- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (79 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (496 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (261 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (124 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (137 opinii)
Trębacz na wieży ratusza i Panienka z okienka.
Dawniej większość polskich miast miała swoje hejnały. Hejnałem oznajmiano początek dnia, hejnał ogłaszał ludziom porę południową, oraz rozbrzmiewał na zakończenie dnia i zwykle z ostatnim jego dźwiękiem zamykano bramy grodu. W niektórych miastach grano hejnały co godzinę, i tak jest do dziś w Krakowie. Niewątpliwie Hejnał Mariacki należy do najbardziej znanych tego typu utworów w Polsce. Krakowianie jednak kilka wieków temu byli bardziej zdecydowani, gdy tymczasem w Gdańsku wysłuchiwano aż czterech różnych hejnałów wygrywanych na kościelnych wieżach. Efekt był taki, że żaden z nich się nie zachował, nie utrwalił w historii miasta jako ten jeden, szczególny.
Prawdopodobnie na turystę w Gdańsku będzie czekała obok trębacza jeszcze jedna atrakcja. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska pragnie ożywić piękną pannę, bohaterkę opowiadania 'Panienka z okienka'. Prawdopodobnie już niedługo piękna białogłowa pozdrawiać będzie przechodniów z okna kamienicy nieopodal Dworu Artusa. Czy postaci trębacza i panienki z okienka ożywią turystycznie Gdańsk? Na pewno stanie się ono atrakcyjniejsze dla najmłodszych.
Opinie (32)
-
2001-04-06 19:27
A Nóż...
Ja do p. Widelca i tylko w kwestii formalnej. 'Białogłowa' nie odmienia się przymiotnikowo, tylko rzeczownikowo. Powinno być 'białogłowy', a nie 'białogłowej', bo to brzmi jak 'czerwonoskórego' nie przymierzając. Może mieszka Pan na Osowej (spór zresztą nie tak dawny o odmianę nazwy tej sympatycznej dzielnicy) i dał się Pan ponieść...
Swoją drogą, rzygać mi się chcę - wszyscy umiecie się tylko pienić, a żaden nie umie pisać po polsku. Ortografia na poziomie trzeciej klasy podstawówki (choć znam takich co i wtedy lepiej pisali), o gramatyce i składni nie wspomnę. Treść również mało ciekawa... Co to w ogóle znaczy "wywracać kota do góry workiem", przypomina trochę 'kręcenie wora' z Samowolki, ale czy o to p. Widelcowi (z całym szacunkiem) chodziło? Bóg jeden raczy wiedzieć...- 0 0
-
2001-04-06 20:04
do pana profesora
A może byś tak raczył się wypowiedzieć na dany temat a nie pieprzyć ludziom jakie byki robią drogi krytykańcie mądralo
- 0 0
-
2001-04-08 09:53
Do: Appolyon
Cóż, ponieważ dyskusje są w większej części jałowe i nic a nic nie zmienią, nie ma sensu dorzucać swojej cegiełki bzdurzenia. Ale może przynajmniej ktoś dzięki mnie nauczy się, jak ładniej pisać....
A tobie, drogi Appolyonie, też jakoś nie starczyło już sił do rozprawy na temat a cały szlachetna para poszła w gwizd o krytyce mojej skromnej osoby. :-))
Pozdrawiam serdecznie.- 0 0
-
2001-04-08 09:55
Errata
P.S.
Z góry przepraszam za zniekształcenie twojego nicka (przez dwa 'p', ale tak chyba wygląda bardziej dostojnie :-)) )- 0 0
-
2001-04-08 11:57
Errata 2
Aha - jeszcze jedno. Nie "krytykańcie" ale "krytykancie" - zmiana zachodzi tylko w wymowie, w pisowni ten miły skądinąd wołacz nic nie zmienia.
Porada gratis: podobnie jest np. z rzeczownikami, które w miejscowniku wymawiają się "źmie", ale pisownię zachowują "mianownikową", np. "romantyzmie", nie "romantyźmie" (dziecko zrobił..., wiem, wiem - znam ten kawał).
P.S. Nie jestem polonistą, ani nawet filologiem - po prostu nie cierpię, gdy ktoś paskudzi piękny polski język.- 0 0
-
2001-04-08 12:50
Panie krytyk(co tam sobie wymyśliłeś)
Opowiada Pan o jałowości tej dyskusji, natomiast Pańskie wywody mają coś zmienić?! Osobiście wolę posłuchać autentycznych autorytetów w dziedzinie języka polskiego, a nie wymądrzania się niedowartościowanego pseudopolonisty. Bardzo przepraszam ale niech Pan nie odwraca uwagi od tematu dyskusji ironicznymi uwagami.Proszę znaleźć sobe inną grupę dyskusyjną.
- 0 0
-
2001-04-08 23:29
Do: Tomek
Panie Tomek (czy co tam sobie wymyśliłeś...). Skoro ja piszę nie na temat, to co można powiedzieć o powyższym wywodzie. I tu mała poprawka: nie ja jestem niedowartościowany, ale wszyscy malkontenci i narzekacze, którzy masowo zaśmiecają tę stronę. Można by również ocenić nasze wywody pod kątem pożyteczności społecznej: moje mają szansę się na coś przydać. Pańskie - są dobre najwyżej dla ukojenia frustracji, i to wyłącznie własnej. I jeszcze jedno: przecież napisałem, że nie jestem polonistą. W tej sytuacji tytułowanie mnie pseudopolonistą jest jakby trochę nie na temat.
- 0 0
-
2001-04-08 23:35
Do: Tomek
Przepraszam za ostre słowa - trochę mnie poniosło. Sęk w tym, że ja naprawdę się nie wymądrzam. Można mnie uznać za swego rodzaju samozwańczego redaktora. Wstyd mi trochę za te błędy i nie chciałbym, żeby oglądali te stronę ludzie z innych miast, myśląc, że mieszkańcy Trójmiasta nie umieją pisać po ludzku. Takie głupie błędy faktycznie wyglądają paskudnie i... lepiej, żeby ich nie było. I już.
- 0 0
-
2001-04-09 10:35
Krytykant
Drogi krytykancie, a może i Ty ustosunkujesz się do prawidłowej pisowni słowa "carillon"? Pan Januszajtis proponuje spolszczoną wersję "karylion", niestety nigdzie poza jego pracami niczego podobnego nie widziałam... A może i Ty masz jakąś propozycję jako amator polszczyzny? Spolszczać czy nie? :) Dzięki za odpowiedź, piszę o tym pracę mgr :)
- 0 0
-
2001-04-21 20:16
Przywrócić Rotę
Pomysł z hejnałem nie jest najszczęśliwszy. Rzeczywiście, jest wiele spraw daleko ważniejszych i pilniejszych. Należy natomiast przywrócić wreszcie Gdańskowi "Rotę". To prawdziwy skandal, że zwleka się z tym tak długo, po drodze uruchamiając nonsensowną dyskusję na jej temat, owocującą wypowiedziami tak osobliwymi, jak figurująca na samym początku enuncjacja "Zoppotera". Z przykrością informuję tego ostatniego - bo zdaje się o tym nie wiedzieć - że w zdepolonizowanym Lwowie i depolonizowanym usilnie WIlnie dzieje się wiele rzeczy antypolskich, na które nikt z mających obowiązek przecidziałać temu w żaden sposób nie reaguje.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.