• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Upadłość Stoczni Gdańsk coraz bardziej prawdopodobna

Robert Kiewlicz
29 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Stoczniowcy z Gdańska od kilku miesięcy otrzymują wypłaty w ratach. Pod koniec września ogłosili nawet strajk ostrzegawczy, a związki zawodowe działające w SG weszły w spór zbiorowy z pracodawcą. Stoczniowcy z Gdańska od kilku miesięcy otrzymują wypłaty w ratach. Pod koniec września ogłosili nawet strajk ostrzegawczy, a związki zawodowe działające w SG weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.

W piątek odbyło się spotkanie, na którym ukraiński właściciel Stoczni Gdańsk miał przedstawić zaktualizowany biznesplan. Nie zrobił tego. Jak twierdzą przedstawiciele Gdańsk Shipyard Group, zostanie on przekazany do resortu skarbu w przyszłym tygodniu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że decyzja dotycząca upadłości Stoczni Gdańsk może być już tylko kwestią czasu. Jeśli tak się stanie to 10 grudnia stoczniowcy dostaną ostatnią wypłatę. Pracę straci 1,9 tys. osób.



Czy upadłość Stoczni Gdańsk jest jedynym wyjściem z sytuacji?

Scenariusz dotyczący ogłoszenia upadłości miał być przygotowany przez zarząd Stoczni Gdańsk już kilka tygodni temu. Czekano jednak na kolejne spotkanie z przedstawicielami Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest mniejszościowym akcjonariuszem Stoczni. W piątek w końcu doszło do rozmów pomiędzy ARP, a członkami zarządu Gdańsk Shipyard Group, na którym miał zostać przedstawiony znowelizowany biznesplan dla Stoczni Gdańsk. Spotkanie nie przyniosło jednak żadnych rozstrzygnięć.

- Prywatny właściciel Stoczni Gdańsk nie wywiązał się ze zobowiązania i nie dostarczył w umówionym terminie biznesplanu dla Stoczni Gdańsk. Zobowiązanie to wynikało z oficjalnych ustaleń, do których doszło w listopadzie podczas spotkania ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego z Siergiejem Tarutą, udziałowcem spółki GSG, w obecności byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który zaangażował się w mediację w sprawie stoczni - czytamy w komunikacie resortu skarbu. - Na dzisiejszym spotkaniu przedstawiciele właściciela stoczni zadeklarowali, że przedstawią nowy biznesplan w przyszłym tygodniu.

Przedstawiciele resortu skarbu nie mają wątpliwości, że czasu na ratunek jest coraz mniej.

- To kolejny raz kiedy większościowy właściciel Stoczni Gdańsk nie wywiązuje się ze zobowiązań, co podważa jego wiarygodność i utrudnia współpracę. Od miesięcy apelujemy o realny plan dla Stoczni Gdańsk. Jesteśmy świadomi, że w sprawie Stoczni Gdańsk liczy się teraz każdy dzień - stwierdził Rafał Baniak, wiceminister skarbu.

Przedstawiciele Gdańsk Shipyard Group twierdzą z kolei, że biznesplan jest gotowy, a piątkowe spotkanie było jednym ze spotkań "technicznych".

- Jest opłacalny i zawiera wszelkie poprawki jakie sugerowała nam Agencja Rozwoju Przemysłu. Nie wiem skąd informacje o jego braku. Tym bardziej dziwi mnie stanowisko ministra Baniaka, który w spotkaniu nie uczestniczył - mówi Jacek Łęski, rzecznik prasowy GSG. - Biznesplan zostanie dostarczony w najbliższych dniach. Nigdy nie umawialiśmy się z resortem skarbu na specjalne spotkanie mające na celu jego przekazanie.

Co jeśli decyzja o upadłości Stoczni Gdańsk zapadnie w najbliższych dniach? Składając wniosek o upadłość mamy dwie możliwości: wnioskować o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu lub upadłość obejmującą likwidację majątku.

- Upadłość z możliwością zawarcia układu ogłasza się, gdy można liczyć na to, że wierzycieli zaspokoi się w wyższym stopniu niż w postępowaniu obejmującym likwidację całego majątku dłużnika - mówi radca prawny Konrad Syryca z Kancelarii Radców Prawnych Fic Midloch Syryca - W praktyce wygląda to tak, że wierzyciele często rezygnują z części wierzytelności po to, aby odzyskać chociaż część należnych im środków.

Jeśli dłużnik chce zabiegać o zawarcie porozumienia musi wskazać we wniosku swoje wstępne propozycje układowe. Po wpłynięciu wniosku sąd zabezpiecza majątek dłużnika. Jeżeli istnieje szansa zawarcia z wierzycielami układu, sąd zwołuje wstępne zgromadzenie wierzycieli. Gdy na wstępnym spotkaniu pojawi się minimum połowa wierzycieli, którzy posiadają w sumie 75 proc. wierzytelności możliwe jest zawarcie układ na wstępnym etapie postępowania.

Także pracownicy firm, które wpadły w kłopoty finansowe lub bankrutują, mogą odzyskać wynagrodzenia. Zajmuje się tym Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Warunkiem wypłaty świadczeń z Funduszu jest niewypłacalność pracodawcy, która zachodzi gdy na podstawie przepisów prawa upadłościowego sąd upadłościowy wyda postanowienie o upadłość układowej lub likwidacyjnej.

W przypadku zaistnienia niewypłacalności pracodawcy o powyższe świadczenia pracownik może wystąpić do Funduszu składając wniosek indywidualny a osoba sprawująca zarząd majątkiem pracodawcy (syndyk) składa wykaz zbiorczy lub uzupełniający.

Roszczenia z tytułu wynagrodzenia za pracę oraz składek na ubezpieczenia społeczne podlegają zaspokojeniu za okres nie dłuższy niż trzy miesiące poprzedzające datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy albo za okres nie dłuższy niż 3 miesiące poprzedzające ustanie stosunku pracy, jeżeli ustanie stosunku pracy przypada w czasie nie dłuższym niż 9 miesięcy poprzedzających datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy.

We wrześniu około setki pracowników Stoczni Gdańsk przerwała pracę i protestowało pod biurem dyrekcji zakładu.

Ostatnim statkiem jaki zjechał z pochylni SG był Prom "Bergensfjord".

Miejsca

Opinie (308) 6 zablokowanych

  • POlska (14)

    najprościej i tak cały kraj pada na ryj ale rząd mówi ,że jest super i POlakom się dobrze żyje , czas coś zrobić!!!!!!!!!

    • 127 47

    • (7)

      Jak ogłoszą upadłość Stoczni - to będzie wtedy koniec rządów Donalda Tuska i PO - przekonacie się!

      • 11 21

      • koniec PO bo pada sprywatyzowana przez PiS stocznia ? (2)

        • 15 8

        • włącz rozum - wyłącz TVN! (1)

          • 16 13

          • Włącz rozum, przetań czytać NIE, czy inne komunistyczne gazetki.

            • 0 0

      • (3)

        watpie. nie te czasy nie ten klimat i nie ci ludzie. teraz masz mlodziez ktora lubi pochodzic po galeri baltyckiej i pograc w playstation... wszyscy intetesuja sie swoimi sprawami i nikogo nie wzruszy 1900 pracownikow stoczni. nie ma juz solidarnosci i jednosci ludzi. wszyscy cicho siedza i patrza jak drugiego wygryzc...

        • 35 5

        • A nowy świat zbudujemy na zgniłych ruinach starego, i będzie jak w "Murach" Kaczmarskiego. Który to już raz, z resztą. (2)

          • 10 1

          • Nikt już niczego oddolnie nie zbuduje. (1)

            Będzie raczej jak w innym cytacie z K. Antylitania na czasy przejściowe - "(...)z tych dusz nie będzie narodu/ każdy sam poniesie swój krzyż (...)".

            Ci co "budują" ten "nowy świat" ustawiają inercyjnych ludzi zadawalających się ochłapami nigdy niespełnionej obietnicy sytości, która uśpiła ich czujność - jak klocki LEGO w ściśle zaplanowanym schemacie od 1989 roku.
            Nic dobrego z tego nie będzie.

            • 7 2

            • Ku refleksji....

              Z tej mąki nie będzie chleba,
              Z tych prac nie będzie korzyści,
              Z tych świątyń nie widać nieba,
              Z tych snów już się nic nie ziści.

              Z tych ziaren nie będzie mąki,
              Nie będzie ciała z tych słów,
              Z tych modlitw nie będzie świątyń,
              Z tych czasów nie będzie snów.

              Nie będzie wina z tej wody,
              Z tych pieśni nie będzie dróg wzwyż,
              Z tych dusz nie będzie narodu,
              Każdy sam poniesie swój krzyż.

              Nie będzie kielicha na krew,
              Nie będzie wody do rąk,
              Nie będzie ech na ten zew,
              Z tej męki nie będzie ksiąg.

              To antylitania chwili
              Przejściowej, lecz nie - bezkarnej:
              Byli już tacy, co śnili
              Chleb, Księgę i Krzyż - na marne.

              • 11 4

    • Jakieś propozycje? (3)

      • 4 4

      • Wybierz PO to zrobią koalicję z SLD i będzie super (2)

        albo SLD to zrobią koalicję z PO i też będzie super.
        Wybór należy do ciebie.

        • 9 10

        • A PiS z kim by zrobił? Raczej też z SLD, z Palikotem trudniej będzie się im dogadać.

          • 1 0

        • Bedziecnowa partia

          Zaufajcie i zobaczycie!

          • 2 5

    • Spusc wode w klozecie a pozniej sam sie sposc

      • 3 4

    • A ja oglądam TVN i czytuję GW

      i wiem że jest wspaniale a będzie jeszcze lepiej. Musimy tylko jeszcze raz wybrać PO! I wiem że jak PO przegra to będzie wojna z Rosją, Chinami, Mołdawią, Kazachstanem i

      • 28 19

  • stocznia (4)

    Dobra rada dla stoczniowców .Wypieprzcie związki zawodowe ze stoczni !!!!!!!!!!

    • 189 50

    • Jesteś dzieckiem, Piotrusiu. (1)

      Lub pracodawcą, albo, co bardzo prawdopodobne, przygłupem. Nie wyobrażasz sobie jak wyglądał świat bez związków zawodowych, co kapitaliści potrafili. Poczytaj, potem zabierz głos.

      • 2 6

      • Może, ale zastanów się nad jedną rzeczą. Dla kogo u nas pracują związki zawodowe.

        Dla pracowników? Przecież to nie oni je utrzymują. Związki utrzymują pracodawcy i to oni je rozliczają, więc czemu się dziwić, że one nie działają? Co więcej kto w nich siedzi? Obiboki, ni to prawnicy mogący bronić nas w sądzie, nie to ludzie pracy nas rozumiejący. Zamiast nich są mali politykierzy i cwaniaczki.

        Związki zawodowe są potrzebne, ale nie w takiej formie jak obecnie, bo teraz bardziej szkodzą niż pomagają. Po pierwsze muszą być utrzymywane przez pracowników, by ci ich za pomocą swojej kasy mogli rozliczać, związek się nie sprawdza to upada. Po drugie muszą tam być albo wolontariusze, bo pracy, albo zatrudnieni na etat specjaliści od prawa pracy choćby, tacy co będą w stanie wygrać w sądzie z nieuczciwym pracodawcą a nie tylko drzeć mordy pod biurem zarządu.

        Choćby coś na wzór brytyjski, gdzie Thatcher zrobiła porządek ze związkami, wywaliła je z zakładów pracy i przekształcono je w firmy, którym chętni płacą za obronę swoich praw. I to działa. A u nas? Związki albo nic nie robią, albo bawią się w politykę, albo wymyślają dziwne przepisy (np. zakaz elastycznego czasu pracy), których wszyscy pracujący np. twórczo, nie zniosą.

        Zresztą najlepszym dowodem na ich brak rzeczywistej troski jest prosty fakt. Gdzie działają związki? w państwowych i post-państwowych molochach gdzie mogą pobierać duże uposażenia. A w hipermarketach, gdzie rzeczywiście byłby potrzebne już ich nie uświadczysz.

        • 3 1

    • Rozbicie

      związków to woda na młyn naszych "rządów" !!!!!

      • 16 9

    • Przecież tam są różne związki zawodowe ;-)

      I te buntownicze i te liżące preziom cztery litery czyt. broniące ich linii działania prawie do krwi ostatniej vide casus bójki sprzed kilku lat w gabinecie zarządu pomiędzy związkowcami wrażych frakcji ;-P
      "Związek "Okrętowiec", a Guziki" - do poszukania w Sieci ;-)

      • 20 0

  • (6)

    Jak nie zamknąć to sprzedać.

    Stocznia, Telekomunikacja Polska, Kopanie, Huty, Banki, Browar Gdański... itd itd

    Jeszcze więcej optymizmu!

    • 146 18

    • lepiej dopłacać do interesu (2)

      a ja nie mam zamiaru

      • 8 2

      • dopłacasx do LOTu (1)

        • 2 1

        • I też mi się to nie podoba.

          • 0 1

    • Kolejny rozbiór Polski (2)

      Teraz tym razem bez wojny, po cichu, bez rozgłosu.
      To co już się stało są to straty nieodwracalne, może za 30 lat mądrych rządów to odrobimy.
      W chwili obecnej postępuje jednak degradacja tego kraju, przy pełnym społecznym przyzwoleniu.
      Ogłupianie ludzi przez władzę robi swoje, a my powoli stajemy sie republiką bananową.

      • 37 10

      • Słusznie. (1)

        Też uważam, że sprzedaż Stoczni przez rząd PiSu to była hańba. Od razu widać kto służy obcym interesom.

        • 17 14

        • Tylko Ruch Narodowy ocali Polske

          • 1 0

  • Hańba ! (17)

    Dopuscic do takiej tragedii?
    Przeciez to miejsce to kult i świątynia.
    Skazac odpowiedzialnych za kolejny rozbiór !!!

    Gdzie mi przyszło żyć :( Płakać sie chce ; (

    • 114 106

    • dokłanie! (3)

      rozliczyć PIS z wyprzedaży majątku narodowego !

      • 52 17

      • Za rzadów Pis dokonano 7 prywatyzacji a za PO ponnad 400 (2)

        • 5 13

        • Pytanie z jakim skutkiem.

          Bo jak z dobrym (zakład sobie dobrze radzi na rynku) to chyba dobrze, że go sprywatyzowano ;)

          • 0 0

        • przyjdzie czas na rozliczenia

          • 1 0

    • bez sens (4)

      To sobie płacz, po co państwo ma znów pakować kasę w ten GUANiany interes który i tak upadnie.

      Mnie zdziwiło że ten interes nadal istnieje myślałem że dawno już to upadło.

      • 9 3

      • (1)

        1 raz dziennie jestem w heveliuszu

        u
        norwega
        szweda
        bo ma biznes tu

        a recepcja tez biznes ma w audi q7 itp swiac...
        psy=sprzedajne umoczone szmaty...Oby zdechły...
        a polimilicyjne co?

        nie ip?> idioty

        dlaczego polacy nie maja tu pieniedzy?")))???

        a dlaczego prominenci mochery niszcza g d a?

        • 0 3

        • a jesli IP od J P odroznia=numer i adres znajdz

          • 0 2

      • W LOT pakuje miliardy i nikomu to (1)

        • 5 4

        • nie przeszkadza

          Ale tam pracuje mały donek

          • 5 3

    • Nieroby bankrutuja. (3)

      Za plotem , w Stoczni Polnocnej pracuja, zarabiaja i stocznia sie rozwija.Tam mozna ? Ale tam nie bylo takich prezesow jak Jaworski, ktory wczesniej nie widzial statku z bliska. Pretensje do Kaczorow.

      • 55 12

      • Platne w euro-uraina obywatelom np

        • 0 0

      • Za murem nie ma nierobów z solidarności nazywajacych się związki zawodowe

        • 6 1

      • taka prawda

        a wszyscy PO obwiniają, cholerna polska skleroza narodowa

        • 31 9

    • Zarząd Stoczni nadaje się tylko do sprzątania

      a nie do zarządzania. Do tego związki zawodowe to też gwóźdź do trumny stoczni. Może o to chodzi? Po co mieć rozrabiaków w jednym miejscu...

      • 6 1

    • murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść

      kiedy wreszcie Polacy zrozumieją kto w Polsce rządzi. Na razie Michnik ma rację, mówiąc na spotkaniu z diasporą (chyba ?) w Australii, że Polacy to barany i można nimi rządzić jak się chce.

      • 4 4

    • Te prowokator, jedż do Rosji

      • 8 9

    • Ważne, że ECS ma się dobrze i dyskoteki pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców.

      Sama stocznia to tylko problem i "kwiatek u kożucha" ;-/

      • 24 9

  • Pozamiatane. (13)

    Już po sprawie.
    Przypomina się napis, na dachu jednego ze stoczniowych budynków (którego też już nie ma) - "stocznia była, jest i będzie, a Kaczmarek na psy zejdzie". Chichot historii....

    • 206 3

    • a mury runą,runą,runą...... (10)

      kolejny chichot historii-mury runęły,ale zakładów pracy.....

      • 67 4

      • Pytanie ile zakładów pracy musiało paść od podatków (8)

        żeby kolejne rządy miały kilkaset milionów na ciągłe dotowanie "kolebki Solidarności"

        • 51 14

        • stocznia północna ich nie płaci? (5)

          czemu jednym opłaca się produkować?

          • 24 2

          • (3)

            bo jak państwowe to niczyje...

            • 20 7

            • (2)

              może państwo po prostu za słabo pilnuje swojego?

              • 16 7

              • slepi czy glupi... (1)

                ...za miedza pokazuja nam jak rozmawia się z identyczna wladza jak u nich - na ulicy! Duda do cholery - do roboty!!!

                • 2 3

              • Czy li, chcecie protestować, bo rzad nie chce zabrać mi moich pieniędzy,

                zarobionych uczciwie a nie z flaszką w łapie nic nie robiąc, i oddać wam?

                Takiego.....

                • 2 0

          • płaci, płaci ... także na ratowanie tych niedochodowych

            To tak jakby szybszemu biegaczowi wiązać buty, żeby wszyscy mieli szanse biec równym tempem.

            • 25 3

        • Rydzyk! Gdzie nasze cegiełki na ratowanie stoczni!

          • 22 3

        • o tym niestety większość zapomina

          Żeby jedne miejsca pracy "ratować", to zazwyczaj trzeba wydać pieniądze pochodzące z pracy innych.

          • 19 2

      • Akurat ta piosenka Kaczmarskiego była wizjonersko-ironiczna z całkiem innego powodu.

        Posłuchaj uważnie słów ostatniej zwrotki. To piosenka właśnie o tym jak rewolucja pożera swoje dzieci (wczorajszych bohaterów), depcząc je z przytupem.
        Większość ludzi w ogóle nie rozumie przesłania i podnieca się tym refrenem o "walących się murach" i "wyrywaniu zębów krat", zupełnie jak bezrozumny tłum, o którym bard w tej pieśni śpiewał ;-)

        • 40 0

    • partia demokracja bezpośrednia albo syf bajzel i kumoterstwo

      Taką mamy opcję , taki jest jedyny słuszny ruch.
      Partia mało reklamowana - bo nie ma zagranicznego sponsora.

      • 1 2

    • 10/10

      pamiętam jeszcze ten napis. widziałem go z SKM gdy jechałem do pracy.... do Gdyni :(
      Ale niektórzy się dorobili no nie?

      • 19 6

  • stocznia gdansk (3)

    a co na to ARP ? ano nic. szef tej agencji szykuje się do ewakuacji na nowe odpowiedzialne stanowisko. a miało byc tak ładnie warto poczytać laurkę jaką wydała ARP razem z MARS opublikowaną w Gazecie Wyborczej pare dni temu i porównać z rzeczywistością. Tu chodzi nie tylko o stocznię Gdańsk lecz o wszystkie firmy stoczniowe z całego polskiego wybrzeża. Rok temu MARS doprowadził do siłowego przejęcia jednej ze spółek stoczni NAUTA Gdyni - Konrem Nauta, która to w przeszłości była jedną z najlepszych spółek stoczniowych w Trójmieście , dawała pracę dla ok. 300 ludzi, regularnie i dobrze płaciła za pracę.Była jednym z największych eksporterów w woj. pomorskim. Po roku rządów ludzi z nadania MARS spółka zamiast zysków ma straty na ten moment ok. 6 mln zł przy sprzedazy mniej niż 30 mln zł. Nie płacą podwykonawcom i poddostawcom w terminach ustalonych. Teraz kombinują jakby tu nie zapłacić pracownikom za pracę w nadgodzinach w listopadzie 2013.Spółka utraciła część kontraktu zawartego przez ludzi wcześniej zarządzajacych spółką. I tak zamiast sprzedaży na poziomie 90 mln zł i zysku ok. 5 mln zł spółka Konrem Nauta dzięki wybitnym specjalistom z nadania MARS dobrą sprawną firmę doprowadzono na skraj bankructwa.Ludzie ci narazili Skarb Państwa na straty ok. 2,5 mln zł z tytułu nie uzyskania należnej dywidendy. Na 2014 rok nie ma żadnych podpisanych kontraktów ,które gwarantowałyby dalsze istnienie spółki a w efekcie pracę i pieniądze dla ludzi.Kiedyś pracownicy dpostawali bony na świeta po 1000 zł i paczki dla dzieci a dzisiaj figi - ale te muszą sami kupic sobie na bazarze.

    • 34 7

    • KONREM (2)

      Święta prawda co dir78 piszę. Zniszczono w przeciągu roku owoc 9letniej pracy poprzedniego Zarządu. Ciekawe czy osoby odpowiedzialne za obecną sytuację zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Prawdopodobna zmiana Zarządu, ale w jakim celu skoro Spółka praktycznie już nie istnieje (brak kontraktów). Mewa donosi, że do zabawy dołączy niejaki Bogumil Banach

      • 14 0

      • TW

        ma być 13 dyrektorem czyli łacznie z 4 członkami zarządu w Naucie będzie 17 osób wysokiego szczebla zarządu na 256 pracowników.

        • 4 1

      • tw

        kto odpowiada za zniszczenie spólki - oto odpowiedzialni : przewodniczacy rady nadzorczej stoczni Nauta i jednoczesnie prezes MARS, prezes stoczni Nauta, wiceprezes stoczni Nauta, rada nadzorcza spólki Konrem Nauta oraz ludzie obecnie zarzadzajacy spółką Konrem Nauta razem z prokurentem, Nie znam pana Banacha. Jeżeli jest z tego samego kahału co wymienieni wyżej to nic z tego nie będzie , spółka jeszcze bardziej pogrąży się. Zgodnie z prawem (ksh) odpowiadac bedą tylko obecni zarządzajacy + rada nadzorcza + prokurent. A pozostali , niestety nie mozna bedzie ich pociagnąć do odpowiedzialności karnej.Szkoda.

        • 13 0

  • ... (2)

    Jest tylko jedna logiczna przyczyna upadku stoczni. Za mało organizacji związkowych. Jestem absolutnie przekonany, że zwiększenie ilości związkowców i eskalacja bzdurnych i oderwanych od rzeczywistości ekonomicznej żądań wydatnie zwiększyłoby szanse przetrwania stoczni w obecnych warunkach rynkowych.

    • 41 11

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • ...

      I jeszcze na wypadek odpowiedzi udzielanych przez pisiaków, patriotów, związkowców i zwykłe marudy wyładowujące w ten sposób życiową miernotę - wdupiewasmam:)

      • 6 3

  • A najbardyiej mi żal.....

    W latach 80-tych pracowałem na stoczni, mój teść przepracował tam 40 lat, dziś teść nie żyje, ja jestem prywatnym przedsiębiorcą. Refleksja dotycząca stoczni - panowie związkowcy, jesteście jak pies ogrodnika, sam nie zje i drugiemu nie da. Niestety to Wy jesteście odpowiedzialni za ten stan rzeczy. Reguły gospodarki rynkowej są proste, im szybsza likwidacja stoczni, tym mniejsze koszt społeczne.

    • 3 0

  • stocznia gdansk

    Ma rację Pan Roeding.Problemy przemysłu okrętowego to problemy wszystkich firm polskich od Szczecina do Elbląga.Przykładów niszczycielskiej działalności jest wiele można o nich poczytać w komentarzach do niniejszego artykułu o upadłości stoczni gdansk - w przeciągu roku zniszczono dobra spółke stoczniową Konrem Nauta z Gdyni. Spólka powstała 10 lat temu i przez 9 lat budowana od zera doszła do dobrych wyników : sprzedaż roczna ponad 60 mln zł oraz odpowiednie zyski. W 2013 roku planowano sprzedaż na poziomie 90 mln zł i osiagnięcie zysku netto 4,5 mln zł.
    Jesienią 2012 roku doszło do siłlowego przejęcia kontroli nad spółką wprowadzono swoich ludzi z MARS na efekty nie trzeba było długo czekać - zysk za 2012 zamiast 3,5 mln wyniósł ok. 130 tys zł -( po trzech miesiacach pracy X-XII .12r. nowego zarządu zmarnowano ok. 3 mln zł) , nie wykorzystano podpisanych kontraktów przez poprzedni zarząd - kontrahent zmuszony był odebrać część kontraktu wartego ok. 17 mln euro gdyż nowy zarząd nie umiał zorganizować pracy przy jego realizacji. Spółka Konrem Nauta zamiast sprzedązy ok. 90 mln zł rok 2013 zamknie sprzedażą ok. 30 mln zł oraz stratą szacowaną na ok. 5,5 mln zł.

    • 6 2

  • Opinia o msp (3)

    Skandal ze stocznią gdańsk sa

    sprawa jest poważna, wielowątkowa i bardzo skomplikowana i wymaga ona poważnego potraktowania!
    jak powszechnie wiadomo "każdy medal ma dwie strony", oto jest ta druga strona medalu!

    -problemy w stoczni gdańskiej (wtedy im. Lenina) zaczęły sie, kiedy po grudniu'70 tow. Zenon kiszczak obiecał, że "zaorze stocznię gdańską". Nie udało mu się tego zrobić i wszystko wskazuje, że dokona tego rękami msp, nasz gdańszczanin, premier d. Tusk który dzięki stoczni gdańskiej w ogóle zaistniał! (vide- oraz - )

    -cytat-....." prywatny właściciel stoczni gdańsk nie wywiązał się z zobowiązania."-cieszy się wiceminister skarbu rafał baniak!...
    jak widać, ma on pretekst do zrzucenia winy na ukraińskiego właściciela (isd). Zapewne o tym skandalu nie wiedział (lub nie chciał wiedzieć), że arp. Współwłaściciel stoczni gdańsk w 25%, gwałcąc prawo, (ksh i kc), wspierał największą konkurencję stoczni, firmę crist z gdyni, dając jej olbrzymiej pomocy (kredytów) i namawiając armatorów by nie zamawiali w niej statków!
    cytat....."dla ministerstwa skarbu państwa kluczowe jest zabezpieczenie miejsc pracy dla pracowników stoczni gdańsk. Agencja rozwoju przemysłu od wielu miesięcy przygotowuje pakiet działań, które pozwolą na stworzenie nowych miejsc pracy w branży stoczniowej" - czytamy w komunikacie resortu.
    tę bardzo starą już śpiewkę z uporem maniaka, jak mantrę msp powtarza od czerwca 1996r.
    -cytat: ... "chodzi tutaj o słynną już, a tragiczną w skutkach przeprowadzoną w ramach eksperymentu przez ministra skarbu w. Kaczmarka restrukturyzację stoczni gdańskiej, przez jej upadłość. W rezultacie nie sprawdziła się i doprowadziło to do wyprowadzenia majątku stoczni, w tym jej pochylni, bez których nie mogła ona funkcjonować, posadzenia na ławie oskarżonych w sądzie "architektów" jej sprzedaży i zakupu, od notariusza, syndyka do byłych prezesów stoczni gdańskiej i gdyńskiej, zapaści finansowej stoczni gdańskiej gr.Stoczni gdynia (ponad 150 mln zł długu) i w efekcie powrotu jej do punktu wyjścia tzn. Do skarbu państwa. Okazało się (po 2 latach, dopiero, po rozpatrzeniu przez sąd wojewódzki w gdańsku), że nie było podstaw prawnych do złożenia (de facto przez msp) wniosku o upadłość stoczni, ale jak wiadomo sprawy zaszły tak daleko, że "mleko było już rozlane" i nic już nie można było zrobić! [ dowód 1, 2 i 3: uchwała sejmu rp z dnia-13.09.1996 r. Ws. Upadłości stoczni gdańskiej - prawomocny wyrok sądu wojewódzkiego w gdańsku z dnia 23.02.1998 r. (sygn. Akt ix gc 1128/96) o unieważnieniu uchwały nr 6 wza "-o zaprzestaniu działalności spółki stocznia gdańska" (zgłoszonej przez msp - dop. Aut.) oraz informacja nik w ww. Sprawie.

    -na ten temat również wypowiedziała się prasa m.In. "nasz dziennik" z 15.05.1998 r. ("polityczna historia upadku stoczni") oraz najwyższa izba kontroli. Zgodnie z informacją o warunkach kontroli organów państwowych oraz władz stoczni gdańskiej w okresie od 1998 r. Do upadłości spółki" z lutego 1997 r. Podpisaną przez r. Szyca z nik-u, wykazał wiele nieprawidłowości związanych z nadzorem skarbu państwa nad stocznią gdańską oraz cytowanym dziennikiem, kuriozalna wprost była polityczna decyzja rządu m.F. Rakowskiego o likwidacji stoczni gdańskiej im. Lenina, na podstawie analizie ekonomicznej (de-facto innej stoczni spoza trójmiasta), wyszło to dopiero kilka lat później na komisji sejmowej (vide- ww. Uchwała sejmu z 1996 r.)!
    -i tak: odpowiedzialność ponoszą; - za rozpoczęcie przygotowań do decyzji o likwidacji stoczni gdańskiej im. Lenina oraz przygotowanie jej uzasadnienia niemającego odzwierciedlenia w sytuacji ekonomicznej stoczni oraz za podjęcie likwidacji stoczni bez właściwego przygotowania odpowiedzialność ponoszą:
    1. P. Zbigniew messner
    2. P. Mieczysław rakowski
    3. P. Ireneusz sekuła
    4. P. Jerzy bilip
    5. P. Mieczysław wilczek
    6. P. Zdzisław miedziarek
    - za niedoprowadzenie do prywatyzacji stoczni, tolerowanie zaniechania przez zarząd spółki działań efektywnościowych i restrukturyzacyjnych, w tym niewykorzystanie opracowań i ekspertyz stoczni wykonanych przez firmy doradcze, odpowiedzialność; ponosi p. Janusz lewandowski,
    - za zaniechanie nadzoru właścicielskiego i brak zainteresowane sprawami spółki do i kwartału 1996 r., szczególnie za niepodjęcie zdecydowanych działań w obliczu (wyników roku 1994 r., które wypełniały dyspozycję art. 430 k.H.) oraz za spóźnione działania w kierunku znalezienia inwestora strategicznego odpowiedzialność ponosi p. Wiesław kaczmarek.

    -wg - morderstwo z premedytacją (7.08.2008 r. )
    przemysł okrętowy, obok górnictwa , hutnictwa (sprzedane obcym) oraz przemysłu zbrojeniowego był jednym z nielicznych reprezentantów polskiego przemysłu narodowego. Przemysł okrętowy był jedynym w polsce o tak wysokiej pozycji na rynku międzynarodowym, produkując wyroby o bardzo wysokim stopniu przetworzenia i dużej wartości jednostkowej liczonej w setkach milionów euro,jego wyroby przeznaczone były niemal wyłącznie na eksport().
    statki morskie są to swoiste cuda techniki zawierające w sobie kilka milionów elementów i urządzeń
    ze sobą współpracujących, które są w stanie sprostać najtrudniejszym żywiołom morskim.()
    (źródło: w krzyku rozpaczy, budownictwo okrętowe- wrzesienń1996 r.)
    -stocznie produkcyjne są wyłącznie wielkimi montowniami elementów wyprodukowanych przez kooperantów, setki maszyn, tysiące urządzeń, mechanizmów, ton stali, produktów oraz tzw. Wyposażenia. Likwidując stocznie likwiduje się często kooperantów.

    -takie kraje ue jak niemcy, włochy pomagają swoim stoczniom. W niemczech istnieje nawet grupa banków tzw. Kg zajmująca się dofinansowaniem stoczni. Osoby fizyczne, kupując długi oraz akcje zadłużonych stoczni, dzięki temu uzyskują ulgi i umorzenia podatkowe.
    we włoszech dopłaca się do budowy lokalnych promów pasażerskich. Nawet malta uzyskała na 12 lat zgodę ue na dofinansowanie swoich stoczni. Polsce tego prawa oraz takiej szansy nie dano (a rzekomo obowiązuje w u.E. Zasada solidaryzmu(?)......

    -inaczej niż "nasz" rząd; prezydent francji n. Sarkozy oraz pani kanclerz niemiec a. Merkel, udzielają olbrzymiej pomocy swoim gospodarkom. Pani a. Merkel nie przejmuje się wypowiedziami pani komisarz i ratuje niemiecką gospodarkę kilkudziesięcioma miliardami euro, w tym przekazuje na przemysł stoczniowy -1,1 miliarda euro. Podobnie robi prezydent francji, który bezzwłocznie, chcąc ratować francuski przemysł stoczniowy, nacjonalizuje go przekazując na ten cel ok.750 milionów euro i co najważniejsze, cytat za j. Brudzińskim (pis) - wyraźnie dał do zrozumienia pani komisarz n. Kroes, gdzie może schować swoje uwagi dotyczące interwencjonizmu podejmowanego we francuskim przemyśle stoczniowym.()

    jeśli chodziło o ratowanie pomoc publiczną polsce, a dokładnie polskim stoczniom (słynne przedwyborcze do u.E. Katarskie kłamstwo premiera dot. M.In stocznie w gdyni, szczecinie, remontowa marynarki wojennej w gdyni) to chodziło o kwotę ok. 1,6 miliarda euro czyli ok. 8 promille tego co do dzisiaj udzielono grecji (!) . Niestety a. Grad, min. Sp( z zawodu-geodeta, bez żadnego doświadczenia w gospodarce i biznesie, który statki jedynie widział na obrazach mokwy i pocztówkach) oraz nasz "legendarny czyściciel kominów z gdańska" ( z zawodu nauczyciel historii) i premier d. Tusk, który w ogóle dzięki stoczniom zaistniał, nie chcieli tej pomocy, po prostu nie było woli politycznej rządu!

    -polecam szersze zapoznanie się z tym tematem; - . Tusk w stralsund dowiaduje się jak niemcy ratują swoje stocznie (1 czerwca 2012)
    cytat: ..."w tym samym czasie minister gospodarki landu meklemburgia-pomorze przednie poinformował, że dwie stocznie położone na jego terenie w stralsund i w wolgast, otrzymają z budżetu regionalnego 100 mln euro pomocy finansowej.
    co więcej stwierdził, że władze tego landu będą pomagały stoczniom tak długo jak to tylko będzie potrzebne.
    zresztą obydwie stocznie, które zatrudniają zaledwie 2 tys. Pracowników już 2 lata wcześniej otrzymały ponad 300 mln euro kredytu z państwowych banków, gwarantowanego przez rząd federalny i rząd landu meklemburgia-pomorze przednie.

    niemiecki rząd, przy pomocy setek milionów euro, ratował też stocznie w rostoku i wismarze, gwarantując także ich kredyty w państwowych bankach w wysokości aż 90% ich wartości.
    takim pociągnięciem była właśnie likwidacja stoczni w gdyni i w szczecinie, bo w ten sposób poważnie została ograniczona konkurencja dla stoczni niemieckich ratowanych, przez niemiecki rząd przy użyciu środków budżetowych rządu federalnego i rządów landowych.(!)

    -dziwić się należy, że przy setkach kłód rzucanych stoczni gdańskiej (potem gdańsk sa,) przez msp i rząd d. Tuska, w ogóle przez tyle lat jeszcze utrzymywała się przy życiu!
    czytaj więcej:
    -
    -
    -

    edward roeding -autor jest mgr inż. Absolwentem: (pg-bm), ekonomistą (ug-hz, wynalazcą (nowej generacji kontenerowców oraz statków ro--ro z rampą spiralną), b. Pracownikiem stoczni gdańsk, b. Członkiem komisji rewizyjnej sekcji branżowej przemysłu okrętowego przy regionie "solidarności", jest członkiem polskiego stowarzyszenia morskiego-gospodarczego im. E. Kwiatkowskiego (z siedzibą przy sejmie), b. Wiceprzewodniczącym społecznego komitetu ratowania stoczni gdańskiej sa, publicystą - dziennikarzem obywatelskim 2011 r. Obecnie jest bezrobotny, zwolniony z sg, (z winy zakładu pracy)-na zasiłku przedemerytalnym.

    • 6 3

    • Kto cię przczyta?

      Biedaku stoczniowy

      • 1 0

    • SKANDAL ze Stocznią Gdańsk (1)

      Dokument o winie Skarbu Państwa:
      Udział skarbu państwa w likwidacji w 1988 r. oraz upadłości w 1996r. Stoczni Gdańskiej SA
      Portal morski 2008 09.19., Tygodnik Nasza Polska 2008-09-09 (wydrukowała), Equal Shiport 2008.09.19, Iskry pl i inne
      Ponadto wg MORDERSTWO Z PREMEDYTACJĄ NASZA POLSKA sierpień 2008 r.
      Minister skarbu państwa Aleksander Grad poinformował, że Stocznia Gdańsk posiada tzw. nielegalny, bo zaciągnięty bez zgody Komisji Europejskiej dług publiczny (uprzywilejowane kredyty, poręczenia i gwarancje rządowe pobrane po 1 maja 2004 r. przez Stocznię) w wysokości ok.742,9 mln zł.
      związku z tym, że Stocznia nigdy nie otrzymała tak wysokiej pomocy, za którą to można było zbudować nową, nowoczesną stocznię produkcyjną, 5 czerwca br. stoczniowcy z NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk złożyli do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku "Powiadomienie o popełnieniu przestępstwa" z prośbą o pilne wyjaśnienie, gdzie podziały się te setki milionów zł oraz ewentualne ukaranie winnych, którzy te pieniądze roztrwonili lub sfałszowali dokumenty dłużne. Rok później Prokuratura umorzyła sprawę nie wyjaśniając co do pomocy publicznej!

      • 2 1

      • Takich wydymanych jak inż. Roeding jest w stoczni wielu

        Popierałeś Edziu przez całe lata tych nieudaczników ze stoczniowej Solidarności, którzy obiecywali nam najlepszą stocznie w Europie, a sami mieszali w stoczni więcej niż prezesi. Ci wszyscy Gałęzewscy, Guzikiewicze, sami się poustawiali w życiu, a nas wszystkich puścili w skarpetkach i Ciebie też. I zapomnij dzisiaj Edziu o sprawiedliwości, solidarności i takich tam durnotach. Liczą się wpływy, kasa i wytrwanie na stołkach przyspawanych od kilkudziesięciu lat do tyłków

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane