- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (396 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (229 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (70 opinii)
- 4 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (84 opinie)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (165 opinii)
- 6 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (295 opinii)
Trzy szyby zbite, a autobus pojechał dalej
Sporymi nerwami skończyła się podróż pasażerów linii autobusowej 187 jeżdżącej przez Sopot. Choć w czasie jazdy pękły trzy szyby, kierowca nie poprosił o autobus zastępczy. ZKM Gdynia zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec przewoźnika - firmy Warbus - oraz kierowcy.
Początkowo nic nie zapowiadało kłopotów.
Autobus bez szyb jedzie przez Sopot
Autobus przyjechał na przystanek Grand Hotel przy ul. Powstańców Warszawy punktualnie o godz. 16.21. Wsiadła do niego pani Magdalena razem ze swoim trzymiesięcznym synkiem w wózku. Pojazd ruszył w kierunku kortów tenisowych, gdzie skręcił w lewo w kierunku ul. Haffnera w ul. Wosia Budzysza , by zgodnie z trasą wrócić na ul. Powstańców Warszawy.
- W pewnym momencie usłyszeliśmy huk, później kolejny i momentalnie pękła szyba, przy której stałam z dziecięcym wózkiem. Odłamki szyby spadły do nas, na szczęście nie robiąc nam żadnej krzywdy.
Według jej opowieści, w autobusie pękały kolejne szyby. Pasażerowie stojący po lewej stronie pojazdu pospiesznie przesunęli się w kierunku drzwi.
- Autobus dojechał na przystanek przy Zespole Szkół Sportowych, jadąc cały czas z tłukącymi się dalej szybami. Kierowca wpuścił do środka innych pasażerów. Wysiadłam zgodnie z zamierzeniem na przystanku przy ul. Haffnera z niedowierzaniem obserwując, że pojazd kontynuuje jazdę. Nie wiem, co było powodem tego, że szyby zaczęły pękać - opowiada.
ZKM: ewidentna wina kierowcy
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu. Sprawa szybko trafiła do Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, dla którego Warbus obsługuje tę trasę. Analiza nagrania monitoringu z autobusu potwierdziła relację pasażerki autobusu. Okazało się, że szyby zostały wybite po uderzeniu w konar rosnącego przy ulicy drzewa.
- Szczęśliwie nie doszło do poranienia pasażerów, ale zachowanie kierowcy firmy "Warbus" zdecydowanie odbiegło od obowiązujących w gdyńskiej komunikacji miejskiej standardów i regulaminów. W momencie wybicia szyby i rozsypania się odłamków szkła do środka autobusu mamy do czynienia z kolizją lub - w zależności od występowania osób poszkodowanych - nawet z wypadkiem. Obowiązkiem kierowcy jest natychmiastowe zatrzymanie autobusu, powiadomienie o zdarzeniu dyspozytora centrali ruchu ZKM w Gdyni, ustalenie, czy są osoby ranne i w razie potrzeby - ewakuacja pasażerów - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Kierowca kontynuował jazdę, informując dyspozytora ruchu w lakonicznym komunikacie, że "pękła szyba", co miało pozwolić na podmianę na ostatnim przystanku na autobus rezerwowy.
ZKM Gdynia przeprasza pasażerów za całą sytuację i stres, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji.
- Za naruszenie umowy przewozowej firma "Warbus" zostanie ukarana finansowo. Nałożona kara zmniejszy kwotę rocznej dopłaty miasta Sopotu do komunikacji miejskiej. W sytuacji, gdy regulaminu nie przestrzegano, zwrócimy się do firmy "Warbus" z żądaniem, aby pilnie ponownie dokonała przeszkolenia kierowców w niezbędnym zakresie. Oczekujemy także wyciągnięcia konsekwencji od winnego kierowcy - zapowiada Gromadzki.
Trudna trasa
Dodaje, że to nie pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Powodem jest utrudniony lewoskręt z ul. Powstańców Warszawy w ul. Wosia Budzysza, przy której rosną drzewa. Do 1 kwietnia 2014 autobusy na tym odcinku jeździły wokół pętli Powstańców Warszawy - Goyki - Haffnera - Mokwy - Powstańców Warszawy. Po protestach mieszkańców ul. Mokwy narzekających na hałas i brak miejsc do parkowania, trasę kursującej w szczycie co 15 minut linii 187 zmieniono. Autobusy od półtora roku jeżdżą ulicami: Powstańców Warszawy - Wosia Budzysza - Haffnera - Goyki - Powstańców Warszawy, ale pojawiły się inne problemy.
- Praktyka pokazała, że dla autobusów marki AMZ trudny stał się lewoskręt z ul. Powstańców Warszawy w ul. Wosia Budzysza, z uwagi na rosnące w skrajni drzewa. W przypadku, gdy w rejonie skrzyżowania tych ulic zaparkowane są samochody (pomimo zakazów), kierowca autobusu musi bardzo precyzyjnie wykonać manewr skrętu, unikając kolizji z konarami drzew w skrajni - uzupełnia Gromadzki.
Do podobnej sytuacji doszło w czerwcu 2013 roku. Uszkodzona część okna urwała się z zawiasów i spadła na jedną z pasażerek. Kobieta miała zbite kręgi szyjne i musiała przez jakiś czas nosić kołnierz ortopedyczny. Okazało się, że powodem zdarzenia były skorodowane śruby w uchylanym oknie. Przedstawiciele ZKM za incydent przeprosili, zapowiadając kontrole trolejbusów pod kątem sprawności lufcików.
Miejsca
Opinie (165) 2 zablokowane
-
2015-12-07 14:40
AMZ
Jaki ten autobus ma design, kosmiczny... ale jakość wykonania troche krajowa.
- 11 0
-
2015-12-07 14:44
Oj tam od razu nagany i upomnienia ja bym wziął komórkę do reki i kręcił wspaniały. pełen grozy pasażerów film akcji, a po całym zdarzeniu podziękował kierowcy za ekscytującą jazdę :)
- 19 1
-
2015-12-07 14:46
nie zauważył, że leci zimno? (1)
- 7 1
-
2015-12-07 19:48
No co zły kierowca!
Dobrze, że chociaż CZUŁ trasę- 0 0
-
2015-12-07 14:51
warbus (3)
kierowcy z warbus-a często przejeżdzają na CZERWONYM a żółte uważają za dodatek do zielonego to wielkie szczęście że jeszcze się nic nie stało ale to się kiedyś zle skończy
- 2 18
-
2015-12-07 15:08
(2)
oj tam od razu czerwone. Późne żółte. Niechaj pierwszy rzuci kamieniem kto nie przejechał na żółtym mogąc zatrzymać się (nie gwałtownie). Nie licze rowerzystów bo dla nich sygnalizacja świetlna w ogóle nie istnieje.
- 16 0
-
2015-12-08 10:38
(1)
Ciemno zielone!
- 1 0
-
2015-12-08 11:35
Zgniła zieleń!
- 1 0
-
2015-12-07 15:04
Na czerwonym
Rozkłady jazdy nie uwzględniają sygnalizacji świetlnej dlatego komunikacja miejska często jedzie na czerwonym.
- 17 1
-
2015-12-07 15:06
warbus to jeden skandal!
..wiadomo to nie od dziś
- 10 8
-
2015-12-07 15:14
Idioci
Wzięliby te drzewa pousuwali, a nie karać firme i kierowce... Ukarać to trzeba osobę, która puściła ruch autobusów w miejscy gdzie sami wiedzą że będzie problem bo sami to przyznają. Dosłownie idioci...
- 56 0
-
2015-12-07 15:18
Witamy w Polsce (1)
- 11 0
-
2015-12-07 16:16
A wtamy, witamy....
- 2 0
-
2015-12-07 15:23
gdybym się spieszył do roboty obstawałbym za kontynuowaniem jazdy! (1)
najbardziej wszystko przeszkadza tym "podatnikom" pałętającym sie bez celu po mieście
- 40 3
-
2015-12-07 18:16
wiadomo, mamuśce z wózkiem się nie spieszyło
wygląda na to, że "zajmowanie się dzieckiem" daje dużo wolnego czasu na zajmowanie się takimi pierdołami
- 14 0
-
2015-12-07 15:25
Dobrze zrobił (2)
Uszanował cenny czas pasażerów i kontynuował kurs. A może powinien mieć w d...e to, że komuś mogło się spieszyć do/z pracy i stanąć sobie w najlepsze na 2h na przystanku czekając na zastępstwo?
- 41 5
-
2015-12-07 15:42
Lemingi jak by ci szkło do oka wpadło to wtedy byś się zaplul (1)
i ryczał o odszkofowanie
- 3 16
-
2015-12-07 18:17
jak już szyba się stłukła to nic by nie zmieniło przerwanie jazdy
szkło nie fruwa w powietrzu
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.