- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (219 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (275 opinii)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
- 6 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
Uczeń uratował życie starszemu mężczyźnie
Kiedy Bartosz Siennicki, uczeń drugiej klasy Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku, zauważył leżącego na ziemi nieprzytomnego starszego mężczyznę, bez chwili zastanowienia ruszył mu z pomocą. Dzięki reanimacji, którą podjął, udało się uratować życie mężczyzny.
- Szedłem na przystanek tramwajowy, bo jechałem do szkoły. Zobaczyłem kilka osób pochylonych nad mężczyzną, który leżał na ziemi i był już nieprzytomny. Jakiś inny chłopak udzielał mu już pierwszej pomocy. Podszedłem mimo to i zapytałem, co się stało. Dowiedziałem się, że od dziesięciu minut trwała reanimacja. Chłopak, Maciek Staszewski, jak się potem okazało uczeń Technikum Łączności, poprosił mnie o pomoc i zmianę. To był naturalny odruch, działałem bez zastanowienia. Po kolejnych 10 minutach przyjechała karetka. Wtedy do akcji wkroczyli już ratownicy - opowiada Bartosz Siennicki, uczeń Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku.
O zdarzeniu dyrektora szkoły poinformował lekarz pogotowia ratunkowego, zdaniem którego pacjenta udało się uratować dzięki odwadze młodego chłopaka i jego działaniom.
- Jestem dumny z postawy naszego ucznia. Cieszę się, że przynoszą efekt działania edukacyjne prowadzone przez naszą i inne szkoły - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska.
Bartosz, podobnie jak pozostali uczniowie ZSGH, udzielania pierwszej pomocy nauczył się na zajęciach edukacji dla bezpieczeństwa, na których oprócz zdobywania wiedzy teoretycznej, ćwiczył również praktycznie zasady reanimacji na fantomie.
- Te zajęcia dały mi taką pewność, że potrafię udzielić pierwszej pomocy. Dlatego się odważyłem - podkreśla Bartosz.
Z postawy chłopaka dumna jest też dyrekcja i wychowawczyni jego klasy.
- To chłopak o wysokiej kulturze osobistej, pogodnym usposobieniu i pozytywnym nastawieniu do życia. Angażuje się w działalność wolontariatu: piekł pierniki, organizował posiłek świąteczny dla potrzebujących seniorów z parafii Podwyższenia Krzyża. Jako zawodnik Klubu R.C. Lechii Gdańsk osiąga wysokie wyniki sportowe: razem z zespołem rugbistów wywalczył I miejsce w Mistrzostwach Polski w Rugby w 2015 roku i V miejsce w Mistrzostwach Polski w Rugby w 2016 roku - opowiada wychowawczyni Bartosza.
Dyrekcja szkoły postanowiła osobiście podziękować Bartoszowi. Uczeń za swój czyn nagrodzony został dyplomem uznania.
Miejsca
Opinie (137) 7 zablokowanych
-
2017-01-03 13:28
Pomoc
Brawo za natychmiastową reakcję i skuteczną pomoc. Prezydent też powinien przyznać nagrodę. Pozdrawiam
- 39 1
-
2017-01-03 13:29
BRAWO!
Oby więcej takiej młodzieży! :)
- 33 0
-
2017-01-03 13:29
(1)
Brawo chłopaku! Będą z Ciebie ludzie bo już są!
- 45 0
-
2017-01-03 13:36
beda z niego w liczbie mnogiej ?
- 0 10
-
2017-01-03 13:34
(3)
Brawo dla udzielających pierwszej pomocy!
Natomiast szok i żenada, że karetka przyjechała dopiero po 20 minutach! W tym czasie człowiek mógł już dawno umrzeć, gdyby przypadkowi przechodnie nie umieli mu pomóc.- 67 1
-
2017-01-03 15:10
Nawet karetki nie mają zdolności teleportacji że szpitala do poszkodowanego.
- 6 2
-
2017-01-03 20:01
A skąd wiesz kiedy została wezwana?
- 0 2
-
2017-01-03 21:36
pogotowie nie jedzie do jednej osoby ,ale na okrągło ma dzwoniących
kolejnych ,przestań komentować gdy się na tym nie znasz.
- 2 0
-
2017-01-03 13:37
Brawo ty (1)
Oto dzisiejszy prawdziwy bohater
- 25 2
-
2017-01-03 13:38
nie mowcie mi, ze jestem bohaterem
to byl odruch
- 4 2
-
2017-01-03 13:42
Mądry chłopak
widać że rodzice lub inni którzy go wychowywali dobrze wychowali, co w dzisiejszym świecie pełnym znieczulicy nie jest oczywiste...
- 48 0
-
2017-01-03 13:50
(1)
"Jakiś inny mężczyzna udzielał mu pierwszej pomocy. Podszedłem mimo to i zapytałem, co się stało. Dowiedziałem się, że od dziesięciu minut trwała reanimacja, zostałem poproszony o pomoc i zmianę"
Może o tym mężczyźnie co zaczął reanimacje coś napiszcie....- 92 1
-
2017-01-03 21:38
dziękujemy temu Panu co pomógł jako pierwszy ale tu chodzi o postawę
młodego człowieka gdy wszyscy krzyczą (jaka to nasza młodzież jest zła).
- 4 3
-
2017-01-03 13:53
(1)
Troche szkoda, ze z niego robicie gwiazde a ten, ktory reanimowal przed nim i poprosil o zmiane pozostal w cieniu... Bohaterow bylo dwoch.
- 111 0
-
2017-01-03 17:34
Dokładnie.
Cenna uwaga..
- 14 1
-
2017-01-03 14:02
fajnie!
Pozytywna wiadomość dzisiejszego dnia!
Byłabym dumna z takiego dziecka i ucznia...!!!- 37 0
-
2017-01-03 14:14
(2)
Też kiedyś uratowałem 20-letnią blondynkę, zrobiłem jej usta-usta.
- 8 21
-
2017-01-03 14:55
stefan teraz to przesadziles
to byla dwudziestoletnia- ale koza a nie dziewczyna
- 6 0
-
2017-01-05 10:28
Tylko raz Ci się to zdarzyło?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.