- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (39 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (287 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (211 opinii)
Tydzień trolejbusowych cudów
- Nie sądzę, że trolejbus osiągnie w Gdyni dominujący udział w przewozach, ale cieszę się, że w centrum pełni ważną rolę, że na zmodernizowanej Świętojańskiej będzie funkcjonował właśnie trolejbus - mówi Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - Marzy się Świętojańska bez samochodów, ale z trolejbusami. Myślę, że w przyszłości, kiedy wszyscy będziemy mieli już dosyć samochodów i będziemy chcieli się troszeczkę od nich uwolnić w centrum miasta, to tak się stanie.
Szczytowy okres komunikacji trolejbusowej przypadał na lata 60., gdy trolejbusów było dwa razy więcej niż autobusów. Były wtedy w Gdyni dominującym środkiem transportu i sprzyjała im polityka taryfowa - przejazd trolejbusem był o jedną trzecią tańszy niż przejazd autobusem. Teraz ceny są jednakowe. Trolejbusy przewożą co czwartego pasażera w Gdyni, a dwie trzecie mieszkańców tego miasta popiera ten rodzaj komunikacji i chce żeby nadal tu funkcjonował.
Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej ma 80 trolejbusów licząc starego Saurera, który od wczoraj występuje pod numerem inwentarzowym 3300, a także nowy nabytek - Solarisa Trollino (najbardziej nowoczesny trolejbus na świecie, takie same zamówił np. Rzym) wprowadzonego wczoraj do eksploatacji z okazji jubileuszu komunikacji trolejbusowej. Trudno jest jednak powiększać tabor o nowe Solarisy, bo każdy z nich kosztuje 1 mln 100 tys. zł. Być może uda się to ze środków pomocowych Unii Europejskiej.
Od października reaktywowana zostanie w niedziele linia trolejbusowa 21. Właśnie tu będzie kursował historyczny Sauer. Pasażerowie mogą liczyć na atrakcje, np. spotkania z ciekawymi ludźmi, różne materiały, pamiątki.
Bezpłatna przez ten tydzień będzie linia 60, specjalnie uruchomiona z okazji urodzin na trasie dworzec główny PKP - węzeł Franciszki Cegielskiej z dodatkowym kursem o godz. 13 do Sopotu. Tu z kolei można będzie spotkać prezydentów i wiceprezydentów Gdyni i Sopotu, szefów ZKM, ekologów i miłośników komunikacji miejskiej.
Trwa konkurs na najstarszy gdyński rozkład jazdy.
- Czekamy na zgłoszenia. Jak tak dalej pójdzie to ja wygram, bo złożyłem rozkład jazdy z roku 1966 nieistniejącej linii trolejbusowej 28, która kursowała wówczas z dworca głównego w Gdyni przez Oksywie Dolne na Oksywie Górne - mówi z nadzieją na wygraną dyrektor Wyszomirski. - Tam była trasa jednotorowa z "mijanką", która dostarczała wielu atrakcji, bowiem nerwowi kierowcy czasami nie czekali na drugi pojazd i potem trolejbusy musiały się minąć na jednym torze. Czasami odbywało to się na siłę i któremuś z nich spadały pałąki, a drugi zwycięsko jechał dalej. Nie liczę na nagrodę - dla mnie wystarczy satysfakcja.
Przypomnijmy, że nagrodą w konkursie jest bezpłatny bilet ZKM.
W najbliższą niedzielę o godz. 11 na węźle Franciszki Cegielskiej odbędzie się festyn z... trolejbusowymi atrakcjami.
Opinie (314)
-
2003-09-24 06:46
negocjator
zgoda
ale ja się jej dopiero przyglądam i czekam co z tego wyniknie
nie skreślam jej automatycznie, chociaż od niektórych tekstów chodzą mi ciarki po plecach, ale jak się odezwę to zaraz zaczną mi wytykać żebym się odczepiła i całą litanię co to ja sobie wyobrażam odnośnie zajęcia portalu dla siebie...
zawsze człowiek liczy że z wiekiem się dojrzewa i z pewnych rzeczy wyrasta- 0 0
-
2003-09-25 00:25
na końcu ale co tam
wasz poziom jest niższy niż w mojej piwnicy
- 0 0
-
2003-09-29 08:29
Trolejbusy
" Bimbaje " to fajna sprawa,tyle że droga i mało uniwersalna np.Trolino o pojemności ok. 100 osób jest w zakupie droższy o 20% droższy niż porzegubowy Volvo.Być może prąd jest tańszy niż olej napędowy,ale utrzymanie,konserwacja i modernizacja sieci oraz uzależnienie przebiegu trasy od położenia sieci czyni trajtek uzupełniającym środkiem transportu w stosunku do autobusu. Wystarczy jedna awaria sieci a wszystkie wozy na danej lini stają się bezużyteczne. Słupsk pożegnał się ze swoimi trolejbusami podobnie jak Warszawa.
- 0 0
-
2003-09-29 12:10
Komunizator
masz dużo racji, ale zwróć uwagę, że Gdynia nie rezygnuje całkowićie z autobusów
trolejbusy poruszają się na trasach objmujących centrum miasta, co pozwala na uniknięcie spalin, które generowałby w tym miejscu autobus
oczywiscie przy wytworzeniu elektryczności również powstaja spaliny, ale nie w środku miasta
drugim argumentem przemawiajacym za trolejbusami jest hałas- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.