- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (167 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (185 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (129 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (94 opinie)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (459 opinii)
- 6 Wzięli pod lupę punktualność SKM (73 opinie)
Trwa wyburzanie "Pekinu". Właściciele się tłumaczą
Kolejny etap wyburzania budynków na Wzgórzu Orlicz-Dreszera
Ten teren nie ma problemu prawnego, ma problem społeczny - mówi Arkadiusz Związek reprezentujący właścicieli nieruchomości na wzgórzu Orlicz-Dreszera. W czwartek zabezpieczył kolejny budynek, by nie wprowadzili się do niego dzicy lokatorzy. Atrakcyjne wzgórze czeka bowiem na kupca, który zapłaci 28 mln zł. Nikt tego jednak nie zrobi, póki nie wyprowadzą się mieszkańcy tego miejsca.
- Pamiętajmy, że w zdecydowanej większości to po prostu niechciani lokatorzy bez żadnej umowy. Nikt ich nie wyprasza z ich domów, ale z działki, którą nielegalnie zajmują - podkreśla Arkadiusz Związek, który reprezentuje właścicieli.
Na dowód pokazuje nakazy rozbiórki wydane przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, a także wyroki eksmisyjne. W nadchodzącym tygodniu do kolejnej osoby z "Pekinu" przyjdzie z komornikiem. Mieszkańcy nie chcą się bowiem wyprowadzać.
- Bo mogą tu tanio żyć. Czynsz to 100-300 zł, a ściągalność to ok. 50 proc. Do tego nie płacą za wodę, bo jeden na dziesięciu ma umowę na ryczałt, a reszta korzysta z niej nielegalnie. Ścieki są na dziko podłączone do kanalizacji burzowej - wylicza Arkadiusz Związek.
Na terenie, którego jest administratorem, jest jeszcze 170 budynków zamieszkałych przez ponad 400 osób.
Mieszkańcy "Pekinu" twierdzą, że podpisywać umowy chcieli. Ale się nie dało.
- W PEWiK-u powiedzieli, że nawet nie wiedzą, że tam jest ich sieć. Za prąd płacimy, za dzierżawę też. Nie jesteśmy żadnymi oszustami. Gdy administrator terenu próbował uprzykrzyć nam życie, usuwając śmietniki ze skraju osiedla, sami jeździliśmy po worki i podpisywaliśmy umowy z firmami sprzątającymi. I nadal będziemy walczyć o swoją godność - podkreśla Marek Jagła, mieszkający na "Pekinie".
Gdyński Pekin z lotu ptaka
Kim są właściciele "Pekinu"?
Gra idzie jednak nie tylko o godność, ale też - a właściwie przede wszystkim - o duże pieniądze. Działki przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe są warte ok. 28 mln zł. Nikt nie kupi ich, póki są tam zamieszkane domki i baraki. Właściciele niewiele więc mogą na razie zrobić ze swoim terenem, który od 1989 roku próbują sprzedać.
To spadkobiercy Walentego Nikielskiego, który był właścicielem działki przed wojną. To on pod koniec lat 30. XX wieku pozwalał na to, by robotnicy stawiali na jego działce prowizoryczne baraki w zamian za czynsz. Miały stać 3-5 lat, ale wybuchła II wojna światowa i każdy miał ważniejsze sprawy niż rozbiórka. A potem władza ludowa nie wyobrażała sobie wyrzucenia robotników.
Dziś na każdym z tych obiektów, także zamieszkanych, ciąży obowiązek rozbiórki. W wielu od lat mieszkają całe rodziny, więc domy stoją, niektóre są rozbudowywane, remontowane. Są tu i chylące się ku upadkowi altanki i dwupiętrowe domy z nową elewacją, oknami i dachem. Działki są natomiast już cztery, bo spadkobiercy podzielili je między siebie. I przez lata zezwalali na kolejne umowy wynajmu.
Zainwestowałam 40 tys. zł i mam się wyprowadzić?
- Rok temu podpisaliśmy umowę i nikt nam nie mówił, że będziemy się mieli wyprowadzić. W tym czasie wydaliśmy 40 tys. zł na remont, zadłużyliśmy się. A teraz mamy wszystko zostawić, bo urząd obiecuje, że przez dwa lata będzie dopłacał nam do czynszu? - pyta retorycznie Beata Jędrzejewska.
Gdynia także chce rozwiązać ten problem, więc wzgórze Orlicz-Dreszera objęto miejskim programem rewitalizacji. W tym miejscu nie będzie jednak żadnych działań infrastrukturalnych, a społeczne. Polegać one mają na dopłatach do czynszu dla osób, które "Pekin" opuszczą, organizowane będę dla nich także kursy aktywizacji zawodowej. Program zakłada pomoc w wynajmie mieszkań na wolnym rynku.
Czytaj więcej: Nowe pomysły na rewitalizację "Pekinu".
- A co potem? Młodzi sobie poradzą, ale większość mieszkających tu osób to ludzie starsi i schorowani. Co oni mają z sobą zrobić po tych dwóch latach? - zastanawia się Marek Jagła.
- Nikogo nie zostawimy bez pomocy. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby wszystkim sytuacja materialna się poprawiła, ale jeśli tak się nie stanie, otoczymy wszystkich systemem opieki społecznej - podkreśla odpowiedzialny m.in. za rewitalizację wiceprezydent Michał Guć.
Opinie (205) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-21 14:33
Ogrodzić Pekin murem Chińskim
...i napuścić do środka wody
- 5 5
-
2017-04-21 13:55
co się stało z naszą klasą?
jak miło zobaczyć kolegę z klasy w akcji ;)
- 0 1
-
2017-04-20 17:30
(4)
Zrównać z ziemią te slumsy! Mieszkańców wysiedlić!
- 44 14
-
2017-04-20 21:38
Wy naprawdę tego kolesia plusujecie? (3)
Hańba to ty i tobie podobni zawistni pseudopolacy
- 4 14
-
2017-04-21 01:24
Pewnie (2)
Jestem ciekaw Twojej reakcji gdy hipotetycznie zakladajac kupujesz sobie duza dzialke. Nie mniej jednak z pewnych powodow (wyjazd za granice itp) wyjezdzasz i sie ta dzialka nie zajmujesz. Wracasz po jakims czasie, chcesz postawic na niej dom albo nawet sprzedac ja. A tutaj przychodza ludzie ze oni tu cos zbudowali pokazuja rachunki / faktury ze za wlasne pieniadze zbudowali "dom". I rozumiem ze grzecznie oddajesz im za darmo ta dzialke bo jestes prawdziwym Polakiem lub wynajmujesz im mieszkanie zastepcze na okres kilkudziesieciu miesiecy :)
No mysle ze reakcja moglaby jednak troche inaczej wygladac.
Tutaj mamy ten sam przyklad ale na wieksza skale i jest to temat bardziej medialny, ale i tak nic nie zmienia faktu ze Ci ludzie nie mieli prawa tam nic budowac / mieszkac ani tym bardziej roscic sobie praw do mieszkania tam.
A miasto chce im jednak pomoc gdzie w mojej ocenie nie powinno bo to nie jest tak ze miasto ma pieniadze z magicznego worka, tylkk ludzie placacy tam podatki "funduja" teraz tym ludziom lokale zastepcze itp.- 11 2
-
2017-04-21 08:37
(1)
Wlasnosc to nie tylko prawa ale I obowiazki. Jesli tych obowiazkow nie sprawujesz np. 30 lat, tak, wlasnosc zostaje przejeta... To tylko jeden z aspektow tej sprawy... Takie cos jak "swiete prawo wlasnosci" jest utopia, jak wiele innych pojec.
- 1 10
-
2017-04-21 13:39
Co Ty za głupoty piszesz? Jedynym obowiązkiem właściciela ziemi jest opłacanie złodziejskiego podatku od nieruchomości.
Weźmy inny przykład. Zostawiasz komórkę na stole w restauracji i idziesz do WC, czy to oznacza, że ja porzuciłeś i ktoś ma prawo sobie ją przywłaszczyć? Nie bądź śmieszny. Ci pekińczycy to zwykli złodzieje i tak się ich powinno traktować.
Wara Ci od tego, co moje, dopóki użytkuje moja własność zgodnie z prawem. Właściciel może wylecieć na Marsa na 100 lat i przez ten czas nikt nie ma prawa zabierać jego własności.
Chcesz mieć swój dom, buduj go na swojej działce.- 9 1
-
2017-04-21 13:19
To ofiary socjalizmu.
Problem z Pekinem polega na tym, że ci ludzie tam mieszkający wierzyli ,że komuna będzie trwała wiecznie.
A oni jako przodująca siła narodu będą nie do ruszenia.
Teraz okazało się ,że są zwykłymi robolami i ich rola w społeczeństwie jest jakby
trochę inna niż 30 lat temu.
I w to najtrudniej uwierzyć . Uwierzyć ,że już od dawna NIC się nie należy.
Że na wszystko trzeba zapracować i o swój los zadbać samemu.
Stąd ten wrzask gdyńskiej biedoty i menelstwa.
Olśniło ich ...- 7 3
-
2017-04-21 11:41
Rozwiązanie jest proste po co tu komplikować (2)
Dla normalnych ludzi (potrafiących się wysłowić i nie walących tanim jabolem) postawić na tym terenie budynek mieszkalny - blok - wprowadzić ich do mieszkań, pomóc im, zajmie to malutką część gruntu a wszyscy będą mieli cywilizowany dach nad głową.
przepisać im własność tych mieszkań niech mają coś swojego - a kredyt który będą spłacać niech udzieli gmina w ramach pomocy społecznej.
na reszcie terenu zrobić osiedle i każdy będzie wygrany.- 5 6
-
2017-04-21 13:09
proponuję aby ci mieszkańcy sami się zrzucili odkupili grunt od właściciela...
i wybudowali sobie blok.... dlaczego ja mam za to płacić w podatkach??!!
Mi nikt nie wybudował domu za darmo!!! muszę spłacać kredyt....- 9 1
-
2017-04-21 11:56
deweloper to nie caritas
jeśli może to samo osiągnąć za darmo, to po co ma za to płacić?
Kupując mieszkania rozmawiałem z przedstawicielami dwóch największych lokalnych deweloperów. Arogancja i pycha na poziomie ekspedientki sklepu mięsnego z lat 70-tych. Spadaj na drzewo, nie ten klient to inny, a mieszkanie i tak się sprzeda. W mieście mogą sobie robić praktycznie wszystko, co im wyobraźnia podpowie, a Ty im chcesz kazać budować mieszkania socjalne za darmo? Deweloperzy i urzędnicy śmieją się w głos czytając takie pomysły.- 8 0
-
2017-04-21 13:05
Absurd
Pani Beata ( na fb pokazuje nawet fotki ze remontu za 40 tys zł) popełniła błąd i wielką głupotę inwestując na nie swojej własności. NIE może mieć teraz pretensji i roszczeń do Gdyni, aby dali jej mieszkanie. Niby dlaczego? Niech się cieszy że przez 2 lata będzie miała dopłatę od miasta. Mi nikt nie płacił za mieszkanie i nikt mi go nie dał za darmo. Niech wraca do Czerska!
- 12 4
-
2017-04-21 08:07
Urzędnicy powinni nakazać rozbiórkę tych domków ... bo to samowole budowlane!!! (1)
Paranoja w tym Państwie właściciel nie ma nic do powiedzenia bo jego majątkiem rządzą inni.
Gdy ktoś chce wybudować dom musi mieć pozwolenie budowlane.
Niemniej gdy chce wyburzyć samowole budowlane to musi się tłumaczyć przed urzędnikiem że "zabezpiecza teren" a nie likwiduje samowole budowlane.
Rynsztokiem płyną, ścieki fekalia itp wprost do burzówki tutaj urzędników nie ma .. ale jak ktoś ma legalnie wybudowany dom przyjdą do niego z kamerą czy czasem deszczówki nie jest odprowadza do kanalizacji.
Ludzie biorą kredyty pracują od rana do nocy nie mogą liczyć na żadną pomoc a tutaj grupka paru osób terroryzuje właściciela i i wymusza mieszkania na włodarzach Gdyni.
Pogonić to towarzystwo ....- 16 7
-
2017-04-21 11:48
nie rozumiem jednego
po kiego grzyba właściciel podpisywał kolejne umowy z tymi lokatorami? Łatwo się wyciąga łapę po kasę żeby kosić opłaty czynszowe ale umowa cywilna ma dwie strony i obie muszą się wywiązać ze zobowiązań. Znalazł się pewnie jakiś deweloper z kasą, a właściciel poczuł sałatę i próbuje robić takie pokazówki żeby mu klient nie uciekł. Jak można być tak naiwnym żeby wierzyć, że to chodzi o poprawę warunków bytowych i jakieś rewitalizacje dzielnicy? Miasto chce przy okazji ubić jakiegoś kotleta i dlatego czyści Pekin rękami właściciela, jednocześnie nie biorąc odpowiedzialności za całe zamieszanie. Cwaniacy kuci na cztery łapy, wszyscy siebie warci. A po du .ie jak zwykle dostaną najbiedniejsi...
- 4 1
-
2017-04-21 10:12
Pekin
Ludzi na godzinke wysiedlic w bezpieczne miejsce poderwac z babich dolow pare dyzurna mig-29 i 6 minut i oni to zalatwja i po klopocie koniec tematu...
- 6 5
-
2017-04-21 09:50
Im szybciej wyburzą te slamsy tym lepiej. Mieszkańcom radzę aby rozejrzeli się czym prędzej za nowymi miejscami do życia (tym razem legalnymi).
- 9 3
-
2017-04-20 20:13
"...od zarania dziejów" (1)
Jesteśmy tu od zarania dziejów.. Haha no nie mogę.. Precz z patologią
- 31 10
-
2017-04-21 09:47
sam jestes patologią.
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.