• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ubezpieczenie OC i AC nie zawsze nas ochroni!

23 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Myślisz, że mając OC lub AC możesz spać spokojnie? Niekoniecznie, bo w niektórych przypadkach zarówno obowiązkowe, jak i dobrowolne ubezpieczenie może okazać się tylko świstkiem papieru. Kiedy tak się dzieje? Już wyjaśniamy.



Wszystkie kwestie prawne związane z obowiązkowym ubezpieczeniem OC, a dokładnie z wyłączeniem odpowiedzialności za szkodę, reguluje Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zupełnie inaczej wygląda kwestia zasadności wypłaty odszkodowania z polisy AC.

O przedstawienie sytuacji, w których ubezpieczenie naszego pojazdu nie zadziała, zapytaliśmy specjalistów internetowego kalkulatora OC AC Rankomat.pl.

Kiedy towarzystwo nie zapłaci za szkodę z polisy OC?



W artykule 38 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jasno określone jest, kiedy nie możemy liczyć na pokrycie szkody z OC:

  • Gdy w zdarzeniu wezmą udział pojazdy, których właścicielem lub współwłaścicielem jest ta sama osoba.

Przykład: Pan Marcin ma dwa samochody - jednym jeździ on, drugim żona Ewa. Pewnego dnia spotkali się pod restauracją, ale odjeżdżając, pan Marcin uderzył w pojazd pani Ewy. Gdyby właścicielami tych pojazdów były dwie różne osoby, wówczas szkody pani Ewy pokryłaby polisa pana Marcina. W tej sytuacji (jeden właściciel pojazdów biorących udział w kolizji) ubezpieczenie jednak nie działa, więc małżeństwo szkody będzie musiało pokryć z własnej kieszeni.

  • Gdy zostały zniszczone przedmioty przewożone za opłatą, przesyłki lub bagaż, chyba że odpowiedzialność za powstałą szkodę ponosi posiadacz innego pojazdu mechanicznego niż pojazd przewożący te przedmioty.

Zapis ten dotyczy głównie firm prowadzących działalność przewozową (kurierzy, przedsiębiorstwa świadczące usługi transportowe, taksówki bagażowe). Jeśli kierowca takiego pojazdu spowoduje wypadek, wówczas ubezpieczenie OC nie pokryje strat wynikłych z uszkodzenia przewożonych towarów. Sprawa ma się inaczej, gdy to pojazd transportujący będzie poszkodowany, wówczas wszelkie straty pokryje ubezpieczyciel sprawcy.

Przewoźnicy, by zabezpieczyć się od skutków spowodowania kolizji, mogą skorzystać z ubezpieczeń dobrowolnych.

  • Gdy utracona zostanie gotówka, biżuteria, papiery wartościowe, wszelkiego rodzaju dokumenty oraz zbiory filatelistyczne, numizmatyczne i podobne.

Jeśli w wyniku wypadku utracimy któreś z powyższych dóbr, to - nawet jeśli jesteśmy poszkodowanymi - ubezpieczyciel nie wyrówna nam strat. Ciekawym przypadkiem jest za to zegarek, bo zgodnie z  wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 11 stycznia 2013 r. odszkodowanie należy się nawet za złoty zegarek, ponieważ nie jest on uznawany za biżuterię, ale przedmiot spełniający rolę użytkową.

  • Gdy szkody polegają na zanieczyszczeniu lub skażeniu środowiska.

Dotyczy to głównie specjalistycznych firm, które do transportu używają m.in. cystern. Te przedsiębiorstwa mogą jednak korzystać z ubezpieczeń dobrowolnych.

Kiedy nie dostaniemy odszkodowania z AC?



W odróżnieniu od ubezpieczenia OC wyłączenia w przypadku polisy AC mogą różnić się w poszczególnych towarzystwach, a dokładnych zapisów należy szukać w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia wybranej firmy.

Ubezpieczyciel na ogół odmawia wypłaty odszkodowania AC w przypadku:

  • Rażącego niedbalstwa, czyli np. lekkomyślności związanej z pozostawieniem kluczyków wewnątrz auta.

Sprawa wydaje się prosta - zostawiłeś kluczyki w aucie, więc w razie kradzieży pieniędzy nie dostaniesz. Okazuje się jednak, że nie do końca tak jest.

- Według Wyroku Sądu Najwyższego z 7 stycznia 1997 r. taka sytuacja zachodzi tylko wtedy, gdy pojazd został opuszczony przez kierowcę i przez pasażerów. Jeżeli zatem doszło do zuchwałej kradzieży samochodu stojącego z kluczykiem w stacyjce, w którym jednak znajdował się pasażer lub kierowca, towarzystwo ubezpieczeniowe nie może odmówić wypłaty odszkodowania - podpowiada Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń Rankomat.pl.
Na jeszcze inną sytuację uwagę zwrócił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 21 kwietnia 1994 r. "oddalenie się od samochodu na niewielką odległość i pozostawienie go otwartego, z kluczykami w stacyjce, mieści się w kategorii sprawowania dozoru osobistego" - stwierdził sąd i nakazał jeszcze raz rozpatrzyć sprawę.

  • Braku kompletu kluczyków.

W teorii wygląda to tak: jeśli nie masz wszystkich kluczyków, których posiadanie zadeklarowałeś podczas kupowania polisy, to w razie kradzieży nie otrzymasz odszkodowania.

W tym przypadku teoria jednak również rozmija się z praktyką. W sądach sprawy udało się bowiem wygrać właścicielom samochodów, którzy udowodnili, że kluczyki zostały im skradzione chwilę wcześniej, o czym nie wiedzieli. Na straconej pozycji nie stoi również kierowca, który nie miał kompletu kluczyków, ale za to udowodnił, że jego auto skradziono poprzez wciągnięcie go na lawetę.

  • Braku badania technicznego czy przeglądu po kolizji.

Kiedyś towarzystwa ubezpieczeniowe zawierały w polisach zapisy, że brak badania technicznego oznacza brak wypłaty odszkodowania z AC. Taki zapis został jednak uznany przez sąd za niezgodny z prawem i dziś towarzystwo może odmówić wypłaty, ale tylko wtedy, gdy stan techniczny pojazdu miał wpływ na zdarzenie powodujące szkodę.

- Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 2008 r. odpowiedzialność ubezpieczyciela może zostać wyłączona, ale tylko wtedy, gdy brak badania miał jakikolwiek związek przyczynowy ze szkodą. Jeśli brak badania technicznego nie miał żadnego związku ze zdarzeniem, nie uzasadnia uwolnienia ubezpieczyciela od odpowiedzialności - pisze na swoim blogu radca prawny Michał Pankiewicz.
  • Brak aktualnych uprawnień do kierowania samochodem osoby lub kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.

Piłeś? Nie masz prawa jazdy? W takim razie ubezpieczyciel może odmówić odszkodowania z AC.

  • Celowe uszkodzenie samochodu.

Tu zasada jest prosta - takie zachowanie jest traktowane jak próba wyłudzenia odszkodowania i jeśli rzeczoznawca udowodni nam celowe działanie (np. specjalne porysowanie karoserii auta nożem), wówczas o pieniądzach z ubezpieczenia możemy zapomnieć.

  • Uczestniczenie samochodu w rajdach lub wyścigach.

W przypadku brania udziału w takich zawodach należy wykupić odrębną polisę, bo AC nie pokryje szkód.

  • W przypadku braków formalnych we wniosku.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że odmowa lub zmniejszenie wypłaty odszkodowania może nam grozić z powodu uchybienia formalnego czy zatajenia informacji, o które pytał ubezpieczyciel. Przykładowo, niektóre towarzystwa pomniejszają kwotę odszkodowania (wprowadzają udział własny), jeśli w chwili zdarzenia samochodem kierował młody kierowca. Dlatego podczas składania wniosku lepiej zgłosić taką osobę do ubezpieczenia. Cena polisy AC może wówczas wzrosnąć, jednak będzie to raczej niewielka opłata w porównaniu do kwoty, jaką mógłby potrącić nam ubezpieczyciel po szkodzie.

Uwaga! Młodego użytkownika pojazdu należy także zgłosić podczas zakupu polisy OC (więcej o ubezpieczeniu OC dla młodego kierowcy przeczytasz na stronie Rankomat.pl)

  • W przypadku korozji lub awarii mechanicznej, czyli w ramach skutków normalnej eksploatacji pojazdu.
  • W przypadku wykorzystania auta do akcji protestacyjnych, blokad itp.

Kiedy może nam grozić zmniejszenie wypłaty z OC?



Ubezpieczyciele mają również możliwość obniżania wysokości odszkodowań, a takie prawo daje im artykuł 362 Kodeksu cywilnego. Mówi on, że "jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron".

Co to oznacza w praktyce? Przykład: W 2012 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku wydał wyrok, według którego poszkodowany przyczynił się do powstania szkody aż w 60 proc. Jak do tego doszło? Poszkodowany, będąc pasażerem, nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a także wsiadł do samochodu z pijanym kierowcą, doskonale wiedząc o tym, że wcześniej spożywał on alkohol.

Według sądu "taka niefrasobliwość powoda stanowi przyczynienie się do powstania szkody. Sąd przyjął, że powód przyczynił się do powstania szkody w 60 proc.".

Przypadków, w których ubezpieczyciel będzie próbował udowodnić przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody, jest wiele. Na ogół wiąże się to z zaniedbaniami ze strony poszkodowanego. Ubezpieczyciel może obniżyć świadczenie na jego rzecz, jeśli np. poszkodowany:

  • nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa (i dlatego jego obrażenia są znacznie większe niż w przypadku, gdyby pasy miał zapięte);
  • jako pieszy był np. nietrzeźwy (i wtargnął na przejście dla pieszych bez zachowania odpowiedniej ostrożności);
  • po zmroku był niewystarczająco oświetlony (pieszy w terenie niezabudowanym nie posiadał odblasków lub pojazd jechał bez włączonych świateł);
  • przekroczył prędkość (sprawca wypadku wymusił pierwszeństwo, ale ubezpieczyciel dowodził, że poszkodowany również jechał za szybko, przez co rozmiary kolizji były większe niż w przypadku, gdyby jechał z dozwoloną prędkością).

Z powodu niedbalstwa lub nieostrożności odszkodowanie może zostać pomniejszone nawet o 70 proc. Posiadacz OC lub AC zawsze ma jednak prawo do odwołania się od decyzji ubezpieczyciela o niewypłaceniu lub pomniejszeniu odszkodowania. Jeśli to nie pomoże, sprawę można skierować do sądu.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Opinie (2) 3 zablokowane

  • Najtaniej w aplikacji

    Teraz znajdziesz tanie ubezpieczenie w telefonie to proste i szybkie w aplikacji Kupdirect z Google Play skanujesz tylko kod z dowodu rejestracyjnego, bez wpisywania danych i w 5 sek masz porównanie składek a w 40 sek polisę na mailu.

    • 0 4

  • OC

    Szkoda w pojeździe nawet w ciągu ostatnich 3 lat bezpłatna analiza kosztorysu
    http:/ /bit. ly/ odszkodowaniedlaciebie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane