• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uczeń trafił do szpitala prosto z basenu szkolnego

Elżbieta Michalak
23 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Mimo obecności na basenie nauczyciela i ratownika uczeń pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 76 trafił do szpitala.

Nieszczęśliwie zakończyły się zajęcia na basenie dla ucznia pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 76 w Gdańsku. Z zajęć pływackich przewieziono chłopca do szpitala.



W poniedziałek, ok. godz. 13, z basenu znajdującego się w Szkole Podstawowej nr 76 w Gdańsku karetka zabrała ucznia pierwszej klasy, któremu trzeba było udzielić pierwszej pomocy.

- Odbierałam ze szkoły swoje dziecko i na moich oczach ratownicy medyczni wynosili nieprzytomnego chłopca - relacjonuje nasza czytelniczka, pani Marta (nazwisko do wiadomości redakcji). - Dzieci, które w tym czasie były na basenie mówiły, że przy tragedii nie było nauczyciela w-fu, bo gdzieś wyszedł, a ratownik nie obserwował co się dzieje w wodzie, bo zajmował się swoim telefonem.

Chłopiec, który uległ wypadkowi, początkowo trafił do szpitala na Zaspie, skąd przetransportowano go do Szpitala Dziecięcego przy ul. Polanki.

- Dziecko, które przywieziono do nas po godz. 13 trafiło na Oddział Intensywnej Terapii - mówi Tomasz Sławatyniec, prezes Szpitala Dziecięcego Polanki. - Nie mogę powiedzieć, w jakim jest stanie, ponieważ jego rodzice nie wyrazili na to zgody.

Czytaj również: Dziecko topiło się w Aquaparku. W stanie krytycznym trafiło do szpitala

Policja wszczęła już postępowanie w sprawie wyjaśnienia przyczyn i okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.

- Policjanci podjęli pierwsze czynności w tej sprawie, przesłuchali dyrektora szkoły, jednego z rodziców, a także ratownika, który został przebadany alkomatem. Z badań wynika, że był trzeźwy - mówi Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Niemniej jednak będą kolejne przesłuchania w tej sprawie.

Zdaniem dyrektor szkoły sytuacja, która wydarzyła się na basenie, nie jest jednoznaczna.

- Podczas zajęć na basenie, w wyniku innego, wyjaśnianego jeszcze zdarzenia, doszło do zachłyśnięcia się ucznia wodą. W związku z tym musieliśmy wezwać pogotowie - mówi Iwona Makurat, dyrektorka SP 76 w Gdańsku. - Z relacji osób, które były na miejscu zdarzenia wiem, że zarówno ratownik, jak i nauczyciel byli na basenie w momencie, kiedy nastąpiło nienaturalne zachowanie się dziecka i podejrzenie, że coś jest nie tak. Ratownik natychmiast podjął czynności ratownicze.

Na basenie szkolnym w chwili zdarzenia miało być czterech uczniów oraz dwoje opiekunów. Z ustaleń dyrekcji wynika, że w jednej chwili wszyscy zauważyli, że z chłopcem dzieje się coś niedobrego.

- Z moich informacji wynika, ze ratownik zmierzał w kierunku chłopca, a pozostałe dzieci zasygnalizowały, że dzieje się coś niepokojącego - dodaje Iwona Makurat. - Do czasu przyjazdu karetki przy dziecku był pedagog, szkolna pielęgniarka, wychowawca i ratownik, który udzielał pierwszej pomocy. Poszkodowany do czasu przyjazdu karetki był przytomny, potem zostały mu podane dożylnie leki i zabrano go do szpitala.

Jak twierdzi dyrekcja to pierwsza taka sytuacja, która zdarzyła się w szkole od początku jej funkcjonowania.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (178) ponad 10 zablokowanych

  • dziecko miało atak padaczki.. (8)

    ..a rodzice zawarli ten fakt przed szkołą. To oni narazili dziecko na utratę zdrowia wiedząc o tym fakcie. Pozdrawiam

    • 26 10

    • Re: dziecko miało atak padaczki..

      skoro miało, to skad ty wiesz a niby szkola nie?

      • 0 0

    • mógł mieć wylew, atak s. lub plany samobójcze

      a dwóch dorosłych miało go pilnować

      • 3 1

    • Z tego co wiem z różnych publikacji, to padaczka może się w każdym czasie ujawnić u dzieci w tym wieku, nawet jeśli wydawały się idealnie zdrowe.

      Tym bardziej na całą klasę powinno być cały czas na basenie tych dwoje opiekunów a nie jeden i obserwować dzieci a nie grać na telefonie.

      Zatem fakt ewentualnego ataku padaczki - bo nawet załóżmy że przyczyna topienia się była wewnętrzna - nie ma znaczenia.
      Przepisy są takie jakie są nie bez powodu.

      I niech to zakończy głupie spekulacje.

      • 2 0

    • Plotki (3)

      Padaczkę to ty masz pisząc taką bzdurę nie wprowadzaj zamieszania plotkaro/plotkarzu

      • 5 7

      • Z tą padaczką to prawda. (2)

        To nie plotki.

        • 5 3

        • Plotki (1)

          Niby skąd wiesz, że dziecko miało padaczkę? Plotki

          • 0 2

          • Nie zmienia to faktu że ratownik wiecznie w telefonie, a nauczyciel nieobecny, monitoring jest konieczny na tym basenie

            • 7 2

    • ratownik powinien zauważyć, ze dziecko ma atak padaczki

      to mały basen, chodzialm do SP 76- wiele lat temu

      dosłownie po 5 sekundach już mógł być przy dziecku-gdyby patrzył na dzieci w wodzie
      wiem to, bo widziałam jak błyskawicznie ratownik hotelowy w górach znalazł się przy osobie zaczynającej wykonywać niezborne ruchy w wodzie, wskoczył do wody, w kilka sekund pod wodą przepłynął kilka pasów wodnych i wynurzył się tuż przy tej osobie,

      ludzie obok byli zaskoczeni, bo nie widzieli, z eta osoba ma problem
      ale on miał krzesełko na brzegu basenu i obserwował ten basen

      • 5 1

  • Ciekawe, czy sprawdzą bilingi ratownika (2)

    bo od tego policja powinna zacząć. Rozumiem, że przy 40 dzieciach i 2 opiekunach mogło się coś zdażyć....

    • 2 0

    • Pogielo Cie? Może Tobie sprawdzimy biling kuźwa? Co za pajac. Prywatność rzecz święta. Dlaczego chcesz za cokolwiek obwiniac ratownika? Nie było Cie tam.

      • 0 1

    • Ciekawe czy sprawdza biling w telefonie

      Powinni sprawdzić,chodź mógł grać w GRY
      ...I jak to udowodnia.

      • 0 0

  • (16)

    Jeden ratownik przy klasie uczniów to zdecydowanie za mało. To jest moment i nieszczęście gotowe.

    • 41 77

    • najpierw przeczytaj a potem wydawaj głupie sądy (5)

      "Na basenie szkolnym w chwili zdarzenia miało być czterech uczniów oraz dwoje opiekunów."

      • 51 2

      • I wlasnie to mnie zaskakyje (4)

        jak przy takiej opiece nikt nie zauwazyl od razu ze cos jest nie tak. Poza tym jesli zajecia na basenie sprowadzaja sie do zabawy dzieci w wodzie to jakas pomylka. Gdyby byla to nauka z instruktorem caly czas byliby pod opieka .

        • 5 10

        • Dziecko żyje więc musiał zauważyć dosyć szybko. Nie ma co gdybać i wieszać psów na ratowniku. Oby młodemu nic nie było.

          • 1 0

        • (2)

          Przecież napisali,że zauważył i poszedł do niego..

          • 10 0

          • taa, pisali

            a ratownik twierdzi, że 20 s był chłopak pod wodą

            • 0 0

          • zabawa to pomyłka?

            Chodziłam do tej podstawówki ponad 10 lat temu i na basenie zawsze były normalne zajęcia, a na koniec kilkanaście minut zabawy, bez przesady, to tylko dzieci.

            • 11 1

    • Uczniów było 4. Opiekunów 2. Moim zdaniem wystarczająco

      • 0 0

    • odpowiedź do (12) (1)

      Według przepisów, basen do 25m jest obsługiwany przez 1 ratownika wodnego. Generalnie w szkołach często jest tak że na klase przypada 2 nauczycieli którzy są przeszkoleni. To nie wina ludzi, tylko cholernego systemu.

      • 1 0

      • To prawda. To wina systemu...Ale Ratownik jest w pracy i powinien być odpowiedźialny
        .Monitoring powinien mieć nagranie wyjaśniające ta sytuacje..

        • 0 0

    • Czytanie ze zrozumieniem! (1)

      Czytaj uwaznie! Na basenie bylo 4 uczniow!

      • 0 0

      • A ty emeryt ze się tak irytujesz....

        • 0 0

    • No no... (2)

      Tłum ludzi w tej klasie. Całę 4 osoby.

      • 19 1

      • Koniec roku. (1)

        Odfajkowane. Kto by tam na wf chodził.

        • 17 1

        • na basen? - ja zawsze!!! kopanie smierdzacej szmaty ?(jak to ktos wyzej napisal) nigdy mnie nie pociagalo :)

          • 0 0

    • uczniów było czworo wiec to chyba nie tak dużo ale jak komórka była ważniejsza od dzieci to właśnie tak się stało

      • 3 2

    • czytaj ze zrozumieniem

      Uczniów była czwórka na basenie!!!

      • 2 0

  • Zamknąć wszystkie baseny (1)

    Przecież to takie proste: wystarczy zamknąć wszystkie baseny... i po problemie. Przestanie dochodzić do takich wypadków!!!

    • 1 1

    • Chyba

      Chyba cię porąbało

      • 0 0

  • (6)

    Bo zajmował się swoim telefonem, czyli stan zombie mode przy phonie, masakra.

    • 118 21

    • Ratownik bawi się komórka zamiast pracować..

      Znam podobna Historie..Ratownik bawił się telefonem i co dziecko zaczęło się topic,jedna szybka reakcja nauczyciela,uczacego na prywatnej lekcji zakończyła się Szczęśliwie i obyło się bez pogotowia..Ratownik nadal pracuje,bo tata w rządzie miasta działacz.....Cyrk!!!

      • 1 0

    • Wuefiści... (4)

      Za moich czasów był stan zombie mode w kantorku, ze szlugiem.

      Na początku lekcji wuefista wydawał piłkę (czyt. obszarpaną szmatę), którą dzieciarnia leniwie kopała przez 45 minut, w czasie, gdy on się "relaksował". Pod koniec lekcji ktoś szmatę odnosił. Ot, i cały WF. Może raz na tzw. ruski rok, w jakimś przebłysku elementarnej przyzwoitości, pan organizował lekcję bardziej urozmaiconą, np. rzuty śmierdzącą piłką lekarską. Bardzo mnie to wychowało i ukulturalniło fizycznie.

      Czy ktoś ma podobne doświadczenia? ;)

      • 40 3

      • ja akurat miałam w-fistkę harcerkę i pasjonatkę, (1)

        gdy ktoś źle ćwiczył, potrafiła przyłożyć pałeczką sztafetową

        • 0 0

        • Pewnie bolalo....

          • 0 1

      • Myślę, że każdy kto ma 30+ ;) (1)

        Z hitów "wuefów" to jeszcze ćwiczenie oddychania w wodzie gdzie cała klasa miała do tej samej miski z wodą puszczać ustami bąbelki, jeden po drugim.

        • 4 7

        • takiego ekstremum nie miałem

          Ale wuefiści NIGDY nie zajmowali się dzieciakami. Nie zwracali uwagi czy dzieciaki się biją, czy jeden drugiego nie podcina...
          Cóż, takie to było wychowanie sportem. Etos pracy nad sobą, pomocy słabszym albo duch sportowej rywalizacji....

          Za to w ogólniaku maniak kazał nam grać w piłkę zimą. Cóż może były wojskowy...

          • 2 0

  • padaczka (1)

    trzeba zapytac rodzicow dlaczego ukrywali że dziecko ma padaczke!!! pomoc z pogotowia i leki na pewno wygladalyby inaczej i moze dzisiaj chlopak by siedzial w domku

    • 10 2

    • Rodzice mogli nie wiedzieć o padaczce!

      Rodzice mogli nie wiedzieć że dziecko choruje na padaczkę. Bo padaczka nie zawsze występuje od urodzenia. Czasem może ją coś wywołać w późniejszym wieku! Pracuję w szpitalu i coś na ten temat wiem co nieco! Byłem kiedyś opiekunem w harcerstwie i wiem jedno. Nigdy przenigdy niewolno zostawiać dzieci małych bez kontroli nad wodą! Ratownik powinien obserwować dzieci z brzegu i w razie czego powinien zareagować, a nauczyciel powinien być razem z dziećmi w wodzie i z wody obserwować czy się nic nie dzieje z dziećmi, do tego powinien być jeszcze jeden nauczyciel na brzegu który w razie czego udzielił by wsparcia ratownikowi i nauczycielowi w krytycznej sytuacji! A z tego co słyszałem to nauczyciel wyszedł i go nie było, a ratownik był skupiony na komórce a komórka powinna mu raczej służyć do wzywania pomocy medycznej! Bo podczas nauki pływania były, są i będą podtopienia, zachłyśnięcia wodą nawet u najlepszych pływaków ale zawsze musi być odpowiednia pomoc która szybko zareaguje i porze! Tak wiec ja bym się tam dobrze przyjrzał pani dyrektor, nauczycielowi i ratownikowi. Bo powinni ponieść karę!

      • 1 0

  • Niestety (2)

    Szkoda, że ta cała masa wypadków na WF-ie nie spotyka wyłącznie dzieci WF-istów. Może wreszcie (z pewnością są pozytywne wyjątki, choć o nich nie słyszałem) zaczęliby pilnować na zajęciach bezpieczeństwa swoich podopiecznych!!! Brak wyobraźni u nauczycieli WF-u, wręcz głupota - są PRZERAŻAJĄCE !!!!!

    • 0 4

    • (1)

      Jakieś przykłady czy tylko część nagonki ?

      • 0 0

      • wystarczy kilka sytuacji , gdzie dzięki pani od WFu dziecko i my mieliśmy kilka miesięcy wyjęte z życia, i trwa to nadal.... To dziecko ma rozwalony kręgosłup, nie paniusia od wf (oboje rodzice - jesteśmy nauczycielami jakby co)

        • 0 0

  • Zawsze mówiłem, że sport to zagrożenie! (4)

    • 61 76

    • Grubas (1)

      Obyś na cukrzycę zmarł grubasie za te słowa, sport to najlepsze zajęcie

      • 1 5

      • niestety

        sport to kalectwo,rekreacja to zdrowie

        • 0 0

    • Tak napewno wlasnie wygladasz... (1)

      • 5 6

      • .....

        pewno wygląda jak koło ratunkowe lub dętka nabrzmiała jak baranie jaja.......

        • 2 6

  • Nauczyciele totalnie olewają swoje obowiązki (1)

    Nieudolnie wiją się przez rok szkolny. Dyrektorka wyrafinowana i bezczelna dbająca tylko o swój stołek i statystykę szkoły. Olewa problemy podopiecznych jak i nauczycieli. Robi dobrą minę i sprawę pod dywan typowe dla tej (pani) . Mataczy w sprawie bo jej statystyki spadną. W chwili zdarzenia było pięcioro dzieci jeden ratownik zainteresowany telefonem. Jedno z dzieci zasygnalizowało ratownikowi sytuację i dopiero podjął kroki a cała reszta opiekunów zbiegła się po chwili. Osobom odpowiedzialnym za to zdarzenie nie powinno ujść na sucho łącznie z najwyższym stołkiem.

    • 15 12

    • Jeśli była Pani świadkiem zajścia z pewnością przekazała Pani swoją wiedzę Policji .
      Jeśli nie , popełnia Pani przestępstwo .

      • 1 0

  • Cóż ratownik... (7)

    Przepytać dzieci to powiedzą jak było, chyba że maja monitoring. Być może ratownik obsługiwał fejsa i lajkował... Przykra sprawa dla rodziny i dziecka, ale też dla tych rzekomych opiekunów.

    • 158 25

    • Ratownik na pewno poszedl sie wysikac.

      I dlatego wtedy go tam nie bylo.

      • 0 0

    • Pewnie kolo po AWF-ie, zajmować się swoją komórą zamiast pilnować....

      Tak jak obserwuję kadrę "naukową" AWF-u w polskim Sejmie oraz absolwentów - to się zastanawiam, kto im daje te tytuły...

      • 0 1

    • Ratownicy (4)

      Tak jak w większości basenów w czasie zajęć W-F'u - Ratownicy nie patrzą na wodę, tylko coś sobie robią, twierdząc, że od patrzenia jest nauczyciel. Powinno się im dawać takie beacony, które muszą zbliżać co 3 minuty do każdego z rogów basenu, żeby "się odbić" :)

      • 37 6

      • czyli (2)

        ratownikociec, ale liczy sie ze buly skutek,ale nowa technologia by jakos to obeszla,wzialby sobie taki ratonik drona zaprogramowal trase i by se latal po rogacha on dalej na fejsie i lajki i lajki

        • 3 34

        • Nie bij mnie już (1)

          Weź człowieku naucz się pisać bo jestem wykończony czytaniem twojego postu.

          • 29 1

          • nikt niczego

            nie kaze ci czytac ani pisac,wez idz na forum.gimbazjum.eu

            • 1 10

      • Robicie z igły widły...

        • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane