisuje bzdury na trojmiasto.pl
- 0 1
-
2015-04-30 06:58
Mojsza jazda jest najlepciesza jazda!!!!! (1)
- 18 0
-
2015-04-30 17:26
a nie bo moja bo moja jest najmojsza
i wygrałem
i śmiać się będę i wyzywać od głupich- 0 0
-
2015-04-30 16:04
Masz rację - wydaje Ci się - pewnie dlatego, że nie należysz do żadnej z tych grup. Jednak wg. statystyk kobiety powodują mniej wypadków. Ich zachowanie bywa irytujące - tu się zgodzę, a piszę to jako kobieta. Bywają niezdecydowane, ale takie zachowanie nie zabija, w przeciwieństwie do nadmiernej pewności siebie.
- 2 1
-
2015-04-30 08:08
Odczep sie od kobiet! (13)
Czy to jakas mania,ze to kobiety tak fatalnie jezdza czy to kompleks mezczyzn,ze statystyki jasko pokazuja: KOBIETY JEZDZA OSTROZNIEJ I LEPIEJ!!!
- 20 18
-
2015-04-30 14:15
tak bardzo lepiej, że jak baba chłopa po imprezie odwozi, to on nawalony więcej samochodu do garażu wprowadzi (1)
kobiety nie mają podzielności uwagi, mają gorszą orientację przestrzenną. Fakt, sa mniej brawurowe, ale jak jeżdżę rowerem pomieście, to facet mnie prędzej otrąbi, ale nie będzie mnie chciał z premedytacją przejechac lub zakleszczyć zdezakiem, bo zabrakło mu asertywności w podjęciu decyzji o hamowaniu
- 1 2
-
2015-04-30 15:37
"kobiety nie mają podzielności uwagi" -- wszelkie możliwe badania pokazują wręcz odwrotnie.
- 1 0
-
2015-04-30 09:34
Szczególnie panie z telefonem komórkowym przy uchu. (4)
Plotkując z przyjaciółką na temat nowej torebki widzianej w galerii. Wtedy jadą 40 i nie zważają uwagi na to co dzieje się dookoła.
- 9 16
-
2015-04-30 12:44
Uśmiałam się czytając tę waszą dyskusję damsko-męską (2)
ale w większości przypadków niestety to prawda. Kiedy mijam jakąś zawalidrogę, to jest to albo kobieta albo emeryt lub 2 w 1
Brak niektórym z nas povera(dynamizmu i reflexu) co utrudnia innym manewry.
Chodzi mi także o zachowania na przejściu( jak już wlazłaś to się nie cofaj, więcej pewnosci siebie), na ścieżce rowerowej a również i w życiu...- 2 5
-
2015-04-30 13:08
(1)
zawalidroga - czytaj: osoba która jeździ zgodnie z przepisami prawa
i jeśli chcesz kretynko szpanować, to 'powera' i to nie znaczy 'dynamizmu i reflexu' tylko mocy, ale to takie modne wtrącać obce słowa, bez znajomości ich znaczenia- 8 0
-
2015-04-30 14:17
'co utrudnia innym manewry' ;-) jakbym widziała ten slalom półgłówka
- 3 0
-
2015-04-30 09:58
Mnie się jednak częściej zdarza spotkać faceta z komórką przy uchu - on też plotkuje o torebce? nie, on na pewno rozmawia w super ważnej sprawie, której nie może załatwić po zatrzymaniu auta. Eh, uwielbiam tę jednostronność w osądach.
- 23 1
-
2015-04-30 08:34
jeżdżą niepewnie, nieprzewidywalnie, ślamazarnie (bez dynamiki) (5)
to przez nie jest sporo wypadków, których sprawstwo przypisywane jest mężczyznom. Ileż można się za taką wlec?
- 13 23
-
2015-04-30 14:08
hahaha
doskonałe, sprawstwo mężczyzn ale wina kobiet :D używaj rozumu, może dokądś zajedziesz.
- 1 0
-
2015-04-30 11:06
(2)
dodatkowo przy skręcie w lewo włączają prawy kierunkowskaz i na odwrót
- 6 7
-
2015-04-30 11:14
(1)
w przeciwieństwie do mężczyzn którzy w ogóle nie wiedzą o istnieniu migaczy w swoich autach
- 10 0
-
2015-04-30 12:59
bo prawdziwy strateg nie zdradza swoich zamiarów
- 6 0
-
2015-04-30 09:12
O taaak, jest mnóstwo wypadków spowodowanych zbyt powolną jazdę, yhm.... Nie wszyscy lecza swoje kompleksy za kierownica i nie wszyscy mają potrzebę stać na czerwonym.
- 12 2
-
2015-04-30 07:22
Zapomniałeś o trzeciej grupie, którą reprezentujesz: (1)
przeceniający swoje umiejętności słabi kierowcy!
- 19 0
-
2015-04-30 14:14
Żydzi za kierownicą najgorsi
- 2 2
-
2015-04-30 09:23
A dla mnie wilki w młodośrednim wieku, menedżerowie średniego szczebla (3)
którzy, napompowani szkoleniami z NLP uważają się za oddzielną kastę, której przepisy, ba - prawa fizyki! - nie dotyczą. To jest dokładnie ten typ, który w popołudniowym szczycie na obwodnicy nakruwia 150 po lewym pasie i siedzi innym na zderzaku, ten który na Grunwaldzkiej skacze po pasach bo jeździ "dynamicznie" a wszyscy za nim muszą hamować. Większość nie doznaje opamiętania nawet po wypadku - zawsze winni są inni, a oni przecież są zajbeistymi kierowcami. Dwumetrowy bat na dachu obowiązkowy, z tyłu dwa foteliki i naklejka Kacper i Oliwia on board, alleluja i do przodu.
- 34 1
-
2015-04-30 10:47
(2)
yessss, dokładnie tak :) ew. brajan i dżesi też mogą być. kmiotyzacja tego "narodu", pochodzącego głównie z popegieerowych dziur bez prądu, wody i kanalizy, który teraz się dorwał do wszystkich tych beem, pentchałsów i ajpadów, jest żenująca. zaorać i robić na nowo!
- 14 0
-
2015-04-30 13:43
(1)
A na ajpadzie Mateusz Grzesiak i "naucz się pierdyliarda języków w dwa tygodnie i bądź liderĘ", tylko co z tego, skoro w każdym z tych języków nie ma nic do powiedzenia, poza wymienianiem się ze szfagrem przy grylu w rąbaninie uwagami czy lepsza Chórgada czy Szarm i za ile ostatnio chodzi nowy pasek w dizlu ze stołkami w prądzie?
- 4 0
-
2015-04-30 13:44
Ej, poprawiło mi Je Banino na rąbanino! Co za zwała!
- 1 0
-
2015-04-30 09:25
polscy agresywni (=wszyscy) kierowcy na szkolenie do Afryki! (3)
Jak chcecie zobaczyć jak się powinno jeździć to proponuję Kair lub inne afrykańskie duże miasto. Pozorny chaos, ruch jak diabli, ale o dziwo stłuczek mało. Bo ludzie szanują innych uczestników ruchu, nie działa zasada "to M Ó J!!! pas", wymuszają pierwszeństwo (z wyczuciem) ale i wpuszczają się nawzajem. Przez zapchaną ruchliwą jezdnię przechodzisz jak... przez pustą (przy zachowaniu lokalnego kodu porozumiewania się z kierowcami). W Afryce czy w Grecji czułem się za kółkiem bezpieczniej niż na drodze z Gdyni do Gdańska. W Polsce - oczy dookoła głowy, atmosfera agresji i permanentnej walki.
Gdyby u nas podwyższyć limit alkoholu do 0,5 jak w wielu krajach Europy to blacharze i grabarze zbili by fortunę. Bo zasady 'wypiłeś-zwolnij', 'nie piłeś-nie ciśnij tych co wypili' u nas nie mają szans. :/- 5 3
-
2015-04-30 11:18
(2)
mało stłuczek? chyba zartujesz, tam auta po paru dniach tracą lusterka i zderzaki. Ważne że klakson działa
- 3 0
-
2015-04-30 12:44
Podróże kształcą (1)
Kolego, widzę że kolega znawcą zagranicy afrykańskiej wyśmienitym jest. Takim co jak wjeżdża do miasta z rejestracją GWE to rodzinie i znajomym wysyła pozdrowienia z Gwatemali.
Kolegi opinia jest klasycznym fałszywym i powielanym stereotypem.- 3 0
-
2015-04-30 13:02
za to kolega obieżyświat jak się patrzy...szkoda że tylko teoretycznie i w marzeniach ale przeciez od czegoś trzeba zacząć
- 0 0
-
2015-04-30 10:26
największym zagrożeniem jest brak banana na twarzy
:)))))) i każdy ma na drodze lepiej
- 5 0
-
2015-04-30 10:11
A moze nie masz racji? Moze ci piraci to my wszyscy? Gnamy przez miasto 70-80 a niektórzy i stówa. I potem zdziwienie =debil wyjechał z podporządkowanej= (bo nie miał szans zobaczyć samochodu lecącego 2 razy szybciej) a to =pomarańczowe było za krótkie= (bo policzone na samochód jadący 50 a nie 80..) Wymuszanie pierwszeństwa i nie wpuszczanie innych (bo ja jadę) i milion podobnych. Moze zacznijmy od siebie?
- 8 2
-
2015-04-30 06:32
(3)
Do kompletu dodał bym wszystkie auta WE..... z przedstawicielami handlowymi.
- 21 5
-
2015-04-30 07:56
ojojoj z wyjątkiem paru pizdusiów na działalności to wyobraź sobie, że ci ludzie mają duże doświadczenie na drodze (2)
moja firma płaci mi dobrą kasę za zejście ze spalania poniżej 5/100 i nigdzie mi się nie spieszy
- 5 8
-
2015-04-30 09:13
Im się tylko wydaje, że jak przejada 10kkm miesięcznie to są już miszczami kierownicy i przepisy ich nie obowiązują. W zdecydowanej większości to zwykłe buraki na drodze.
- 5 1
-
2015-04-30 09:09
widac po stanie ich aut jakiego typu to doświadczenie
- 4 1
-
2015-04-30 09:11
I przez takich zadufanych w sobie z wielkim EGO właśnie ginie najwięcej osób.
Szczeniaki to przede wszystkim małe i wiejskie drogi oraz stare rzęchy. Panie to w większości miasta. A wypadków śmiertelnych najwięcej jest w trasie, między miastami. Tam gdzie mężczyźni w średnim wieku z przedłużeniem swojego k... (autem), często nowym, czują się jak władcy świata. Spróbuj nie zjechać im, kiedy wyprzedzają na trzeciego...
- 14 0
-
2015-04-30 08:51
naprawde?
Wiesz a mi się wydaje, ze największym zagrożeniem sa takie osoby jak Ty- które zawsze wiedza lepiej. Ja jestem dobrym kierowcą myślą i śmigają... Wpadasz na pewno w te statystyki, gdzie kierowca myśli, ze jeździ lepiej niż jeździ a to inni sa źli...
Idz niech Ci zona lepiej obiad ugotuje...biedna...- 7 0
-
2015-05-06 10:50
Informacja i ilości wypadków w tym śmiertelnych
Proponuję umieścić w wybranych punktach 3-miasta wyświetlacz cyfrowy, który pokazywałby aktualną liczbę wypadków w Polsce (albo samym 3-mieści), w tym oddzielnie ile było śmiertelnych.
Myślę, że rosnące codziennie liczby robiłyby większe wrażenie, niż niejeden fotoradar.- 0 1
-
2015-04-30 06:19
Propozycja (36)
Proponuję żeby wszyscy super kierowcy z Polski spróbowali pojeździć z polską mentalnością pirata drogowego na niemieckich drogach, efekt będzie natychmiastowy, odebranie prawa jazdy i wysokie kary za nieprzestrzeganie prawa na drogach.
- 208 28
-
2015-04-30 09:06
Ja idę o krok dalej, (10)
po niemieckich autostradach jeżdżę nie wolniej niż 160km/h,
jak się spieszę i jest pusto można jechać przez 300km z prędkością 200km/h.
Dojeżdżając do miasta, ostatnie kilometry podróży jadę przepisowe 50km/h,
bo czas nadrobiłem na autostradzie.
W Polsce za którymś razem byłbym bohaterem programu "Uwaga Pirat"...- 6 12
-
2015-04-30 09:32
(4)
jest się czym chwalić...
- 6 2
-
2015-04-30 12:04
chwalić? (3)
kolega się nie chwali. ja też jeżdżę 200 w niemczech i nic złego w tym nie widzę. oczywiście tam gdzie nie można i ruch zbyt duży to zwalniam. jak widzę kogoś dziwnie jadącego też zwalniam. Tak jak u nas też czasem znajdą się "nauczyciele", ale zwykle nie na niemieckich tablicach.
- 2 3
-
2015-04-30 13:34
Nie wiem gdzie Wy jezdzicie (2)
że jesteście w stanie przejechać 300km z prędkością 200km/h. Przejechałem Niemcy wzdłuż i wszerz i tak długiego odcinka bez ograniczeń prędkości jeszcze nie napotkałem.
- 7 0
-
2015-05-06 10:15
chyba jednak nie całe przejechałeś
Autostrada A20, od Lubeki prawie do granicy. Na całym odcinku brak limitu. Jedynie mijając Rostok i jeszcze może w dwóch miejscach zwalniamy do 120. Autostrada oddana do użytku kilka lat temu, minimalny ruch. Szczególnie od Rostoku, jest pusto. Możesz lecieć i 300 na godzinę na odcinku 300km. No, chyba, że zbliża się weekend, wtedy cała jest zawalona starymi passatami i golfami na polskich rejestracjach, zmierzającymi w kierunku ojczyzny. Ale one nie jadą 200 :). W praktyce to tylko Niemcy gnają tam 200 i więcej. Niedziela wieczór, te same pojazdy, zapychają autostradę w drugim kierunku
- 0 0
-
2015-04-30 14:29
żaden raczej nie pisał że to był odcinek bez ograniczeń...
- 2 0
-
2015-05-01 06:47
jak wrócisz do polski to bedziesz u mnie pracowac tzn sprzątać :D
- 0 0
-
2015-04-30 20:15
Masz zdrowie,że ci się chce przez 1,5 h (300 km/200 kmph) utrzymywać wytężoną koncentrację, w końcu 200 po autostradzie, to jak 70 po ulicy usłanej wrakami (różnica prędkości między samochodami jadącymi przepisowe 130 km/h, a Tobą). PS. Mądralom, którzy zaraz napiszą,że w Niemczech nie ma ograniczeń prędkości na autostradach i tam wszyscy jadą 200 km/h z góry dziękuję. Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą.
- 6 0
-
2015-04-30 12:06
minusy (2)
będą cię minusować bo masz auto, które daje radę.
- 1 2
-
2015-04-30 17:54
byle gruchot da radę 200
to powyżej jest różnica.
- 0 1
-
2015-04-30 13:35
Co z tego że jego auto daje radę
skoro inteligencja już nie.
- 6 2
-
2015-05-05 01:09
Niech te super kierowce jadą do Szwecji lub Norwegii
W Sopocie na ścieżce rowerowej pewien idiota przewrócił moją znajomą wyprzedzając na trzeciego. Nieszczęśliwie dla tego idioty, błotnik jego roweru zaplątał się w szprychy przedniego koła mojej znajomej. Jak ów idiota próbował wyrwać błotnik ze szprych, ja zadałem mu pytanie, a raczej stwierdziłem fakt: "ty musisz jeździć volkswagenem?". Odpowiedź była symptomatyczna: "Ale ja jeżdżę bezpiecznie"!
- 2 0
-
2015-04-30 09:30
Żebyś się nie zdziwił. (5)
Tyle, że tam po drodze takiej jak w Gdańsku Nowa Słowackiego, można jechać 100 km/h (odcinek leśny). W Polsce limity prędkości są dużo niższe, no i w Niemczech można sobie legalnie jdździć po piwku, bo limit dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi jest tam 2 razy wyższy niż w Polsce.
- 7 5
-
2015-04-30 12:02
2 razy więcej? (2)
Jeśli u nas limit poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu /we krwi wynosi 0, to ile to jest 2 x 0?
- 2 1
-
2015-04-30 14:31
(1)
ale u nas jest 0,2
- 1 0
-
2015-05-02 00:27
a 0,000 jest właśnie w Niemczech, dla kierowców poniżej 21 lat i jak masz prawko krócej niż 2 lata.
http://www.blutalkohol-homepage.de/ba_grenz.shtml
Jesteś z Radia Erewań, ze ci się wszystko tak myli?- 0 0
-
2015-04-30 11:24
100 km/h na leśnym odcinku nowej Słowackiego powiadasz? przynajmniej już wiadomo przez kogo ciągle trzeba barierki naprawiać
- 10 2
-
2015-04-30 10:59
o, następny alkoholik, potencjalny zabójca, jeżdżenie na bani legalnie mu się marzy, bo nielegalnie pewnie robi to od dawna.
- 6 3
-
2015-05-01 15:25
A jezdziles kiedys po niemieckichdrogachczy tylko ze slyszenia bo ja jezdzilem tam wcale nie jest lepiej
- 1 0
-
2015-04-30 08:08
(6)
Nie prawda. Mandaty są dość drogie, na autostradzie jedziesz ile chcesz, w mieście uważasz. Chciałbym żeby u nas można było tak jeździć jak tam.
- 17 4
-
2015-04-30 21:03
zapomniałeś o napisać o ograniczeniu odpowiedzialności ubezpieczenia
Na autobanie jedziesz ile chcesz ale powyżej 130 km/h sam sie ubezpieczasz nikt ci odszkodowania nie zaplaci...
- 2 2
-
2015-04-30 08:50
(1)
Na niemieckich autostradach też są ograniczenia prędkości!
- 15 1
-
2015-04-30 09:31
nie na wszystkich, kilka jest bez ograniczeń ale one są do tego przystosowane
- 4 1
-
2015-04-30 08:27
(2)
I to usprawiedliwia jazdę na "żółtym jeszcze" i omijanie ustępującego pieszym?
Dziecinne wymówki miszczów to są po prostu.- 21 5
-
2015-04-30 08:49
oczywiście, że nie (1)
ale nagle okaże się, ze przyczyną wypadków wcale nie jest prędkość.
- 6 10
-
2015-04-30 08:52
To kwestia akademicka. Autostrada, to autostrada, i jest tam b. mało wypadków. Natomiast Grunwaldzka, Zwycięstwa, Słowackiego, AK, Trakt, Podwale - to nie autostrady.
- 23 0
-
2015-04-30 18:39
zdziwiłbyś sie jak w Niemczech jeżdża, zwłaszcza co do prędkości
- 1 1
-
2015-04-30 08:36
tam są drogi po których mozna jeździć, gdzie można wyprzedzać (1)
więc po co mam przekraczać prędkość jak dojadę w lepszym czasie niż w PL, bez psów w cywilnym aucie
- 6 5
-
2015-04-30 14:20
tak nie do konca
sa strasznie zapchane i nie takie szerokie jak by sie chcialo czesto tylko dwa pasy
jak tiry zaczynaja siebie nawzajem wyprzedzac przez 5 km to robi sie zator
jesli chodzi o predkosc zawsze znajdzie sie ktos kto ma szybszy samochod jakbys jechal 200km/h a w lusterku widzial bys ze ktos zbliza sie z tako predkoscia przy ktorej ty myslisz ze stoisz to dopiero by ci sie cieplo zrobilo i wlasnie po to sa ograniczenia jak ci tak na czasie zalezy to czemy wogole jezdzisz samochodem samolot zapierdyka ponad 600km . a policja w nieoznakowanych wozach istnieje w kazdym europejskim panstwie
niestety stwierdzam ze Niemieckie AB sa przereklamowane (przestarzeale na obecne natezenie ruchu )- 2 1
-
2015-04-30 08:24
Prawo Jazdy może ci odebrać organ, który je wydał. (1)
ewentualnie niemiecka drogówka może się zwrócić o zatrzymanie prawa jazdy przez twojego starostę (starosta Gdańska=prezydent) ale ten nie zawsze pozytywnie rozpatrzy ten wniosek, bo nasze prawa bardzo mocno się różnią.
- 7 1
-
2015-04-30 14:08
prawko
ale może nałożyć zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na terenie swojego państwa
- 2 0
-
2015-04-30 12:06
Niemcy są jeszcze gorsi
Tylko drogi mają lepsze no i tam nie ma świętych krów które za łapówkę mogą wszystko. Nie ma poczucia bezkarności ze w razie czego się zapłaci policjantowi.
- 3 2
-
2015-04-30 07:38
(3)
Tam jest policyjne państwo a u nas wolność.
- 3 20
-
2015-04-30 08:57
(1)
U nas jest bezprawie, a nie wolnosc.
- 26 1
-
2015-04-30 09:08
nie bezprawie tylko anarchia
"sarmackim" zwyczajem prawa przestrzegać mają inni. Jeszcze "prawo prawem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
- 24 0
-
2015-04-30 08:55
i dlatego my migrujemy do nich, a nie oni do nas?
- 16 0
-
2015-04-30 06:30
I dlatego kupiłem wczoraj kamerę (4)
Z bandytami po prostu trzeba walczyć, nawet jeśli będę musiał się raz na jakiś czas przejechać na policję złożyć zeznania.
Jak widzę co niektórzy odwalają na drodze to już poświęcę trochę swojego czasu w trosce o bezpieczeństwo moje i moje rodziny. Pirat na drodze nigdy nie powiwnien czuć się bezpiecznie, powinien się spodziewać w każdym samochodzie kamery i za każdym rogiem policji z radarem.
A jak jest na razie to wiadomo.
Cholerne lobby i święte krowy samochodowe, którym wszystko wolno - brak fotoradarów w Gdańsku to patologia i podlizywanie się bandytom.- 62 18
-
2015-05-05 23:12
kapuś z kamerką
naucz sie jeżdzić a nie kupuj kamery p...
- 1 0
-
2015-04-30 10:21
lobby samochodowe?
chyba sobie kpisz :) jeśli w polsce czy trójmieście jest jakiekolwiek lobby samochodowe, to działa wyjątkowo nieudolnie. Od co najmniej 10 lat, jedyne zmiany jakie są wprowadzane, to nakierowane na uprzykrzanie samochodziarzom życia :) A fotoradarów nie ma, bo mamy tak nieudolnych urzędników, że nawet fotoradaru nie umieją załatwić - patrz tristar, kamery są, a homologacji i pozwoleń na nie nie ma.
- 2 10
-
2015-04-30 07:28
mam nadzieję (1)
Że ciebie też ktoś skameruje. Np jak blokujesz skrzyżowanie albo lewy pas albo zatrzymujesz soę na pasie rozbiegowym na obwodnicy albo jak ...
- 7 24
-
2015-04-30 09:09
strach oblecial piracie?
- 14 6
-
2015-04-30 06:34
Autor popełnienia błąd... (7)
W tym artykule jak i w setkach innych powiela się jeden błąd - przyjmuje się wprost ze statystyk że przekraczanie prędkości zabija. A to nie tak...
Policja w tych statystykach nie podaje "przekroczenie prędkości" a jest to formułowane jako "niedostosowanie prędkości do warunków drogowych" - to jest ogromna różnica.
Taką kwalifikację przyjmuje się zawsze wtedy gdy nie znaleziono awarii pojazdu, czy innej przyczyny u kierującego.
Przyjmuje się tak zupełnie bezpodstawnie tylko na podstawie subiektywnej oceny.
Wskazano że FAKTYCZNE złamanie ograniczenia prędkości to tylko 5% wypadków - to są słowa biegłych i ekspertów badających przyczyny wypadków.
Była na ten temat kiedyś świetna audycja w Trójce.- 39 9
-
2015-04-30 09:36
(3)
Zgadza się. Około 5% ze wszystkich zdarzeń z niedostosowaniem prędkości ma bezpośrednią przyczynę właśnie prędkość. Wszystkie pozostałe wskazują na prędkość jako przyczynę pośrednią. Po prostu przyjmuje się logikę, która bada czy do zdarzenia doszłoby gdyby sprawca jechał wolniej. I tu nauka zaskakuje bo w olbrzymiej ilości przypadków wolniejsza jazda w jakikolwiek nie bezpośredni sposób pozwoliłaby uniknąć zdarzenia. Banalne aż boli. Tu z pomocą przychodzi doświadczenie. Większość z nas kierowców, którzy mieli w życiu jakąś przygodę wypadkową zastanawia się, co by było gdybym jechał choć te 10kmh wolniej... udałoby się?
- 1 2
-
2015-04-30 10:40
dlatego nie traktujmy jazdy jako straty czasu (1)
Słuchajmy muzę. gadajmy przez telefon (z głośnikiem!). Módlmy się. Słuchajmy ebooka. Nie żałujmy czasu. Nie śpieszmy się. Właśnie spędzamy najmilszą część dnia.
Uważam że reklamy samochodów, skupiające się na DOBRYM (=szybkim) silniku, EGOISTYCZNYM (dla kierowcy) bezpieczeństwie (poduszki, pasy, abs), ich "SPORTOWOŚCI" powinny być równie legalne jak reklama heroiny, kokainy i spirytusu do picia. Samochody zabijają więcej ludzi niż pedofile.
Dopuszczalna reklama fury powinna skupiać się na Ekologii, Komforcie, Bezpieczeństwie (z obu stron blachy), Cenie (tak, tak, cenie), Serwisie (mój ma beznadziejny), Gwarancji (Kii nie przeskoczysz). Są przecież i takie.- 2 4
-
2015-05-05 19:18
Pedofile zabijaja?
Myslalem, ze molestuja dzieci...
- 1 0
-
2015-04-30 10:43
To jeżeli w taki sposób to interpretujesz, to równie dobrze gdyby jechał 10 km/h szybciej do zdarzenia także można było uniknąć.
Po prostu uważam, że używa się tu "statystyki na skróty" by uzasadnić fotoradary i skok na kasę na każdym kroku.
Policjant stojąc przy drodze nie bada czy dostosowujesz prędkość do warunków na drodze tylko czy przestrzegasz ograniczenia - a tak jak wspomniałem możesz nawet jechać 50km/h na odcinku gdzie jest dozwolona prędkość 60km/h i np. wpadniesz w dziurę na jezdni, która spowoduje wystrzał opony, co sprawi, że wypadniesz z pasa ruchu i zderzysz się z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem i zapewniam Cię, że w policyjnych statystykach pojawisz się jako "niedostosowanie prędkości do warunków...".
Będziesz więc piratem drogowym i kolejnym punkcikiem w statystyce, który uzasadnia podnoszenia mandatów i kamery na każdym kroku.
Porozmawiaj z jakimś Policjantem lub biegłym - tak to wygląda.- 6 0
-
2015-04-30 10:25
NIK (1)
był też przecież raport NIK, który nie zostawił suchej nitki na polskich drogach, wskazując że główną przyczyną wypadków w polsce jest właśnie fatalna jakość dróg. Prędkość jest bodajże wymieniona na 3 czy 4 miejscu.
No ale do celów populistycznych, lepiej walić utartymi formułkami, że każdy jest piratem drogowym, bo jedzie 40 km/h na ograniczeniu 30.- 3 2
-
2015-04-30 21:16
aha,i skoro drogi są słabe, to jest to powód do przekraczania ograniczeń prędkości?
- 0 2
-
2015-04-30 06:52
Także to słyszałam.
- 6 1
-
2015-05-04 13:36
trzeba jechac szybko zeby nadrobic stanie w korkach (1)
Gdyby drogi byly 3 pasmowe nie bylo by korkow.Trzeba na pustych odcinkach jezdzic 170 km na h by nadrobic godzine stania na morskiej.
- 1 1
-
2015-05-05 14:08
własnie nie trzeba
idiotyczny tok myślenia "trzeba" nadrobić... jak chcesz gdzieś być na czas, i wiesz, że mogą być po drodze korki - to wyjedź wcześniej, albo umów się ze stosownym czasu - i tyle.
A jazda 170 km/h bo "trzeba" nadrobić to tylko usprawiedliwianie swojej głupoty i braku wyobraźni.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.