• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uczeń uratował życie starszemu mężczyźnie

Elżbieta Michalak-Witkowska
3 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Bartosz Siennicki, uczeń drugiej klasy Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku. Bartosz Siennicki, uczeń drugiej klasy Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku.

Kiedy Bartosz Siennicki, uczeń drugiej klasy Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku, zauważył leżącego na ziemi nieprzytomnego starszego mężczyznę, bez chwili zastanowienia ruszył mu z pomocą. Dzięki reanimacji, którą podjął, udało się uratować życie mężczyzny.



Czy znasz zasady udzielania pierwszej pomocy?

Sytuacja miała miejsce na Chełmie. Uwagę chłopaka zwróciła grupa ludzi nachylających się nad starszym, leżącym na ziemi mężczyzną. Bez chwili namysłu chłopak podbiegł do poszkodowanego i udzielił mu pierwszej pomocy.

- Szedłem na przystanek tramwajowy, bo jechałem do szkoły. Zobaczyłem kilka osób pochylonych nad mężczyzną, który leżał na ziemi i był już nieprzytomny. Jakiś inny chłopak udzielał mu już pierwszej pomocy. Podszedłem mimo to i zapytałem, co się stało. Dowiedziałem się, że od dziesięciu minut trwała reanimacja. Chłopak, Maciek Staszewski, jak się potem okazało uczeń Technikum Łączności, poprosił mnie o pomoc i zmianę. To był naturalny odruch, działałem bez zastanowienia. Po kolejnych 10 minutach przyjechała karetka. Wtedy do akcji wkroczyli już ratownicy - opowiada Bartosz Siennicki, uczeń Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku.
O zdarzeniu dyrektora szkoły poinformował lekarz pogotowia ratunkowego, zdaniem którego pacjenta udało się uratować dzięki odwadze młodego chłopaka i jego działaniom.

- Jestem dumny z postawy naszego ucznia. Cieszę się, że przynoszą efekt działania edukacyjne prowadzone przez naszą i inne szkoły - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska.
Bartosz, podobnie jak pozostali uczniowie ZSGH, udzielania pierwszej pomocy nauczył się na zajęciach edukacji dla bezpieczeństwa, na których oprócz zdobywania wiedzy teoretycznej, ćwiczył również praktycznie zasady reanimacji na fantomie.

- Te zajęcia dały mi taką pewność, że potrafię udzielić pierwszej pomocy. Dlatego się odważyłem - podkreśla Bartosz.
Z postawy chłopaka dumna jest też dyrekcja i wychowawczyni jego klasy.

- To chłopak o wysokiej kulturze osobistej, pogodnym usposobieniu i pozytywnym nastawieniu do życia. Angażuje się w działalność wolontariatu: piekł pierniki, organizował posiłek świąteczny dla potrzebujących seniorów z parafii Podwyższenia Krzyża. Jako zawodnik Klubu R.C. Lechii Gdańsk osiąga wysokie wyniki sportowe: razem z zespołem rugbistów wywalczył I miejsce w Mistrzostwach Polski w Rugby w 2015 roku i V miejsce w Mistrzostwach Polski w Rugby w 2016 roku - opowiada wychowawczyni Bartosza.
Dyrekcja szkoły postanowiła osobiście podziękować Bartoszowi. Uczeń za swój czyn nagrodzony został dyplomem uznania.

Miejsca

Opinie (137) 7 zablokowanych

  • Wajdeloty

    Wczoraj okolo 15:20 na samym rondzie też była prowadzona resuscytacja starszego człowieka.
    Upadł na ziemię.
    Walki o jego życie podjeli się mężczyzna w wieku ok 35 lat i kobieta ok 40.
    Resuscytowali go do przyjazdu karetki.

    • 1 0

  • pseudobohater (1)

    Jaki niby to bohater jak przed nim gościa reanimował przez 10 min inny chłopak?
    De facto ten drugi, który przyszedł po nim zebrał laury: ,,bohaterstwa"

    • 0 0

    • pseudoredaktor a nie pseudobohater

      bohaterów było dwóch i o obu powinno się napisać, zwłaszcza, że w tekście pojawia się drugie nazwisko i nazwa szkoły. Mało rzetelne takie dziennikarstwo.
      Pytanie do p.Michalak-Witkowskiej: Czy moglibyśmy poznać przyczynę, dla której tylko nazwisko jednego z bohaterów zostało podkreślone?

      • 0 0

  • czlowiek nie żył 20min?

    Nigdy o takim czymś nie słyszałem

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane