- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (51 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Zajrzyj do międzywojennych witryn (37 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Trudniej o karnet w tramwajach i autobusach w Gdańsku?
Koniec karnetów sprzedawanych przez motorniczych i kierowców w gdańskiej komunikacji? To możliwe. Bilety sprzedawane w pojazdach albo będą droższe niż dziś, albo dostępne tylko w pewnych godzinach - pisze Polska Dziennik Bałtycki.
Zmiany, jakie chcą wprowadzić gdańscy urzędnicy spowodowane są kłopotami, jakie ze sprzedażą mają kierowcy.
- Procedura kupna biletu jest czasochłonna i powoduje dodatkowe opóźnienia na trasie przejazdu - twierdzi Włodzimierz Popiołek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Urzędnicy przekonują, że za ten problem częściowo odpowiadają sami pasażerowie, którzy ignorują przepis, że karnety sprzedaje się tylko za odliczoną kwotę. Kierowcy i motorniczowie tracą sporo czasu na przyjmowanie gotówki i wydawanie reszty.
Tymczasem kierowcy, z którymi rozmawiał reporter Polski Dziennika Bałtyckiego uważają, że problem jest przejaskrawiony. - Fakt, często trzeba liczyć drobne albo wydawać resztę, ale opóźnienia powodują też starsze osoby, na które trzeba czekać na przystankach - mówi Mariusz Górnowicz, kierowca gdańskiego autobusu.
Urzędnicy proponują różne rozwiązania tego problemu. Jedną z nich jest wprowadzenie opłaty dodatkowej za sprzedaż biletu w autobusie lub tramwaju. To wymagałoby jednak czasochłonnej procedury i skomplikowałoby i tak już rozbudowaną gdańską taryfę biletową.
- Bardziej prawdopodobny od dodatkowej opłaty jest wycofanie biletów ze sprzedaży w pojazdach w pewnych godzinach - zapowiada Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska do spraw gospodarki komunalnej. - Rozważamy ograniczenie sprzedaży karnetów do godzin porannych i wieczornych, kiedy dostęp do kiosków jest utrudniony.
Warto przypomnieć, że dziś Zarząd Transportu Miejskiego płaci Zakładowi Komunikacji Miejskiej za to, że kierowcy sprzedają pasażerom karnety. Ograniczenie sprzedaży w pojazdach pozwoliłoby ZTM-owi zredukować wydatki za tę usługę.
W pojazdach Zakładu Komunikacji Miejskiej sprzedawane są trzy rodzaje karnetów
karnet z trzema biletami po 1 zł
karnet z trzema biletami po 1,4 zł
karnet z trzema biletami po 2,1 zł
Gdynia
W pojazdach komunikacji miejskiej sprzedawane są dwa rodzaje biletów
- karnet z czterema biletami po 1 zł
- karnet z czterema biletami po 1,5 zł
- karnet z czterema biletami po 1,75 zł
- karnet 24-godzinny, w którym są dwa bilety po 4,5 zł
Opinie (340) 7 zablokowanych
-
2008-03-10 09:02
Dzisiaj autobus 186 (1)
jadący z Wałowej na Dworzec PKP przyjechał z opóźnieniem 10 minut. Ciekawe komu kierowca sprzedawał bilety (po drodze jeden przystanek) :-) Jak się ma problemy z koordynacją i organizacją pracy, to najlepiej zrzucić winę na pasażerów i jeszcze bardziej ich pognębić. Autobusy tej linii (oraz 112) w drodze powrotnej (okolice Rafinerii)potrafią z kolei odjechać z przystanku 5 minut przed czasem (to też wina pasażerów i sprzedawanych im biletów?).
- 0 0
-
2008-03-10 23:12
Dziś powtórka z rozrywki
112 który w kierunku Gdańska powinien sprzed Rafinerii odjeżdżać o 16.25 po raz kolejny o 16.21 już ruszył z przystanku.
- 0 0
-
2008-03-10 09:03
mam dwie propozycje.
po pierwsze - w artykule pisza że staruszkowie powoduja opóźnienia - NIE ZABIERAMY STARUCHOW DO KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ.Niech se łażą.
po drugie - w każdym wozie zatrudnić konduktora.Facet (lub babeczka) będzie sprzedawał bileciki i robił za RENOME.- 0 0
-
2008-03-10 09:04
co za problem??
kupić kilka biletów na zapas??
- 0 0
-
2008-03-10 09:05
Polska Dziennika Bałtycki.
Bardzo ladna polska nazwa.
Sprzedawanie biletow rozprasza gdanskich kierowcow i motorniczych.
No coz, w innych miastach maja widocznie bardziej rozgarnietych kierowcow.- 0 0
-
2008-03-10 09:06
dystrybucja
Jeśli nie mogę kupić biletu u kierowcy, to może w warzywniaku?
- 0 0
-
2008-03-10 09:07
(1)
to mnie tylko utwierdza w przekonaniu ze gdańsk jest beznadziejnym miastem, z chorymi władzami
- 0 0
-
2008-03-10 10:43
a na kogo glosowalas w wyborach na prez. Gdanska
zaloze sie ze na Paweła A. Sami sobi szykujecie stryczek . Glupoty polaka nic nie uleczy...
- 0 0
-
2008-03-10 09:07
a moze by
poustawiac automaty na bilety podobne do tych z skm? duzo siana na wdrozenie itp ale czy z czasem by sie nie zwrocilo?
- 0 0
-
2008-03-10 09:07
(1)
"Rozważamy ograniczenie sprzedaży karnetów do godzinnych porannych i wieczornych, kiedy dostęp do kiosków jest utrudniony."
Moglby mi ktos wytlumaczyc o co chodzi w tym zdaniu?- 0 0
-
2008-03-10 09:25
piotrukas
zwróć się z tym do stąporka
w Dzienniku jest napisane tak jak być powinno- 0 0
-
2008-03-10 09:11
haha
wprowadzic automaty na bilety na kazdym przystanku lub w trawajach i autobusach
- 0 0
-
2008-03-10 09:11
Bilety sprzedawać tylko w strefie z dala od miasta, gdzie faktycznie nie ma kiosków (de facto podmiejska) i TYLKO za odliczoną kwotę. Nie masz, pech, albo płacisz tyle ile masz i nie wydają ci reszty albo rowerek. W Szwecji tez odeszli od sprzedaży w pojazdach (stopniowo, najpierw poprzez wprowadzenie opłaty manipulacyjnej zwiększającej koszt biletu o ok. 30%), choć za cenę automatu na niektórych przystankach. Z pewnością można coś z tym zrobić, żeby i pasażerowie nie mieli problemu i kierowcy mogli się skupić na jeździe.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.