• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa wydobycie statku Hordafor V w gdyńskiej Naucie

erka
6 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wodowanie okrętu dla szwedzkiej marynarki wojennej
  • Dok ze statkiem są już zdecydowanie mniej przechylone.
  • Przyczyny przechyłu być może uda się ustalić po zakończeniu operacji podnoszenia.
  • Na zdjęciach wykonanych z powietrza widać, że operacja przynosi już efekty.
  • Wykonawcy mają około 30 dni na zakończenie operacji.
  • Statek oraz dok zostaną podniesione metodą odzyskiwania pływalności.
  • Metodą odzyskiwania pływalności polega na opróżnianiu i napełnianiu zbiorników.
  • Do zatonięcia doku ze statkiem doszło 27 kwietnia.
  • Na szczęście stoczniowy zdołali uciec z tonącego obiektu.

Konsorcjum firm holenderskich Smit Salvage BV i Multraship Salvage BV pracuje nad podniesieniem doku i statku Hordafor V w stoczni remontowej Nauta w Gdyni. Cały proces ma się zakończyć w ciągu najbliższych trzech tygodni. Już teraz widać jednak pierwsze efekty operacji.



Statek oraz dok zostaną podniesione metodą odzyskiwania pływalności poprzez opróżnianie i napełnianie zbiorników. Firmy, według zawartego kontraktu, mają około 30 dni na zakończenie operacji, wtedy też będzie można ustalić ostateczną przyczynę przechyłu doku wraz z jednostką.

Więcej: Wypadek w stoczni Nauta. Dok zatonął wraz ze statkiem


Przy zatopionych obiektach ustawiony jest już ponton wypożyczony od WUŻ Gdynia (obecnie Fairplay Towage Polska). Na nim zamontowane jest wyposażenie i oprzyrządowanie firm realizujących prace dotyczące podniesienia doku i jednostki.

Czytaj więcej:Holendrzy wyciągną zatopiony w Naucie statek

Przypomnijmy: 27 kwietnia w Stoczni Remontowej Nauta zobacz na mapie Gdyni doszło do niekontrolowanego przechyłu, a potem zatonięcia statku Hordafor V. To norweski chemikaliowiec, przechodzący wtedy remont. Pracownicy szybko zauważyli, że dok pływający, w którym znajdował się statek, zaczął się niebezpiecznie przechylać i zdążyli go opuścić, zanim zatonął wraz z jednostką.

Zatonięcie doku wraz z norweskim statkiem w Stoczni Nauta.

erka

Miejsca

Zobacz także

Opinie (64) 2 zablokowane

  • ciekawe kto i ile za to wszystko zapłaci?

    • 4 2

  • (2)

    Podobno pierwszego dnia podnoszenia doszło do dużego wycieku substancji ropopochodnych z tego statku.

    • 5 6

    • Nieee... fałszywe informacje. Prędzej muł, jakieś wycieki z puszek z farbą itp. Zresztą były założone zapory więc do dalszego skażenia nie doszło

      • 3 2

    • podobno nie.

      Wcale nie

      • 0 1

  • co ze spolkami ktorej nauta nie placi

    • 5 2

  • (4)

    każdy wie że po trzech miesiącach na dnie całe jego wyposażenie nadaje się... no sami wiecie do czego
    stocznia rządowa to i winnych nie ma

    • 5 6

    • Znajdą się po oględzinach doku

      • 1 1

    • Nauta jest prywatna (2)

      • 4 3

      • ciekawe od kiedy mars jest prywatny?

        • 5 0

      • Nauta należy do spółki MARS więc nie jest prywatna

        • 3 0

  • Odbiją sobie na Lotosie

    Załatwili sobie kontrakt z Lotosem (nieśmiertelna przebudowa złomu dumnie nazywanym platformą Petrobaltic) to się odkują. Spieprzą oczywiście i to ale to już na szczęście nie za swoje

    • 7 6

  • (1)

    Fajne zdjęcia, tylko dlaczego w tak wielkim porcie stoją trzy statki handlowe ? Mówią, że ojczyzna w rozkwicie, a tu "puchy" przy nabrzeżach.

    • 3 3

    • bo widzisz tylko kawałek portu (głownie stocznie) ?

      • 2 1

  • żałosne, powinni sami na drugi dzień podnieść dok za pomocę własnych pomp (1)

    a nie czekać tyle czasu który kosztuje i wynajmować drogą firmę obcą

    • 5 4

    • A wiesz co to prokuratura? A artykuł o narażeniu życia znasz? Wiesz że na wydobycie zatopionej jednostki potrzebujesz atesty, pozwolenia?

      • 5 2

  • dok + Hordafor V

    Sama operacja potrwa jeszcze kilka dni. W sumie jest to nieskomplikowana i stosunkowo prosta praca. Problem leżał w tym, że w Polsce nie ma już firm , które wykonują podobne prace no i oczywiście sprawy kosztów, które są dość wysokie .Zespół działający w stoczni ma ustalić techniczne
    przyczyny katastrofy natomiast rolą prokuratury jest ustalenie winnych sprowadzenia katastrofy
    i narażenia zdrowia i życia pracowników stoczni, prokurator musi ustalić zakres odpowiedzialności i winy: dyrektorów realizacji produkcji, technicznego, szefa produkcji, kierownika wydziału dokowo-serwisowego, kierownika oddziału doków, kierownika oddziału kadłubowego, mistrza dokowego, maszynisty dokowego i ewentualnie postawić im zarzuty.Każda z tych osób przyczyniła się do tej katastrofy.

    • 4 0

  • statek

    statek już odholowany.

    • 2 1

  • utopiony dok i statek

    Kiedy prokuratura postawi zarzuty winnym tej katastrofy? Ludziska gadają, że jeden z winowajców
    dostał wyróżnienie za zasługi dla gospodarki morskiej !!! Czyżby powrót do przeszłości?

    • 3 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane