- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Umorzono śledztwo w sprawie celowego potrącenia rowerzysty
Umorzono śledztwo w sprawie celowego potrącenia rowerzysty, do którego doszło we wrześniu ub.r. Na policję nie zgłosił się poszkodowany mężczyzna, który - według tłumaczeń kierowcy - miał być ściganym przez niego złodziejem. Dodatkowo biegli uznali, że kierowca wjeżdżając na przejście dla pieszych... nie naraził innych osób na niebezpieczeństwo.
W połowie października policja zwróciła się do nas z prośbą, by udostępnić film, na którym widać celowe potrącenie rowerzysty.
Kierowca volkswagena, który jechał al. Legionów w kierunku ul. Wyspiańskiego, na skrzyżowaniu z placem Komorowskiego celowo skręcił w lewo i wjechał za rowerzystą na wyznaczone przejście dla pieszych, następnie na drogę rowerową, gdzie go potrącił.
Nie szukano jednak sprawcy potrącenia, którego szybko ustalono, a potrąconego rowerzysty. Mimo apeli nie zgłosił się on bowiem także po publikacji filmu.
Rowerzysta uciekał po kradzieży?
Częściowo potwierdza to wersję wydarzeń podaną prowadzącym śledztwo przez kierowcę i pasażera samochodu, który potrącił rowerzystę. Stwierdzili oni, że rowerzysta był sprawcą kradzieży dokonanej w sklepie, w którym pracował jeden z nich, i dlatego ruszyli za nim w pościg.
Ostatecznie ani kierowca auta, ani jego pasażer nie usłyszeli żadnych zarzutów, bo prokuratura umorzyła postępowanie ze względu na brak możliwości ustalenia osoby poszkodowanej.
Biegli: nie było niebezpieczeństwa dla pieszych
Niezależnie od poszukiwań poszkodowanego rowerzysty, prowadzący śledztwo badali także, czy wjeżdżając na przejście dla pieszych, którym szła rodzina z małym dzieckiem i wózkiem, kierowca volkswagena nie spowodował też niebezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu.
Ustalenia biegłych są w tej kwestii dość zaskakujące.
- Uzyskano w tej sprawie opinię biegłych. W świetle tej opinii piesi nie byli narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź też ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zaznacza przy tym, że decyzja prokuratury nie jest jeszcze w tej kwestii prawomocna, a piesi, którzy znajdowali się na przejściu, gdy wjechał na nie samochód, wciąż mogą ją zaskarżyć.
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2020-01-08 07:28
Rodzina z wózkiem i nie było zagrożenia (2)
Pozdrawiam biegłego.
- 28 1
-
2020-01-08 08:15
Dobrze, że rodzina z dzieckiem nie okazała się stanowić zagrożenia dla kierowcy i jego pojazdu. (1)
- 6 0
-
2020-01-08 09:02
Czy na wózku nie powinno być odblasków?
- 0 0
-
2020-01-08 07:28
Umorzenie (1)
Nie piszcie o wolnych sadach śledztwo umarza prokuratura pod wodzą Zbynia Z
- 9 10
-
2020-01-08 09:28
tam tez nie bylo dekomunizacji
- 1 1
-
2020-01-08 07:28
Potrącona
Zostałam potrącona przez samochód i zgłosiłam to sama na policje.
- 1 5
-
2020-01-08 07:29
Bez cegły w kieszeni strach wyjść z domu.
- 7 1
-
2020-01-08 07:29
Wolne sadyyyyu!!!!! 1! (1)
- 8 4
-
2020-01-08 14:28
usłużne ziobrze prokuratuuury!!!
a sprawa jeszcze do sądu nie dotarła, geniuszu
- 0 0
-
2020-01-08 07:31
No coś mi się nie wydaje. Kierowca jest raczej chory psychicznie i nadal będzie egzystował wśród nas...
- 13 3
-
2020-01-08 07:34
No
I Dobrze jednego króla drogi mniej
- 1 6
-
2020-01-08 07:39
Jakie sądy wy pisowskie trole. To ziobrowa prokuratura umorzyła postępowanie
- 5 11
-
2020-01-08 07:40
Czyli wynika z tego ze rowerzyści to złodzieje
Gonic patalatajstwo
- 8 2
-
2020-01-08 07:42
"nie było niebezpieczeństwa dla pieszych" rowerzysta za przejechanie na pasach dostałby mandat. Prawda jest taka, że nikomu nie chce się szukać gościa. Najlepiej jakby czytelnicy trójmiasto.pl wskazali kto to był.
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.