2008-04-11 09:48
Polecam Gedbud z Pruszcza Gdańskiego. Bardzo uczciwy developer z ludzką twarzą. Nie ma żadnych kruczków prawnych w umowie i nawet bez formy aktu notarialnego przy umowie przedwstępnej( co większość odradza) cieszymy sie nowym, wygodnym mieszkaniem. Budują nie tylko w Pruszczu . Szczerze współczujemy mieszkańcom Nieborowskiej 34 i trzymamy kciuki.
2013-01-06 02:30
tak? to polecam!
a co o mieszkaniach lub garażach bez aktu notarialnego na grunt pod tymi obiektami? Jak udało się Tobie to szczęściarz jesteś! Niektórzy mają problem bo f/a Gedbud nie ma aktu własności pod teren zabudowań!!! A poza tym rżną na opłatach, zwłaszcza tym wynajmującym przez siebie.
Krótko - FIRMA DNO !!!! JEDNA Z NAJGORSZYCH W POLNOCNEJ POLSCE !!!!!!
2008-09-07 17:01
Bardzo wam współczuje i rozumiem bo też zostalam oszukana przez dewelopera C.T. BUDOWLANA W STRASZYNIE OSIEDLE KRYSZTALOWE UL.AL.GABRYSIAK GDAŃSK-JASIEŃTo jest nieprawdopodobne jak tak bezkarnie można oszukiwać ludzi, okradać... Państwo bezprawia!! Prawo w Polsce jest dla zlodzieji !!!Nie poddawajcie się my również założyliśmy stoważyszenie poszkodowanych.Nasza strona o naszej sytuacji zachecam do lektury www.moje-nie-moje.pl Niech wie o tym cały świat jak się postępuje z obywaltelami Polski Nie dziwie sie, że ludzie wyjeżdzają z tego kraju tu nie ma przyszlosci dla uczciwych ludzi !!!POLSKA I PRAWO POLSKIE JEST DLA ZŁODZIEJI !!!
2007-10-28 15:07
Piotrusiu X.
Z chęcią się dowiem jak rozwiazałbyś taki przypadek związany z budową twojego domu:
Po zapłacie przez Ciebie 100% (jeszcze przed zakończeniem budowy) wykonawca informuje, że nie ma pieniędzy na dokończenie budowy i ma masę długów, a inni wierzyciele (w tym US ogłaszają upadłość). w jaki sposób:
- dogadasz się z nim/zmusisz go do zakończenia inwestycji;
- zmusisz go do zapłacenia kar.
Jeśli rozwiążesz powyższe zadanie, to otrzymasz ode mnie dobrą butelkę whisky.
Wracając do tematu, w celu uporządkowania informacji, w przypadku Nieborowskiej 34:
1. Płatności klientów były dokonywane zgodnie z postępem budowy.
2. Developer zadłużył hipotekę nieruchomości chwilę przed planowanym złożeniem wniosków odbiorowych, skutkiem czego budynek jest praktycznie skończony, ale nie ma odbiorów (bo developer zalega z płatnościami głównemu wykonawcy), co powoduje, że np. osoby z aktami notarialnymi (w tym ja) nie mogą wystąpić do sądu o przymusowe przeniesienie własności.
3. Przez prawie pół roku próbowaliśmy negocjować z developerem - złożyliśmy 3 propozycje, których główną treścią było przejęcie własności nieruchomości, spłata przez nas długu wobec wierzyciela oraz pokrycie kosztów odbiorów, ale wszystkie zostały odrzucone praktycznie bez podania przyczyny.
4. Developer nie ma na żadnych pieniędzy i zalega nawet z podatkami w US.
5. Istnieje duże ryzyko, że developer będzie dalej zadłużał nieruchomość.
W przypadku twojej propozycji, tzn. czekanie i dogadywanie się z develorem efekt byłby taki, możliwe scenariusze:
1. Developer dalej zadłuża nieruchomość;
2. Na wniosek wierzycieli komornik licytuje nieruchomość (oddając nam, w najlepszym razie, to co wpłaciliśmy a co wystarczy obecnie na zakup o połowę mniejszego mieszkania);
Jeśli chciałbyś podzielić się swoją dużą wiedzą i doświadczeniem, to poproszę o opisanie w jaki sposób wyszedłyś z tej sytuacji.
2007-10-28 05:45
Piotrek, jestem jednym z inicjatorów utworzenia N34.pl. Z ciekawością czytam Twoje komentarze do naszej sytuacji, bo chociaż krytyczne są też chwilami konstruktywne. Nie mam zamiaru Cię przekonywać, że stosujesz ogromne uproszczenie zakładając, że sposób w jaki rozwiązałeś swój problem działa w każdej (również naszej) sytuacji. Nie będę Cię wyprowadzał z błędu, kiedy twierdzisz, że wszystko co robimy, to płacz w mediach. Nie będę komentował tego, jak obrażasz inteligencję i wykształcenie mieszkańców bloku, wyliczając Ci ilu tu mieszka magistrów i doktorów. Chcesz nas obrażać, nazywać "mocherami" i czekać aż "odprawimy gusła pod blokiem" - proszę bardzo. Ja się nie obrażam, a jak będzie trzeba to i gusła odprawimy.
To nie jest ani głosowanie, ani zbieranie poparcia, a każdy myślący czytelnik wyrobi sobie własne zdanie.
Mam jednak jedną konkretną prośbę: bardzo mnie interesują sposoby załatwiania takich spraw jak nasza, o których piszesz, że je znasz, ale na forum "nie powiesz" (co jest zrozumiałe). Jeżeli te Twoje metody są zgodne z prawem zadzwoń do mnie i podpowiedz, co mamy zrobić (nr tel jest na www.N34.pl). Może uratujesz kilkadziesiąt rodzin przed bankructwem i eksmisją.
2007-10-27 23:23
kilka osob to poparło samoobrone - te same proporcje jak poparcie twoich postow- reszty nie komentuje... zenada. Pozdrowienia dla zony ;)
2007-10-27 21:31
Najlepiej się kogoś krytykuje! jakby te wszystkie mądrale miały taką sytuację to by się zachowywali inaczej.
P.S
Do wymądrzających!Mieszkańcy robią szum,bo walczą o swoje, nie siedzą cicho jak sieroty!
2007-10-27 19:08
...ludzie przezywaja TRAGEDIE !!
Ci ktorzy pisza TU posty siedza sobie cieplutko w swoim "M" z aktem notarialnym, a TAM na n34 ludzie walcza o swoj byt, zeby ich dzieci mialy gdzie mieszkac. Wiekszosc to sa mlodzi ludzi na STARCIE. Zaciagneli kredyty na swoje "M" na conajmniej 30lat. A jakis "biznesmen" z BMR Nova robi kolejny przewal bo szuka kasy na kolejny samochod...bo 2 letni merc juz jest niemodny. Doskonale pamietam jak "PAN" prezes BMR Nova przyjezdzal co weekend i sprawdzal postepy budowy. Wchodzil na dzwig, robil zdjecia, nawet sciagna raz budowlancow w weekend bo zamalo "zbudowali" przez tydzien.
REASUMUJAC: oszukani wlasciciele n34 sa w tragicznej sytuacji bo walcza ze ZLOSLIWA i wyrafinaowana osoba w postaci BMR Nova. On ma doswiadczenie w takich sytuacjach i zapewne zrobil TO celowo. Mieszkancy dzialali w DOBREJ intencji. Ich uczciwosc zostala WYKORZYTSTANA, i nie ma co tu nazywac n34 ... FRAJERAMI etc. bo WINNY JEST przesik BMR Nova...
2007-10-27 09:44
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
___________||||________
///////////|\\\\\\\\\\\\
|_____|_|______|_|_____|
|_____|_|______|_|_____|
|_____|_|______|_|_____|
|_____|_|______|_|_____|
|_____|_|______|_|_____|
i teraz jest ok dach nie mógł być spadzisty.
2007-10-27 09:39
a wy jesteście pod kreską!!!1
przykre ale prawdziwe.....
~~~~~~~~
~~~~~~~~
~~~~~~
_____|||_______
/ \
/ \
/ \
/ \
/_______________________\
| |
-------------------------
| |
|_______________________|
|_______________________|
|_______________________|______
a okna niech dorysują specjaliści z nieborowskiej i sprzedajemy lokale w bloku...
kto da więcej!!!????
licytacja trwa
2007-10-27 08:54
to znowu ja. większości to nie cieszy i może o to chodzi, mi się ta sytuacja podoba, są moi zwolennicy, są i przeciwnicy (to chyba normalne) ja się z tym godzę mimo, że inni nie potrafią. miło się czyta wasze wywody, że ktoś kogoś opłaca - dajcie mi nr kom do tego Prezesa, to ja też pójdę po jakąś kasę (oczywiście to żart - potrafię sam zarobić), kilka osób mnie jednak poparło i stwierdziło, że faktycznie za ten szum ktoś (BMR) wypowie wam umowy odda równowartość tego co wpłaciliście i sprzeda lokale (bo są jego a nie wasze) komuś innemu - sam może bym kupił dwa na nowe biuro (hehheh) i może dostanę jakiś upust jak już mówicie ze ten prezes tak wszystkich opłaca :p myślę, że te wszystkie posty można będzie wykorzystać w pracy doktorskiej mojej kochanej małżonki która właśnie zajmuje się badaniem grup społecznych (może jakieś nowe zachowania opisze na waszym przykładzie). ludzie śmieją się z moich inwestycji, tylko, że ja nie zostałem z niczym, a ludzie którzy twierdzą, że nie miałem odwagi robić szumu się mylą (po odbiorze nieruchomości zrobiłem dym i zarobiłem ok 300tys na nieuczciwym wykonawcy) tylko, że wam mówię, że czasami wypada zagryźć zęby nawet na miesięcy a jak trzeba to i dłużej, ażeby później człowiek otrzymał swoje. dla waszej informacji tak samo jak ja zrobiło 3 moich znajomych ich wykonawcą była ta sama firma (oni też płacili za każdy etap z góry i też zarobili mimo że na swoje domy czekali po pól roku dłużej. fakt, że trzeba wiedzieć jak i kiedy zrobić dym i jak ściągać kasę ze spółki z o.o. o kapitale zakładowym 50 tys. zł ale tego już wam nie powiem. nie wiem jaki kapitał ma ten BMR o którym tu usłyszałem pierwszy raz, ale ja bym od nich nawet był w stanie kupić lokal a może i kilka.... moi drodzy zapytacie dlaczego wam nie powiem jak to zrobić - ktoś tu napisał, że wypowiedzą wam umowy i pewnie tak zrobią, a w tej sytuacji niema już o czym mówić. na przyszłość życzę więcej pokory i cierpliwości... P.S. zamówiliście mszę za wasze mieszkania i żeby developer je oddał. (tak napisaliście na www.n34.pl a czy probowaliście wysłać dwa mochery jako mediatorów, albo żeby przed drzwiami developera różaniec w waszej intencji odmawiały (jak sami napisaliście może nie każdy z Was wierzy, ale warto porozmawiać z proboszczem, a ja myślę że babcie w beretach mają większe poparcie u tego gościa tam na górze niż proboszcz) w żadnym wypadku nie wyśmiewam się z poglądów religijnych mieszkańców nieborowskiej ale w dzisiejszych czasach ksiądz proboszcz to nie jest osoba która załatwi wszystko. dla kolejnego wyjaśnienia moich przeciwników: nie głosowałem na PIS jak stwierdził ktoś wczoraj, nie jestem także zwolennikiem mocherów, ale jak widzę jako punkt planu działania wizytę u księdza proboszcza to sądzę że duża część mieszkańców nieborowskiej właśnie tak głosowała i nie dziwcie się że was wykręcono z siodełka ale jak wasze poglądy są pro pisowskie to już all jasne. może jeszcze gusła przed blokiem odprawcie. i to już koniec moich wypowiedzi... na dziś.
2007-10-27 09:34
Są ludzie i parapety.A ty jesteś id.....!
Nieborowska 34 -jesteśmy z Wami. Znam prawniaka który słyszał o Was dacie radę. POWODZENIA
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
