- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (287 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (137 opinii)
Tristar pełen fotoradarów. Czy to ma sens?
Zobacz, które skrzyżowania w Gdańsku zostaną wpięte do systemu Tristar.
Możemy jeszcze pożałować wprowadzenia systemu Tristar. Powód? Liczba fotoradarów w Trójmieście będzie tak duża, że kierowcy poczują się jak bohater powieści "Rok 1984" George'a Orwella.
System inteligentnego zarządzania ruchem Tristar ma odkorkować trójmiejskie drogi. Z założenia ma on tak pokierować ruchem, by kierowcy dojeżdżali do skrzyżowań na zielonych światłach, obciążone kierunki miały wydłużony czas przejazdu itp. Wszystko to dzięki czujnikom ruchu i sprzężeniu sygnalizacji na najważniejszych węzłach komunikacyjnych w Trójmieście.
Ale elementem systemu jest coś jeszcze. Konkretnie 35 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle i 24 rejestratory przekroczenia prędkości.
Dla porównania: dziś w Trójmieście stoi 10 fotoradarów. Część nowych urządzeń będzie dokonywać pomiaru prędkości na określonym odcinku drogi. Co to znaczy? Pierwszy fotoradar zmierzy nam prędkość na wjeździe, drugi na zjeździe z al. Zwycięstwa. Jeśli okaże się, że przejechaliśmy nią zbyt szybko, dostaniemy mandat.
Czemu wpleciono je w Tristara? - Mają one służyć przede wszystkim poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach, choćby zmniejszyć liczbę choćby potrąceń pieszych. Ponadto zmobilizują one kierowców do wolniejszej, przepisowej jazdy. Głównie chodzi o to, by kierowcy nie pędzili przekraczając dozwoloną prędkość do najbliższych świateł, gdzie zresztą zastanie ich czerwone światło - przekonuje Jacek Oskarbski, naczelnik Biura Inżynierii Transportu Urzędu Miasta Gdyni.
- System zarządzania funkcjonuje w oparciu o sensory, czujniki, pętle indukcyjne. Sprzężona sygnalizacja stworzy na drodze sytuację, która zmusi kierowców do jazdy z prędkością 50-60 km/h. Prowadzenie pojazdu gwarantuje nam wtedy zielone światło na kolejnych skrzyżowaniach z sygnalizacją. To pozwoli na płynną jazdę - przekonuje.
Jego zdaniem kierowcy będą potrzebowali dwóch-trzech miesięcy, by przekonać się, że szybka jazda nie popłaca. Dodaje, że fotoradary nic tu nie pomogą. Ich wplecenie w system zarządzania ruchem to jedynie szukanie dodatkowego źródła pieniędzy w budżetach miast.
Coś w tym jest. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami Prawa o Ruchu Drogowym, mandaty nałożone za naruszenia przepisów ujawnione przez urządzenia rejestrujące, wystawia co prawda Generalny Inspektor Transportu Drogowego, ale pieniądze trafiają do samorządów. Dochody z tego tytułu muszą być wydane na utrzymanie infrastruktury drogowej, w naszym przypadku także... Tristara.
Po znowelizowaniu przepisów, zarządcy dróg będą mogli ustawiać fotoradary nie tylko tam, gdzie dochodziło do wypadków (tak robiła dotąd policja), ale także w miejscach, w których nie było wielu zdarzeń.
Choć prace nad Tristarem są zaawansowane, jeszcze nie jest przesądzone, że wszystkie fotoradary znajdą się w tym systemie. Zgodę na ich rozmieszczenie wydaje Generalny Inspektor Transportu Drogowego.
- Będziemy na pewno analizować dogłębnie każdy wniosek o ustawienie fotoradaru przy drodze. Ponieważ nie ma jeszcze przepisów wykonawczych, na razie nie wiadomo, co będziemy brać pod uwagę przy wydawaniu zgody - mówi Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy GITD.
W Trójmieście trwa teraz kilka poważnych inwestycji infrastrukturalnych. W przypadku niemal każdej z nich, inwestor przeprowadza konsultacje z mieszkańcami. Z jakiegoś jednak powodu, przy budowie Tristara, który wpłynie na życie wszystkich kierowców, o konsultacjach ani widu, ani słychu.
Rekordzistami są tu Southampton i Los Angeles, gdzie podróże samochodem skrócone zostały o 18 proc. Trzeba jednak pamiętać, że wymienione miasta mają świetnie rozwiniętą infrastrukturę drogową, czego nie można powiedzieć o Trójmieście.
Opinie (213) 9 zablokowanych
-
2011-02-23 12:43
no i jaki w tym problem?
Naprawdę nic się nie stanie jeśli będziemy po mieście jeździć 50. Bywa gorzej - patrz Olsztyn, ze światłami dla półgłówków i czekaniem po 2 minuty na zielone.- 4 1
-
2011-02-23 12:43
Opinia wyróżniona
TO PRAWDA W LOS ANGELES
TAM TRISTAR SIE SPRAWDZIL JAK ONI MAJA KILKUPASMOWA DROGE, FREEWAY PRZEZ MIASTO. A W POLSCE ????????CIENKO I JESZCZE CO 5 KIEROWCA MA ZA DUZO ALKOHOLU W ORGANIZMIE. PEWNIE JAK SIE SPRZEDAJE TRISTARA TO TRZEBA POWIEDZIEC ZE W 3MIESCIE BEDZIE 20 PROCENT EFEKTU. ALE PRAWDA BEDZIE ZE MOZE TO USPRAWNIC OD 3% DO 5% MAKXXX. TO I TAK SUKCES NA TAKIE DROGI Z DZIURAMI I PRZEBIEGAJACYCH PRZECHODNIOW I DZIKICH KIEROWCOW.
- 7 5
-
2011-02-23 12:44
Jak będzie źle to poprawią ale niech go w końcu wporowadzą!!!!!
- 3 3
-
2011-02-23 12:45
moje propozycję (1)
głupta goni głupotę tak więc nie długo:
-będą sprawdzać zawartość alkoholu w kale poprzez mikroprocesory w papierze toaletowym - mikroprocesor będzie łączył się z twoim samochodem, który nie odpali po wykryciu %.
-Mydło z czujnikiem brudu zamknie drzwi od łazienki byś domył się dokładnie.
Szczoteczka do zębów skontroluję stan zębów i automatycznie umówi CIę na wizytę u dentysty.
-Śmierdzący ser sprawdzi zawartość twojej lodówki i wyślę zamówienie do najbliższego sklepu.
- pasek od spodni sprawdzi czy nie przytyłeś i wykupi ci karnet na siłownie
- mikroprocesory w damskich spodniach wykryją przelotny wzrok na pośladki co spowoduję przekazaniem tej informacji do twojej żony
CZEKAM NA WASZE PROPOZYCJĘ !!!
PONIŻEJ- 27 5
-
2011-02-23 13:05
DUZO SIE NIE POMYLILES
MOZE NIE BEDZIE TAK ALE PODOBNIE .I TAK JAK CHCA CIEBIE NAMIERZA GDZIE JESTES PRZEZ TWOJ TELEFON. WYSZUKIWARKA NA KOMPIE MA ZAKODOWANE KAZDA STRONEK CO OTWIERASZ . WIEDZA DUZO INFORMACJI O TOBIE O KTORYCH SOBIE NIE ZDAJESZ SPRAWY. A DO DENTYSTY TO LEPIEJ CHODZ NA PRZEGLADY CO POL ROKU I NIE CZEKAJ NA SZCZOTECZKE ZCZIPEM BO BEDZIESZ SZCZERBATY
- 0 1
-
2011-02-23 12:46
dodatkowy dochód
niepomoże napewno w rozwiązaniu problemu korków w mieście a legalnie doda 35 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle i 24 rejestratory przekroczenia prędkości
a to jest biznes dla miasta koszt wdrożenia zwraca się moment dodatkowo
zatrudnia kilka osób do obsługi przez lata krocie
---------a co z fotoradarami dla rowerów na drogach rowerowych połączonych z chdnikiem smigają rowery obok pieszych z dużą prędkościom tam bym szukał pieniedzy dodatkowych -------------ps zderzenie roweru z rowerem lub pieszym co nato statystyki ?????????- 5 2
-
2011-02-23 12:47
Hm...
Jeżeli te fotoradary nie będą robić zjęć od tyłu to i tak część ludzi się wywinie.
- 0 5
-
2011-02-23 12:50
biznes się zakręci
stawiam wszystko co mam,że działać będzie to jak system na przystankach tramwajowych..ha ha!!!ale za zbudowanie faktura zostanie szybko zapłacona
- 7 0
-
2011-02-23 12:51
Tristar? Miasto nie potrafi ogarnąć nawet SIP-u!
- 13 1
-
2011-02-23 12:52
przygotowują doskonałą infrastrukturę pod państwo policyjne
już teraz potencjalnie wiedzą o nas wszystko - gdy nastąpi kryzys światowy, gdy Tuski będą usiekać samolotami do ciepłych krajów, i niedajboże do władzy dopadnie się jakaś chora ideologia, będą nas - społeczeństwo, mieli w garści jak nic.
Komu od lat zależy, by zbudować państwo policyjne?- 13 4
-
2011-02-23 12:55
to nie liczba fotoradarów sprawdza, ze czuje się jak u Orwella...
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.