W Sopocie dwa tory są już budowane, będzie można z nich korzystać od 1 lipca. W Gdańsku również postawiony zostanie jeden sztuczny tor, prawdopodobnie w połowie lipca.
Zobacz na czym polega skimboarding
W Sopocie pierwotnie miał powstać cały park zabaw wodnych. W jego ramach miał też działać tor do skimboardingu. Ostatecznie jednak - przynajmniej w tym roku - placu nie będzie, będą za to aż dwa duże tory.
- Jeden z nich będzie profesjonalny, drugi zaś przeznaczony dla osób początkujących. Będą działać do końca sierpnia. Pojawią się także inne atrakcje, głównie dla najmłodszych. Sam park rozrywek wodnych ustawiony zostanie w przyszłym roku. Okazało się, że w tym nie będzie to możliwe głównie ze względu na bardzo długie procedury dotyczące pozwolenia na budowę. Uznaliśmy po prostu, że nie ma sensu stawiać parku na wrzesień - mówi Marcin Burakowski, prezes AQUA Sopot, miejskiej spółki, która jest odpowiedzialna za inwestycję.
Oba tory powstaną przy wejściu na plażę numer 16 . Będą ogrodzone, ale korzystanie z nich będzie całkowicie bezpłatne. W każdy weekend organizowane będą też imprezy mające popularyzować skimboarding.
Sztuczny tor powstanie także w Gdańsku, na wysokości ul. Piastowskiej . Miał on powstać jeszcze w czerwcu, plany te zostały jednak zmienione, głównie dlatego, że przedłużyła się odbudowa po pożarze tawerny Klipper, przy której tor ma być zlokalizowany.
- Na pewno postawimy go w lipcu, dziś jednak nie mogę podać dokładnego terminu. Cały czas można też korzystać z toru naturalnego, przy ujściu Potoku Jelitkowskiego - mówi Grzegorz Pawelec z gdańskiego MOSiR.
Planów dotyczących ustawienia na plaży toru do skimboardingu nie ma w tym roku Gdynia.
Skimboarding, czyli ślizganie się po cienkiej warstwie wody na specjalnej desce, z każdym rokiem zyskuje - także w Polsce - coraz większą rzeszę zwolenników. W przeciwieństwie do windsurfingu czy sportów motorowodnych, skimboarding nie wymaga wielkich nakładów finansowych. Wystarczy deska, plaża i odrobina wody.
Takie "tory" tworzyły sie samoistnie na sopockiej plazy,podobnie jak w Jelitkowie zawsze przy ujściach potoków do morza.Po skanalizowaniu trzeba robic sztyczne.Nigdy nie ma pełni szczęścia ;-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
