Policjanci udaremnili kradzież koparki wartej 250 tys. zł. Maszyna pochodziła z jednego z gdańskich placów budów. Sprawę wyjaśniają funkcjonariusze od przestępstw samochodowych.
tak, udało się mi go nawet złapać
29%
tak, ale o pomoc poprosiłem policję
10%
nie, ale gdybym go spotkał nie zawahał(a)bym się go zatrzymać
33%
nie, dla swojego bezpieczeństwa wolał(a)bym go nie spotkać
28%
W czwartek, prawdopodobnie z placu budowy na Dolnym Mieście, została wywieziona koparka. Złodziejom udało się lawetą, która przewoziła skradzioną maszynę, wyjechać z Gdańska. Gdy przemieszczali się już ulicami gminy Pruszcz Gdański, zostali zatrzymani przez policję.
- Na tę chwilę mogę powiedzieć, że w związku z tym zdarzeniem zatrzymaliśmy kilka osób. Na obecnym etapie śledztwa nie mogę ujawniać szczegółów zatrzymania - mówi Lucyna Rekowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Sprawą zajmują się cały czas policjanci od przestępstw samochodowych.
Choć maszyny budowlane trudno ukraść - z uwagi na ich ciężar - i wymaga to zaangażowania dodatkowego sprzętu, to tego typu zdarzenia mają miejsce w Trójmieście, ale na szczęście dość rzadko.
W 2011 r. m.in. skradziono z Oruni maszynę wartą 160 tys. zł. Kilka miesięcy wcześniej podczas budowy Węzła Karczemki wywieziono 1,5-tonową sprężarkę.Za kradzież mienia m.in. z placu budowy grozi do 10 lat pozbawienia wolności.