- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (137 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (141 opinii)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (74 opinie)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (56 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (406 opinii)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (129 opinii)
Trudny początek debaty o przyszłości przestrzeni w Gdańsku
Podczas pierwszego spotkania poświęconego najważniejszemu dokumentowi planistycznemu dla Gdańska okazało się, że urzędnikom i mieszkańcom bardzo trudno będzie się porozumieć.
W środę, 29 kwietnia, odbyła się debata "Gdańsk w nowej perspektywie", inaugurujące rozpoczęcie prac nad tworzeniem nowego studium dla miasta, choć formalnie uchwała o rozpoczęciu prac nad tym dokumentem zostanie podjęta za kilka miesięcy.
Czytaj też: Wielkie planowanie miasta. Powstanie nowe studium przestrzenne Gdańska
Spotkanie zorganizowano w ECS-ie, a jego ramy czasowe określono na cztery godziny. Nic więc dziwnego, że z ok. 300 osób na początku spotkania, do końca dotrwało nie więcej niż 50.
- Zależy nam, aby każdy mieszkaniec mógł włączyć się w prace nad nowym studium. Wiemy, że nie jest to temat łatwy, ale postaramy się go możliwie uprościć. Jednak pewien wysiłek czeka nas wszystkich, jest on niezbędny dla jakości nowego studium - zaznaczył na samym początku prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Tyle tylko, że z harmonogramu spotkania wynikało, że debata ma toczyć się głównie między zaproszonymi gośćmi, a pytania ze strony publiczności ograniczono do kilku głosów.
- Bardzo bym prosił, byśmy dyskutowali nie na zasadzie "my mieszkańcy" oraz "wy władza", a raczej "wizjonerzy" i "innowatorzy". Byśmy podali sobie wspólnie ręce i budowali drabinę wzrostu. Myślę, że to jest we wspólnym interesie nas wszystkich - mówił zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej Wiesław Bielawski.
Mimo tych zapewnień, że strony zgromadzonych na sali urzędników oraz zaproszonych przez nich gości spoza Trójmiasta, dominowały głosy, że rola mieszkańców w procesie kształtowania przestrzeni miejskiej nie powinna być zbyt duża.
Wiesław Bielawski: - Chciałbym przywołać wypowiedź Halforda Johna Mackindera, brytyjskiego naukowca, uznawanego za jednego ze współtwórców geopolityki: "Demokracja nie jest zdolna do myślenia strategicznego dopóki nie zostanie do tego zmuszona dla celów obronnych".
Izabela Mironowicz z Politechniki Wrocławskiej: - Czy większość zawsze powinna decydować? Jak ustalić "większość"? Jaka skala powinna decydować? Jaki skład powinien decydować? Czy chirurg na pewno powinien robić referendum czy ma operować pacjentowi serce czy wątrobę?
Kilkadziesiąt minut później, przy innej dyskusji, do tych słów odwołał się Jarosław Paczos z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej:
- My się też nie znamy na medycynie, ale doskonale wiemy, że nie można doprowadzić do sytuacji, żeby kot chodził po sali operacyjnej, bo trzeba go wypędzić. I my się też tym zajmujemy, wypędzeniem "kota urbanistycznego" z sali operacyjnej. Ten "kot urbanistyczny" to elementarne sprawy, które trzeba załatwić w mieście
- Urzędnicy i planiści powinni się edukować i uczyć, jakie są potrzebny społeczne. Problemem może być, że ktoś komuś rozcina mostek, a mogło się okazać, że pacjent przyszedł wyrwać ósemkę. Nie wiemy tego, bo nie słuchaliśmy go na początku, gdy do nas przyszedł. Dla mnie najważniejsze jest więc słuchać społeczeństwa w procesie planowania przestrzennego - dodał Przemysław Kluz z Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznych.
Kolejny głos, również z odwołaniami do medycyny zabrał Piotr Kuropatwiński z Uniwersytetu Gdańskiego, pytając jednocześnie, gdzie należy zwiększyć kompetencje danych grup w procesie planowania.
- W USA 15 proc. operacji chirurgicznych, polegających na usunięciu kończyny, kończy się usunięciem tej niewłaściwej. Posiadanie wiedzy eksperckiej nie gwarantuje zatem podejmowania właściwych decyzji - także na sali operacyjnej.
Czytaj też: Strategia dla Gdańska: udogodnienia dla pieszych, nie tylko dla aut
Wiesław Bielawski sporo uwagi poświęcił dziennikarzom, którzy jego zdaniem nierzetelnie informują o pracy miejskich urzędników i planistów.
Jego zdaniem nadużyciem jest pisanie o Nowej Wałowej [dzień po spotkaniu stała się oficjalnie ul. Ks. Jerzego Popiełuszko - dop. red.] jako o autostradzie, bo "droga o takim przekroju w Hafencity w Hamburgu nią nie jest" (co ciekawe, wcześniej urzędnicy w mediach porównywali ul. Nową Wałową do przewymiarowanej ul. Chłopskiej na Przymorzu) oraz twierdzenie, że 30-metrowe budynki są wieżowcami, dominującymi nad Brzeźnem, podczas gdy nawiązują one do bloków z okresu PRL.
Czytaj też: Biuro Rozwoju Gdańska: Nowa Politechniczna nie będzie miejską autostradą przez Wrzeszcz
Czytaj też:: Nowa Wałowa wizytówką dzielnicy dla samochodów
Czytaj też:Kontrowersje wokół nowej zabudowy Brzeźna
Czytaj też:Nie będzie wieżowców wbrew mieszkańcom
Uczestnicy spotkania dostosowali się do postawy zastępcy prezydenta i pozwalali sobie na żartobliwe pytania.
- Czy we Francji protesty [w zakresie inwestycji i polityki przestrzennej - dop. red.] oparte są na paleniu opon, blokowaniu dróg, wybijaniu szyb czy są to może potulne demonstracje? - pytał Piotr Dwojacki z Gdańska Obywatelskiego.
Odpowiedzi udzieliła Anna Geppert naukowiec z paryskiej Sorbony, która wcześniej wygłosiła referat dotyczący planowania przestrzennego we Francji.
- Forma protestów w postaci palenia opon rozwija się bardzo dynamicznie. Ciekawym przykładem jest projekt jednego z lotnisk, gdzie młodzież alternatywna i ekolodzy koczują od 3-4 lat. Protestują też tam rolnicy, który dodatkowo składają skargi do różnego rodzaju trybunałów. Pojawiły się też towarzystwa, które się w tym wyspecjalizowały i tym samym blokują plan, bez którego nic nie można na takim terenie robić. Czy jest to dobra rada dla polskich aktywistów? Nie jestem pewna, bo we Francji bez planu nie można nic budować, podczas gdy w Polsce można wydać tzw. wuzetkę [warunki zabudowy - tak powstaje m.in. przywołana wcześniej inwestycja w Brzeźnie czy zrealizowano Quattro Towers we Wrzeszczu - dop. red.].
Biuro Rozwoju Gdańska zaprasza mieszkańców do dalszego udziału w procesie prac nad studium. 6 maja odbędą się warsztaty poświęcone wyzwaniom, 20 maja - wizjom, a 10 czerwca - celom dla "Gdańska w nowej perspektywie".
Wszystkie spotkania są organizowane w godz. 17 - 19 w sali "Akwen" w budynku Solidarności przy Wałach Piastowskich 24 .
Opinie (191) 3 zablokowane
-
2015-04-30 22:50
Rozmiar ma znaczenie (1)
Wiceprezydent Bielawski jest zaprzeczeniem tezy, że małe jest piękne.
- 19 4
-
2015-04-30 23:28
@mala_mi
Trafne
- 8 0
-
2015-04-30 22:54
plebiscyt
głosujcie na parafię roku 2015. Najlepiej Bożego Ciała na Morenie.
- 4 4
-
2015-04-30 23:18
Bielawski skończysz jak wiecha na budynku. Tak samo.
- 9 4
-
2015-05-01 00:06
Zdjęcie nr 3 powala...
... - atmosfera dyskusji była tak senna że spora część audytorium ucięła sobie krótką drzemkę :-)
- 12 1
-
2015-05-01 01:44
Wystarczy podjechać na statogardzka i zobaczyć co sie tam wydarzyło i jak pasują dwa nowe osiedla do siebie, urzędnik, który na to pozwolił powinien dostać kule w odbyt
- 8 2
-
2015-05-01 01:58
wizja? (1)
wizje to mają deweloperzy, najpierw węszą, gdzie by tu jaką działkę wyrwać, albo przehandlować z miastem, a jak już wyrwą to realizują swoją wizję na maxa, czyli jak najwięcej budynków i jak najwyższych. Proszę sobie zobaczyć co tam stawiają na wyspie spichrzów od strony Toruńskiej, albo w tzw, Garnizonie. Totalny chaos i byle co. Wizje to mieli Niemcy w WMP gdy stawiali osiedla np. w Dolnym Wrzeszczu, wraz z ogródkami na zapleczu, z terenami zielonymi, pasami zieleni, parkami, terenami sportowymi itp. Co się stało terenem klubu Gedania nie trudno sprawdzić, wystarczy wsiąść w tramwaj i tam pojechać. A przede wszystkim zacząć myśleć samodzielnie, przestać słuchać tych naszych lokalnych wizjonerów, a panu Piskorskiemu z Biura Rozwoju Gdańska sprezentować duże pudło klocków Lego i niech sobie stawia te wieżowce ;-)
- 22 4
-
2015-05-02 07:48
Obywatelu Zuut,
Racja, a konsultacje społeczne to unijny wymóg, który trzeba odfajkować i robić swoje zgodnie z carskim zwyczajem: "władza wie lepiej". Pozdrawiam
- 1 1
-
2015-05-01 08:30
debata (3)
Póki budyń będzie to jakakolwiek dyskusja jest bezcelowa.Urzędasy z nim na czele nie liczą się z mieszkańcami.To co się dzieje w mieście to jest dla miasta katastrofa.Mieszkańcy przejrzyjcie wreszcie na oczy się.
- 21 7
-
2015-05-01 13:50
(1)
Dzięki Adamowiczowi i kasie którą udało mu się zdobyć, Gdańsk od paru lat inwestuje najwięcej w Polsce w rozbudowę infrastruktury i modernizację miasta. Gdańsk przez wieki budowany był na "ślepo" i jestem pełen podziwu, że jest tak dobrze dostosowany do naszych czasów.
- 2 8
-
2015-05-02 09:55
Powtarzasz propagandowy bełkot. Gdańsk nie będzie Las Vegas. O jakich rozwojowych inwestycjach piszesz?
- 3 1
-
2015-05-02 09:52
Podobnie było na spotkaniu z mieszkańcami Rozstajów. Arogancja, cynizm, lekceważenie. Komunikacja w jednym kierunku - słuchajcie nas.
- 4 0
-
2015-05-01 08:50
wielkie budowy socjalizmu
charakteryzowały się rozmachem, marnotrawstwem i zupełnym pomijaniem ludzi.
czy coś się zmieniło?- 9 3
-
2015-05-01 09:29
Jakie konsultacje polegaja tylko na jednostronnym opowiadaniu bajek mieszkańcom!! (4)
Możliwość dyskusji ograniczona do 2 pytań!! Przykładem jest droga zielona w rzeczywistości AUTOSTRADA NAD MORZEM!!Już teraz się przyznali ,że nie wiedzą jak nie dopuścić do zanieczyszczenia ujęć wody!!Podobnie jak zanieczyszczeniem powietrza myslą tylko o 4 metrowych ekranach jak na Słowackiego
- 16 3
-
2015-05-01 16:04
A czym będą jeździły samochody (3)
z osiedli, które zostaną tam wybudowane, jak myślisz.
- 0 5
-
2015-05-01 21:28
dlaczego ciągle myślisz o samochodach a nie przede wszystkim o ludziach?
samochody mogą sobie jeździć po istniejących ulicach. To że ich kierowcy często stoją w korkach, to ich wybór- sami te korki tworzą. Miasto ma tworzyć przede wszystkim warunki do ruchu niezmotoryzowanych: pieszych i rowerzystów oraz chcących korzystać z wydajnych form transportu zbiorowego.
- 3 2
-
2015-05-01 22:05
Wiesz dlaczego te osiedla sa takie drogie nadmorzem? własnie dlatego ze niema tam tej autostrady (1)
Dlatego ze tam jest cisza spokój czyste powietrze mały ruch aut i blisko do lasu i morza łąki!! Autostrada to wszystko zniszczy i spowoduje obniżenie wartości nieruchomości!Dodatkowo pogorszy jakosc wody nieoszukujmy sie poprostuja zatruje w niewielkim stopniu ale jednak!!Dlatego zabroniono tam budowania takiej drogi!!I jeszcze raz ile głabie zyskasz dzieki tej drodze 5 minut max 10 minut!!Nigdzie na swiecie nie buduje sie autostrady w takich miejscach bo co raz zniszczysz potem nie odbudujesz!!Korki zmniejszy tylko i wyłacznie dobra komunikacja miejska.
- 5 1
-
2015-05-02 07:58
komunikacja miejska nie załatwi korków: potrzebne są wygodne warunki dojścia do jej przystanków
najlepszą kombinacją opcji poruszania się po mieście jest system stawiający przede wszystkim na warunki ruchu pieszych (obejrzyj prezentacje z ostatniego kongresu mobilności aktywnej w Gdańsku, tam się dowiesz więcej), dbając jednocześnie o odpowiednią widzialną i niewidzialną infrastrukturę dla rowerów w ramach tworzenia systemu rower + SKM (PKM). SKM działa nieźle (przydałaby się wymiana taboru), warto rozważyć opcję zwiększenia częstotliwości do tej, która była w latach 1970-tych - kolejka co 6 minut.
- 1 1
-
2015-05-01 09:29
Procedury opracowywania Strategii Gdańsk 2030+ (2)
oraz proponowany proces przygotowywania Studium stwarza pewne nadzieje na zmianę filozofii myślenia o mieście: ważne jest zidentyfikowanie osi sporów i wykorzystanie konfliktów do szukania rozwiązań wychodzących poza tradycyjne schematy. Postawienie interesów pieszych na pierwszym miejscu myślenia o kształcie przestrzennym miasta może podważyć dotychczasowe wybitnie prosamochodowe myślenie "ekspertów" BRG, BPBK i DRMG.
- 6 0
-
2015-05-01 13:59
ty tylo mydlenie oczu bo widac ze dalej robią wszystko by zatruwać nam całe miasto spalinami (1)
- 0 1
-
2015-05-01 14:07
super, że należysz do powiększającego się grona osób, które to kwestionują
poczytaj inne wpisy, zauważysz, że droga do zmian myślenia będzie dość długa i wyboista, jak wiele gdańskich ulic, które powinny być remontowane z funduszy przeznaczanych na projektowanie przewymiarowanych połączeń drogowych.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.