- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (424 opinie)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (107 opinii)
- 3 Mała uliczka, duży problem (118 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (256 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (168 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (100 opinii)
Ultimatum dla zarządcy stadionu. Koncert brytyjskiej gwiazdy języczkiem u wagi?
Lechia Gdańsk
Gdańsk daje tydzień zarządcy stadionu na przedstawienie planu ratunkowego. Zamieszanie oddala podpisanie umowy na organizację koncertu popularnego brytyjskiego piosenkarza na PGE Arenie.
Prezydent od kilku tygodni wypomina zarządcy stadionu, że nie radzi sobie z kontraktowaniem dużych i atrakcyjnych imprez, oraz sprzedażą stadionowych produktów, takich jak loże biznesowe, czy miejsca VIP-owskie.
Czytaj także: Dlaczego nikt nie chce lóż na PGE Arenie
Szybko okazało się, że ostre wypowiedzi prezydenta były szykowaniem gruntu przed wtorkowymi spotkaniami, do jakich doszło w magistracie. Rano w urzędzie miasta stawił się Błażej Jenek, czyli prezes zarządzającej stadionem firmy Lechia Operator. Po południu drugie spotkanie odbyło się w gronie: prezydent Paweł Adamowicz, jego zastępca Andrzej Bojanowski, dyrektor biura ds. sportu Andrzej Trojanowski, szef MOSiR-u Leszek Paszkowski i szefowie spółki BIEG 2012, która wybudowała stadion - Ryszard Trykosko i Adam Kalata.
Co postanowiono? Niewiele.
- Oczekuję, że do połowy przyszłego tygodnia pan Andrzej Kuchar [główny udziałowiec Lechii Gdańsk SA - przyp. red] przedstawi pomysły zmian w spółce Lechia Operator. Oczekuję ich z nadzieją, ponieważ jego najnowsze propozycje pozytywnie mnie zaskoczyły - przyznał po spotkaniu Paweł Adamowicz.
Prezydent przyznał, że pod uwagę brane są dwa rozwiązania. Zachowanie status quo w umowie na zarządzanie stadionem wymaga wzmocnienia finansowego Lechii Operator przez jej właściciela, czyli Lechię SA i zmianami personalnymi u operatora stadionu. Brak takich kroków może skończyć się wypowiedzeniem umowy na zarządzanie stadionem spółce LO.
Dziś bardziej prawdopodobna jest to pierwsze rozwiązanie. - Muszę zachowywać się odpowiedzialnie, tym bardziej, że za cztery miesiące na stadionie w Letnicy zostaną rozegrane cztery mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej, a UEFA jest w stałym kontakcie z przedstawicielami spółki Lechia Operator - stwierdził Paweł Adamowicz.
Obecny konflikt o zarządzanie nie jest pierwszym w krótkiej historii PGE Areny Gdańsk. Współpraca miasta i Lechii Operator nigdy nie była usłana różami.
- Czuję, że mnie szantażują - mówił w październiku 2009 roku Adamowicz, gdy usłyszał, że międzynarodowa firma marketingowa Sportfive wspomoże Lechię tylko pod warunkiem, że to Lechia Operator będzie zarządzać stadionem w Letnicy. Tymczasem wiadomo było, że zarządcę ma wyłonić otwarty przetarg. Potem tę informację prostowano, tłumacząc, że warunkiem wejścia Sportfive jest gra Lechii w Letnicy, a nie zarządzanie stadionem. Dziś wiemy, że ani zarządzanie, ani gra Lechii na PGE Arenie nic nie dały, bo Sportfive zerwał współpracę z gdańskim klubem.
Kilka miesięcy później, gdy w lipcu 2010 r. Lechia Operator wygrał przetarg na dzierżawę stadionu, te relacje wydawały się jednak lepsze.
- Uważam, że dzisiejsza umowa to dobry interes dla obu stron. Gdańszczanie dzięki niej zyskają wielkie widowiska, a część zysków pójdzie również na Lechię - zapowiadał prezydent Gdańsk po podpisaniu umowy.
- Na największe wpływy liczymy ze sprzedaży lóż i miejsc sponsorskich na trybunach, biletów oraz wynajmu powierzchni handlowych. Rocznie organizować zamierzamy co najmniej 50 imprez, nie tylko meczów piłkarskich. Dobrze, że umowa została podpisana już teraz, gdyż mamy czas, aby przygotować kalendarz imprez, który zacznie być realizowany od razu po wejściu na obiekt - zapewniał wtedy prezes Lechii Operator Błażej Jenek - ten sam, który we wtorek tłumaczył się z niesprzedanych lóż i niezorganizowanych w Letnicy imprez.
Jest jednak coś, co może zakończyć impas na gdańskim stadionie. W lipcu na PGE Arenie ma wystąpić popularny brytyjski wokalista średniego pokolenia, którego koncert mógłby bez problemów przyciągnąć ponad 20 tys. fanów. Z naszych informacji wynika, że podpisanie kontraktu opóźnia się właśnie przez konflikt na linii miasta z obecnym operatorem stadionu. Niewykluczone, że oficjalna informacja o występie pojawi się dopiero po przyszłotygodniowej decyzji o być albo nie być Lechii Operator w Letnicy.
Co ciekawe, właśnie rozpoczęły się negocjacje między władzami Wrocławia, a zarządzającą tamtejszym stadionem piłkarskim firmą SMG. Zawarta dwa lata temu umowa miała obowiązywać przez 12 lat. I wciąż będzie, ale prawdopodobnie na innych zasadach: - Zmianie uległyby m.in. kwestie finansowe. Chcemy też, żeby cele miasta były jeszcze lepiej realizowane - tłumaczył PAP Paweł Czuma, rzecznik prezydenta Wrocławia.
Na wrocławskim stadionie, oddanym do użytku trzy miesiące po PGE Arenie, odbyły się już trzy duże imprezy: Tomasz Adamek zmierzył się tu z Witalijem Kliczką, zaśpiewał George Michael, a na imprezie "Monster Jam" prezentowały się amerykańskie półciężarówki.
Wrocław dopłacił jednak do funkcjonowania stadionu 9 mln zł, Gdańsk nie musiał dokładać nic.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (267) ponad 20 zablokowanych
-
2012-02-07 21:27
Budyń czekoladowy
Budyń zawsze o*****swoich przyjaciół, aby być przy żłobie. Przykre, ale prawdziwe! Starość zapowiada mu się wyjątkowo samotna. Pamiętajcie o Nim jak będzie miał 67 lat! Nikt nie pamięta.
- 7 3
-
2012-02-07 21:28
hahaha - Adamowicz się obudził (1)
A co pan prezydent mówił jak do Gdańska przyleciała Mucha, która wcześniej szefem od sportu ustanowiła swojego fryzjera?
Stadion niby gotowy ale na Euro nie będzie
- ani kolei - zwłaszcza tej do i z Warszawy
- ani kolei do stadionu
- ani drogi dojazdowej - kibice będą zapieprzać na stadion z buta
Ale w końcu to tylko cztery CZTERY meczyki, a co potem?- 18 3
-
2012-02-07 21:36
a potem przebudowa (zmniejszenie trybun o polowe)
po czym kilka imprez na otwartym powietrzu po czym albo bazar albo rozbiorka
- 5 0
-
2012-02-07 21:28
A może Dżastin Bimber - nowe wcielenie Elvisa? (2)
- 1 5
-
2012-02-07 21:29
Bieber jest kanadyjczykiem (1)
także nie wyjdzie
- 1 0
-
2012-02-07 21:32
szkoda. Porzucałabym w niego pomidorami. Zgniłymi oczywiście.
- 2 0
-
2012-02-07 21:28
jak brytyjska gwiazda to Shakin Stevens !
a Sandra będzie otwierac zeby bylo Europejsko
- 4 3
-
2012-02-07 21:29
(1)
Ciekawe co zrobiłby "geniusz" Szczurek z Gdyni z takim tematem. Bryluje w gadce a pewnie nie dałby rady wiele zrobić bo tak wielkich kotar jak sobie zafundował w Gdyni nie mógłby kupić dla tak dużego obiektu jak w Gdańsku.
- 5 13
-
2012-02-07 21:40
Szczurek będzie mial szybciej lotnisko zanim budynie zbudują ten maly terminal w Rębiechowie
- 7 4
-
2012-02-07 21:30
(2)
niebawem okaże się, że ECS to taka sama wtopa..!
- 22 1
-
2012-02-07 21:35
ale oni już będą w brukseli
- 3 0
-
2012-02-07 22:38
Oby!!! Na rękach zaniosę pana Kerskiego na lotnisko!!!
- 0 0
-
2012-02-07 21:31
wszystko się zgadza poza trzema szczegółami...
po pierwsze nie brytyjski artysta, tylko ruski,
po drugie nie na PGE Arenie w Gdańsku, a w Leningradzie w cyrku
po trzecie nie piosenkarz, a klaun- 12 2
-
2012-02-07 21:34
(2)
Dopóki lechia zarządza tym stadionem, ja tam się nie pojawię.
- 18 3
-
2012-02-07 21:38
(1)
rybą czuć, taką śniętą
- 2 7
-
2012-02-07 22:16
bo zapewne jesteś z Gdyni i dlatego czuć od ciebie śniętą rybą.Nie dziw się więc...
- 1 2
-
2012-02-07 21:34
PGE DO ROZBIÓRKI (2)
Najlepszym rozwiązaniem będzie zburzyć ten stadion,bo nie zamierzam go dłużej utrzymywać ze swoich podatków.Nikomu do niczego nie potrzebny zwłaszcza naszym piłkarzom,którzy grają gorzej niż gimnazjaliści w szkole.
Już lepsze były tam te ogródki działkowe,bo bynajmniej pożyteczne dla wielu ludzi,którzy coś tam na nich uprawiali...- 32 7
-
2012-02-07 21:38
cienki leszcz się podszywa
- 2 8
-
2012-02-07 22:59
tą cienką służbę zdrowia też utrzymujesz z podatków i co ją tez rozwiązać?
- 0 2
-
2012-02-07 21:35
Adamowicz niech pretensje ma do siebie,wiadomo bylo ze stadion poszedl po ukladzie kolesiowym ala Turnowiecki...
a teraz wielkie pretensje,widaomo bylo ze grubasy amatorzy moga marchewke siac i krowy doic a nie zarzadzac takim obiektem,ale na to sie zgodzil Budyn bo to jego kolesie byli i mysleli ze jakos to bedzie ale wiadomo ze ich to przeroslo i Budyn szuka kozla ofiarnego a sam jest rowniez winien.Od poczatku mowielm ze Gdansk to syf,uklad goni uklad a Adamowicz jest grabarzem sortu w Gdansku,hokej,kosz,siata etc to sprawka Adamowicza ktory moze sie teraz razem cmoknac z grubasami i super sponsorem z Wrocka!!! ajak sie robi komercjalizacje stadionu to patrz Wrocek,Wawa czy Poznan...
- 21 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.