Trójmiasto ze swoimi piaszczystymi plażami, możliwością uprawiania żeglarstwa i wszechstronną ofertą jest doskonałym miejscem na zakup apartamentu wakacyjnego. Eksperci z agencji InVilla Nieruchomości opowiadają o ogromnym zainteresowaniu tym segmentem w Trójmieście.
Trójmiasto od lat uważane jest za jedno z najlepszych miejsc do życia w Polsce. Szczególnie odczuwalne jest to latem, kiedy plaże przyciągają setki turystów i mieszkańców aglomeracji, a szeroka oferta rekreacyjna, rozrywkowa i kulturalna jest w stanie każdej osobie dostarczyć ciekawego zajęcia. Nic więc dziwnego, że właśnie o tej porze roku z całej Polski do Gdańska, Sopotu i Gdyni przybywają osoby stęsknione za wakacyjną atmosferą Trójmiasta.
Wiele z nich decyduje się wracać tu częściej. Jednak, aby niezależnie od różnych czynników, zapewnić sobie tu własne miejsce decydują się na zakup
apartamentu wakacyjnego, tzw. second home. - Klienci, którzy poszukują takich nieruchomości pragną być blisko plaży, chcą przez okno widzieć morze, szukają z reguły nieruchomości w samym sercu kurortu, by stale mieć na wyciągnięcie ręki jego atrakcje i wciąż czuć się jak na wakacjach - opowiada Karolina Ancerowicz - Szwarc, dyrektor zarządzający w InVilla Nieruchomości. - Głównym czynnikiem jest zatem sama lokalizacja. Jeśli chodzi o rodzaj budownictwa to swoich amatorów mają zarówno apartamenty w klimatycznych, przedwojennych kamienicach, jak i nowych budynkach. Zawsze ważne jest miejsce parkingowe.Nieruchomości, które najczęściej wybierane są na second home, położone są
w pasie nadmorskim, w bliskich plaży dzielnicach lub w śródmieściu. To dlatego, że ich nabywcy chcą być blisko morza, atrakcji turystycznych i gwaru, który stanowi o uroku Trójmiasta.
- W Gdańsku dużą popularnością cieszą się apartamenty nad Motławą, w Gdyni te położone blisko Skweru Kościuszki i plaży. Jednak najbardziej pożądanymi lokalizacjami niezmiennie pozostają Dolny Sopot i Orłowo - wylicza Klaudia Kappes, doradca klienta i menedżer biura w InVilla Nieruchomości. - Każdy z nabywców marzy oczywiście o widoku na morze. W Sopocie Dolnym rozchwytywane są ostatnio nieruchomości w okolicach ulicy Haffnera. Tu chętnych do zakupu jest znacznie więcej niż sprzedających. Klienci, którzy decydują się na zakup nieruchomości w Trójmieście podkreślają, że z ich perspektywy Trójmiasto ma wiele zalet, których nie mają inne nadmorskie miejscowości.
- Trójmiasto ujmuje swoją różnorodnością. Sąsiedztwo ponad tysiącletniego Gdańska, będącego jednym z najbardziej ukochanych przez Polaków, Sopotu oraz modernistycznej Gdyni jest jedyne w swoim rodzaju. Poza tym otoczenie Trójmiasta sprawia, że korzystać można tu nie tylko z bliskości morza. Na wyciągnięcie ręki są też jeziora, lasy. Jest tu też szeroki dostęp do kultury wysokiej - przytacza argumenty, jakimi kierują się nabywcy apartamentów wakacyjnych w Trójmieście, Dominika Gończ-Grzelak, doradca klienta w InVilla. - Dla osób z południa i Warszawy ważny jest także dobry dojazd autostradą. Perełki szybko znajdują nabywców
Apartamenty wakacyjne najczęściej nabywają osoby, które spełniają swoje marzenia. Lokowanie kapitału jest w tym przypadku drugorzędnym argumentem. Często, zwłaszcza od czasu kiedy rozpoczęła się pandemia, nie pada nawet pytanie o zakładaną rentowność.
- Zakup apartamentu wakacyjnego jest przez naszych klientów traktowany jak inwestycja, ale rozumiana w inny sposób niż w przypadku klasycznego inwestycyjnego obrotu nieruchomościami, gdzie kupuje się je, by zarabiać na wynajmie lub wzroście wartości - tłumaczy Marcin Marczak z InVilla Nieruchomości. - Nabycie apartamentu wakacyjnego jest jak zakup wartościowego obrazu albo pięknego, starego samochodu. To inwestycja w podniesienie swojego komfortu życia, ale też pewnego rodzaju prestiż. Nabywcy lokali, które służyć mają jako second home im samym, rodzinie, przyjaciołom, zwykle są obyci z rynkiem i oczywiście mają przy takim zakupie pełną świadomość, że
nieruchomości z segmentu premium są także doskonałą lokatą kapitału. Na takich transakcjach po latach po prostu się nie traci. Nawet jeśli nabywca apartamentu nad morzem zechce go sprzedać za kilka lub kilkanaście lat, to zainwestowane środki nie stracą na wartości, bowiem spadki nieruchomości premium dotyczą w najmniejszym stopniu.
Doradcy z InVilla Nieruchomości styczność z klientami nabywającymi apartamenty wakacyjne w Trójmieście mają każdego dnia i tygodnia. Dowodem na popularność tego segmentu są naprawdę liczne transakcje nieruchomości o podwyższonym standardzie sprzedawanych w Sopocie, Orłowie czy też Śródmieściu zarówno Gdyni, jak i Gdańska.
- Jedną z najciekawszych transakcji, jakie zostały w ostatnim czasie zrealizowane na trójmiejskim rynku, była sprzedaż czterech apartamentów w Willi Perła położnej w Sopocie przy ulicy Parkowej. To nowa zabudowa, z widokiem na morze i garażem podziemnym. Cena ofertowa sięgała tam 35 tys. zł za m kw. Takich nieruchomości jest jak na lekarstwo - opowiada Katarzyna Baraniak, doradca klienta w InVilla Nieruchomości. - Co ciekawe, do transakcji sprzedaży takich unikatowych nieruchomości dochodzi często po prezentacjach sobotnich lub niedzielnych. Nabywcami są klienci, którzy przyjeżdżają do Sopotu, czy w ogóle do Trójmiasta, na weekend i przy okazji oglądają jedną czy dwie nieruchomości biorąc pod uwagę ich ewentualny zakup. Jeśli się zachwycą, są w stanie bardzo szybko zrealizować transakcję, by przy następnej wizycie nad morzem wypoczywać już pod własnym dachem.Wszyscy doradcy jak jeden mąż podkreślają, że popyt na położone w pasie nadmorskim nieruchomości o podwyższonym standardzie przewyższa obecnie podaż. Zainteresowanie kupujących ukierunkowane jest na oferty w podobnych lokalizacjach.
- Apartamenty w Sea Towers oraz Nowym Orłowie zawsze cieszą się popularnością wśród nabywców, chociaż ostatnim hitem sprzedażowym w Gdyni były apartamenty w inwestycji Yacht Park - wymienia jednym tchem Dawid Iwasiuta, doradca klienta w InVilla. - Naturalnie podobnie jest z ciekawymi nieruchomościami w Sopocie. Z kolei w Gdańsku zawsze szybko znajdują się nabywcy na lokale w apartamentowcu Waterlane przy ul. Szafarnia i wszystkie te apartamenty, z których rozciąga się widok na Motławę. Nieruchomości "z duszą" na celowniku nabywców
Pytani o pochodzenie nabywców apartamentów wakacyjnych, doradcy z InVilla wymieniają najczęściej nazwy miast na Śląsku oraz Warszawę i podkreślają, że zwykle są to osoby, które lgną do morza, cenią sobie atmosferę nadmorskich kurortów, a jednocześnie chcą podróżować bezpiecznie.
- Ograniczenia związane z pandemią, nowe zwyczaje w rodzinach, jakie narodziły się wraz z popularnością pracy i szkoły zdalnej, sprowokowały wiele osób do szukania konkretnych i radykalnych rozwiązań w postaci zakupu nieruchomości nad morzem - opowiada Beata Fedak, doradca klienta w InVilla. - Jest także sporo Polaków, którzy z zagranicy inwestują w Trójmieście w nieruchomości na pobyt wakacyjny. Często te osoby pochodzą z innych części kraju, ale pragnienie przebywania w Sopocie jest u nich bardzo duże.Powtarzana jak mantra zasada: "lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja" oczywiście ma przy tym niezmienne znaczenie, ale nie tylko. Sopockie secesyjne kamienice i powstające w pasie nadmorskim nowoczesne apartamentowce przyciągają swoim niepowtarzalnym urokiem.
- Typowy apartament wakacyjny kupowany jako second ma około 80-100 m kw. Jego atutem jest położenie w ładnej kamienicy i w zadbanym, stylowym otoczeniu. Dobrze, jeśli wnętrza są wysokie i urządzone "z duszą". Nie wszystko musi być tu nowe, ale całość ma być niebanalna, wyróżniająca się, przebywanie we wnętrzach apartamentu wakacyjnego ma sprawiać przyjemność - opowiada Lucyna Drzewucka, doradca klienta w InVilla. - Jeśli klient trafi na taką ofertę, która naprawdę przypadnie mu do gustu, jest w stanie zapłacić bardzo wysokie kwoty za nieruchomość. Decyzja o zakupie second home może zapaść bardzo szybko, jeśli nabywcy spodoba się lokalizacja i wnętrze.
- Takie nieruchomości nabywane są na własne potrzeby, zatem styl wnętrza ma tu bardzo duże znaczenie. Właściciele chcą w tych apartamentach czuć się dobrze i z dumą zapraszać w odwiedziny swoją rodzinę i przyjaciół. Często dopasowują lokalizacje do własnych pasji. Tak było z niezwykle rozchwytywanymi apartamentami w inwestycji Yacht Park w Gdyni. Tuż obok powstała nowa marina, więc zainteresowanie wśród żeglarzy było ogromne - opowiada Kamila Szymańska-Iwasiuta, doradca klienta w InVilla Nieruchomości.
Szalone ceny, a klientów nie brakuje
Rynek pierwotny w Trójmieście jest bardzo zróżnicowany cenowo, ale najwyższe wzrosty cen dotyczą w znaczniej mierze właśnie zupełnie nowych mieszkań, domów i apartamentów z segmentu premium. Zwłaszcza tych zlokalizowanych w pasie nadmorskim.
- Ceny nowych apartamentów w podwyższonym standardzie, powstających w pasie nadmorskim, wahają się w granicach od 27 do 35 tys. zł za m kw., w Gdańsku jest to od około 16 do 20 tys. za m kw. To szalone kwoty, ale w tej chwili popyt na nieruchomości luksusowe w Trójmieście jest tak duży, że klienci płacą takie kwoty - relacjonuje Dominika Zieniewicz, doradca klienta z InVilla Nieruchomości. Czytaj także: Trójmiejski rynek nieruchomości rozgrzany do czerwoności
Nieruchomości na rynku wtórnym są nieco tańsze, ale tutaj doradcy uczulają, że
wszystko zależy od cech konkretnej nieruchomości: jej lokalizacji, stanu budynku i samego lokalu. - Sopot Dolny i Orłowo są do siebie zbliżone cenowo, ale mając na myśli pas nadmorski trzeba rozróżniać, czy chodzi o położenie w pierwszej linii od plaży, gdzie morze jest dosłownie na wyciągnięcie ręki lub nawet widać je przez okno, czy też o apartament położony w zasięgu krótkiego spaceru od plaży. Ta różnica może wynosić nawet kilka tysięcy na metrze kwadratowym - uczula Natalia Małycha, doradca klienta w InVilla Nieruchomości. - W Sopocie Dolnym, apartament z rynku wtórnego do odświeżenia znaleźć można od około 16 tys. za m kw. I dla rynku pierwotnego, i dla wtórnego jedno jest niezmienne:
ceny stale rosną. - Trend wzrostowy jest bardzo odczuwalny, ceny na rynku premium rosną nieprzerwanie, a kolejne uzyskiwane rekordy bywają zaskakujące. Jednak jeśli znajduje się wyjątkowa nieruchomość, która mocno zapadnie potencjalnemu nabywcy w serce, to jest on w stanie za nią zapłacić naprawdę horrendalną kwotę. Wielomilionowe transakcje przestały być na rynku zakupów indywidualnych czymś zaskakującym - podsumowuje Katarzyna Kardacz, doradca klienta w InVilla Nieruchomości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
