• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz wnętrza torpedowni w Babich Dołach

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zwiedź razem z nami torpedownię w Babich Dołach.



Torpedownia w Babich Dołach zobacz na mapie Gdyni od lat intryguje mieszkańców Trójmiasta i pasjonatów fortyfikacji. Dostać się na nią jest niezmiernie trudno - otoczona wodą, bez łagodnego podejścia - broni się przed wandalami, niestety nie dość skutecznie. Nasza ekipa, wyposażona w motorówkę i drabinę, postanowiła zwiedzić ten niedostępny teren, po którym oprowadził nas wieloletni badacz pomorskich fortyfikacji.



Podziemna montownia torped z czasów II wojny światowej.

Od czasów II wojny światowej, nieremontowana i systematycznie rozkradana przez złomiarzy torpedownia w Babich Dołach popadła w ruinę. Chodzenie po niej jest bardzo niebezpieczne, bowiem w każdej chwili luźne cegły z wyższych kondygnacji mogą runąć w dół. Do tego przez lata pozostałości po ptakach utworzyły tu swoistą "podłogę", którą da się przejść tylko w bezdeszczowe dni.

Nie zrażeni tym, na własne ryzyko, postanowiliśmy wybrać się na tę wyspę-fortecę, która przez cztery lata wojny służyła III Rzeszy, wraz z obiektami na lądzie, jako jeden z ważniejszych ośrodków badawczych nad torpedami lotniczymi. Połączona z torpedownią na Oksywiu, gdzie testowano torpedy akustyczne (dziś z tego obiektu korzysta m.in. Formoza) wąskotorową kolejką biegnącą po plaży, zwaną przez hitlerowców Kaszubskim Ekspresem (służyła do przewożenia pracowników, torped czy elementów produkcyjnych) tworzyła potężny system badawczo - rozwojowy.

Czy torpedownia w Babich Dołach powinna być udostępniona turystom?

Budowę kompleksu badawczego na Babich Dołach, którego torpedownia jest jednym z elementów, rozpoczęto w 1940 r., pomiędzy majątkiem Nowe Obłuże, a stacją kwarantanny portu gdyńskiego. Wybór tego miejsca nie był jednak przypadkowy - Zatoka Gdańska gwarantowała spokojne wody, idealne do testów torpedowych, a gęsta roślinność maskowała laboratoria i hale produkcyjne pocisków.

Z lądem torpedownia była połączona drewnianym pomostem, który został zniszczony w latach 90. XX w. by utrudnić dostęp do tego miejsca.

- Torpedownię zbudowano w przeciągu roku. Podstawa całej konstrukcji jest bardzo solidna. Ściany m.in. wieży i pomieszczeń biurowych, są już mniej wytrzymałe. Widać, że budowla nie była wykończona, ale była najprawdopodobniej przykryta dachem - mówi Marcin Dudek, badacz fortyfikacji, który torpedownię na Babich Dołach oglądał razem z nami po raz pierwszy. - Torpedownia nie jest ustawiona w przypadkowy sposób, tylko pod określonym kątem, chodziło o to by wystrzelone torpedy popłynęły do wskazanego celu. Najważniejszą jej częścią były dwie wyrzutnie torped. Między nimi widać wieżę, z której obserwowano wystrzelone torpedy.

Choć nie ma dokładnych danych co do ilości testowanych pocisków, badacze przyjmują, że ośrodek na Babich Dołach mógł wyprodukować i przetestować ok. 200 sztuk torped miesięcznie. Każda z nich była wystrzeliwana, a trajektoria jej lotu skrupulatnie badana.

- Po wystrzeleniu pocisk płynął póki mechanizm czasowy nie przerwał jej biegu. Następnie wynurzała się na powierzchnię i dawała sygnał dymny albo świetlny, który pozwalał ją łatwo zlokalizować - dodaje Dudek. - Wówczas specjalna jednostka wyławiała ją za pomocą dźwigu i dostarczała do ośrodka badawczego. Jeżeli jej parametry nie odpowiadały założeniom technicznym była ponownie wystrzeliwana. I tak dwa, trzy razy. Gotowa - trafiała na front.

Torpedownia zakończyła swoją działalność w kwietniu 1945 r. wraz z ewakuacją kilkudziesięciu tysięcy niemieckich żołnierzy z Kępy Oksywskiej na Hel. Dziś należy do Skarbu Państwa. Brak pieniędzy na jej renowację może sprawić, że za kilkadziesiąt lat rozsypie się całkowicie, choć mogłaby być kolejną atrakcją turystyczną Trójmiasta.

Jak wygląda dziś torpedownia na Babich Dołach od środka, zobacz na materiale wideo.

Miejsca

Opinie (124) ponad 20 zablokowanych

  • Stara torpedownia

    Należy to zwałowisko betonu i złomu usunąć by uwolnić widok i by nie przyciągała różnych palantów. Tam nic nie ma tylko ptasie łajno. Kiedyś można było z niej zrobić bazę dla naszych "fok".

    • 1 0

  • Panie Szczurek, Łucyk i inne bązy w tym radni... zamiast kosić mieszkańców zwiększonymi

    podatkami, tudzież zwiększać opłaty za parkowanie - wszystko po to aby były pieniądze na pokrycie przekrętów m.in. niejakiego B -orskiego z rady miasta, zamiast wydawać 100 mln na bezsenswone lotnisko nie lepiej byłoby na torpedowni zrobić porządek a potem np. dzierżawa - knajpki, restuaracji, punkt turystyczny, itd? Już by był stały pieniądz płynący do miasta. Ale to dla was za trudne. Lepiej i prościej okradać i łupić mieszkńców.

    • 0 0

  • Byłem tam (2)

    dało się po lodzie dojść w zimę :) Jednak nie polecam takich prób innym, bo nie w każdą zimę jest to możliwe i "bezpieczne".

    • 47 5

    • (1)

      Ja tam byłem latem, też doszedłem po wodzie, ale nie polecam tego moim owieczkom.

      • 14 6

      • A ja prawie byłem

        W lecie, szedłem po wódzie. też nie polecam bo się obsikałem na plaży a potem to mnie jacyś ratownicy wyciągać musieli.

        • 0 1

  • Najelpie to wyburzyć. Po co takie ruiny straszą swoja brzydota i niszczą krajobraz? (5)

    Marina - fajny pomysł, tylko na to potrzeba grubych milionów, skąd wziąć takie pieniądze, skoro w dzisiejszych czasach na wszystko brakuje? Wojsko i marynarka nie

    Żaden prywatny inwestor do spółki z miastem też się nie znajdzie, bo to nie jest Sopot. Przecież ta torpedownia stoi na wielkim odludziu, po co tam się zatrzymywać jak można w centrum Gdyni zacumować? Jak ktoś wie to niech napisze, zanim da minusa.

    Sorry, ale to po prostu kolejny życzeniowy atykuł na tym portalu, i tworzenie nierealnych wizji.

    Nikt nie wie co z tym zrobić. Wyburzenie także jest drogie, więc się czeka, aż samo się rozpadnie, a wtedy uporządkowanie akwenu będzie kilka razy droższe. Jak już nie chcą wyburzać, to niech zabezpieczą obiekt i niech czeka na lepsze czasy. Może jak ruszy i rozkręci się lotnisko to coś realnego będzie mozna planować, ale teraz to marzenia bez pokrycia. Wydaje mi się, że i kolejne 65 lat może być mało, aby tam coś sensownego powstało.

    Tylko, czy opłaca się taką ruinę, gdzie praktycznie wszystko trzeba stawiac od nowa, opłaca się zagospodarować? Wątpię. Szybciej to wyburzą, a na miejscu powstanie coś nowego, ale to może za 100 lat. Patrzmy jednak realnie.

    • 3 16

    • "wyburzyć wszystko żeby nie było niczego " (3)

      Mieć taki obiekt i chcieć go wyburzyć... bez komentarza.

      • 4 3

      • (2)

        w jakim celu go mieć? Estetyczne to nie jest, wygląda to strasznie, olbrzymi kawał betonu na morzu daleko od brzegu.

        • 2 4

        • Cóż, na szczęście nie ma jednej definicji tego, co ładne/estetyczne. Mnie się podoba, industrialne ruiny mają dla mnie swój urok.

          • 0 0

        • jasne przecież tyle tego stoi w polskim morzu ze aż go(morza) nie widać zza tych obiektów, właściwie to więcej jest torpedowni niż łodzi na morzu co tam jedna w tą czy w tą... "wyburzyć", brak słów

          • 0 2

    • Masz racje, ładne to nie jest, szczerze mówiąc jest to bardzo mroczne, tak jak historia tego obiektu i okolicy. Mam mieszane uczucia, bo tam byłem w środku i chyba tylko dlatego mam sentyment do tego obiektu.

      • 5 1

  • Popsuli pomost - tyle zrobili

    i jeszcze wspieraja popadanie miejsca w ruine, odmawiajac remontu. Tyle z tego wynoszę.

    • 0 0

  • widzadz tytul artykulu juz wiedzialem kto jest autorem (1)

    bo wszystko moze sie zdarzyc :D

    • 31 11

    • polska język, trudna język

      pleban

      • 0 0

  • W sandałkach się wybrała... :):):)

    • 0 0

  • obraz z drona torpedowni w gdyni

    https://youtu.be/5OVNmgP8VKk

    • 0 0

  • (8)

    Jak ktoś jest zainteresowany, to łatwiej się dostać na torpedownie w Zatoce Puckiej. W juracie wynajmujemy kajaczek ubieramy dobre buty i stare ciuchy i można tam połazić. Byłam, widziałam.Pozdrawiam Marcina, który mi to pokazał.

    • 16 2

    • Zatoka Pucka

      Gdzie jest ta torpedownia?

      • 0 0

    • Co jeszcze Marcin Ci tam pokazał ? (3)

      • 38 0

      • Do zobaczenia na redtube (1)

        pzdr

        • 5 2

        • To nie ty Marcinie - ty nie masz nic do pokazania.

          • 0 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Torpedownia (2)

      Koło Juraty,gdzie?

      • 3 1

      • na wysokosci wzw jantar

        • 0 0

      • na Zatoce Puckiej. polecam.

        • 0 0

  • Super

    Byłem tam niejednokrotnie mieszkalem na osiedlu 20lat zwiedzilem każdy bunkier jest co wspominać

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane