• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Upiłeś się w Gdyni? Spędzisz noc zamknięty i na siedząco

Michał Sielski
27 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kamery w noclegowni poprawią sytuację bezdomnych?

Jak traktowane są pijane osoby w Gdyni? Wersje świadków i pracowników Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu są diametralnie różne. Sprawę bada prokuratura.


Nietrzeźwi są w Gdyni przetrzymywani w zamkniętych drewnianych ławach. Załatwiają się pod siebie i praktycznie nie mogą ruszyć. - To dla ich bezpieczeństwa - przekonują pracownicy Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu. - Zamykanie ludzi na kłódkę jest niedopuszczalne. Zawiadomiliśmy prokuraturę - ripostują przedstawiciele MOPS-u.



Czy wszyscy pijani przywożeni do ośrodka powinni być unieruchamiani w drewnianych ławach?

- Wyzwiska, przetrzymywanie ludzi wbrew ich woli w zamknięciu i smród - tak to wygląda - mówi pan Andrzej, od dwóch lat bezdomny, który trafił do punktu przy ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni.

Według jego opowieści w punkcie, który praktycznie pełni funkcję izby wytrzeźwień, warunki urągają ludzkiej godności.

- Nie oszukujmy się, trafiają tam często osoby kompletnie pijane, ale to nie oznacza, że można traktować je jak śmieci. Siedzą w zamknięciu przez kilka lub kilkanaście godzin, są wyzywani i wyszydzani przez niektórych opiekunów. Dla kogo zagrożeniem jest 80-latek, który po prostu się upił i cicho siedzi? Dlaczego ma siedzieć zamknięty jak w średniowiecznych dybach i czekać, aż łaskawie go wypuszczą? - pyta nasz rozmówca.

Pracownicy punktu znajdującego się w Gdyni nie potrafią jasno odpowiedzieć na to pytanie. Perorują o niebezpieczeństwie, jakie rzekomo stwarzają osoby pijane.

- Mogą zrobić krzywdę sobie i innym. Często trafiają do nas osoby z wszawicą, których przecież nie można położyć do łóżka - mówi Edyta Sałacińska, pracująca tam od czterech lat pielęgniarka, pełniąca funkcję zastępcy kierownika.

Nie wiemy, jak jest w innych miastach, pracujemy w Gdyni

W Gdańsku jednak można postępować inaczej, choć osoby agresywne przywiązywane są pasami. To jednak znikomy procent pijanych. W Gdyni wszyscy trafiają do drewnianej ławy. Upici do nieprzytomności, agresywni, ale także ci, którzy upijają się "na przyjaciela" i nikomu nie zagrażają. Wszyscy muszą siedzieć w wąskiej wnęce, na drewnianej ławie, a unieruchamiani są deską, na której mogą oprzeć ręce.

Toaleta? - Przecież nikt nie będzie ich tam prowadził, bo mogą się przewrócić - mówią pracownicy ośrodka. Położenie do łóżka jak w Gdańsku? - My nie wiemy, jak jest w Gdańsku, pracujemy w Gdyni.

Sprawę przekroczenia uprawnień przez pracowników Gdyńskiego Punktu Interwencyjnego Noclegu bada już prokuratura. Przyczynkiem stał się film nagrany telefonem komórkowym. Widać na nim, jak zamknięta w ławie osoba krzyczy, że chce wyjść, ale nikt nie przychodzi. Postępowanie prokuratorskie trwa, przesłuchani zostali już pierwsi świadkowie.

Wszyscy pijani do "poczekalni"

- Bywa głośno, zwłaszcza w weekendy i po wypłacie pensji czy zasiłków. Należy sobie jednak zadać pytanie: co jest lepsze? Mają zostać na mrozie i np. zamarznąć czy posiedzieć parę godzin w ławach i wytrzeźwieć? Oczywiście warunki są jakie są, może to być dyskusyjne, czy wszystkich należy traktować tak samo - mówi pan Wojciech, który w części schroniskowej ośrodka przebywa już od dwóch lat.

W Punkcie Interwencyjnego Noclegu wszystkie pijane osoby przywiezione przez Straż Miejską czy policję traktowane są bowiem tak samo: trafiają w ławy, które przez pracowników nazywane są "poczekalnią". Wychodzą, gdy obsługa uzna, że już czas. Na podstawie subiektywnej oceny i kilku kroków, które mają przejść, trzymając się prosto.

Poszli na łatwiznę?

- Gdy trafił do nas film z tego miejsca, od razu powiadomiliśmy prokuraturę. Ławy to narzędzie, którego można użyć dobrze lub źle. To niedopuszczalne, by osoby tam przywiezione były zamykane w ławach na kłódkę - mówi Cezary Horewicz, rzecznik gdyńskiego MOPS-u.

W traktowanie w ten sposób osób pijanych, najczęściej bezdomnych, które trafiają do gdyńskiego punktu nie mogą uwierzyć pracownicy gdańskich noclegowni.

- Przecież agresywni robią się właśnie wtedy, gdy ogranicza im się ruchy. Są inne sposoby, więc jak ktoś nie nadaje się do tej pracy, to niech poszuka innej. Tu trzeba czasem zmieniać i dezynfekować ubranie, a osobę pijaną wykąpać, czasem w asyście opiekuna czy nawet policjanta. A potem położyć do łóżka i zapewnić opiekę ratownika medycznego, który co najmniej musi takich osób doglądać. Przecież to też ludzie! - podkreśla jeden z pracowników gdańskiej noclegowni.

Miejsca

Opinie (289) 7 zablokowanych

  • stary wypróbowany sposób. (3)

    alkohol jest napojem dla ludzi rozumnych i kulturalnych, wiedzą jak się zachować nawet wtedy, gdy przekroczą normę. Śmierdzący i pijany margines winien być wyłapywany z centrów miast i komunikacji publicznej i poddawany uciążliwym zabiegom n.p. odwszawianie, kąpiele, pranie odzieży i ogólna deratyzacja z azotoksem włącznie. Po kilku takich seansach, uciążliwi zniknęliby z centrów i komunikacji.

    • 10 3

    • Tylko co zaproponowane przez Ciebie dbanie o higienę (1)

      tych ludzi ma wspólnego z unieruchamianiem kogoś w opisanym wynalazku by ten załatał się pod siebie ?
      Wiesz co organizatorzy tego typu rozrywek dla bezdomnych by powiedzieli, że przecież nikogo nie można zmusić by się mył.

      • 3 1

      • "że przecież nikogo nie można zmusić by się mył."

        nie musi też korzystać z komunikacji miejskiej, zwierzęta nie korzystają i nie marudzą.

        • 0 0

    • Co ma wspólnego picie alkoholu z rozumnością ?

      Jak ktoś chce być rozumny to się nie odurza używkami.

      • 0 2

  • i co tu komentować? (4)

    solidarność chciała, aby wszystkimi usługami pomocowymi i socjalnymi zajmował się kler. No to mamy takie kwiatki jak Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne;))

    Nie chce się tylko denerwować, bo ja bym sam z życia przytoczył dużo ciekawsze kwiatki - to głowa mała, tylko po co mam się przed świętami denerwować.

    Na szczęście mnie i moją rodzinę nikt czarnymi nie będzie mamił, choć nie przeczę, każdy może zwariować w dzisiejszych czasach;))

    • 8 6

    • Święte słowa Bracie !!! (1)

      Sam bym tego lepiej nie ujął.

      • 3 1

      • Dzięki za zrozumienie problemu

        ale jak zapewne Wiesz bezstronność tego wymaga.

        Pozdrawiam,

        • 1 0

    • Bezstronny - coś ci się w głowie miesza, pewnie denaturat siekasz (1)

      Nie akceptujesz kleru , to i nie akceptujesz świąt. Wez se flachę i chlej dalej i nie pisz głupot. Bo jeżeli piszesz po trzeżwemu to tylko na leczenie do Kocborowa.

      • 2 3

      • Mądry

        więc niewierzących należy od razu do Kocborowa?
        A co z zdeklarowanymi ateistami?
        ... agnostykami?
        ... a także co z innymi wyznaniami?

        • 2 0

  • Radykalnie (3)

    Przegonić to bydło z trójmiasta. Takie noclegownie powinny być na wysypiskach śmieci. Bo to prawdziwe pasożyty i nieroby.

    • 6 7

    • A kim ty jestes napewno jakims z lubelskiego co do stoczni do pracy przyjechal a teraz wielki gosc z trojmiasta (1)

      Wypad na swoja wioske

      • 1 1

      • Z tą stocznią to prawie trafiłeś pijaczyno, ale z kierunkiem nie bo ze Szczecina, he, he. Możesz pić dalej śmieciu.

        • 0 0

    • Radykalnie

      Radykalnie !!! To Tobie Łeb uciąć przy sanej d..ie .Kretynie !!!

      • 0 0

  • Kaszubi jak Niemcy

    zamykają ludzi chorych w nieludzkich warunkach.

    • 7 6

  • Fajnie tak siedzieć w ciepłym domku przed kompem lub co gorsza w pracy (1)

    i wypisywać bzdury o życiu ludzi którzy sami nie mogą się bronić a nie przygotowani źle dobrani pracownicy, ludzie z przypadku mogą odreagowywać na nich swoje frustracje.

    • 6 8

    • fajnie jest nie wiedzieć co się pisze :)

      • 2 2

  • Każdy może popełnić błąd.

    Teraz trzeba się uderzyć w pierś, żałować za grzechy, odprawić pokutę a po wyroku sądu odsiedzieć swoje w godniejszych warunkach niż sami żeście pensjonariuszom zapewniali i po sprawie

    • 3 4

  • Janek Wiśniewski

    a skąd Janek Wiśniewski miał wiedzieć, o jaką Polskę "walczy"?

    • 5 3

  • Redaktorze

    idź do szpitala w piątek albo sobotę zobacz ilu pijanych debili zakłóca spokój chorym na izbach przyjęć ile interwencji ma policja w szpitalach. Są agresywni i wulgarni ale tłumaczycie jacy oni biedni są.Stwórz fundacje i sam otwórz taki ośrodek i stwórz im takie godne warunki. Jak nie masz o czym pisać to pisz o majtkach w galerii bałtyckiej

    • 11 3

  • Wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w Gdyni

    Za wyjątkiem kotary, infoboksu i UM Gdynia,
    ewentualnych pijanych odwozić na nocleg do terminala na lądowisku w Kosakowie

    • 7 1

  • kazdy sie kiedys upil

    Tym ktorzy twierdza ze dobre jest takie zamykanie ,zycze zeby ich dziecko sie znalazlo tam to moze zmienia zdanie.

    • 8 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane