- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (50 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
- 6 Zajrzyj do międzywojennych witryn (37 opinii)
Problem z gdańskim ZKM-em polega na tym, że w tej firmie mało komu się chce. Przekonałem się o tym próbując wytłumaczyć motorniczemu, że pasażerowie powinni jednak mieć prawo do siadania w tramwaju.
Ale to nie znaczy, że na fajerwerki nie ma co liczyć. Ja moje zaliczyłem tuż przed weekendem. Piątkowe popołudnie to czas, gdy człowiek jest otwarty na nowe doznania i emocje. Nie sądziłem, że pierwsze przeżyję już w tramwaju, ale udało się.
Siedziałem sobie spokojnie, gdy w pewnym momencie poczułem, że poruszam się nie tylko do przodu, ale i... w bok. Gdy tramwaj wjechał w ostry zakręt zadziałała siła odśrodkowa i moje krzesełko, wraz z trzema innymi, wysunęło się z uchwytów i wyjechało niemal na środek wagonu. Gdy tramwaj skręcił w drugą stronę - wróciło na swoje miejsce.
Mini roller-coaster wywołał uśmiech na twarzach pasażerów, mnie też chciało się śmiać. Ale ludzie, którzy wraz ze mną siedzieli na ruchomych siedzeniach, wyglądali na przestraszonych.
Tramwaj to nie figurka z porcelany: na ulicach miasta spędza kilkanaście godzin dziennie, przewozi tysiące pasażerów, którzy nie zawsze obchodzą się z nim jak z jajkiem. To wszystko sprawia, że w każdym wozie coś może się popsuć. Nie mam o to żadnych pretensji.
Gdy mój bombardier dojechał na ostatni przystanek powiedziałem motorniczemu o nieprzykręconych siedzeniach. Wzruszył ramionami.
- Wiem, że to nie robota dla pana, ale proszę zwrócić na to uwagę w zajezdni. Wystarczy pewnie przykręcić dwie śrubki - zasugerowałem młodemu motorniczemu.
- Wystarczy na nich nie siadać - odparł.
Żartowniś - pomyślałem, ale on niestety nie żartował.
I na tym chyba polega problem firmy ZKM. Nie na tym, że tramwaje są brudne, a szyby porysowane, bo za to odpowiadamy my - pasażerowie. Ci, którzy je niszczą, i ci, którzy nastoletnim wandalom nie zwracają uwagi, że tramwaj to nie ich folwark, w którym mogą ciąć krzesła, pić alkohol, drapać okna.
Problemem jest to, że w gdańskim ZKM-ie jest sporo pracowników (na pewno nie wszyscy, ale przypuszczam, że atmosfera w pracy może zniechęcać), którzy są jak bohaterowie wierszyka Jana Brzechwy: ryby robią na niby, żaby na aby-aby, a rak - byle jak.
Zepsują się drzwi - nakleją tackę po frytkach z napisem "nieczynne". Poluzują się hamulce - będą hamować szynowymi, które pasażerów wyrzucają z siedzeń. Przygotują przetarg - modernizowane "dortmundy" przyjadą z półrocznym opóźnieniem, a wykonawca i tak nie zapłaci kary. Miasto każe promować spotkanie prezydenta z mieszkańcami - przykleją krzywo taśmą plakat z uśmiechniętym Adamowiczem do szyby.
Ale w tramwajach i autobusach nie powieszą spisu przystanków na danej linii, albo mapki z trasami i możliwościami przesiadek. Za trudne. Automat do sprzedaży biletów wisiał w gdańskim tramwaju tylko raz: gdy na Chełm jeździł niebieski bombardier wypożyczony z Krakowa.
Wymieniać można długo. Do czasu, aż komuś się zachce zmienić tę firmę.
PS. W mojej przygodzie z latającymi krzesłami chodzi o tramwaj z numerem 1007 i siedzenia tuż przy kabinie motorniczego. Nie piszę tego, żeby ktoś przywołał do porządku młodego kierowcę, z którym rozmawiałem w piątek, tylko z nadzieją, że w zajezdni ktoś jednak przykręci te krzesła.
Opinie (338) ponad 20 zablokowanych
-
2009-06-29 12:40
przesuwające się krzesełka (2)
też miałam przyjemność jechać tym tramwajem w piątek po południu (ok. 15.30) i motorniczy również nie zareagował...porażka... a komentarz typu "Wystarczy na nich nie siadać" świadczy o głupocie motorniczego.
- 25 0
-
2009-06-29 17:19
Niestety smutna prawda o tym komunalnym molochu! (1)
Od lat brak jakichkolwiek badań marketingowych oraz szkoleń dla kierowców...
W innych miastach kierowców cyklicznie szkoli się w specjalistycznych programach - a u nas? ŻENADA!
Brawo panie Stąporek - świetny artykuł, rzeczywiste realia, b. dobre podejście do sprawy! :)- 0 0
-
2009-06-29 20:00
z drugiej strony to najlepiej by było,gdyby kierowca albo motorniczy dał sobie n****ć na głowę
- 1 3
-
2009-06-29 12:40
Panie Prezydencie (2)
miasta Gdańska ma Pan wielki problem z ZKM, który nie jest nowy, kolejne zmiany kierownictwa (pamiętam przynajmniej jedną nieudaną) nic nie przyniosły, a nadzór miasta nad przedsiębiorstwem ogranicza się tylko do podnoszenia cen biletów.
Albo Pan coś zmieni w ZKM albo my zmienimy Pana w następnych wyborach !!!- 39 3
-
2009-06-29 13:08
Pan coś zmieni (1)
Pan i reszta dworu już od kilku lat przygotowują ZKM do sprzedaży Niemcom. Stąd te modernizacje taboru, torowisk itd. Jak już osiągną europejski poziom, to zostaną "sprywatyzowane" (obecnie 100 % udziałów w ZKM ma gmina Gdańsk) tak, jak to zrobiono z Saurem czy z GPEC-em
- 5 0
-
2009-06-29 15:44
mam tylko nadzieje
że obecny zarząd miasta z obecnym Prezydentem niedotrwają do tego, czego sobie i innym mieszkańcom Gdańska szczerze życzę...
- 2 0
-
2009-06-29 12:42
Przykład idzie z Poznania (3)
Jeszcze nigdy nie widziałem tam tramwaju brudnego, niesprawnego czy posiadającego takie awarie jak tutaj opisane. Tam, jak tramwaj jest uszkodzony, to się go bierze do zajezdni i naprawia usterkę. Sygnalizacja świetlna w centrum podporządkowana tramwajom, a one same tak punktualne, że nastawianie zegarka według odjazdu staje się niemal wykonalne. Tam widząc, że wg rozkładu czas przejazdu wynosi 14 minut, moge kupować bilet na kwadrans i mam pewność, ze wystarczy.
- 23 0
-
2009-06-29 15:57
ale oni nie mają takich (1)
wspaniałych "prezentacji różnych wspaniałych inwestycji" które nas czekają w najbliższych latach jakie ma nasz urząd miasta i tak wspaniałej wizji jego rozwoju jaką ma nasz Prezydent miasta.
Przypomina mi się wizyta kanclerza RFN - Konrada Adenauera w sowieckiej Rosji u Nikity Chruszczowa podczas smutnych lat komunizmu. W czasie noclegu w hotelu kanclerz niemiec zauważa, że kran w jego apartamencie cieknie i nie można go dokręcić. Następnego dnia podczas oficjalnych rozmów Nikita Ch. chwali się postępem rosji radzieckiej w zakresie lotów w kosmos. Na to Adenaur odpowiada - może macie najwspanialszych kosmonautów, ale hydraulików to my!!! mamy lepszych.
W widocznie mają dobrych gospodarzy - niemieckich hydraulików, co to zadbają o miasto, komunikację i ludzi, a my za to mamy z*******y program lotów kosmicznych i cieknące po nocach krany....- 8 0
-
2009-06-29 21:33
Oni mają dobrych hydraulików, a to przyciąga innych
Gwiazdy estrady, imprezy kulturalne Miedzynarodowe Targi... to wszytko się dzieje w Poznaniu
- 1 0
-
2009-06-30 08:24
a od kiedy w Gdańsku jeździmy na zegarek??
- 0 0
-
2009-06-29 12:43
Do pana Michała Stąporka: dzieki z swietny artykul interwencyjny. (2)
Zobaczymy jak podwładni Pana Adamowicza zareaguja.
- 21 1
-
2009-06-29 12:47
Jak to jak? (1)
Obiecają, że coś z tym zrobią
- 6 0
-
2009-06-29 17:15
podwyżka konieczna
Podpowiem - podwyżka cen biletów. Bo nie starcza na sprzątanie i drobne naprawy.
- 2 0
-
2009-06-29 12:48
Bardzo proszę-Kupa smiechu (z przwagą kupy)
Ze strony ZKM-u :
"Nasza misja:
Realizowanie miejskiego transportu publicznego w sposób zgodny z oczekiwaniami pasażerów i Miasta jako organizatora komunikacji poprzez oferowanie usług najwyższej jakości. "
kon by sie usmiał, ale pasazerom srednio do smiechu, spóka sie przetworzyła, wydzieliło ztm, ale bałalgan i "niechciejstwo" pozostało.
Tak to jest jak cos jest miejskie, czyli prawie, ze niczyje a i o konkurencje troszczyc sie nie musi.
A moze to kwestia nieodpowiednich ludzi? bo w takim Wrocławiu czy Krakowie tak fatalnie jak u nas nie jest- 9 0
-
2009-06-29 12:53
Horror w komunikacji (3)
ZKM ew. ZTM to święta krowa. Chyba najgorsza firma komunikacji miejskiej w Polsce. Z racji inwalidztwa jestem na nią skazany i po prostu znoszę ten techniczny horror i degrengoladę. Nowy Bombardier 11, którym jeżdżę rano łomoce jedną z osi w środku pojazdu... i nic się nie dzieje. Tramwaje zjeżdżają do zajezdi z powodu niepełnosprawności jeszcze przed 6.30 rano. To po co wyjeżdżały, kto je wypuścił z zajezdni. Tramwaj na pętli jest zalewny wodą przez otwarte wywietrzniki dachowe i okna, jest akurat burza. Motorniczy pali papierosa i rozmawia z kolegą.Gdy rusza, na większości siedzeń jest woda. W autobusach podobnie - pracuje klimatyzacja na cały gwizdek przy otwartych oknach - kierowca nie ruszy się by pozamykać, też traktuje autobus jak osobistą palarnię. . W ogóle z paleniem w autobusach to jakaś paranoja. Autobus podjeżdża na pierwszy przystanek po postoju na pętli przy Targu Siennym kompletnie wypełniony dymem po papierosach. Wsiadają do niego matki z małymi dziećmi... To już nie pojedyncze kwiatki. To kompletnie źle funkcjonująca firma bez dyscypliny, bez cienia wstydu za jakość usług, bez odpowiedniego poziomu funkcjonowania na wszystkich szczeblach... dno!
- 44 2
-
2009-06-29 13:18
(1)
Tramwaje bydgoskie są gorsze. U nas przynajmniej niektóre torowiska są w dobrym stanie i przynajmniej część tramwajów jest do ludzi. Bydgoskich brzydziłbym się dotknąć
- 2 1
-
2009-06-29 15:08
kolejny zakompleksiony na punkcie Bydgoszczy.
Tamtejsze tramwaje są 10 lat młodsze.- 2 1
-
2009-06-29 23:32
Można chyba wymagać
od kierowców ZTM chociaż elementarnej kultury! Po zwróceniu uwagi (kierowca klął i gwałtownie hamował i przyspieszał) kierowca w 108 odburknął, że to przez korki i okropnych pasażerów. Dziwne w takim razie, czemu kierowcy prywatnych przewoźników (też stoją w korkach itd) są uprzejmi i opanowani. Bardzo dobrze wspominam przejazdy Planetobusem- szkoda, że już nie jeżdżą.
- 1 0
-
2009-06-29 12:56
brawo Michał, brawo !!! (2)
jechać po ZKM, jechać po całości !!!
- 21 0
-
2009-06-29 12:59
Ktos wie co sie dzieje z 1002,1003 i (1)
1502, jak długo jeszcze te niskopodłogowe jedne z nowoczesniejszy tramwajów będą zamknięte w zajezdni, czy juz sa pocięte na zyletki...
- 0 0
-
2009-06-30 01:11
jeszce troche a tak sie stanie
- 0 0
-
2009-06-29 12:57
W pełni popieram autora publikacji. Ogromny problem tkwi w kierownictwu i pracownikach naszego ZKM (lecz nie tylko). Stosunkowo proste sprawy są załatwiane miesiącami lub wcale (z argumentacją nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością). Inna kwestia to kontrola zewnętrznych firm. Przykład z Modertransem to najgłośniejszy, lecz niestety nie jedyny przykład.
Jednym słowem do prawdziwie nowoczesnej komunikacji, prócz odpowiedniego taboru, potrzeba także drużyny ceniącej swoją pracę...- 15 0
-
2009-06-29 12:57
Gdańsk - mrzonki, wizualizacje, szklane domy wirtualnego świata
komunikacja miejska to porażka
inwestycje drogowe to katastrofa i kompromitacja
a Budyń stracił poczucie rzeczywistości i buduje muzea, stawia pomniki
mało go interesuje prawdziwy rozwój miasta- 16 1
-
2009-06-29 13:01
zes tronki zkm (beka roku) (2)
Miło jest nam poinformować, iż w dniu 6 marca 2008 roku Komisja Certyfikacyjna Polskiego Rejestru Statków S.A. przyznała naszej firmie certyfikat jakości z zakresu świadczenia usług w komunikacji miejskiej.
Zaświadcza on wprowadzenie i zastosowanie Systemu Zarządzania Jakością wg normy ISO 9001:2000. Tym samym zobowiązaliśmy się do ciągłego podnoszenia jakości świadczonych przez nas usług przewozowych
Dzięki dobrej organizacji oraz sprawnemu zarządzaniu nasza spółka jest w stanie nieustannie polepszać jakość oferowanych usług i sprostać wymaganiom swoich klientów- 8 4
-
2009-06-29 21:18
hehe
moze po znajomości dostali bo pewnie DNV albo inna szanująca sie jednostka certfikacyjna by im nie wydala :)
- 1 0
-
2009-07-01 21:55
no wlasnie i ta wiadomosc przyczynila sie ze zwatpilam w jakosc uslug PRS, mowiac szczerze to nie wiem jakim cudem zkm dostalo certyfikat ISO 9001(rozwalajace sie tramwaje ktore ledwo zipia hmm rok 2008 to przegubowce jezdzily przezycia ekstremalne :)) PRS do wiadacych nie nalezy..no ciekawe gdyby tak zkm ambitnie zmierzyl sie TUV ciekawe czy taki sam efekt ??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.