• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ukraińskie spotkanie w Gdańsku

on, (PAP)
1 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ważne historie w prosty sposób
Kilkudziesięciu mieszkających w Gdańsku członków Związku Ukraińców w Polsce spotkało się z przebywającym na obchodach 25. rocznicy "Solidarności" prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką. Był on zaskoczony liczebnością swoich rodaków w Gdańsku.

Spotkanie nie było zaplanowane w oficjalnym terminarzu. Członkowie Związku Ukraińców w Polsce czekali na prezydenta przed hotelem, w którym rezyduje. Gdy wyszedł przywitały go brawa tłumu osób ubranych w tradycyjne ukraińskie koszule. Mieli ze sobą flagi narodowe, niektórzy ubrali się w pomarańczowe koszulki.

W pierwszej kolejności Wiktor Juszczenko podszedł do starszego mężczyzny w stroju Kozaka, z charakterystycznym kosmykiem włosów. Mężczyźni padli sobie w objęcia, co tylko wzmogło oklaski.

Później Juszczence odczytano list powitalny, w którym został określony mianem prezydenta wolnego kraju, na którego Ukraińcy rozsiani po całym świecie oczekiwali od dawna. Nawiązywano do postaci Semena Petlury, legendarnego przywódcy i twórcy państwa ukraińskiego przed II wojną światową.

Wyraźnie poruszony powitaniem Wiktor Juszczenko odpowiedział, że nie spodziewał się, iż tak wielu Ukraińców, szanujących narodowe tradycje, przywita go w Gdańsku. Gdańscy Ukraińcy zrewanżowali się zaproszeniem prezydenta do siedziby ich stowarzyszenia i na kozacką czajkę, zacumowaną u brzegu Motławy. Później odśpiewali mu pieśń "Mnohaja lita", która jest ukraińskim "Sto lat".

Juszczenko złożył kilka autografów, później razem z prezydentem Litwy Algirdasem Brazauskasem udali się na wspólny spacer po gdańskim Długim Targu. Pozdrawiali przechodniów i turystów witających ich gromkimi oklaskami. Spacer zakończyli wizytą w zabytkowym gdańskim Ratuszu.

Przewodnicząca gdańskiego Związku Ukraińców Elżbieta Krzemińska powiedziała, że związek w Gdańsku zrzesza ok. 400 osób, Ukraińców, którzy osiedlili się tu m.in. w wyniku akcji Wisła. Dodała, że ukraińskie małżeństwa kultywują narodową tradycję. Rzeczywiście, pośród wracających z powitania Juszczenki Ukraińców, słychać było ich ojczystą mowę, a nie język polski.
on, (PAP)

Zobacz także

Opinie (8)

  • co za czasy
    kiedyś na słowo ukrainiec ludzie patrzyli na siebie znacząco, a co starsi, ci przesiedleni ze wschodu, żegnali się znakiem krzyża....
    a dzisiaj jeden kozak na motławie w czajce, drugi na długim targu - jak u siebie w domu, a nasi bohatyrzy niedługo żeby złożyć wiązanke pod pomnikiem będą musieli dowożeni być SKOT-em...

    • 0 0

  • szkoda mi slów na Ciebie

    • 0 0

  • Gallux jesteś zacofany

    Trza spiewać hej sokoły.

    • 0 0

  • w końcówce lat 80 -tych byłem w armii w okolicach Trzebiatowa, politruk bardzo często i chętnie wspominał o wrogich Ukraińcach zamieszkujących te tereny, wtedy myślałem ze miało to nas /szaraków/ odwieść od chodzenia na lewizne , ale wcale nie o to mu chodziło.

    • 0 0

  • śpiewać dzis mozna co sie chce:) ważne żeby być czujnym:)

    • 0 0

  • Ciekawe czy Juszczenko wytrwa całą kadencję i co będzie potem na Ukrainie.

    • 0 0

  • gallux masz racje nie ma co...

    ciekawe kto wie co to bosy antek...

    • 0 0

  • zdjęcia ze spotkania z Juszczenkiem, Kwaśniewskim i innymi politykami

    Zdjęcia ze spotkania z Juszczenkiem, Kwaśniewskim i innymi politykami są na stronie www.znimky.net

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane