- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (294 opinie)
- 2 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (234 opinie)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (84 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (113 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (253 opinie)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (122 opinie)
Ukradli warte 280 tys. zł elementy maszyn... żeby sprzedać je na złom
Okradli wytwórnię betonu i wynieśli z niej części maszyn warte ok. 280 tys. zł. Dwaj złodzieje prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy z wartości łupu, bo chcieli sprzedać go... na złomowisku.
- Mundurowi pojechali pod wskazany adres i na miejscu porozmawiali z menadżerem firmy, który powiadomił ich o kradzieży elementów konstrukcyjnych i elektrycznych. Funkcjonariusze ustalili, że od jakiegoś czasu ginie osprzęt z maszyny służącej do wytwarzania betonu. Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki oraz przewodnik z psem służbowym - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Stróże prawa sprawdzili monitoring i na podstawie nagrań sporządzili rysopisy dwóch sprawców. Zaczęli też sprawdzać pobliski rejon - szczególnie teren między firmą a pobliskim skupem złomu.
Złapali złodzieja, bo sprawdzał, czy mają jego kumpla
- Trop zaprowadził mundurowych w kierunku elektrociepłowni i ok. 200 m od miejsca zdarzenia znaleźli w zaroślach mężczyznę, a w pobliżu część skradzionych rzeczy. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce, gdzie były dwa namioty, a wewnątrz nich osprzęt elektryczny - mówi Grunert.
Zatrzymano również drugiego ze złodziei. Mężczyzna wychylił bowiem głowę z pobliskich krzaków i próbował zobaczyć, czy policjanci złapali jego kolegę. Po chwili obaj mężczyźni byli już w rękach stróżów prawa.
Obaj sprawcy przyznali, że chcieli sprzedać rzeczy na złomowisku. Prawdopodobnie nie mieli pojęcia, jak wartościowy sprzęt ukradli. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nich m.in. silniki elektryczne, reduktory przekładni zębatych oraz elementy sterujące maszyną, warte łącznie ponad 280 tys. zł.
- Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. W trakcie przesłuchania śledczy przedstawili zatrzymanym zarzuty, a sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - kończy Grunert.
Opinie wybrane
-
2022-08-16 21:09
Nie było tam żadnej ochrony? (3)
Tak po prostu sobie weszli na teren zakładu i rozmontowali maszynę za ogromne pieniądze?
- 94 14
-
2022-08-17 07:31
Wiesz ile kosztuje teraz "ochrona"? Leśne dziadki, min 2,, za spanie 12h, min godzinową stawke i rocznie sie z tego z 200k robi. (1)
Taniej nie chronic
- 9 3
-
2022-08-17 17:14
rozumiem, że ty byś chronił za darmo.
- 1 0
-
2022-08-17 07:06
280tys to są wg Ciebie ogromne pieniądze?
Po ulicy jeżdżą samochody, które są kilka razy droższe. Czy widzisz jakaś ochronę przy nich jak stoją na ulicy?
- 6 9
-
2022-08-17 20:18
Gratulacje (1)
U mnie po stłuczce i odjechaniu sprawcy z podaniu numeru rejestracyjnego policja szukała sprawcy 6 miesięcy, a na końcu usłyszałem czy nie chcę się dogadać.
- 4 0
-
2022-08-18 11:03
Ale kłamiesz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.