• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trasa Kaszubska: pojawi się 1,5 tys. nowych drzew

Patryk Szczerba
15 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Wycinka lasu pod Trasę Kaszubską. Film z listopada 2019 roku

Blisko 1,5 tys. drzew i ponad 18 tys. krzewów to nasadzenia, które pojawią się po zakończeniu budowy Trasy Kaszubskiej w Gdyni. Mają zrekompensować straty spowodowane wycinką drzew i krzewów. Na placu budowy do wtorku trwa montaż wodociągu w ul. Nowowiczlińskiej w okolicach Tesco.



Przypomnijmy, że Trasa Kaszubska połączy Gdynię z drogą krajową nr 6 na wysokości Bożegopola za Wejherowem. W Gdyni najwięcej prac toczy się na węźle Wielki Kack. Do wtorku jest utrudniony przejazd ul. Nowowiczlińską z powodu budowy wodociągu.

Ruch na dwóch pasach jezdni jest utrzymany, ale częściowo przebiega po tymczasowym poszerzeniu jezdni ze znacznie gorszą nawierzchnią, więc kierowcy muszą zwalniać w tym miejscu.

Czytaj też: 100 dębów przetrwa budowę węzła Karwiny

Prace przy budowie Trasy Kaszubskiej potrwają do drugiej połowy przyszłego roku. Przy okazji inwestycji zniknęło już sporo domów oraz drzew. Wiele osób zwracało uwagę, że korzyści z nowej trasy nie uzasadniają tak dużej wycinki zieleni.

Najwięcej zieleni w okolicy węzła Wielki Kack



Urzędnicy odpowiadają, że była ona konieczna. Zapowiadają, że wraz z zakończeniem prac przy drodze pojawią się nowe nasadzenia, które powinny zrekompensować straty powodowane wycinką.

- Jesienią ubiegłego roku projekt nowych nasadzeń został ostatecznie uzgodniony z GDDKiA. Drogowcy byli otwarci na nasze sugestie i przyjęli proponowane rozwiązania w takim kształcie, aby były spójne z zielenią projektowaną na terenie miasta. Dotyczy to zwłaszcza najbardziej reprezentacyjnej przestrzeni z całego zakresu inwestycji, jaką jest węzeł drogowy Wielki Kack - mówi Tadeusz Schenk, naczelnik Wydziału Ogrodnika Miasta.

Blisko 1,5 drzew i ponad 18 tys. krzewów



Po zakończeniu budowy pojawi się 1450 drzew i ponad 18 tys. krzewów, dodatkowo przy trasie pojawią się dedykowane temu obszarowi gatunki traw i pnączy.

- Nowe nasadzenia zostaną wykonane w formie swobodnie rozmieszczonych drzew i krzewów gatunków rodzimych, występujących obecnie na tym terenie. Podobne w zakresie naturalnej geometrii rozwiązania możemy zobaczyć w pasie międzyjezdniowym przy wyjeździe z obwodnicy w Chyloni - dodaje Tadeusz Schenk.

Trasa Kaszubska: co powstanie


Odcinek Gdynia-Szemud - 22 km:

  • trzy węzły: mniejszy w Koleczkowie i dwa duże w Chwaszczynie oraz Gdyni-Wielki Kack,
  • dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz pas awaryjny,
  • na odcinku Chwaszczyno - Gdynia-Wielki Kack oraz na odcinku Obwodnicy Trójmiasta w obrębie węzła Gdynia-Wielki Kack będą po trzy pasy na długości ok. 2,9 km.

Powstanie 37 obiektów inżynierskich, w tym mosty, estakady, 22 wiadukty, dwa przejścia podziemne i kładki dla pieszych. Oprócz drogi ekspresowej zbudowanych zostanie ok. 12,2 km dróg lokalnych i ok. 15,3 km dróg zapewniających dojazd do nieruchomości, pozbawionych dostępu do drogi publicznej przez budowę drogi ekspresowej. Do tego ok. 1,3 km dróg służących obsłudze trasy. Podróżujący będą mogli skorzystać z dwóch miejsc obsługi podróżnych zlokalizowanych w pobliżu miejscowości Kamień.

Odcinek Szemud-Luzino - 10,3 km:

  • dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz pas awaryjny,
  • węzeł Szemud na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 224.

Powstaną 22 obiekty inżynierskie, w tym dwa mosty i dwie estakady. Oprócz trasy głównej zostaną przebudowane drogi o długości ok. 5 km i wybudowane nowe, zapewniające dojazd do nieruchomości oraz służące obsłudze trasy o długości ok. 10 km.

Odcinek Luzino-Bożepole - 10,4 km:

  • dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz pas awaryjny,
  • trzy węzły drogowe: Bożepole Wielkie, Strzebielino, Luzino,
  • obwód utrzymania drogi ekspresowej przy węźle Luzino,
  • miejsce obsługi podróżnych.

Opinie (61) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • sadzonek a nie drzew, drzew z tego będzie 100x mniej

    dziennikarzowi łatwo wcisnąć kit

    • 2 0

  • Pytanie ile wyciętych drzew i w jakim wieku . Bo żeby odtworzyć ten stan to trzeba nasadzić co najmniej dwa razy tyle. (1)

    • 7 0

    • wystarczy

      ..policzyć słoje w pniu żeby obliczyć wiek drzewa..przeciętnie jeden słój (czyli taki okrag w pniu) to jeden rok

      • 0 0

  • a najdziwniejsze

    są tablice typu "miejsce wycinki przejście grozi kalectwem" tak jakby obawiano się żeby nikt nie dostrzegł wyrębu..Nie wiem tylko po co były kłamstwa Nadleśnictwa Gdynia typu "regulacja szlaków pieszych" widziana na tablicach w różnych miejscach w lesie..Żal mi patrzeć na ogołocony z drzew teren przykro się słucha kłamstw i oszustw.."za pieniądze nawet prezydent się podli" prawda stara jak świat tylko że cierpi na tym kilkanaście tysięcy mieszkańców bo to że pan Szczurek "kocha developerów"(bardziej niż zdrowie mieszkańców) wiedzą chyba wszyscy..

    • 2 1

  • Tak, wytną hektary lasu, zniszczą drugie tyle. Za to posądza 1,5 tysiąca sadzonek i się cieszcie. Litości kto to kupuje , chyba tylko dzieci. Przy każdej budowie ta sama propaganda

    • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    sadzić drzewa na potęgę ! Niech się Polska zazieleni. (4)

    Budowa dróg to bardzo ważna i potrzebna sprawa. Równie ważną jest sadzenie lasów i kompensacja środowiskowa. Nasadzenia drzew są słuszne ale nie w ilości 1500 szt. tylko 1,5 mln szt. TAK 1 500 000 drzew. Jeżeli przyjmiemy że na każde 50 m2 ternu zajętego pod budowę drogi przeznaczymy jedno drzewo to wyjdzie nam ilość drzew którą należałoby zasadzić i nie będą to wartości w tysiącach a w milionach.

    • 86 13

    • (1)

      Ciekawe, że we własnym ogródku nie można tak robić czyli wyciąć stare drzewo i posadzić nowe.

      • 1 1

      • w polinie nic nie jest twoje

        tylko prezydent juda i spolka wie co juz jest sprzedane ,a co obiecane

        • 0 0

    • Jedzcie do Bożego pola lub luzina tam są hektary lasów wyciete

      • 1 0

    • spustoszen jakich dokonano w drzewostanie za czasow min szyszko nie da sie odbudowac przez najblizsze piedziesiat lat

      • 5 7

  • Opinia wyróżniona

    Rozumiem, że żaden z komentujących nigdy nie skorzysta z powstającej drogi (2)

    Ekologia, oczywiście jest to bardzo potrzebny trend dla nas i naszych potomnych, tylko ile jest na świecie nonsensów przy okazji ów trendom ekologicznym. Jedna z sieci z szybkim jedzeniem, po które można podjechać również samochodem, wprowadziła rurki/słomki z papieru. Super, naprawdę dobre rozwiązanie, ale już dekielek kawy czy napoju z cukrem jest wykonany z nieekologicznego tworzywa. Łyżeczka, kubek do mlecznego lodowego koktajlu w całości z tworzywa, a wieloryby giną, żółwie,itd. Ale nie tylko wymienione giną, my również, powoli giniemy, globalnie.
    W kwestii nasadzeń po wyciętych hektarach lasów, należy je przywrócić do stanu poprzedniego, bo to zielone płuca moje i Twoje, będzie to trwało lata, ale trzeba to zrobić by zachować równowagę, pomiędzy wkroczeniem w naturę z drogą, z której każdy będzie korzystał. Koronawirus zagraża ludzkosci, pochodzi od zwierząt jak twierdzą naukowcy, czy ktoś widział te zainfekowane zwierzęta? To wszystko jest zespół naczyń połączonych niczym naczynia Archimedesa.
    Zdrowia, czystego powietrza, zielonego lasu, dróg bez korków, życia bez zmartwień, dla wszystkich.

    • 14 13

    • Ech. Tylko droga nie spowoduje, że korków będzie mniej (1)

      Droga spowoduje, że więcej osób przesiądzie się na samochód. Wzbudzony zostanie popyt na poruszanie się tą drogą. Nie muszę mówić, że obecnie wzdłuż Obwodnicy pobudowało się więcej budynków mieszkalnych. Kiepskich i tanich, ale jednak. Bo przecież blisko Obwodnica, 10 minut do centrum i inne PR-owe bzdurki. Żeby się stamtąd wydostać trzeba użyć Obwodnicy. Im więcej takich mieszkań tym więcej aut na Obwodnicy. I takim sposobem wkrótce ktoś pomyśli o budowie kolejnej nowej drogi. I tak w kółko. USA już to przerabiało, szkoda, że nie czerpiemy przykładu z takich doświadczeń, a raczej upatrujemy rozwoju i postępu w degradacji środowiska. Niestety dopiero za kilka lat będzie to widać, ale wtedy już będzie za późno na refleksję.

      • 3 0

      • spoleczenstwo musi dojrzec, taki co dzis wywozi smieci do lasu na osoby ktore dostrzegaja problemy ekologiczne mowi ekoterrorysci i kolo sie zamyka

        • 1 0

  • bujda (1)

    Wszystko fajnie, ale te maleńkie sadzonki, które nazywa się drzewami, bedą rosły 50-100 lat, aż osiągną poziom tych wyciętych...Daj Boże może nasze dzieci lub wnuki je zobaczą....

    • 26 0

    • Widać to na cytowanym pasie międzyjezdniowym przy wyjeździe z obwodnicy w Chyloni.

      Na zdjęciach satelitarnych widać kilka patyków - trudno to nazwać drzewami. A 1500 drzew to żadna liczba w porównaniu z wyciętymi hektarami.
      Po zakończonej inwestycji wszystkie powierzchnie między jezdniami powinny być ponownie gęsto zalesione. A i tak efekty w postaci izolacji od hałasu i spalin zobaczymy za minimum 20-30 lat.
      Mam wrażenie, że dla wygody wykonawcy i pewnie dla pieniędzy pozyskanych z wyciętych drzew zgodzono się na wycinkę w większym zakresie niż to było niezbędne..

      • 0 0

  • trzymamy za słowo!

    • 1 0

  • I tak wycinają mniej niż "planowo" w TPK

    • 1 0

  • Obłuda (2)

    Dzisiaj byłem na spacerze w lesie okalającym inwestycję w okolicy Fikakowa, zaznaczyli farbą pełno pięknych drzew przeznaczonych do wycięcia - ciągle im mało. Las przerzedzili tak, że przy byle sztormie wiatr po nim hula i drzewa się przewracają. Dróżki leśne to rozjeżdżone bagno, wokoło leżą wielkie hałdy gałęzi, ściółka zdewastowana. To jest jakiś obłęd. Rozumiem, że 500 + i inne socjalne programy wymagają nakładów ale drzewa produkują tlen i odgrywają również ważną rolę w zdrowiu człowieka oraz gospodarce wodnej. Trzeba to jakoś zrównoważyć i pogodzić, nie można być tak krótkowzrocznym. Gospodarka rabująca własne bogactwa naturalne jest typowa dla krajów Trzeciego Świata.

    • 30 8

    • wycinka drzew

      Mieszkam w okolicy o której Pan pisze i obserwuje wycinkę drzew, która trwa od co najmniej 10 lat, wie mało prawdopodobne jest że spowodowały ją programy socjalne . Serce boli jak
      się na to patrzy.

      • 2 0

    • błoto

      To samo ma miejsce między Karwinami a Chwarznem, leśne ścieżki to jedno wielkie błoto.
      Nikt na to nie zwraca uwagi, ubiera sie to wszystko pod większe dobro typu budowa zbiornika retencyjnego , który nikomu nie jest potrzebny...
      Zwięrzęta to też temat daleki, a jak dzików jest za dużo to najlepiej wszystkie wybić.
      Dla przypomnienia za jedną sztukę myśliwy dostaje ok 600zł....super biznes...
      pozdrawiam

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane