• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Upiłeś się w Gdyni? Spędzisz noc zamknięty i na siedząco

Michał Sielski
27 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kamery w noclegowni poprawią sytuację bezdomnych?

Jak traktowane są pijane osoby w Gdyni? Wersje świadków i pracowników Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu są diametralnie różne. Sprawę bada prokuratura.


Nietrzeźwi są w Gdyni przetrzymywani w zamkniętych drewnianych ławach. Załatwiają się pod siebie i praktycznie nie mogą ruszyć. - To dla ich bezpieczeństwa - przekonują pracownicy Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu. - Zamykanie ludzi na kłódkę jest niedopuszczalne. Zawiadomiliśmy prokuraturę - ripostują przedstawiciele MOPS-u.



Czy wszyscy pijani przywożeni do ośrodka powinni być unieruchamiani w drewnianych ławach?

- Wyzwiska, przetrzymywanie ludzi wbrew ich woli w zamknięciu i smród - tak to wygląda - mówi pan Andrzej, od dwóch lat bezdomny, który trafił do punktu przy ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni.

Według jego opowieści w punkcie, który praktycznie pełni funkcję izby wytrzeźwień, warunki urągają ludzkiej godności.

- Nie oszukujmy się, trafiają tam często osoby kompletnie pijane, ale to nie oznacza, że można traktować je jak śmieci. Siedzą w zamknięciu przez kilka lub kilkanaście godzin, są wyzywani i wyszydzani przez niektórych opiekunów. Dla kogo zagrożeniem jest 80-latek, który po prostu się upił i cicho siedzi? Dlaczego ma siedzieć zamknięty jak w średniowiecznych dybach i czekać, aż łaskawie go wypuszczą? - pyta nasz rozmówca.

Pracownicy punktu znajdującego się w Gdyni nie potrafią jasno odpowiedzieć na to pytanie. Perorują o niebezpieczeństwie, jakie rzekomo stwarzają osoby pijane.

- Mogą zrobić krzywdę sobie i innym. Często trafiają do nas osoby z wszawicą, których przecież nie można położyć do łóżka - mówi Edyta Sałacińska, pracująca tam od czterech lat pielęgniarka, pełniąca funkcję zastępcy kierownika.

Nie wiemy, jak jest w innych miastach, pracujemy w Gdyni

W Gdańsku jednak można postępować inaczej, choć osoby agresywne przywiązywane są pasami. To jednak znikomy procent pijanych. W Gdyni wszyscy trafiają do drewnianej ławy. Upici do nieprzytomności, agresywni, ale także ci, którzy upijają się "na przyjaciela" i nikomu nie zagrażają. Wszyscy muszą siedzieć w wąskiej wnęce, na drewnianej ławie, a unieruchamiani są deską, na której mogą oprzeć ręce.

Toaleta? - Przecież nikt nie będzie ich tam prowadził, bo mogą się przewrócić - mówią pracownicy ośrodka. Położenie do łóżka jak w Gdańsku? - My nie wiemy, jak jest w Gdańsku, pracujemy w Gdyni.

Sprawę przekroczenia uprawnień przez pracowników Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu bada już prokuratura. Przyczynkiem stał się film nagrany telefonem komórkowym. Widać na nim, jak zamknięta w ławie osoba krzyczy, że chce wyjść, ale nikt nie przychodzi. Postępowanie prokuratorskie trwa, przesłuchani zostali już pierwsi świadkowie.

Wszyscy pijani do "poczekalni"

- Bywa głośno, zwłaszcza w weekendy i po wypłacie pensji czy zasiłków. Należy sobie jednak zadać pytanie: co jest lepsze? Mają zostać na mrozie i np. zamarznąć czy posiedzieć parę godzin w ławach i wytrzeźwieć? Oczywiście warunki są jakie są, może to być dyskusyjne, czy wszystkich należy traktować tak samo - mówi pan Wojciech, który w części schroniskowej ośrodka przebywa już od dwóch lat.

W Punkcie Interwencyjnego Noclegu wszystkie pijane osoby przywiezione przez Straż Miejską czy policję traktowane są bowiem tak samo: trafiają w ławy, które przez pracowników nazywane są "poczekalnią". Wychodzą, gdy obsługa uzna, że już czas. Na podstawie subiektywnej oceny i kilku kroków, które mają przejść, trzymając się prosto.

Poszli na łatwiznę?

- Gdy trafił do nas film z tego miejsca, od razu powiadomiliśmy prokuraturę. Ławy to narzędzie, którego można użyć dobrze lub źle. To niedopuszczalne, by osoby tam przywiezione były zamykane w ławach na kłódkę - mówi Cezary Horewicz, rzecznik gdyńskiego MOPS-u.

W traktowanie w ten sposób osób pijanych, najczęściej bezdomnych, które trafiają do gdyńskiego punktu nie mogą uwierzyć pracownicy gdańskich noclegowni.

- Przecież agresywni robią się właśnie wtedy, gdy ogranicza im się ruchy. Są inne sposoby, więc jak ktoś nie nadaje się do tej pracy, to niech poszuka innej. Tu trzeba czasem zmieniać i dezynfekować ubranie, a osobę pijaną wykąpać, czasem w asyście opiekuna czy nawet policjanta. A potem położyć do łóżka i zapewnić opiekę ratownika medycznego, który co najmniej musi takich osób doglądać. Przecież to też ludzie! - podkreśla jeden z pracowników gdańskiej noclegowni.

Miejsca

Opinie (289) 7 zablokowanych

  • Radykalnie (3)

    Przegonić to bydło z trójmiasta. Takie noclegownie powinny być na wysypiskach śmieci. Bo to prawdziwe pasożyty i nieroby.

    • 6 7

    • Radykalnie

      Radykalnie !!! To Tobie Łeb uciąć przy sanej d..ie .Kretynie !!!

      • 0 0

    • A kim ty jestes napewno jakims z lubelskiego co do stoczni do pracy przyjechal a teraz wielki gosc z trojmiasta (1)

      Wypad na swoja wioske

      • 1 1

      • Z tą stocznią to prawie trafiłeś pijaczyno, ale z kierunkiem nie bo ze Szczecina, he, he. Możesz pić dalej śmieciu.

        • 0 0

  • i dobrze (2)

    bedomnii maja pieniądze na alkohol to i niech sobie gdzieś nocleg załatwią a nie jeszcze marudzą.... wszy, "gnijące nogi", smród aż się niedobrze robi

    • 14 6

    • I dobrze

      Czy i dobrze ? Dobrze się czujesz ? Co Ty hieno! Co piszesz i o Kim ? O sobie pisz ! O swojej uczciwości , i gotowosci do niesienia pomocy Innym !!! Nie oceniaj i nie osądzaj - nie wiesz co Ciebie może w życiu spotkać.
      Reasumując , nie pokazałeś , łaś twarzy czy imienia a wypowiadasz się i kryjesz , za zasłoną monitora .
      Życzę szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia.

      • 0 0

    • Jak by nie pili to by mogli w noclegowni spać. Lekarza by mieli, wodę, mydło jedzenie. Ale nie flaszka arizona lepsza. Ich wybór.

      • 2 0

  • "warunki urągają ludzkiej godności" (31)

    a schlanie się i spanie w osikanych spodniach na przystanku to co?

    • 338 77

    • (1)

      Kiedy zechcę się zchlać i spać w osikanych spodniach - to mój wybór. Kiedy jestem trzymana pod kluczem bez możliwości wyjścia - to jest ograniczenie ludzkiej wolności, co moim zdaniem uderza w moją godność, bo nie jest moim wyborem! Nie Tobie oceniać, kto się zachowuje godnie, kto nie, bo WSZYSCY mamy prawo wyboru. Dlaczego ludzie są dla siebie tacy okrutni? Co z wami? Zamiast walczyć o to, by każdy traktowany był po LUDZKU (zwłaszcza, że od takiej instytucji wymaga się pełnego profesjonalizmu. Nie uwierzę, że ktoś, kto szedł tam do pracy nie wiedział, jak zachowują się pijani ludzie), wolicie opcję "dobrze mu tak, to menel" Nie wazne czy menel, czy murzyn, czy niepełnosprawny. KAŻDY MA PRAWO WYMAGAĆ HUMANITARNEGO TRAKTOWANIA, bo nie żyjemy w średniowieczu, a w XXI wieku. KUR**, ludzie, co z wami? Czy naprawdę tak cieżko być dobrym człowiekiem, który nie stara się za wszelką cenę o ty, by inni mieli gorzej?

      • 3 12

      • do Marta S

        ale jak zalegujesz na chodniku ,ławce, tramwaju lub innym środku komunikacji miejskiej drąc ryja jak ostatnia dziwka A ŚMIERDZI OD CIEBIE MOCZEM I TANIMI BAZAROWYMI PERFUMAMI to juz jest nie tylko twoj problem ale tez innych ze muszą w twoim o*****ym towarzystwie przebywac i po tobie posprzątac.........................

        • 0 0

    • bez przesady (19)

      Oni zamykaja WSZYSTKICH! I to jest skandal

      • 42 46

      • (18)

        A to ciekawe. Mnie nigdy zamknęli...

        • 60 14

        • (16)

          Taak, wystarczy, że po imprezie masz ochotę jeszcze na piwko na ławce wiedząc, że do skm jeszcze sporo czasu. Przyjdzie policjant (nie każdy jest taki) i z mandatem, a jak za dużo się wdajesz w dyskusję to zawiezie Cię na wytrzeźwiałkę właśnie w tą budę, chociaż jakoś bardzo pijany nie jeesteś.

          Sam nie byłem w niej, ale miałem nieprzyjemność spotkania takiego policjanta co na moje niezadowolenie odpowiedział, że powiniemem wiedzieć gdzie moje miejsce i szanować łaskawą rękę pana, bo do budy zawiezie !!!

          To skandal

          • 23 32

          • Rada jest prosta (15)

            Jak jesteś nawalony, dodatkowo jeszcze Ci mało, bo pijesz alkohol w miejscu do tego nie dozwolonym, w nocy, w środku miasta, a na dodatek wdajesz się w dyskusję z interweniującym policjantem, to nie dość, że powinni Cię do tej budki zamknąć, to jeszcze parę pał prze d*psko przylać.

            • 57 31

            • (14)

              Uważasz się za normalnego, to powiedz mi co jest złego w dyskusji z policjantem, przecież nie napisałem, że się awanturowałem czy coś w ten deseń, natomiast postawa tego policjanta była skandaliczna.

              Czy wg Ciebie każdy kto pije piwko na ławce w parku niopodal skm jest odrazu nawalony?

              • 20 32

              • (13)

                Ty gościu w ogóle nie powinieneś wychodzić z domu z takim podejściem. Jest zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych. A jak jesteś taki skory do rozmów to na wytrzeźwiałce będziesz miał z kim gadać. Pijaczyno jeden. Teraz wiadomo co policja robi jak ich "niema" musi wysłuchiwać takich pijaków jak ty. Ja bym ich jeszcze obszczymurów łańcuchami zakuł.

                • 34 28

              • (9)

                Człowieku skoro jesteś taki antyalkoholowy to powiedz mi czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się wypić piwo w miejscu publicznym?

                Albo może czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się w jakiś sposób złamać prawo, np. stanąłeś źle na miejscu postoju, może też za takie coś powinni auto do kasacji brać i prawko zabiera?

                • 12 15

              • (8)

                W miejscu publicznym nie bo mnie stać dać 7zł i pójść do pubu.
                A opowiem ci jedną historię jak jeden z drugim źle stanęli i pośrodku nich było mało miejsca, trzeci uznał że mu starczy i przygniótł i przerysował oba autka. Potem sobie odjechał. A potem z wielkim ryjem że co to za kraj dziki. Najprostszy przykład na to że nie warto cwanieczyć.

                • 9 11

              • do "A taki jeden" (7)

                Stać Cię bo Tatuś dużo zarabia...? Nie ma takiego słowa jak "cwanieczyć", nie ma również takiego słowa jak "cwaniaczyć". Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia, to nie mów nic zamiast bić przysłowiową pianę!

                • 5 9

              • (6)

                Stać mnie bo pracuje po 12h na dobę a czasem i dłużej!

                I nie poniżam się do poziomu picia piwa na ławce.

                • 13 10

              • trochę przesadzasz (4)

                mnie również stać na piwo w Pubie, ale jak jest 30 stopni to zdecydowanie wole wieczorkiem usiąść z kolegami na plaży i kulturalnie wypić piwko niże siedzieć w Pubie w którym muzyka leci tak głośno że nie słychać co mówi kolega siedzący obok. Mandat kilka razy dostałem i nie wdawałem się w dyskusję z Policjantem bo po pierwszę to nic nie da (a wręcz przeciwnie), a po drugię wiem że jest zakaz (według mnie głupi, a wszyscy podczas Euro się zachwycali jak nawaleni Irlandczycy chodzili po naszych ulicach) i liczę się z konsekwencjami. Policjant też człowiek i widzi jak ktoś się zachowuje. Za każdym razem kończyło się mandatem w wysokości 20zł, właśnie za kulturę. Czym innym jest picie o 14 w parku pełnym dzieci a czym innym o 23 kiedy jest pusto.

                • 11 5

              • (2)

                "I nie poniżam się do poziomu picia piwa na ławce."

                A to napisałem poniekąd pod wpływem emocji wywołanych przez niektórych.

                Ja po prostu nie widzę siebie siedzącego na ławce i spijającego piwo. Nie przeszkadza mi to jak robią to inni. Ale z umiarem. Bo widywałem jak się w 8 zebrali i wódę do kubeczków polewali na ławeczce. Ja wiem że to są zupełnie inne przypadki. Ale przypadek z wódką po prostu mnie wręcz przeraża że można tak robić.

                • 2 5

              • do taki jeden

                Jesteś społeczny do bólu. To, że kilkuset bandytów na czele z mydlącą oczy do granic możliwości platformą i bandą zwyrodnialców w postaci SLD i Ruchu Palikota ustala prawo, a nasza "demokracja" polega na wrzuceniu jednego głosu do urny co cztery lata, nie oznacza, że to co ci panowie przegłosują jest święte. W większości krajów na świecie można spożywać alkohol na świeżym powietrzu, gdziekolwiek się człowiekowi podoba. Spożywanie alkoholu nie uwłacza w żaden sposób - gdybyś nie tyrał po 12h dziennie, to może udałbyś się do Włoch i zobaczyłbyś, że faceci w garniturach potrafią kulturalnie pić wino czy piwo na ławce w parku. U nas problemem jest system komunistyczny, który ludzi zniszczył. A :aprobatorem" zniewalania Państwa Polskiego, a więc współwinnym, jesteś właśnie Ty!

                • 0 1

              • lamia prawo

                a polska policja i kosciolem stoi

                • 0 0

              • Przesadzam. Zależy od okoliczności. Ci chodzi o to że najeżdżam na typa który pije jedno piwko przy skm. Ale on jak sam wspomniał wracał z imprezy co świadczy że coś już tam pił. Skoro czekał i zdążył pomyśleć o piwie i zacząć je pić musiała to być późna godzina. (z uwagi na to że skm w nocy nie kursuje często). Napity (wnioskuję) dyskutuje z policją pewnie o to żeby nie wystawiali mandatu. Pewnie za dużo dyskutował i policja go zawinęła na wytrzeźwiałe. Chodzi mi o to że się kolega trochę przeliczył. Nie gardzę ludźmi że piją 1,2,3 piwa z kolegami na ławeczce o ile nie drą się, nie zaczepiają ludzi i po sobie posprzątają. Ale muszą liczyć się z tym że łamią prawo i mogą dostać mandat.

                • 4 5

              • A poza tym twoja wypowiedz nic nie wnosi.

                • 5 5

              • ty idz na Okopową, mają przyjęcia do policji (2)

                będziesz się nadawał, oprawca ci patrzy z oczu

                • 4 6

              • do a taki jeden (1)

                Kompletnie zmieniłeś swoje stanowisko pomiędzy pierwszymi a ostatnimi postami.Najpierw odrazu osądzasz i ubliżasz, a potem usprawiedliwiasz się, że Cię poniosło.

                Dodatkowo, napisałem, że nie byłem na wytrzeźwiałce, ale nie zaóważyłeś, bo napisałeś "Pewnie za dużo dyskutował i policja go zawinęła na wytrzeźwiałe"

                Nie napisałem, że piłem wóde z kubka, tylko w piwo na ławce w parku ok. godziny 2, bo jak napisałem, czekałem na skm. Była ciepła letnia noc i nie bardzo chciało nam (2 osoby) się wracać do pubu. Nie byliśmy pijani jak założyłeś sobie i nie wyjeżdżaj mi proszę z tekstem typu stać mnie, bo bardzo prawdopodobne, że zarabiam więcej od Ciebie.

                Skoro Tobie jednak nie przeszkadza, gdy policjant mówi do Ciebie, w sposób w jaki napisałem w pierwszym poście to ok. Wg mnie taka postawa jest skandaliczna.

                • 1 0

              • sorki, za to "ó" śpieszyłem się, a w oczy kłuje :P

                • 0 0

        • i mnie tez nie.

          • 0 0

    • wez synku swoje graty i w..aj na swoja wioske do lubelskiego (1)

      idz na jedna noc a potem pogadamy, bedziesz tu plakal co za warunki i wspolczucia u innych szukal

      • 3 8

      • heheh

        pomieszało im się kompletnie w tym śledziowie

        • 1 3

    • (1)

      albo codziennie tankuje się pod sklepem na osiedlu od rana do wieczora i nie ma sily na tych meneli... bo mandaty na nich nie działają.
      Nie ma co się litować może jak co 10 posiedzi trochę w takim miejscu i dostanie trochę wycisku drugi raz będzie się pilnować!!! nie mac się użalać!!!

      Proponuję redaktorowi zając się czymś bardziej bulwersującym np infoboksami w Gdyni!!!

      • 20 5

      • dokładnie

        pracuję w Pomocy Społecznej i widzę co "klienci" robią z kasą z podatków. Ledwo odbierze i już do sklepu po flaszkę. A ludzie się oburzają że takich ludzi nie traktuje się lepiej. Niby za co? Żeby czegoś wymagać od innych trzeba pierw dać coś od siebie.

        • 11 1

    • mnie wzieli na posterunek - brak dowodu

      coś tam spisali, nie wiem bom był upojony, mandatu nie przyjąłem; puścili mnie koło 2 w nocy; dobrze że latem więc se na kolejkę poczekałem spijając kolejne browce i do Gda do domku; sprawa w sądzie ost.

      • 2 3

    • A s****ie przez miejskie psy na chodnikach, nawet na plaży w piasek TO CO!!! Psy mają większe prawa w POLSCE niż człowiek w schroniskach i nie tylko!

      • 5 5

    • Na wytrzeźwiałkę jadą tylko najgorsze przypadki. W sobotę koło 22 to już nie przyjmują bo miejsc nie ma! Widziałem typa którego musieli nosić bo sam to nic, nawet mówić nie mógł zgon totalny. o****ny i opszczany i co sam sobie to może w porty robić ale jak go zamkną to już źli bo on nie może siusiu. Otóż oni i tak by robili pod siebie bo nawet by nie byli w stanie zawołać.

      • 22 6

    • dokładnie

      ludzie, którzy tam się znajdują, najczęściej po prostu nie mają godności. Zrezygnowali z niej w imię miłości do wódki.

      • 32 12

    • jesli ktos nie zna umiaru powinien poczuc jak bedzie na dnie.

      • 33 14

  • Skandal to malo powiedziane (3)

    Kierownik osrodka już powinin miec sprawe karna. Zamykanie na klodke? Sam się niech zamknie bez wyroku

    • 70 57

    • Na zachodzie pijani trafiają do szpitala, izby wytrzeźwień to relikt komuny

      W tym stanie są zatrucia, można zemdleć i udusić się wymiocinami etc. Upojenie alkoholowe wymaga interwencji medycznej, a nie hurtowego zamykania. To się nadaje do prokuratury, to jest nie tylko niemoralne, ale zwyczajnie niebezpieczne, w skrajnym przypadku nawet zagraża życiu pijanego.

      • 0 0

    • (1)

      Jak ja nie lubię osób które nie wiedzą nic o temacie a o nim dyskutuj. Żeby to jeszcze z sensem, ale nie po co. Gratuluję IQ na pewno wysoki.

      • 1 4

      • jest w PiSu więc musi być przeciw

        • 2 2

  • Kto im kazał chlać

    ja grzecznie bylem na imprezie wracając do gdańska usiadlem na dworcu i przysnelo mi sie policja mnie obudzila nie bylem agresywny wszytko pamietam nie bylo gadania zawiezli mnie Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego tam miejsca nie bylo w tych ławach wiec ze 3 osoby spały na podłodze gdy ktos chciał isc do toalety nikt nawet nie otworzyl dzwi nad ranem smród niesamowity nad ranem o godz 6 wypuszczono mnie wpad koleś spojrzal na mnie i powiedzaql wychodzisz bez zadnego badania alkomatem no jednym slowem masakra

    • 1 0

  • Nie rozczulac sie and pijakami

    Umyc, przebrac I jeszcze zapewnic opieke ratownika medycznego! Moze jeszcze lekkie sniadanko do lozeczka zjajkami an miekko zapewnic? W dyby i spokoj jest. Jestem z Gdyni I newest nie wiedzialem, ze wmoim miescie w tak rozsadny sposob postepuja z pijakami. Dla ewentualnych marud - czasami wracam lekko wciety do domu ale zawsze grzecznie I zawsze minej wiecej po linii prostej I zawsze po chodniku.

    • 0 4

  • LUDZIE RATUNKU

    Problemem nie są dyby! one naprawde nieraz potrafią ocalić życie,zwłaszcza zimą.
    Problem polega na bezczelnym,chamskim traktowaniu przywożonych tu osób przez policję a w szczególności straż miejską.Przepraszam za słowa ale tym BURAKOM ze straży ktoś powinien zafundować lekcję wychowania i kultury.Może o tym ktoś wreszcie napisze!

    • 2 1

  • Ja to se pije koniaczek przy kominku i mnie takie problemy to nie dotyczą. (12)

    • 69 36

    • Albo inne alkohole szlachetne. ;) (8)

      Np whisky, brandy, rum itd. Mam 25 lat i jak kiedyś wpadł do mnie kumpel i zaproponowałem mu Johnego Black Label to on na to "jak można tyle dać za chlanie", a ju mu na to, że mam tą butelkę już z 2 miesiące, a on yyyy... A 23 lata. Dziś jest taka mentalność u ludzi, że wypić albo zeżreć coś od razu, na wyrost, byle by było dziś... Szkoda pisać... xD Odnośnie tematu to wszystkich tych pijaków spalić razem z rządem i będzie raz na zawsze święty spokój. ;)

      • 17 24

      • black label??

        hahaha ja to black label don gotowania uzywam! blue label chloptasiu, jesli chcesz zaimponowac

        • 0 0

      • Lololo (6)

        Johnny walker szlachetny trunek? Lolololklolo gimbaza

        • 26 6

        • (4)

          Paszport, na pewno bardziej szlachetny niż byle jaka tania wóda, z jaką to się teraz widuje gimbazę maszerującą w piątek na 'bifor party'. A black label już jest całkiem ok, chociaż moim zdaniem lepiej trochę dołożyć o wyższej półki, bo do takiego dziesięcioletniego Ardbega nie ma porównania. Zasadnicza kwestia jest gdzie się kupuje, bo niestety często da się wyczuć, że popularne marketowe "rozlewki" znacząco różnią się od Whisky takiej samej marki kupionej w sklepie stricte z alkoholem.

          • 8 2

          • wodka jednak szlachetniejsza (3)

            na swiecie to raczej wodka jest okreslana jako najszlachetniejszy trunek, oczywiscie wodki pokroju conajmniej kozuby wyborowej exquisit czy sobieski estate, i tymi wodkami naprawde mozna sie powoli delektowac

            • 7 2

            • (1)

              xys, osobiście tu się nie zgodzę, postawiłbym whisky ciut wyżej, ale to już kwestia gustu - jeden woli smak whisky, inny preferuje z kolei wódkę. Zgodzę się natomiast co do kwestii, że dobrą wódką, taką jak wspomniany przez Ciebie Sobieski czy Finlandia naprawdę można się delektować.
              Aby tylko, tak w przypadku whisky jak i wódki pić coś dobrej jakości, a nie jak najtańsze popłuczyny, aby tylko jak najszybciej się upodlić (co niestety coraz częściej obserwuje się wśród młodzieży).

              • 7 3

              • takie upodlanie zawsze było wsród młodzieży, teraz jak i 20, 30, 50 lat temu i nie próbuj przeczyć

                • 7 0

            • Kiedyś w singapurze zapytałem jaką mają najlepszą wódkę, to bez gadania babka zabrała mnie do stoiska z belwederem :D

              • 0 3

        • gimbaza ciebie robila frajerku obesrany lolkolohahahah

          masz na nazwisko gimbas i gibiesz sie w obesranych gaciach w tramwajach marki pesa hehehehe a ja mam audi a8 co mi tata kupil i kompa za 10 kola ahahahahaha gimbus hlej wode pajacu cyrkowy parkowa najlepsza aahahahahah

          • 1 7

    • Jest dobrze jak się w domku słucha radia M. Na gdyńskim koncercie piwko trzyma co drugi meloman. Wszyscy to pijacy ?

      • 2 1

    • Narazie

      • 0 0

    • Chwal się chwal, to przyjdzie Tusk z Rostowskim i będziesz dalej pił, ale vip-a pod biedronką..

      • 5 0

  • A może jeszcze moczymordom hotel ***** fundować? (4)

    • 19 9

    • :)

      juz był - Auschwitz sie nazywał :)

      • 0 0

    • a placisz cioto ze swojego? (1)

      • 0 5

      • A płacę! Bo to z podatków idzie.

        • 4 0

    • Tak koniecznie 5 gwiazdek :)

      • 2 0

  • Odnoszę wrażenie, że większość komentarzy pisana jest przez pracowników tej zbożnej placówki (4)

    • 11 18

    • (2)

      polskie bydlo tych pielegniarzy burakow razem z ta jak jej tam edytka "pielegniarka"pozamykac i lomot-k.r.a przeciesz to nie moze byc prawda-niestety w kraju raju jest wszystko mozliwe-polskie bagno..

      • 7 2

      • .....

        ty brudasów maneli żałujesz ????? to życze miłego spotkania z takim osobnikiem - szybko sie nawrócisz....

        • 0 0

      • chcieliście chrześcijańskiego raju

        to go macie!

        • 2 1

    • Zapraszam na społeczne pomaganie w takim bożym dobytku. Jeśli nie zmienisz opinii po 3 miesiącach to zacznę się do ciebie modlić.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane