• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Twierdził, że przeciążoną ciężarówką w 2 minuty przejechał 250 km

rb
6 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

O prawie 28 ton za dużo ważyła ciężarówka z kontenerami jadąca autostradą A1 z portu w Gdyni do Włocławka. Z tachografu w pojeździe zatrzymanym przez inspektorów z Inspekcji Transportu Drogowego wynikało, że 250-kilometrowy odcinek ciężarówka pokonała w... dwie minuty. Właścicielowi pojazdu grozi teraz 30 tys. zł kary.



Czy przeciążone ciężarówki to największy problem na polskich drogach?

Jadąca z portu ciężarówka nie dość, że okazała się zbyt ciężka, to jeszcze czasu, w jakim - przynajmniej według tachografu - pokonała spory dystans z Gdyni na Kujawy, mogliby pozazdrościć jej piloci samolotów odrzutowych.    

- Jadąc z Gdyni do Włocławka autostradą A1, trzeba pokonać blisko 250 km. Tachograf zainstalowany w pojeździe, który we wtorek skontrolowali na A1 włocławscy inspektorzy ITD, wskazywał, że kierowca pokonał wspomnianą trasę w ciągu... 120 sekund. Kierowca ciężarówki manipulował czasem pracy. Przez większość trasy prowadził pojazd, a tachograf rejestrował odpoczynek. Przełączył tachograf dopiero w chwili zatrzymania przez ITD. Kontrola wykazała nie tylko poważne naruszenia czasu pracy, ale również znaczne przeciążenie - informuje ITD.
  • Ciężarówka w dwie minuty miała pokonać 250 km.
  • Pojazd był też zbyt ciężki. Zamiast 40 ton przewoził ładunek o wadze 68 ton.
  • Właścicielowi pojazdu grozi teraz 30 tys. zł kary.

"Ekspresowy" kierowca przewoził dwa 20-stopowe kontenery. Pojazd ważył niemal 68 ton, zatem o blisko 28 ton za dużo. Przy tak dużej masie przewożonych ładunków przekroczono także dopuszczalne naciski osi ciągnika oraz naczepy - po ok. 7 ton.

Inspektorzy nakazali usunąć nadmiar ładunku. Potrzebny był do tego specjalistyczny sprzęt. Kierowcę ukarano mandatami na kwotę 2,5 tys. zł. Większe konsekwencje może ponieść przedsiębiorca, któremu za jazdę tak przeciążonym pojazdem oraz z naruszeniem przepisów dotyczących norm czasu pracy grozi w sumie 30 tys. zł kary.

O tym, że problem z przeciążonymi pojazdami dostawczymi jest powszechny, świadczą też wyniki ostatnich działań inspektorów z ITD w Gdańsku. W trakcie kontroli na Armii Krajowej w Gdańsku wszystkie z 10 wytypowanych pojazdów okazały się zbyt ciężkie.
rb

Miejsca

Opinie (214) ponad 10 zablokowanych

  • tak pisowcy poprawili transport krajowy (4)

    w dobrej zmianie tanich cen wszystkiego dla wszysykich

    • 6 8

    • Tu PiS nie ma nic do tego, od zawsze tak było ze stawki są zanizane (3)

      Przeczytaj sobie pismo zmpd do ministra o mafiach wyłudzających usługi transportowe i zaniżających ceny transportu 13 miliardów rocznie znika z kieszeni przewoźników jako niezapłacone usługi i kasa nie do odzyskania

      • 2 0

      • to właśnie pis w dobrej zmianie taki ma efekt (2)

        no chyba że wg ciebie pis i ministerstwo transportu w polsce nie doprowadziły do sytuacji o której tu wspomniałeś plus wiadomość z artykułu.

        • 1 1

        • Nie doprowadziło PiS bo tak jest już od 15lat (1)

          • 3 0

          • a więc dobra zmiana tylko pogorszyła sytuację

            taka dobra zmiana że w transporcie coraz trudniej przeżyć

            • 2 2

  • Takie ciężarowe samochody masakrują nasze drogi. Kary są śmieszne w stosunku do tego jakie robią szkody.

    • 7 0

  • Kiedys z wlaczonym cb radiem stalem na parkingu Westerplatte

    Oj niektorzy chwalili sie ile to maja w wanienkach. A bo troche mokrego piasku i przekroczenie o 10-15ton...

    • 5 0

  • Po prostu wpadł w czasowo-przestrzenną pętlę.

    • 1 1

  • Powiem krótko

    Pazerność ludzka nie zna granic.
    Za takie naruszenie przepisów powinno grozić utrata Prawa Jazdy bo tylko to nauczy Polaka respektowanie prawa..

    • 5 0

  • Xxx

    Wpadł w czarną dziurę

    • 1 1

  • (4)

    Karę powinien zapłacic też ten kto mu te kontenery ładował w porcie.

    • 6 3

    • Napewno 2 doładował we własnym zakresie!

      Nie oszukujmy się

      • 3 0

    • racja (1)

      przecież sam po drodze nie doładował sobie 28 t ,takie kontenery zładowano mu w porcie o czym doskonale wiedział i spedytor i przewożnik a list przewozowy wystawiony na dopuszczalny tonaż ładunku ,to normalna praktyka portowych spedytorów ,jak się na to godzisz to dostajesz groszowe trasy .

      • 0 4

      • Nie znasz się to nie pitol

        Ma rozpinkę czyli dwie naczepy co łącza się w jedna i najpierw wywiózł jeden kontener później drugi i na parkingu połączył wszystko i pojechał port w miarę możliwości pilnuje żeby nie przeładowywać bo właśnie może dostać karę

        • 4 0

    • Suwnicowy?

      • 0 0

  • I bardzo dobrze (1)

    Wiecie co się może stać w przypadku wystrzału przedniej opony w takim przeładowanym zestawie? Auto w mgnieniu oka ściągnie na przeciwny pas i miażdży bez kontroli wszystko co na swojej drodze, większość kierowców nie ma szans na opanowanie sytuacji. Jak ktoś nie wierzy niech wbije na YouTube "wystrzał przedniej opony ciężarowce" to zobaczy. Pół biedy na autostradzie gdy jest powiedzmy miejsce na reakcję, znacznie gorzej na typowej "krajówce". W przypadku zderzenia z osobówką ofiary śmiertelne murowane. Dlatego za takie przeładowanie kary powinny być jak najwyższe aby ukrócić tego typu praktyki. W mojej ocenie taka waga powinna być już na wyjazdach z Portu, każde auto powinno być ważone i z automatu fotografowane w przypadku stwierdzenia przeładowania a kierowca / firma obciążana za stanowienie zagrożenia w ruchu.

    • 9 0

    • dla tego zestawu to norma dmc 75 ton, tylko przepisy nie zezwalaja

      • 2 1

  • r500 (1)

    super zestaw V8, i jeszcze jedną ośke miał w zapasie, to jakaś ta waga podejrzana jak te fotoradary z wejherowa co na 50 tce 70 pokazują

    • 3 1

    • R500, ale IQ kierowcy to 50.

      • 1 0

  • 30 tys pln

    Za malo jak by jechala rodzina 4xosoby np takim Bmw X3 a jemu by poszly opony to ...tragedia na miejscu .Jedna osoba z rodziny moze byc milionerem i zarobic na 20 takich zestawow rachunek prosty ... 100tys pln kary

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane