• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Twórca piramidy finansowej Pier&Gio ponownie skazany

Piotr Weltrowski
26 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wyrok sąd odczytał na praktycznie pustej sali - nie stawił się ani oskarżony, ani jego obrońcy, ani też prokurator i większość oskarżycieli posiłkowych. Wyrok sąd odczytał na praktycznie pustej sali - nie stawił się ani oskarżony, ani jego obrońcy, ani też prokurator i większość oskarżycieli posiłkowych.

Piergiorgio L., twórca piramidy finansowej Pier&Gio, po raz drugi został skazany na dwa lata więzienia i 25 tys. zł grzywny. 75-latek musi też oddać 1123 poszkodowanym osobom ponad 3 mln zł. Wyrok nie jest prawomocny.



Czy ktoś z twoich bliskich i znajomych padł kiedyś ofiarą piramidy finansowej?

Historia piramidy finansowej Pier&Gio zaczęła się na przełomie 2007 i 2008 roku. Najpierw w Gdańsku, potem w Gdyni i kolejnych miastach w całej Polsce pojawiały się biura firmy. Za reklamę wody mineralnej i perfum (później okazało się, że nieistniejących) naklejoną na samochód Pier&Gio miało płacić 888 zł miesięcznie. Wcześniej trzeba było jednak wpłacić niemal 2,8 tys. zł kaucji na "wyprodukowanie reklam".

Samochodów oklejonych reklamami zaczęło w Trójmieście przybywać, bo niektórzy dostali pierwsze transze pieniędzy i przekonali kolejne ofiary, że korzystanie z usług Pier&Gio to dobry interes. W rzeczywistości większość osób, które podpisały z firmą umowę, żadnych pieniędzy jednak nie otrzymało.

Jedna z większych piramid finansowych w Polsce

W połowie 2008 roku biura zostały jednak zamknięte, a słuch o ich właścicielu i pieniądzach zaginął. Do prokuratury zaczęli zgłaszać się poszkodowani, w sumie 1123 osoby. Choć na Włocha wydano europejski nakaz aresztowania, to i tak długo udawało mu się ukrywać. W końcu jednak wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej.

Za oszustwa popełnione przez firmę Pier&Gio Piergiorgio L. został już skazany w 2013 roku, również na dwa lata więzienia. Sąd drugiej instancji skierował jednak sprawę do ponownego rozpatrzenia, a wydany we wtorek wyrok jest właśnie zwieńczeniem ponownego procesu 75-letniego obecnie mężczyzny.

Tym razem sąd wyjątkową wagę przyłożył do kwestii formalnych - sam wyrok w sprawie liczył łącznie 340 stron, a podczas odczytywania jego sentencji sąd kilkaset razy prostował "błędy pisarskie" popełnione przez prokuraturę w akcie oskarżenia.

Sąd zmienił też samą kwalifikację czynu, uznając, że oskarżony nie tyle oszukiwał każdą kolejną osobę, ale założył firmę z zamiarem powziętym z góry, że będzie ona służyć mu tylko i wyłącznie do oszustwa na wielką skalę.

Między innymi z tego powodu kara więzienia wymierzona oskarżonemu jest bezwzględna. Z drugiej jednak strony sędzia Radomir Boguszewski wziął pod uwagę okoliczności łagodzące: niekaralność Piergiorgio L., jego zaawansowany wiek, a także fakt, iż jego ostateczne wyjaśnienia pokrywały się z materiałem dowodowym.

W praktyce jednak L. do więzienia nie trafi, nawet jeżeli wyrok się uprawomocni, bo okres dwóch lat odsiedział już w ramach tymczasowego aresztowania - najpierw w Szwajcarii, gdzie zatrzymano go na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, później w areszcie domowym we Włoszech, a na koniec w areszcie w Gdańsku, gdzie zresztą przeszedł atak serca, co wpłynęło na radykalne pogorszenie się jego stanu zdrowia.

Sąd nakazał mężczyźnie oddanie poszkodowanym pieniędzy pochodzących z oszustwa, ale i z tym może być problem, bo oficjalnie L. nie posiada obecnie żadnego majątku, nie pracuje i znajduje się na utrzymaniu swojego syna.

Opinie (96) 4 zablokowane

  • ZUS jest najwieksza piramida finansowa

    ..i nikt nie ma odwagi tego przyznac ani zmienic..

    • 15 3

  • coś te rządy sPISku

    łaskawe dla krętaczy pokrętnych

    • 9 9

  • 2 lata za 3 mln lekką ręką ;) nieźle ;)

    a chłopakowi co pomalował pojazd PKM grozi do 5 lat więzienia, no i nic na tym nie zarobił ;)

    • 20 2

  • afera

    Jeśli ta afera istniała na przełomie 2007-2008 r. to przecież za czasów IV RP , a ministrem spraw.. był wtedy Ziobro. To jak to się stało?

    • 13 6

  • Na wolności przebywa właściciel sopockiego lokalu, który - według śledczych - dopuścił się w swoim barze gwałtów i molestowania (2)

    Marcin G. z Sopotu oskarżony o gwałty i molestowanie. Będzie odpowiadać z wolnej stopy

    • 15 1

    • A jak na wolności znowu zgwałci?

      • 1 0

    • Jak zwykle

      Są równi i równiejsi.

      • 2 0

  • Niby za co karany?

    • 2 1

  • Toto lotek to taka sama piramida

    I jakoś uchodzi im to bezkarnie. Może dlatego, że to państwo zgarnia kasę.

    • 7 4

  • Oszust oszustem, ale dlaczego tego rodzaju "firmy" obiecujące cuda na kiju wciąż w Polsce znajdują tysiące chętnych??? (2)

    Przecież to na pierwszy rzut oka śmierdziało kolejną piramidką. Niby "reklama" nieistniejących produktów, i to za kaucją.

    Tak samo Amber Gold - chcesz inwestować w złoto to je po prostu kup, każdy normalny bank ma to w ofercie. A tu tysiące nie biednych przecież ludzi "inwestowało" grubą kasę w jakieś "certyfikaty" obiecujące, ba - "gwarantujące" kilkadziesiąt % zysku rocznie.

    Tacy pazerni jesteśmy, czy tacy naiwni?

    • 12 1

    • niewyedukowani, tacy jesteśmy.

      • 7 0

    • Głupi, ciemni i pazerni. Daj Polakowi dwie kulki: jedna zgubi, a drugą zepsuje!

      • 1 0

  • Powinien siedziec dopoki kasy nie odda (1)

    .

    • 8 2

    • On ma uskładane na urnę

      italiański sen nie wyszedł

      • 0 0

  • A co z ZUSEM ???

    Dlaczego rzad polski pozwala na istnienie tej jawnej piramidy finansowej ??
    to jest skandal !!
    dlaczego prawo nie jest rowne dla wszystkich ?

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane