- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (52 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (267 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (187 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
Rozmowa z Powstańcem Warszawskim mieszkającym w Sopocie
- Przeżyć powstanie i wojnę to nie była kwestia mądrości, ważny był łut szczęścia, że kula cię nie trafi - mówi 91-letni powstaniec warszawski, Lech Czajka, pseudonim "Lech", mieszkaniec sopockiego Domu Pomocy Społecznej.
Katarzyna Moritz: Jak pan trafił do Warszawy i Armii Krajowej?
Lech Czajka, pseudonim "Lech", walczył w oddziale Baszta na Mokotowie: Mieszkaliśmy w Inowrocławiu, matka wygoniła mnie do Warszawy w 1939 roku, bo Niemcy zabierali wszystkich i wywozili na przymusowe roboty. Pojechałem do siostry matki, poszedłem do fabryki i nauczyłem się spawać. Było tam dużo ludzi z AK, długo się nie zastawiałem.
Jak wyglądały wasze przygotowania do powstania?
Pracowało się osiem godzin, a po pracy jechaliśmy na koniec Grochowa, do lasu. Tam rozkładaliśmy i składaliśmy karabiny, biegaliśmy i odbywaliśmy inne ćwiczenia wojskowe.
Gdy wybuchło powstanie miał pan 21 lat, a był pan strzelcem.
Byłem z moim oddziałem "Baszta" na Mokotowie. Prosta sprawa: karabin do ręki, tam macie Niemców i tam strzelajcie. Nie wiem ilu trafiłem, ale tam gdzie byli, tam strzelałem. Byłem zwyczajnym strzelcem i zwykłym szarym żołnierzem.
Jakie były nastroje powstańców, gdy dowiedzieliście się, że Armia Czerwona wam nie pomoże?
Oni dla nas nie istnieli, wcale na nich nie liczyliśmy. Albo nam się uda albo nie - to było najważniejsze.
Jakie wspomnienie z powstania utkwiło panu najbardziej w pamięci?
Wszystko działo się bardzo szybko. Pewnego razu stałem w oknie i strzelałem do tych Niemców, a za mną stał mój dobry kolega. W pewnym momencie patrzę, a on już nie żyje. Wzięli go ode mnie, od razu pochowali na miejscu na podwórzu, a ja musiałem iść i walczyć dalej.
Był pan do końca w powstaniu?
Tak, po jego zakończeniu pomaszerowaliśmy do Pruszkowa, tam nas Niemcy załadowali na pociąg towarowy i wywieźli do Hamburga. Choć najpierw wepchnęli nas do ruiny. Przyszli SS-mani, ustawili karabiny maszynowe i jeden oficer kazał nas rozstrzelać. Ale pojawił się niemiecki generał Erich von dem Bach-Zelewski i powiedział: "to są żołnierze, nie wolno ich rozstrzeliwać". Tak trafiłem do niewoli do końca wojny.
Po wojnie od razu wrócił pan do kraju?
Nie, bo najpierw chciałem się czegoś nauczyć, a w Hamburgu otworzono technikum elektryczne. Poszedłem do niego. Z dyplomem technika przyjechałem najpierw do Inowrocławia, gdzie czekała na mnie matka. Ona załatwiła, że moje świadectwo zostało uznane w kuratorium w Poznaniu. Potem pojechałem do znajomej ojca w Sopocie. Pracowałem w biurze projektowym, gdzie mój dyplom elektryka robił spore wrażenie. I tak tu zostałem.
Często pan wspomina powstanie czy spotyka się z dawnymi kolegami broni?
Bardzo rzadko, bo po prostu nie ma już z kim.
Jak się panu obecnie żyje?
Dziękuję bardzo, nie narzekam, kto wojnę przeżył ten jest szczęśliwy. Przeżyć powstanie i wojnę to nie jest kwestia mądrości, tu ważny był łut szczęścia, że cię kula nie tafia.
W Gdyni hołd powstańcom oddany zostanie w samo południe. Przedstawiciele władz miasta, organizacji kombatanckich, społecznych i mieszkańcy Gdyni złożą kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej na Skwerze Kościuszki .
W Powstaniu Warszawskim poległo blisko 80 zidentyfikowanych dotychczas gdynian, większość - jako żołnierze.
Z kolei w Domu Pomocy Społecznej w Sopocie przy ul. Mickiewicza , odbędzie się spotkanie z Lechem Czajką, z którym rozmowę zamieściliśmy powyżej oraz jeszcze dwiema uczestniczkami powstania mieszkającymi w tym domu: Albiną Osińską i Sabiną Kowalczyk. O godzinie 11 gościom zaprezentowany zostanie krótki film, który został zrealizowany przez Jerzego Afanasjewa. Kanwą dla jego powstania stały się wspomnienia mieszkańców, którzy walczyli bądź byli świadkami wydarzeń.
O ile w ubiegłym roku ton dyskusji na temat 69. rocznicy powstania nadawała książka Piotra Zychowicza pt. "Obłęd 44", tym razem tematyką powstańczą zainteresowali się przede wszystkim twórcy popkultury.
W trójmiejskich kinach wyświetlany jest film "Powstanie Warszawskie". Choć to film fabularny, zmontowany jest w całości z materiałów dokumentalnych z sierpnia 1944 roku. "Powstanie" opowiada o tytułowym wydarzeniu poprzez historię dwóch młodych reporterów, świadków powstańczych walk.
Od 23 września na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni pokazywany będzie spektakl "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" według Mirona Białoszewskiego, którego tematem jest tragedia walczącego miasta. Spektakl został przygotowany w ramach dyplomu IV roku Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni.
30 lipca, na Stadionie Narodowym w Warszawie, odbyła się premiera fabularnego filmu "Miasto 44", w reżyserii Jana Komasy. Obraz wejdzie do kin jednak dopiero 19 września, ale wcześniej powalczy o Złote Lwy w konkursie głównym 39. festiwalu w Gdyni, który potrwa od 15 do 20 września.
Z kolei Telewizja Polska już reklamuje wrześniową emisję kolejnej serii serialu "Czas honoru", która tym razem w całości będzie poświęcona Powstaniu Warszawskiemu.
Tak obchodzono godzinę "W" w ubiegłym roku w Gdańsku
Wydarzenia
Opinie (379) 7 zablokowanych
-
2014-08-01 11:09
Heh (3)
"Lech Czajka ps. Lech, walczył w oddziale Baszta Armii Krajowej na Mokotowie. Dziś mieszka w Domu Pomocy Społecznej w Sopocie."
I taką Polskę Lech Czajka walczył, że w DPS wylądował...- 10 1
-
2014-08-01 11:22
to pewnie dzięki "krewnym'
przykre
- 3 2
-
2014-08-01 12:19
A co w tym złego? Sam starość spędzę wśród swoich rówiejśników!
- 1 2
-
2014-08-01 13:23
śmiejesz się....
starość zapuka i do twoich drzwi (o ile twoja świeczka przedwcześnie nie zgaśnie), nie znasz swojej przyszłości....ciekawe gdzie ty wylądujesz??
jedziemy tym samym pociagiem z lokomotywą Zycie :))))))- 1 0
-
2014-08-01 11:10
Ciekawe jak reaguje tusek? (5)
Dziadek tusek senior zasłużony w "likwidowaniu" polskich bandytów, dzisiaj tusek nagradzany przez angelę niemieckimi orderami...
- 10 9
-
2014-08-01 11:24
Tusek zareaguje tak jak mu każą specjalisci od kreowania jego wizerunku
bo sam własnego nie ma
- 5 1
-
2014-08-01 11:26
Ty - jełopa - zajmij się "bohaterem" AK - Rajmundem Kaczyńskim (2)
Widać że za dużo procentów w organizmie...
- 3 5
-
2014-08-01 11:33
nie mam procentów w organizmie
co próbuje sugerować polak , pokolenie JP II
ale słyszę co mówi Tusek i wiem, że nie rozumie często tego co mówi,
jedna wypowiedź zaprzecza kolejnej- 1 2
-
2014-08-01 12:44
Miśku niczego nie rozumiesz! Mówimy o kwestiach polsko - niemieckich,
a kaczyńscy reprezentują stronnictwo izraelskie, znaczy dzisiaj nie na temat.
- 2 2
-
2014-08-01 12:47
ponad połowę żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych stanowili byli Wehrmachtowcy. Uczcie się historii, "patrioci".
- 3 0
-
2014-08-01 11:15
Cześć i chwała BOHATEROM! (6)
Trzeba pamiętać!
- 10 4
-
2014-08-01 11:25
Pamiętamy!
I będziemy pamiętać!
- 3 2
-
2014-08-01 11:43
o wielkiej zbrodni dowództwa AK
- 3 6
-
2014-08-01 13:43
Pamiętamy!
Cześć i chwała!
- 2 1
-
2014-08-01 14:47
Chcieliśmy być wolni
i wolność sobie zawdzięczać...
- 1 1
-
2014-08-01 14:51
Pamiętać
i z szacunkiem podchodzić do tych wydarzeń i uczestników powstania, którzy jeszcze żyją.
- 1 1
-
2014-08-01 15:02
godzina W
w ciszy i spokoju zapalić świeczkę za Powstańców.
- 2 1
-
2014-08-01 11:17
Tamto pokolenie wychowało się na pamięci o powstaniach, na czynie legionowym, walce 1920 przeciw Sowietom (1)
a naczym jest wychowane pokolenie krytyków Powstania?
- 6 6
-
2014-08-01 11:23
na wiedzy
przeczytałam setki listów oryginalnych powstańców---
oni mieli ideały,
które wykorzystało dowództwo AK, z góry wiedząc, że powstanie to klęska- 5 0
-
2014-08-01 11:19
Cześć i chwała BOHATEROM! (3)
"Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać".
- 5 2
-
2014-08-01 11:26
to piękne hasło, ale infantylne (2)
każdy dorosły wie, że może zawdzięczać sobie wolność tylko wewnętrzną,
i pewną miarę tej zewnętrznej- w każdym czasach tak jest- 4 1
-
2014-08-01 11:28
warto poczytać i posłuchać (1)
- 1 2
-
2014-08-01 11:31
o powstaniu czytałam dużo, ale w oparciu o materiały archiwalne z ich kopiami
nie książki propagandowe
włos się jeży- 5 0
-
2014-08-01 11:24
70 rocznica (1)
Pamiętamy i będziemy pamiętać!
- 5 4
-
2014-08-01 11:27
Halina - srożej
- 2 0
-
2014-08-01 11:25
błąd (1)
Macie mały błąd w zdaniu "Było tam dużo ludzi z AK, długo się nie zastawiałem."
- 0 3
-
2014-08-01 11:32
To cytat,
nie przesadzaj.
- 0 2
-
2014-08-01 11:30
Mam nadzieję, ze ci "lajkujący " ideę powstania
czytali materiały oryginalne-zapiski, relacje, listy- jest ich wiele,
widzieli oryginalne migawki z tej masakry..........
dziwię, się, że nikt nie oskarżył dowództwo AK jako zbrodniarzy wojennych
wysłali młodych wspaniałych ludzi na pewną śmierć - ( wiedząc o tym !!!- z materiałów ze spotkania dowództwa AK- książki S.Kopra)- 15 4
-
2014-08-01 11:35
Cześć i chwała bohaterom ! (4)
Cześć i chwała bohaterom !
- 7 3
-
2014-08-01 11:39
Może wymienić którym? (2)
- 4 3
-
2014-08-01 11:46
Bohaterowie (1)
z polskiego rządu w Londynie !!!!!
- 3 4
-
2014-08-01 11:56
Woziłeś granaty w pieluchach?
- 1 1
-
2014-08-01 11:41
ok, a AK pod sąd
- 4 3
-
2014-08-01 12:06
Generał Patton kiedys powiedział:
"Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci sk.... umierali za swoją. "
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.