• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ulica Wajdeloty deptakiem. Na razie na próbę

Ewelina Oleksy
2 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Od przyszłego czwartku samochody na ul. Wajdeloty nie wjadą. Stworzenie tam deptaka sprawi, że restauratorzy będą mogli ustawić więcej stolików w ogródkach gastronomicznych.
  • Piesi będą mogli poruszać się jezdnią i korzystać z uroków deptaka.

W przyszłym tygodniu, na długi weekend, ulica WajdelotyMapka we Wrzeszczu zamieni się w deptak. To odpowiedź miasta na apel restauratorów, którzy prowadzą tam swoje biznesy. I wskazują, że dzięki pozbyciu się aut będzie można ustawić więcej ogródków gastronomicznych, a co za tym idzie - przyjąć więcej klientów i podreperować budżety mocno nadszarpnięte przez epidemię koronawirusa.



Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Czy deptak na ul. Wajdeloty powinien zostać na stałe?

Branża gastronomiczna to jedna z tych najbardziej boleśnie doświadczonych przez kryzys gospodarczy wywołany koronawirusem. Olbrzymie straty spowodowane koniecznością zamknięcia lokali odczuli m.in. właściciele knajpek przy zrewitalizowanej ul. Wajdeloty. Wystosowali więc wspólny apel do władz miasta z prośbą o to, by ulicę zamienić w deptak, dzięki czemu będzie można ustawić tam więcej ogródków gastronomicznych.

Czytaj też: Ruszają dodatkowe ogródki gastronomiczne w Gdyni

Miasto już wcześniej zdecydowało się na obniżenie stawek za ogródki, a po przeanalizowaniu pomysłu zgodziło się, by na ul. Wajdeloty wprowadzić strefę wyłączoną z ruchu pojazdów. Ale, jak zaznaczają urzędnicy, to rozwiązanie wprowadzane na razie tyko na próbę i w sumie obowiązywać będzie cztery dni, po których zapadną decyzje co dalej.

Deptak na Wajdeloty od 11 do 14 czerwca



- W długi weekend od 11 do 14 czerwca fragment ul. Wajdeloty stanie się deptakiem. Odcinek od ronda im. Güntera Grassa do ul. Grażyny będzie wyłączony z ruchu pojazdów, dzięki czemu restauratorzy będą mogli wykorzystać przestrzeń do wystawienia tam ogródków gastronomicznych. To pilotażowa zmiana. O tym, czy zostanie wprowadzona także na czas wakacji, zdecydują mieszkańcy - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Ruch na ul. Wajdeloty przywrócony do normy zostanie w poniedziałek rano, 15 czerwca.
Ruch na ul. Wajdeloty przywrócony do normy zostanie w poniedziałek rano, 15 czerwca.
Zamknięcie ul. Wajdeloty dla aut sprawi, że tamtejsi restauratorzy będą mogli ustawić ogródki na chodniku i w zatokach postojowych, a piesi będą mogli spacerować jezdnią - tak jak jest to rozwiązane na ul. PiwnejMapka.

- Więcej przestrzeni dla lokali pozwoli na spełnienie obowiązujących wymagań sanitarnych, m.in. utrzymania dystansu między stolikami - wskazuje Kiljan.
Wprowadzone zostaną zmiany w organizacji ruchu:

  • Odwrócenie ruchu jednokierunkowego na ul. Aldony. Będzie tam obowiązywał kierunek od ronda im. Güntera Grassa do ul. Lelewela. Umożliwi to kierowcom dojazd do ulic Wallenroda oraz Grażyny.
  • Na ul. Wallenroda zostanie wprowadzony ruch dwukierunkowy z możliwością dojazdu do bramy budynku przy ul. Wajdeloty 23


Znaki informujące o zmianach w organizacji ruchu, m.in. o wprowadzonych zakazach zatrzymywania na poszczególnych ulicach, pojawią się już w czwartek, 4 czerwca. Ruch na ul. Wajdeloty przywrócony do normy zostanie w poniedziałek rano, 15 czerwca.

Pomysł ma sporo zwolenników, ale są też przeciwnicy



Niewykluczone, że wprowadzone pilotażowo zmiany w organizacji ruchu w rejonie ul. Wajdeloty będą obowiązywały także w sezonie letnim - do września lub października. O tym ostatecznie zadecydują mieszkańcy, którzy będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat możliwych zmian w specjalnej ankiecie. Swoją opinię w tej kwestii wyrażą również radni dzielnicy Wrzeszcz Dolny.

Ci ostatni przyznają, że dochodzą do nich głosy mieszkańców, którym zrobienie deptaka z ul. Wajdeloty się nie podoba. Część z nich ma obawy o to, że spowoduje to problem z dojazdem do domów, że nie będzie gdzie parkować. Inni zastanawiają się, czy ulica nie zmieni się w "imprezownię", co będzie wiązało się z hałasami w nocy.

Restauratorzy uspokajają obawy



Jakub Stachula, dzielnicowy radny i właściciel AleBrowar na ul. Wajdeloty, który był jednym z inicjatorów akcji, by powstał tam deptak, uspokaja, że powyższe obawy są nieuzasadnione.

Czytaj też: Słupki na Wajdeloty mają zlikwidować problem nielegalnego parkowania

- Zamknięta dla aut przestrzeń będzie niewielka. Ograniczymy siedem miejsc postojowych, które i tak praktycznie cały dzień są zajęte przez pracowników okolicznych firm. Dojazdy do domów będą wszędzie zapewnione, zachowane zostaną przejścia dla pieszych, którzy dodatkowo zyskają możliwość chodzenia jezdnią. Jeśli chodzi o nocne hałasy, dziwią mnie te obawy. Połowa lokali jest tu czynna do godz. 20 i nie prowadzi sprzedaży alkoholu. Reszta otwarta jest niewiele dłużej. Nie oszukujmy się, ul. Wajdeloty to nie jest imprezownia, tu nie ma nocnych biesiad - mówi Stachula.

Restauracje w Trójmieście



Jak wskazuje Stachula, dotychczas możliwości zorganizowania ogródków na ul. Wajdeloty były mocno ograniczone.

Więcej ogródków na ul. Wajdeloty to możliwość ugoszczenia większej liczby osób. Więcej ogródków na ul. Wajdeloty to możliwość ugoszczenia większej liczby osób.
- Byliśmy w beznadziejnej sytuacji, utargi spadły nam nawet 10-krotnie. Dlatego uznaliśmy, że to dobry pretekst, by złożyć wniosek o stworzenie deptaka. Nowe rozwiązanie otwiera przed nami nowe możliwości, pozwoli poszerzyć ogródki. Na ten moment mogę mieć trzy stoliki dwuosobowe. Po zmianach będę mógł przyjąć nawet 60-70 osób, czyli wrócę do tego, co było przed pandemią. Dziękujemy za tę szansę, bardzo się cieszymy i liczymy na to, że to rozwiązanie się sprawdzi i przyjmie na stałe - wskazuje Stachula.

Poparcie od radnych



Tomasz Janiszewski z Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny deptak na ul. Wajdeloty popiera.

- Jestem przekonany, że tych kilka dni pokaże, że ul. Wajdeloty nie jest niezbędna dla ruchu tranzytowego i powinna służyć przede wszystkim lokalnej społeczności. Jednakże mieszkańcy powinni dostać więcej czasu na przyzwyczajenie się i poznanie wad i zalet nowego rozwiązania. Uważam, że deptak na ul. Wajdeloty może okazać się świetną promocją naszej dzielnicy. Większa przestrzeń dla pieszych przyczyni się do powstania nowej atrakcji w skali całego miasta. Z perspektywy zarzuconej rewitalizacji dzielnicy to byłoby znakomitym bodźcem - mówi.
Zobacz też: Trójmiejskie lokale gotowe na przyjęcie gości

W podobnym tonie wypowiada się miejski radny Krystian Kłos, który poparł apel restauratorów.

- Przeznaczenie tej przestrzeni dla pieszych i lokalnych przedsiębiorców jeszcze bardziej uatrakcyjni ten fragment Wrzeszcza. Mam nadzieję, że ten pilotaż się uda i mieszkańcy wraz z przedsiębiorstwami z sąsiedztwa dojdą do porozumienia - komentuje Kłos.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (533) ponad 20 zablokowanych

  • Wiadomo, że Radni Miasta (9)

    To przegłosują, skoro właścicielką jednego z punktu gastronomicznego przy ulicy Wajdeloty jest sama Radna Miasta z Platformy Obywatelskiej. Mała Sycylia w formie. ;)

    • 49 8

    • To napisz która to ma zamiar zwiększyć zyski

      Kosztem lokalnych mieszkańców

      • 10 3

    • I Gdańszczanie ją wybrali do Rady Miasta, żeby takie zmiany wprowadzała. (4)

      No przecież o to chodzi. Gdyby Gdańszczanie wybrali np. instruktora prawa jazdy zajmowałby się L-kami

      • 7 7

      • Wprowadzała takie zmiany (1)

        Które zupełnie przypadkiem pomogą jej więcej zarobić? Co za przypadek

        • 13 5

        • Janusz Ch. na radnego

          Zgłoś kandydaturę w wyborach, zostań radnym i walcz o lepsze swoje.. przepraszam, Gdańszczan.

          • 8 4

      • (1)

        Lemingi naprawdę nie widzą konfliktu interesów?

        • 6 2

        • Jaki interesów?

          • 0 5

    • (1)

      A ten pajac swoje. Sycylię i to nie małą masz w PiS.

      • 4 10

      • A kto z PiSu ma tam restaurację?

        • 12 2

    • Kiedy to się w końcu skończy ? Sycylia Gdańska i rączka rączkę myje!

      • 1 1

  • jeśli będzie deptak, to mam nadzieję z dopuszczeniem lokalnego ruchu rowerów (15)

    zwłaszcza jeśli nadal będzie utrzymywany tam sporadyczny dojazd samochodów mieszkańców. W ten sposób na Wajdeloty powstanie woonerf, a nie deptak. W praktyce będzie to ulica cicha i spokojna poza godzinami funkcjonowania lokali gastronomicznych. Niedługo mieszkańcy sąsiednich ulic zauważą poprawę jakości powietrza i zmniejszenie hałasu z powodu zaniku ruchu tranzytowego na ulicach sąsiednich, takich jak Aldony, Grażyny, Danusi, a nawet na ulicy Konrada Wallenroda i placu Wybickiego. W ten sposób paradoksalnie cała dzielnica ożyje. Mam nadzieję, że co najmniej raz w roku zostanie tam zorganizowane Święto Ulicy, mieszkańcy zorganizują darmowe wypieki i będą częstowali mieszkańców innych ulic swoimi specjałami. Artyści wystawią prace, dzieci będą jeździły na hulajnogach, a szkoły tańca zorganizują pokaz nauki tańca zumba lub salsa albo nawet samba i rumba. Raz w roku ludzie doświadczą możliwości prawdziwego smakowania życia miejskiego bez obawy o rozjechanie przez zabłąkanego mistrza kierownicy. To piszę ja, pieszy, kierowca i rowerzysta w jednym. Czasem zdarza mi się nawet jeździć na hulajnodze po deptaku.

    • 16 38

    • (5)

      a geniuszu w którym miejscu mieszkasz

      • 11 3

      • Mieszkam w Gdańsku na górnym tarasie (4)

        kiedyś mieszkałem przy ulicy Danusi i znam ten rejon miasta jak własną kieszeń. Za komplement dziękuję. Na wku*w proponuję positivum lub przejażdżkę na rowerze. Może też być spacer pieszy po ulicy wolnej od parkujących i jeżdżących samochodów obsadzonej drzewami, tak jak wiele ulic w tym rejonie.

        • 3 11

        • A, znasz jak własną kieszeń (3)

          To zapewne też wiesz jaka tam jest miła, grzeczna i spokojna młodzież, jaka tam cisza panuje nocami, i nikt nie pije tam alkoholu i nie urządza rozrób?

          • 9 3

          • A co to ma wspólnego z restauracjami z piwem po 15 zł? (1)

            • 3 3

            • To że piwo działa na wszystkich tak samo

              Nieważne czy piwo kosztuje 6 czy 15 zł - impreza kończy się darciem gęby, brudzeniem, hałasami grubo po zamknięciu

              • 9 3

          • Wiem, że jak wieczorem wracałem z pracy w Sopocie kolejką SKM i wysiadłem we Wrzeszczu

            to idąc ulicą Wajdeloty w latach 1970 spotkanie trzeźwego człowieka na tej opustoszałej, smutnej i brzydkiej ulicy było rzadkością. Praktycznie każdy był wówczas wstawiony. Od tego czasu duuużo zmieniło się na lepsze. Ulica ożyła.

            • 4 4

    • Po stągiewnej jest puszczony tranzytowy (innej trasy brak) ruch rowerowy (5)

      mimo że 70% powierzchni zajmują tam ogródki, a ruch pieszych jest tam spory.

      gdańsk stolicą chodników rowerowych.... po bruku :D

      • 4 2

      • Dokładnie (4)

        Wszyscy sobie tam chodzą (lub też jeżdżą) po głowach. To się totalnie nie sprawdza.

        • 6 4

        • sprawdza się lepiej niż wtedy, gdy ulica była zakorkowana samochodami

          mam dokumentację fotograficzną tej ulicy przed i po jej przebudowie i rewitalizacji

          • 3 9

        • (2)

          sprawdziłoby się gdyby dla tranzytowych rowerzystów był jakikolwiek objazd.

          • 3 2

          • jest objazd po perforowanych płytach za prawą pierzeją ulicy Stągiewnej patrząc w kierunku Elbląga (1)

            • 1 1

            • te dziurawe płyty to ulica Spichrzowa

              • 0 0

    • Ulica będzie dostępna

      Nie będzie tam ogródkow, tylko dostępna będzie dla pieszych i rowerzystów, oraz służb miejskich. Rano do godz. 11.00 ma być możliwość dojechania do lokali i sklepów w celu zatowarowania.

      • 5 2

    • Nic nie ożyje

      Przykładem jest Śródmieście Gdańska gdzie przez likwidację miejsc parkingowych najpierw upadły sklepy a potem wyprowadzili się prawie wszyscy mieszkańcy. Wiem bo tam mieszkałem. Teraz pisze o tym chociażby GW

      • 2 0

    • Lelewela

      Mieszkam na Lelewela i nie zauważyłem pozytywnego wpływu tej decyzji...teraz czuję się jakbym przy autostradzie mieszkał...co minutę, dwie coś jedzie a wcześniej tak nie było...zwiększona ilość aut na mojej ulicy raczej nie wpłynie dobrze na jakość powietrza...do tego dochodzi kwestia miejsc parkingowych...zazwyczaj miałem gdzie zaparkować teraz nie mam...mieszkancy Wajdeloty parkują na Wallenroda lub Aldony...z kolei Ci są zmuszeni na Lelewela...w zwiazku z tym ja już nie mam sie gdzie przenieść bo najbliższa ulica to Legionów bez miejsc parkingowych...poza tym dziś szedłem przez Wajdeloty i takiego hałasu i syfu nie widziałem od dawna a już na pewno nie od remontu Wajdeloty...i wszystko to bo 4-5 lokali che robić biznes...

      • 0 0

  • (9)

    Nie uczymy się na błędach innych. Wszystko dla politycznej poprawności i interesów restauratorów.

    Przykład z Krakowa, opisany w Dzienniku Polskim.

    ". Kto może, ten z centrum ucieka. Ludzie zaciskają zęby, cierpią, opuszczając miejsca, gdzie żyli kilkadziesiąt lat, ale wyprowadzają się. W Rynku czarny scenariusz już się dokonał, a proces wyludniania najstarszej dzielnicy Krakowa trwa. Co robią władze miasta, by temu zapobiec? Odnoszę wrażenie, że nie widzą wagi problemu, bo kolejne decyzje podejmowane są z myślą o wszystkim, tylko nie o mieszkańcach. Mieszkać w centrum nie jest łatwo. Tu jest głośno dniem i nocą, bo napici turyści świetnie się bawią o każdej porze. Jest też drogo. Zamiast sąsiadów i normalnych sklepów knajpy, kluby, banki i hostele. To opłaca się bardziej niż lokatorzy, więc właściciele lokatorów usuwają. Już słyszę naiwny wrzask, że jak się komuś centrum nie podoba, to niech się wyprowadzi, bo nie każdego stać na prestiżowy adres, co miałoby być naturalne. Otóż nie jest! Każdy urbanista wie, że dzielnice bez mieszkańców obumierają, a wyludnione centrum jest katastrofą. Katastrofą jest też homogenizacja społeczna mieszkańców. Wiadomo, że najlepiej żyje się tam, gdzie obok siebie mieszkają młodzi i starzy, biedni i zamożni, inteligenci i rzemieślnicy. Z takiego zróżnicowania dzielnice czerpią witalność i dynamikę rozwojową oraz poczucie komfortu życia. W starych europejskich miastach skanseny dla młodych i bogatych (lub starych i bogatych) po prostu się nie sprawdzają. Dlatego Paryż czy Berlin wydają mnóstwo pieniędzy na przywrócenie mixité sociale. W Krakowie nikt się tym nie przejmuje. Setki rodzin ze skromnym portfelem musiały się wyprowadzić. Coraz trudniej żyje się ludziom starszym oraz rodzinom z dziećmi. Samochód stał się wrogiem publicznym. Ale wybiórczo. Rugowanie aut z centrum dotyka mieszkańców, a nie gości. Nie wiedzieć dlaczego parkowanie jest bezpłatne w soboty i niedziele, więc aut spoza Krakowa nie zliczy, a mieszkańcy krążą bez

    • 50 10

    • (3)

      bez końca w poszukiwaniu miejsca, choć opłacili abonament postojowy, Z absurdalną bezmyślnością władze miasta prowadzą politykę faworyzującą turystów i zamożnych singli, którzy zakupów nie taszczą, bo żywią się w knajpach. Dla starych ludzi rower nie jest najlepszym środkiem lokomocji. Z dziećmi też na rowerze daleko się nie zajedzie, a już na pewno nie z zakupami. Tak, chcemy lepszego powietrza! Tak, musimy zredukować ilość spalin. Ale utrudnianie życia coraz mniej licznym mieszkańcom nic nie da. Ruch jednostronny wokół Plant nie poprawi jakości życia. Parkingi (pod Wawelem i obok Muzeum Narodowego) stoją puste. Za drogie, słabo oznakowane, niewypromowane. Notabene, ten kto wymyślił parking obok Wawelu, miał chyba w głowie siano Samochody gości i turystów winny stać z dala od centrum, w miejscach oznaczonych, połączonych z centrum świetną komunikacją miejską. Tak jak w Rzymie. Proces wyludniania historycznego centrum Krakowa trwa.

      • 11 5

      • ludzie uzależnieni od samochodu szukają miejsca do parkowania (2)

        ludzie potrafiący myśleć, gdy mieszkają w centrum, rezygnują z posiadania samochodu i cieszą się życiem. W podeszłym wieku korzystają z dobrej kondycji lub rowerów wspomaganych elektrycznie. Miasta przyjazne pieszym i rowerzystom są szczególnie przyjazne dla ludzi starszych i młodzieży oraz dzieci. To są miasta szczęśliwych ludzi o wysokiej jakości życia.

        • 3 9

        • To załóż sobie takie miasto. (1)

          Jest sporo ziemii do wykupienia w Polsce. Zróbcie tam sobie lewacką utopię.
          Nie wyobrażam sobie mojej 75letniej mamy, żeby śmigała na rowerze (nawet elektrycznym) po zakupy... Poza tym ciekawe gdzie by miała go ładować. Taszczyć 30kilo na 3piętro i podłączać w dużym pokoju?

          • 5 1

          • I jeszcze tam zima!

            • 0 0

    • W Dzienniku Polskim powiadasz...

      Była kiedyś taka gazeta Skandale. Mogłyby konkurować ze sobą

      • 4 7

    • Każdy urbanista wie też, że dzielnice wypełnione samochodami również umierają.

      Najlepszym przykładem jest właśnie Wajdeloty, gdzie przed remontem i ograniczeniem ruchu można było co najwyżej w mordę dostać, a teraz proszę - pełna życia, miejska ulica. Jakoś nie słyszałem, żeby ktoś się chciał wyprowadzać. Ile knajp się otworzyło, ile usług? I jakoś nikt nie narzeka z restauratorów, że mało miejsc parkingowych.

      • 5 9

    • To nie pierwszy raz gdy ten trol kłamie i jeszcze musie wydaje ze jego brednie bedzie sie traktowac poważnie (1)

      W tej gazecie tez pewnie wyczytałeś ze kosmici wczoraj tam wylądowali :)

      • 6 9

      • Co? Prawda zabolala kosmito?

        • 7 5

    • To jest wlaśnie centrum

      Hałasy, odgłosy i spaliny. Knajpki. Zapachy
      Moja koleżanka wyprowadzila się z Wrz na Jasien. Powiększyla powierzchnię, ma.ogród i jest przeszczęśliwa. Inny lubi miejski gwar. Czy naprawdę to taki problem ...

      • 0 2

  • kiedy dolny odcinek myśliwskiej (2)

    będzie deptakiem??? to, że jeżdżą tędy samochody po płytach betonowych w dwóch kierunkach, a droga bez chodnika i pobocza dla pieszych to ironia!!! zważywszy, że po drodze staw/zbiornik retencyjny, namiastka natury. Co rozwiązała Al. Adamowicza zbudowana za tyle milionów, w tej okolicy, bo mam wrażenie, że samochodow jest więcej a zwłaszcza poruszających się na prowizornym rondzie na Piekarniczej, też z płyt i piachu a opodal rezerwa terenowa pod sądem, czekająca nie wiadomo na co...

    • 11 9

    • na deweloperkę

      • 1 0

    • Po raz kolejny ci trollu powtarzam: N I G D Y.

      Ulica w tej formie istniała tam na długo zanim powstały bloki. Widziały gały co brały!

      • 0 1

  • Wajdeloty - Jedna z najbardziej przereklamowanych ulic w Gdańsku (1)

    • 31 8

    • Ja tam nie widziałem żadnej reklamy ul. Wajdeloty.

      Ale widziałem reklamy różnych osiedli od dewelopera.

      • 7 2

  • i**otyzm (5)

    miasto powinno być dla wszystkich pieszych i zmotoryzowanych, biednych i bogatych, brak szukania innych rozwiazań/kompromisów i stawianie zmotoryzowanych jako największego zła (ja np nie lubię jeździć i wogóle bym nie jeździł ale taka praca) do niczego dobrego nie doprowadzi. System 0 1 / a wracjaąc o 3ciej w nocy z roboty nadal stoję na każdym czerwonym :-)

    • 36 8

    • miasto jest tworzone z myślą o potrzebach ludzi albo dla pojazdów

      Jeśli jest tworzone głównie z myślą o pojazdach, obumiera. Miasto tworzone dla ludzi odżywa. Pojazdy tak, ale tak by nie przeszkadzały ludziom.

      • 4 7

    • czyli jak zrobic, by kierowcy nei stracili ani jednego miejsca, a nawet zyskali (3)

      bo tak wyglada kompromis w zrozumieniu kierowcow

      • 6 4

      • A mieszkańcy? (2)

        O nich nie pomyślałeś? Tam żyje dużo starszych osób, które chciałyby spokoju.

        • 5 5

        • I będzie w końcu spokój bez warczących samochodów (1)

          • 4 6

          • Za to z wrzeszczącymi, brodatymi hipsterami z kraftowym piwem za 30 dyszki w ręku

            sikającymi w każdej bramie.

            • 3 3

  • W tym czasie przewidywane opady i burze! (1)

    A co z remontem kostkoej nawierzchni!!!

    • 19 3

    • Burze?

      Super, może przegoni pijaków z tych ogrodkow

      • 2 3

  • Z komentarzy aż bije polacki zwyczaj parkowania pod samym oknem. (5)

    No bo przejść 100m to ujma na honorze. Tu nie chodzi o to, żeby gdzieś auto zaparkować. To chodzi o to, że JA muszę zaparkować przed MOIM mieszkaniem MÓJ samochód i ma to być za DARMO!

    • 19 47

    • mieszkancy powinni płacić 200% za parkowanie samochodów (2)

      bo zajmuja miejsca turystom, którzy chcieliby wypocząć

      • 9 6

      • Ja bym tam od razu wszystkich za obwodnicę wyrzucił

        A na miejscu zameldował Niemców i Norwegów, żeby tak nie latali na tanie chlanie co weekend

        • 14 5

      • 200% od 0PLN, które teraz płacą to wciąż 0 :)

        • 0 1

    • To ci co odwiedzaj

      To ci co odwiedzają te restauracje mogą przychodzić a nie przyjeżdżać pod same drzwi

      • 9 2

    • 100/100

      • 0 0

  • (9)

    A panowie radni konsultowali to z mieszkańcami.A pani radna od naleśników parcypowała w kosztach rewitalizacji i pozostali geniusze z rady dzielnicy chyba nie to dlaczego decydujecie o nas bez nas jakim prawem

    • 50 5

    • Też uważam to za skandal (7)

      Jak można być radnym i tak bezczelnie przepychać wygodne dla siebie rozwiązania? Oni plują ludziom w twarz

      • 13 3

      • Zostań leszczu radnym i rządź (6)

        • 3 13

        • A chętnie (5)

          Wtedy będę ustawiał sobie rzeczywistość żeby więcej zarobić, jak właścicielka restauracji i właściciel baru którzy zupełnie przypadkiem są radnymi. Tfu!

          • 10 4

          • Nikt na ciebie nie zagłosuje. (4)

            I będziesz dalej jęczał w internecie.

            • 2 10

            • Tacy co uprawiają prywatę w ramach stanowiska (3)

              chyba też nie mają co liczyć na reelekcję

              • 9 3

              • Zdziwiłbyś się (2)

                Tobie może te decyzję nie odpowiadają ale masa ludzi je popiera

                • 2 11

              • W końcu Gdańsk

                Miasto układów i testamentu Adamowicza.

                • 12 2

              • Masa to znaczy właściciele knajp którzy zupełnie przypadkowo

                są radnymi?

                • 9 3

    • Bardzo dziękuje za trafna opinie !!! Pozdrawiam

      • 0 1

  • Ile potrzeb tyle opinii (8)

    Nie mam nic przeciwko stworzeniu deptaka, tylko pytam czy Ci wszyscy optymiści zapewnią choremu dojazd na chemioterapię, teraz zabierając bliską mi osobę do szpitala staję na ulicy bo zaparkowanie na Wallenroda to kwestia szczęścia jak w loterii. Przy dwukierunkowej ulicy nie wiem jak to rozwiązać. Trzymam kciuki za powodzenie zielonej Wajdeloty ale z pomysłem na zapewnienie minimum komfortu schorowanym i starszym dla których podróż komunikacją miejską jest niemożliwa.

    • 39 5

    • Każdy może jechać komunikacja miejską!!I nagle jak zawsze wszędzie sa chorzy na raka i wszyscy sa schorowani. (2)

      Ale jak jest promocja karpia w Lidlu to nagle wszyscy zdrowieją i sie o niego biją :)
      Wiec wyobraź sobie ze przez takich jak ty i inni tobie podobni własnie chorują na raka .
      Spaliny sa jedną z głównych przyczyn wiekszosci chorób śmiertelnych bo oddychasz nimi praktycznie cała dobę.

      • 3 23

      • (1)

        Karpii nie jadam, autem poruszam się tylko z konieczności, preferuję rower. Mam jednak minimum wyobraźni i nie życzę nikomu takiego losu jaki ma bliski mi starszy człowiek, dla którego wyjazd do szpitala to jedyny czas kiedy opuszcza dom. A nie zgłoszę tego komentarza tylko dlatego że każdy podobno kiedyś dojrzewa

        • 16 4

        • Brawo. Prostak załatwiony na cacy. Takim jak on się wydaje, że kupując rower zapewni sobie niesmiertelność.

          • 13 5

    • (2)

      Z powodu tego chorego pomysłu mają zlikwidować 60 miejsc parkingowych.
      Info z ZdiZ.

      • 6 4

      • 600

        • 2 1

      • Kupiłaś te miejsca parkingowe

        Że chcesz się rządzić?

        • 1 7

    • (1)

      Prawdopodobnie uniemożliwią parkowanie po obu stronach ulicy.
      Gratuluję głupoty.
      Nie będzie na to zgody mieszkańców!!!!

      • 6 2

      • Psy szczekają a karawana jedzie dalej

        • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane