Przy ul. Bosmańskiej 127 
na Obłużu kiedyś istniało kino, później dyskoteka, a na końcu klub fitness. Ostatnio obiekt był opuszczony i ogrodzony, a kilka dni temu zaczęła się jego częściowa rozbiórka. Powstanie tam budynek mieszkalny.
owszem, ale pobieżnie
27%
nie, nie wiedziałe(a)m, że kiedyś było tam kino i dyskoteka
32%
Historia budynku to kawałek historii Obłuża. Kino Marynarz mieściło się tutaj jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia. Doskonale pamiętają je starsi mieszkańcy dzielnicy. Puszczano amerykańskie filmy m.in. z Sylvestrem Stallone i Arnoldem Schwarzeneggerem.
Kino Marynarz a później dyskoteka
Sala kinowa charakteryzowała się pochyłą podłogą, taką jak w przedwojennym kino Lido, a później Atlantic, gdzie pod tą samą nazwą funkcjonował do niedawna klub muzyczny. Z tego powodu miejsca położone wyżej na widowni były droższe od tych bliżej ekranu.
Po kinie przyszedł czas na dyskotekę. Mieszkańcy we wspomnieniach opowiadają, że tańczyło się na środku sali otoczonej barierką, zaś dj był na podwyższeniu. Zabawa z racji pochyłej podłogi był wzywaniem dla imprezowiczów. Mimo to, wielu do teraz wspomina klub z rozrzewnieniem.
Miejsce dyskoteki zajął klub fitness. Po jego wyprowadzce obiekt zaczął niszczeć. W kwietniu 2016 roku mieszkańcy zgłaszali do Urzędu Miasta, że na terenie, gdzie stoi budynek pojawiły się sterty śmieci.
Zabytki: Gdańsk, Sopot, Gdynia
Opustoszały obiekt stał się też miejscem, gdzie spożywano alkohol i załatwiano potrzeby fizjologiczne. Poza tym - jak wskazywali mieszkańcy - każdy miał do niego dostęp - więc było tam niebezpiecznie.
Obłuże: powstanie budynek wielorodzinny
Teren został w końcu uprzątnięty, a później ogrodzony.
Kilka dni temu rozpoczęła się jego rozbiórka. Pozwolenie na prace zostało wydane przez urzędników na początku stycznia.
Według dokumentów złożonych do Urzędu Miasta, w planach jest adaptacja na wielorodzinny budynek mieszkalny z lokalem usługowym i podziemnym garażem.
- Rozbiórka potrwa około trzech miesięcy. Budynek zostanie częściowo zachowany - zapowiada inwestor.Na razie nie chce jednak zdradzać kolejnych szczegółów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
