• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tysiące opowieści z autostopowych podróży

Michał Sielski
18 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Podróż autostopem to okazja, by poznać prawdziwe oblicze zwiedzanego kraju. Podróż autostopem to okazja, by poznać prawdziwe oblicze zwiedzanego kraju.

Noc w areszcie, podróż bez dokumentów pociągiem towarowym po Pakistanie i wizyta na tureckim weselu - tydzień z życia superszpiega? Nie, to tylko przygody autostopowiczów, którzy opowiedzą o nich w najbliższy czwartek.



Jechać można samochodem, motocyklem, a nawet pociągiem towarowym. Jechać można samochodem, motocyklem, a nawet pociągiem towarowym.
Wspomnieniami i zdjęciami z wypraw podzielą się doświadczeni autostopowicze, którzy podróżują "za jeden uśmiech" od ośmiu lat. Naprawdę jest o czym opowiadać.

- Każda wyprawa to temat niemal na książkę. W ogarniętym działaniami wojennymi Pakistanie najłatwiej było nam zatrzymać "na stopa"... pociąg towarowy. W sumie było nam to na rękę, bo nie mieliśmy paszportów, które czekały na nas na granicy. Mimo tego nie uniknęliśmy kilku kontroli, ale udało się nam bezpiecznie jechać dalej - wspomina Marcin Mironiuk, absolwent geografii Uniwersytetu Gdańskiego.

Autostopowicze podkreślają, że ten sposób podróżowania jest bezpieczny. Ani im, ani ich znajomym nigdy nie przydarzył się żaden przykry incydent. Przygód było za to mnóstwo.

- Uczestniczyłem nawet w tureckim weselu, bo po drodze poznałem parę, która właśnie brała ślub. Kiedyś spaliśmy w tureckim areszcie, a funkcjonariusze składali się na bilety autobusowe, bo akurat zabrakło nam pieniędzy - uśmiecha się Paweł Pietrzyński, który autostopem podróżował m.in. po Tajlandii.

Obaj młodzieńcy podkreślają, że podróże autostopem to świetna okazja, by poznać kraj nie tylko od strony fasadowych, turystycznych szklaków. Poza tym nie trzeba wydawać dużych pieniędzy.

- Przez miesiąc pracy za granicą odkładałem pieniądze na cały rok wypraw. Wprawdzie bywało, że w trakcie przedłużającego się wyjazdu kończyły się, ale dzięki takim sytuacjom człowiek uczy się, jak reagować w trudnych momentach. To dobra szkoła życia - przyznaje Paweł Pietrzyński.

Spotkanie z podróżnikami odbędzie się w czwartek, o godz. 17 w siedzibie Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych przy ul. 3 Maja 27/31 zobacz na mapie Gdyni.

Wydarzenia

Opinie (125) ponad 10 zablokowanych

  • Jazda na stopa jest super ekstra cool... ale nie jest dla TV maniaków i galerianek :D (8)

    Fantastycznie !! niech sie chowają tchórze, marudy, tv maniacy, gbury i wszyscy ci którzy nie umieją korzystać z życia a jedynym ich mottem jest narzekanie jak jest źle a ci którzy mają lepiej i się z tego cieszą, są beznadziejni..

    Jazda stopem to super ekstra cool wypas...

    Można źle trafić łapiąc stopa ale to się rzadko zdarza ale może dla tych co widzą w tym głupotę to może lepiej z domu nie wychodzić żeby się na schodach nie wywrócić... Żeby ich wiatr nie zdmuchnął itd.



    Po za tym nie którzy pewnie wolą wylegiwać się na plaży w Egipcie i pokazywać innym jaki jestem z*******y bogaty Polak.. To dopiero wieś.



    Jazda na stopa to pokaz ludzi którzy nie boją się poznawać innych kultur, obce cywilizacji, i pokazywać że warto być tolerancyjnym i myśleć że człowiek nie jest zły. Tam w Pakistanie nie tylko żyją pełni nie nawiści Talibowie ale są też kultury które są otwarte, gościnne i chętnie przyjmują obcych...



    pozdrawiam :)

    • 8 5

    • Ta przyjmują i dają ... kulkę w łep. (6)

      A zwiedziłem cały prawie świat.
      Tak dla twojej malutkiej wiedzy to wystarczy 500Euro (w promocji) i liniami Condor lecisz w 2 strony do Brazylii z Frankfurtu w Niemczech. A wystarczy 65 zł żeby jechać na Ukrainę (bilet podróżnika) na weekend do Lwowa przez Przemyśl.
      Wiec można tanio i beż żebractwa??? Można!

      Zkrajów arabskich zwiedziłem Zjednoczone Emiraty Arabskie i to był jedyny arabski kraj gdzie było w miarę fajnie. Reszta arbowa to syf, łacznie z Egiptem (no nie o zabytki chodzi).
      Jak już to polecam INDIE są 100 razy ciekawsze niż zawszony Pakistan i Afganistan razem wzięte!!!

      • 2 5

      • (2)

        Każdy kraj ma swoje plusy i minusy... tak jak ludzie. A po za tym jazda na stopa to dobra opcja i nie sądzę że by to świadczyło o biedzie, żebraninie. Nie wiem skąd ten pomysł?????
        Żyjemy w czasach gdzie rządzi pieniądz, ale są tacy którzy się temu nie poddają i wolą korzystać z ludzkiej dobroci a nie myślą o nienawiści.
        Rozumiem że wolisz mieć wygodnie, przytulnie i ciepło. Najlepiej w hotelu gdzie wszystko masz poddane na tacy. A wycieczki najlepiej prowadzone ścieżka dla turystów, tzw, bezpiecznie ...
        Uwierz mi po za szlakiem jestem wstanie zobaczyć więcej niż się wydaje. Usłyszeć od ludzi prostych informacje o których nie piszą w biuletynach turystycznych. Doświadczyć gościnności i poznać ich zwyczaje. To że czasem jest źle i można trafić na złych ludzi to powszechne. Przecież nigdzie nie jest bezpiecznie... Nawet podróżowanie po Polsce może być nie bezpieczne. Ale co z tego. To dlatego mam zrezygnować z przygody??

        Ja tylko mówię że jazda na stopa to jedna z ciekawszych, tanich i dostępnych praktycznie dla każdego opcji zwiedzania świata. ZTej racji mi chyba nie za negujesz??

        • 5 0

        • Akurat ja bardzo popieram wycieczki organizowane indywidualnie, ale nie do arabów! (1)

          • 1 4

          • Drogi Asie...z Hydrozagadki

            PRZEDE WSZYSTKIM....PAKISTAN NIE JEST KRAJEM ARABSKIM ! ;] Brawo!

            • 1 0

      • as to tylko Twoje zdanie, a jak ktoś był w Pakistanie i Afganistanie i się tam dobrze czuł? Nic Ci do tego. Ja Tobie powiem że (2)

        Gdynia to syf- nie jeździj tam :D Żenujące co?

        • 1 1

        • Bo Gdynia to syf i nie jeżdźę tam jak nie muszę. (1)

          Tak poza tym to nasze wojska poinny tam nigdy nie pojechać ani do Iraku też!

          Jak ktoś pcha się w g. to w końcu dostanie o co się prosi!!!

          Naprawdę autostop to nie jedyna rzecz, są miejscowe tanie autobusy koleje itd...
          I wcale nie musi być hotel, są hostele pola namiotowe itd... ale jak ktoś woli żebrać to jego sprawa

          • 0 8

          • @as, ogólnie mądrze piszesz

            i zgadzam się z Tobą co do tych "niebieskich ptaków", które jeżdżą po krajach zagrożonych terroryzmem, a potem skamlą na cały świat RATUJCIE!
            Jednakże z tą Gdynią dałbyś sobie siana, bo trąci schizofrenią. Jestem z Gdańska, aczkolwiek Gdynię bardzo lubię jako odskocznię od naszego pięknego miasta i Sopotu. Po co te głupkowate wstawki wywołujące niesnaski wśród 13-letnich pokemonów?!

            • 1 2

    • Szakal!

      Pięknie oddałeś tutaj tą myśl o Egipcie. Jak widzę lubi którzy za 1500zł (tż mi bogactwo) jadą do Egiptu a potem szybciutko zdjęcie na nk to mnie bierze. za 1500zł wolałbym jechać na 2 tygodniu w góry z karimatą i śpiworem i spać na dziko
      :)

      Zgadzam się z Twoją wypowiedzią i oczywiście popieram opinię!

      • 2 2

  • Stop to najlepsza przygoda!!!

    Osoby, które podróżują stopem w większości przypadków nie robią tego tylko ze względu na niskie koszty. Kto nigdy nie jeździl stopem, nie zrozumie tego. Chodzi o przygodę, o możliwość poznania zwyczajnych ludzi, nie tylko tych obsługujących branżę turystyczną. I o to, żeby zapomnieć o codzienności - gdy wybierasz się w podróż stopem, nigdy nie wiesz, gdzie dojedziesz, gdzie będziesz spać, gdzie i z kim zjesz kolację, i o to właśnie chodzi! W dodatku okazuje się, że za 200zł można przeżyć tydzień, śpiąc pod namiotem na dziko, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów i zwiedzając po drodze ciekawe miejsca.

    Trochę jeździłam stopem, zawsze z chłopakiem, zabierali nas bardzo mili ludzie, którzy kiedyś często sami podróżowali w ten sposób), i nigdy nic złego nas nie spotkało. Wręcz przeciwnie. Oczywiście lepiej nie łapać stopa w nocy i jeździć w parach (samotna dziewczyna może nie czuć się bezpiecznie), ale wierzcie mi, że taka forma podróżowania jest naprawdę bezpieczna.

    • 10 0

  • No No (4)

    W sumie mozna za 400zl pojechac z Londynu do Norwich albo przez miesiac bujac sie po Azji. Wybieram to drugie. Pozdro ;)

    • 11 1

    • (1)

      albo zaplacic 160 zl na lotnisku bo sie zapomnialo 'check in online' zrobic :)))

      • 0 2

      • pewnie znasz to z autopsji:)))

        • 0 1

    • za 400 zł (1)

      pobujać się przez miesiąc możesz na gałęzi jabłonki w ogródku cioci Zosi.
      Cwaniak jesteś ale zza monitora.

      • 0 2

      • cfaniak jak sie patrzy

        cmoknij mnie

        • 1 0

  • Cześć Mironiuk:) (2)

    ...kiedy na następny autostop jedziemy i gdzie? Monachium było super:)

    • 1 0

    • siema ;) (1)

      następny do Pragi...juz, tuz tuż....1-3 maj 2010 ;)

      • 1 0

      • ou jee :)

        • 0 1

  • to te chlopaki z geografi (rocznik 83) ktore przepily dotacje z univerku? (1)

    • 2 8

    • a co nie zalapales sie ze gul Ci strzela

      • 3 0

  • hicz hajking :) (5)

    ja dużo po europie jeździłem, w 2004 prawie 5000km zrobiłem,
    a rok później wracałem sam z płd Francji. 3dni samemu blisko 2000km, wyczerpujące to było bo nawet nie miałem mp3. Ale jak człowiek stoi kilka godzin, to już zaczyna gadać i śpiewać sam do siebie :). mój rekord postoju to 18h :). troche psycha siada ale za to zawsze spotykałem wspaniałych ludzi zapraszali na noc, dali jeść. Pamiętam jak dojechaliśmy z kumplem do Genewy, nie mieliśmy żadnych Franków Szwajcarskich na tramwaj. Staliśmy przed maszyną do kupowania biletów i się zastanawialiśmy co robić, w pewnym momencie zezłoszczony mówię nosz kur-a mać, minęlo 3sek podchodzi Polka i mówi; macie jakiś problem chłopaki? A my ze mamy tylko euro, dobra laska wrzuciła monety i dała tikety za fri ;D. Mam dobre wrażenia jazdy na kciuka. pozdrawiam

    • 8 0

    • hicz hajking :) (2)

      p.s. aha mój rekord przeżycia we Francji - 2 miesiące za niecałe 200e :)

      • 2 1

      • super! (1)

        a później opinia o Polakach jest taka a nie inna. No ale ciesz się ze swojego rekordu. Tylko czasami myj zęby i chociaż 2 x w tygodniu kąp się.

        • 0 1

        • hicz hajking :)

          Zęby akurat myję kolego, poza tym na stacjach benzynowych masz prysznice. Ty lepiej w wakacje jedz sobie na wycieczkę do hotelu z biura podróży.

          • 1 1

    • Podróżnikiem, (1)

      to się może nazywać Pan Wojciech Dąbrowski z Gdańska.
      Wy Panowie jesteście tylko turystami.
      Bez urazy:)

      • 0 1

      • austostopowicze koteczku :)

        • 0 0

  • to ze nic sie nie stalo nei znaczy ze bezpiecznie

    Śmieszą mnie takie wypowiedzi ludzi, którzy po powrocie mówią, że bezpiecznie bo bo nic im się nie stało i do tego twierdzą że wszędzie takie podróżowanie jest bezpieczne. Albo redaktor przekręcił, albo chłopaki trochę nadużywają. Podróżowanie stopem w Tajlandii i Pakistanie to raczej dwie różne sprawy. Niemniej zazdroszczę.

    • 1 5

  • Wyraże swoją opinię (20)

    Dla mnie podróże po jakichś Pakistanach, Czadach czyli tzw. "alternatywnych kierunkach" są niczym innym niż formą lanserki. Czy nie ma innych kierunków? Idę o zakład, że jeden z drugim wielkich podróżników nie był w naszych Bieszczadach, nie słyszał o Baniach Mazurskich, że o Głusku nie wspomnę. No cóż, wyluzowany studencik w przetartych bojówkach popuszy się przed gawiedzią, opowie jak to pił wodę ze studni i jechałem pociągiem towarowym w Pakistanie. Podkreśli skalę trudności takiej wyprawy, i jak to nienawidzi codzienności...
    Typowa lanserka, tyle, że ubrana w wysublimowane słówka. Dres lansuje się solarem na fizjonomii a taki pacjent tułaczką po Pakistanie. Tylko spytam się; zastanowiłeś się jeden z drugim co będzie przeżywać matka jak zobaczy na youtubie Twoją głowę, nad nią miecz jakiegoś okutłany Mohameda wykrzykującego czego oczekują aby Ciebie nie ściąć?! Pewnie masz to gdzieś, bo komu jak komu ale takiemu wielkiemu podróżnikowi przecież nic takiego nie może się przytrafić...

    • 4 12

    • (1)

      Człowieku pojęcie to ty masz zupełnie płytkie i mocno ograniczone. I muszę ciebie rozczarować ale znam tych chłopaków i wiem gdzie byli gdzie ty pewnie nie byleś.. To są absolwenci geografii na UG i to co robią robią z zamiłowania i pasji a nie dla sławy i nie wiem czego jeszcze.
      Stuknij się w główkę... Myślisz jak prostak. Nie różnisz się od Amerykanina który do dziś myśli że w Polsce po ulicach chodzą białe misie...
      Robią to już od 6-7 lat i jak widzisz wciąż żyją. No ale powiesz że to do czasu... Hmm to ja mówię po raz enty. Nie wychodź z domu bo ciebie pijany kierowca przejedzie, nie choć nocą bo napadnie ciebie banda zbirów, nie opalaj się bo zabiję ciebie dziura ozonowa, itd itd... Paranoja z tym stereotypowym myśleniem że TYLKO u nas jest sielanka a tam PIEKŁO. Muszę ciebie rozczarować. Śmierć kryję się na każdym rogu i co, dlatego mam się schować do norki??

      Lans, lans... żenada człowieku..

      • 4 3

      • Primo, nie unoś się tak, bo ci żyłka pęknie.
        Secundo, inwektywy sobie ze znajomymi powymieniaj na wieczorku "podróżników-pasjonatów-absolwentów geografii UG".
        Bez odbioru.

        • 1 3

    • (12)

      byli i w Glusku... a w Bieszczady tez jezdza, prawie co roku i to zawsze stopem :) Dwernik i Szwolezerowie nie maja przed nimi takemnic! kiedys nawet mialam szczescie zdobyc z nimi Tarnice, poprawiajac nasze nieudane ziomwe podejscie, hej!
      ogarnij sie i troche mniej jadu...!

      • 5 2

      • pomange jest super! super jest! szakal tez!
        Johny ble jest! Johny fuuu jest!

        • 1 0

      • (10)

        Uderz w stół a nożyce się odezwą.
        Jasne byliście, wszędzie byliście. Europa już jest dla Was za mała, Syberia to już w ogóle jakiś banał, więc trzeba do Pakistanu albo Czadu, a co!
        Ogarniać się nie muszę, bo swoje widziałem i zjechałem. Nadal twierdzę, że jesteście zwykłymi lanserami i pozerami. Po kiego te pokazy? Prawdziwy podróżnik jeździ dla siebie a nie robi z siebie Martynę Jakubowską bis za siano i pod publiczkę!

        • 1 7

        • (9)

          Johny jesli nie rozumiesz idei takich warsztatow to sie nie wypowiadaj.
          Celem ich jest zachecenie glownie mlodych ludzi do odkrywania swiata, ruszenia sie sprzed kompa. Popularyzacja podrozy - i nie jak ci sie wydaje, jedynie tych dalekich. Rozumiem, ze mozesz miec potrzebe spedzania wolnego czasu w swoim domku w Suleczynie od 8 lat ale zrozum, ze inni moga miec inne potrzeby. O Pakistanie nie wiesz nic, a jesli wiesz cos z mediow to nadal nie wiesz nic. Nie wiesz, ze zagrozenie jest jedynie w prowincjach graniczacych z Afganistanem a i tak bardzo male. Jest wieksze prawdopodobienstwo, ze zabije cie spadajacy z palmy kokos na wakacjach w Tajlandii (badz inna przypadlosc powracajacych z lans wakacji w Tajlandii :D) niz padniesz ofiara Taliba.

          • 4 1

          • (8)

            Pat Pongu zatem wish you a good luck wśród talibów.
            Tylko proszę nie wal już kitów, że macie jakieś wyższe cele oprócz własnego interesu.
            "...zachęcenie głównie ludzi młodych do odkrywania świata, ruszenia sie sprzed kompa...." Normalnie popłakałem się ze wzruszenia. Takie z Was dobre serduszka!
            Wakacje w Tajlandii mówisz? Jeśli Tobie Tajlandia kojarzy się tylko z wakacjami, spadającymi kokosami i tryplem... gratuluję, gratuluję. Jedź jednak jeszcze raz do tego Pakistanu. Albo nie, przecież jazzy i cool teraz jest w Afganistanie. Pomyśl jaki będziesz wtedy wielki! Nie spoko, nie wierzę gazetom i wiem, że tacy jak Ty dadzą sobie radę zarówno na Wyspie Rewolucji Październikowej jak i w dżungli Borneo. Tylko kogo to obchodzi? Jest git, dopóty dopóki nie ukaże się info w Wiadomościach o kolejnym Polaku ścietym gdzieś tam przez kogoś tam.

            • 0 4

            • (7)

              zdecydowanie Panie Johny z szerokimi Horyzontami ma Pan tyle wspólnego co Polska reprezentacja w piłce nożnej z piękną grą. Gratuluje ! Choć sam do końca nie wiem czego tu gratulować. Nie wiem o jakiej sławie tu mówisz (???), ale wydaje mi się iż idea zachęcenia młodych ludzi do robienia czegoś innego, nietypowego, odkrywania w sobie pasji do odkrywania i poznawania świata jest jak najbardziej pozytywna. Choć wcale nie twierdzę, iż Pakistan jest całkowicie bezpiecznym i "normalnym" krajem w którym turystyka światowa kwitnie a turyści palą się do zwiedzania tego miejsca na świecie. Owszem, jest dużo innych ciekawych miejsc. Poza tym, nie rozumiem dlaczego sprawa owego Pakistanu jest dla Ciebie aż tak gorącym tematem, żebyś w taki sposób oceniał coś, o czym, jak wnioskuję nie masz zielonego pojęcia. Jeśli coś Cię nie interesuje, i nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie to lepiej się nie wypowiadać, bo tylko można sobie wstydu narobić.
              Pozdrawiam i życzę mimo wszystko...szerszych horyzontów.

              • 4 1

              • (6)

                Jak do tej pory wstyd sami sobie Wy robicie, nawskroś elokwentni i bezinteresowani podróżnicy od siedmiu boleści.
                Kogo i do czego Ty chcesz zachęcać co? Jakieś piegowate 19-latki chcesz przekonywać do "pasji podróżowania po Pakistanie"? Puk puk, w Królewnę Śnieżkę też mają uwierzyć?
                Łeb Ci utną to będziesz miał pasję podróżowania gamoniu. Setki ludzi później będą się główić jak gnojka wyciągnąć z kabały, bo mu się zachciało pasję podróżowania rozwijać.
                Dobra podróżujcie sobie gdzie chcecie, ja grosza Wam na to nie daję. Tylko żeby później nie było lamentów jak Cię uprowadzą. Wlazłeś świadomie w gówno to będziesz je sam zmywał. Bez odbioru mądralo.

                • 1 5

              • Johny jesteś GŁUPI jak BUT! ;)

                • 3 1

              • hahahah

                Johny ty marna cioto! :)
                Jestes wątły niewiarygodnie, slaby, bojazliwy, siedz sobie dalej w domu, nie pokazuj sie ludziom bo im sie odechce wszystkiego!

                • 4 1

              • hehe, frustrat jakowyś, panie (2)

                dasz dasz grosza :P tak to działa, że nawet nie wiesz kiedy, a zmycie gówna to nie taka trudna sprawa misiu patysiu :) wystarczy troche wody, jakaś szczoteczka czy gąbka i szorowanko - rozumiesz? czy nie? czy niebałdzo :) ? i nie mieszaj mi do tego królewny ścieżki

                Pakistan - on zwyczajnie by tam pojechał, tak mu ta nazwa w pamięć zapadła. do zobaczenia w karakorum bombel!

                • 5 1

              • (1)

                Wiem, wiem jak to się odbywa. Co jakiś czas przychodzi mi taki delikwent z błaganiem na ustach "prosi o jakikolwiek sponsoring, bo wyprawę organizują..."
                Może i nawet sam Misiaczku w pocerowanych portkach u mnie byłeś.
                Jak ja jeździłem to Ty na gówienko papu mówiłeś. Różnica między nami jest taka, że jarobię to dla siebie samego, z pasji, a Ty, żeby się pochwalić gdzie to nie byłeś.

                • 0 1

              • Jak bym u ciebie byl to bys na poczatek po pysku dostal :D
                Hehe gdzie ty jezdziles siusiaku? :)
                Daj spokoj z tymi swoim wyprawami do NRD

                • 0 0

              • Ale o co ci chodzi cieciu?

                Odp...dol się zwyczajnie od ciekawych ludzi, OK?

                • 1 0

    • super johny

      Johny!!! super jesteś!! jesteś super!!! jesteś jak wilk w górach!! jestes jak ludzie GERSZŁINA!!! imponujesz mi niczym Kleopatra w swej brylantowej wannie!!!

      • 4 1

    • A Ty ich znasz? (1)

      Możliwość 1: TAK, więc po pseudonimem leczysz swoje kompleksy wobec dawnych "kumpli".
      Możliwość 2: NIE, więc jak można kogoś oceniać??? W imię tzw. wolności słowa? Zajmij się lepiej sobą Wyrocznio:)

      Sam siedziałem z tą dwójką czubków w Bieszczadach, nie raz. Byliśmy tam z grupą ludzi o cholernie różnym przekroju: chodziarze tacy jak ja, świry jak oni, Dawid, który by siedział godzinami na bagnie w oczekiwaniu na jakąś cud-sowę, itd. I nikomu nie przyszło by oceniać charakteru podróży kogokolwiek.
      Przyznam szczerze, że mam kompletnie inne zdanie niż Marcin o prawdziwym autostopie. Ale przyznam też, że podziwiam ich radochę z własnych przygód. Bo to jest ich autentyczna radocha i to jest najważniejsze. I przyznam też, że zwyczajnie w świecie wielu z nas brakuje zwyczajnej odwagi, aby ruszyć się gdzieś dalej niż zwyczajnie ruszamy.
      Zamiast cenić ludzi, leczymy własne kompleksy - super.
      A te argumenty o ściętych głowach.. więcej w Fakcie..

      • 8 1

      • w Fakcie się Twoi starzy dowiedzą, za ile Twoje zwłoki bez głowy mohamedy pukną komukolwiek kto będzie chciał je jeszcze kupić. lol

        • 0 1

    • bredzisz

      kolego, szkoda słów... powiem jedno- jesteś (....)!

      • 1 1

    • pięknie ich wypunktował, brawo dla Johnego

      • 1 3

  • pozdro pajace !!

    • 5 0

  • trzeba być (2)

    na takim spotkaniu to wstyd się nie pojawić !

    do zobaczenia jutro :)

    • 3 2

    • jasne, że trzeba być (1)

      przecież to spotkanie stulecia, co ja gadam tysiąclecia!!
      Niech moc będzie z nami podóżnikami po Pakistanach!!

      • 1 3

      • heyy

        siaa pewka, że bym był, bo być trzeba...tyle, że jestem jakieś tysiącpińcet kilo od epicentrum zdarzeń...szkoda:( dawać czadu Pajace!!

        • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane