• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uprzejmie proszę się zamknąć. Jak pękają bańki internetowe

Michał Stąporek
13 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dlaczego dziwimy się, gdy nasi internetowi znajomi mają w pewnych sprawach inne zdanie niż my? Zdjęcie ilustracyjne. Dlaczego dziwimy się, gdy nasi internetowi znajomi mają w pewnych sprawach inne zdanie niż my? Zdjęcie ilustracyjne.

Użytkownicy mediów społecznościowych co jakiś czas ze zdumieniem odkrywają, że nie wszyscy wokół myślą tak samo jak oni.



Jak reagujesz, gdy ktoś znajomy ma inny pogląd na ważną dla ciebie sprawę?

O tym, jak bardzo przebywanie w bańce internetowej wpływa na postrzeganie otaczającego nas świata, napisano już chyba wszystko.

Otaczanie się podobnymi do nas ludźmi, o podobnym doświadczeniu zawodowym, statusie społecznym i majątkowym często sprawia, że opinię tego środowiska, zwykle przecież niedużego, uznajemy za opinię całego społeczeństwa.

A potem nagle się dziwimy, skąd popularność tej czy innej piosenki, której przecież "nikt nie słucha", choć na YouTubie ma miliony odsłon, albo partii politycznej, na którą "przecież nikt ze znajomych nie głosuje".

Pękające bańki



Ale to wszystko banały, o których wiemy od dekady, gdy media społecznościowe skradły nasze serca, uwagę i - przy okazji - sporą część wolnego czasu, a socjologowie zaczęli badać ich wpływ na nasze życie.

Okazuje się jednak, że niektóre banieczki są znacznie mniej jednorodne, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Sprzyjają temu "ciekawe czasy", w jakich przyszło nam żyć, a konkretnie - pojawienie się zjawisk, które budzą kontrowersje.

Bo choć media społecznościowe bywają forum samouwielbienia i wzajemnego schlebiania, a znajomi często bronią tych samych dzików, kotów i drzew, podziwiają nasze kreacje na rodzinnym spacerze oraz urodę i bystrość naszych dzieci, to ta jednomyślność kiedyś i gdzieś jednak się kończy.

Bywa, że brutalnie.

Proszę o opuszczenie grona znajomych



Pierwszą falę "uprzejmych próśb o opuszczenie grona znajomych" zaobserwowałem jesienią, wraz z protestami po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego ws. legalności aborcji.

To, że temat rozpalił nasze emocje do białości, nie dziwi, ale to, że zakończył wiele internetowych relacji - już tak.

Nagle okazało się, że można lubić te same zespoły sportowe, kabarety i tuningowane samochody, łączyć się w ocenie jakości posiłków serwowanych w szpitalach, ale rozbieżności na tle wyroku zaakceptować już nie można.

Przynajmniej nie na tyle, by kogoś o innym zdaniu zachować wśród "znajomych".

"Jak to tak? Naprawdę tak uważasz? Ty tak serio? W takim razie nie mamy o czym rozmawiać, żegnam".

Zjawisko przybrało jeszcze na sile, gdy na serio zaczęła nam dopiekać pandemia koronawirusa. Pandemia - no właśnie... "Przecież to plandemia!". "Maseczki - te szmaty!".

A z drugiej strony: "Negujesz pandemię? Zapraszam do opuszczenia grona znajomych", "Z szurią i foliarzami nie chcę mieć nic wspólnego, żegnam".

Oj, zaroiło się od takich deklaracji ze wszystkich stron...



Nagle okazało się, że założenie "mój znajomy = myśli jak ja" nie zawsze działa.

Przypadkowe grono nie może być jednomyślne



Zapraszam do małego eksperymentu, nie potrzeba do niego próbówki ani mikroskopu. Wystarczy pomyśleć o najbliższej nam osobie i zastanowić się, na ile podobnie ocenia ona świat.

W moim przypadku - żona, która pod względem trafności dopasowania jest numerem 1 na mojej liście. A mimo to ile nas różni! Do jakiej szkoły zapisać synka, dokąd pojechać na wakacje, na kogo zagłosować w wyborach (często głosujemy inaczej), ale drętwą muzykę włączyłeś, naucz się w końcu dobrze wsadzać talerze do zmywarki.

Niemało. A skoro z najbliższą osobą różnimy się w tak wielu kwestiach, to dlaczego oczekujemy idealnego dopasowania od mniej lub bardziej przypadkowych osób, które mamy wśród znajomych na Facebooku?

Są wśród nich znajomi z podstawówki sprzed 30 lat, są koleżanki i koledzy z pracy, są osoby poznane w ramach pracy zawodowej. Nic ich nie łączy, poza tym, że kiedyś wpadliśmy na siebie w życiu (choć pewnie Mark Zuckerberg ma na ten temat zupełnie inne zdanie).

Dlaczego więc mieliby tak samo patrzeć na świat?

Nie twierdzę, że wszystkie poglądy są niewinne, wszystkie są tyle samo warte i że prawda leży pośrodku, bo moim zdaniem wcale tak nie jest. Są przekonania złe, niebezpieczne, prowadzące do tragedii.

Nie oczekuję jednak, by wszyscy myśleli tak jak ja.

I dlatego uprzejmie proszę o dalsze różnienie się.

Opinie (338) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Chcą sie bawić w internetach moi drodzy I kochani (2)

    To muszą mieć świadomość konsekwencji....

    • 23 16

    • niektorzy bez zadnych uprawniwn bawia sie w gazete internetowa

      A najlepiej o tym wiedza moderatorzy tego portalu

      ktorzy utrzymuja ludzi w bance, przez wycinanie slow ale takze nie liczac sie z piszacymi inaczej. I nie mowa tu o wulgaryzmach.

      • 5 1

    • A zastanowiłeś się kiedyś w jakiej Ty żyjesz bańce z tym swoim codziennym "drodzy i kochani"?

      • 4 3

  • Pokazcie jakis post, ze ktos pisze- nie jestescie katolikami, opusccie grono moich znajomych (35)

    Katolicy sa najbardziej tolerancyjni, az za.

    A to jest wlasnie tolerancja lewicowa.

    Oni nie maja tolerancji. Oni chca nam narzucic wszystko.

    • 78 66

    • wlasnie widac ta twoja katolicka tolerancje (12)

      artykul o jednym a ty od razu o lewicy, w cale nie ma uprzedzen

      • 36 24

      • Nie, ta osoba po prostu stwierdziła fakt (11)

        Lewicowa tolerancja czasem jest podobna do tej z kawału o Stalinie który wszyscy powinni znać.

        - towarzyszu pierwszy sekretarzu, będzie wojna z imperialistami?
        - wojna? Jaka wojna? Nie będzie, żadnej wojny ale będzie taka walka o pokój, ze kamień na kamieniu nie zostanie.

        • 28 14

        • (3)

          proszę podać przykład z życia wzięty a nie jakiś kawał z internetu, który nie przedstawia żadnych merytorycznych informacji

          • 9 11

          • Przykład? Proszę bardzo. (2)

            Uniwersytet Warszawski jakiś czas temu zrobił badania na ten temat, z których wynikało niezbicie, że właśnie osoby o poglądach prawicowych są bardziej tolerancyjne np. na odmienne poglądy u innych osób.

            • 3 5

            • Gdzie można o tych badaniach poczytać? (1)

              • 5 0

              • w rycerzu niepokalanej

                • 1 0

        • same haslo lemparciarek: "to jest wojna" (5)

          kto traktuje powaznie postulaty trakich grup.

          • 13 8

          • (2)

            lampert uzyskała wsparcie grupy osób, która została pokrzywdzona przez wyrok TK a tych osób są setki. Czy chcą wojny? Nie, chcą być głośni i wysłuchani, co rząd ma w poważaniu. Zalatwil tak jednych to i zalatwi drugich jakby ktos w to nie wierzył

            • 12 15

            • była to jedyna osoba, która zainteresowała się walką o prawa kobiet...reszta rządzących czy opozycja nie zrobiła nic. Uzyskała naturalne poparcie ogromnej grupy osob

              • 9 11

            • Ile osób po wyroku nie mogło usunąć skrajnie chorego dziecka? To są osoby pokrzywdzone ewentualnie tym wyrokiem. Rozwrzeszczane Julki atakujące kościoły żadnej szkody nie poniosły.

              • 12 7

          • To się właśnie nazywa tolerancja... (1)

            Wrzucanie cały grup do jednego worka.
            Ajimja ani żona nie jesteśmy zbliżeni dobrych Julek i lempaciarek, jak to raczyles nazwać a mimo to byliśmy na proteście.
            To że coś się nie zgadza z twoim swiatooigladem, nie oznacza że jest złem i wszyscy źli.

            • 4 3

            • nie jest fajnie co?

              tak samo czuli sie zwykli ludzie po marszu niepodleglosci ktorych porownywano do faszystow i chuliganow demolujacych stolice.

              • 7 4

        • W artykule ktory opisuje jak ludzie odcinaja sie od ludzi z innymi pogladami

          gosciu pisze o tym ze napiszcie o lewakach bo lewaki sa nietolerancyjni, serio nie widzisz ironii ?

          • 3 2

    • (13)

      katolicy są jedynie tolerancyjni co do grzechów księdza, jeśli chodzi o "występki" innych ludzi, jak homoseksualizm czy antykoncepcja to już tolerancyjni nie są i narzucają swoje zdanie. Jakoś nie widać, żeby lewica zakazywała katolikom używania antykoncepcji czy bycia gejem ani nawet chodzenia do kościoła i wierzenia w boga... proszę się postawić w butach osoby niewierzącej i zobaczyć co katolicy na to, będą chcieli nawracać i udowadniać swoje poglądy

      • 17 14

      • (12)

        a katolicy lubią zakazy nadawane innym, jak np zakaz ślubów homoseksualnych, zakaz aborcji. Narzucili klauzulę sumienia czy zakaz sprzedazy pigułki po bez recepty. Ok nie zgadzasz się? Nie bierz pigułki po, nie dokonuj aborcji, nie bierz slubu z tą samą płcią ale nie zmieniaj prawa pod siebie kosztem innych ludzi, żeby tobie było wygodnie. Czy lewica ogranicza wierzących w jakikolwiek sposób? Nie bo ideą lewicy jest wolność dla wszystkich. Przyznajcie sami katolicy, że kościół wam nakazuje wiele rzeczy, jak post, zakaz jedzenia mięsa w piątek lub narzuca pozycję misjonarską i metodę kalendarzyka. Dla katolika to jest ok ale dla nie katolika to już przesada, która nie daj boże nie zmieni się w prawo, bo przecież rząd jest katolicki i swoje pokazał

        • 16 10

        • zresztą mój dziadek, który był w obozie koncentracyjnym zawsze głosował na lewicę, bo wie do czego jest zdolny fundamentalizm (6)

          • 10 13

          • (2)

            widać, że znajdą się i tacy, którzy będą dawać minusiki. Mojego dziadka skrzywdził ustrój oparty na fundamentaliźmie politycznym. Nietrudno sobie wyobrazić jak takie ustrój potrafi być niebiezpieczny dla "inncyh" niepasujących

            • 4 4

            • (1)

              wystarczy polityczny ostracyzm jakiejś grupy: żydzi, ludność romska, czy dla niemców polacy... i wtedy jest przyzwolenie rządu a nawet promowanie agresji względem danej grupy, tak jak to się ma teraz w stronę homoseksualistów, bo panuje obecnie kult rodziny tradycyjnej. Historia już nam pokazała wiele przykładów dyskryminacji, jak np: zabijanie chrześcijan przez rzymian czy rasizm w danwej ameryce. Czy można powiedzieć, że dyskryminacja jest słuszna? Nie jest i nigdy nie bedzie, jest zła do szpiku kości, ktoś uzyskuje poparcie kosztem niewinnych, szarych ludzi. Każda przesłanka dyskryminacji, w normalnym ustroju politycznym powinna być karalna

              • 7 5

              • ale oczywiście świata nie zmienię... jest jak jest, chciwość czy agresja nie zna granic

                • 3 1

          • (2)

            Chyba nie wiedział że socjalizm (narodowy) to też lewica...

            • 6 2

            • (1)

              Założeniem lewicy jest dążenie do równości społecznej a nie do tego, żeby państwo rozdzielało i miało wgląd w posiadane dobra

              • 4 6

              • zresztą w każdym ugrupowani znajdą się kierunki skrajne a jak wiadomo skrajność nie zawiera w sobie równowagi, ogólnie jestem raczej za centrum niż prawicą czy lewicą, nie lubię konfliktów

                • 4 1

        • (1)

          tak samo jak religia w szkołach, jak już to piwinno być religioznawstwo a nie religia tylko katolicka. Oczywiście religia nie powinna być w planie zajęć jako oczywisty przedmiot a raczej powinna być jako nieobowiązkowy dodatkowy. Każdy zainteresowany mógłby się zapisać...tak jak są przedmioty dodatkowe do wyboru na uniwersytetach

          • 13 3

          • i oczywiście edukacja seksualna w szkołach prowadzona przez specjalistóa a nie katechetów. Młodzież powinna wiedzieć, że współżycie to nie zabawa ani moda ale coś co prowadzi do poważnych konsekwencji i odpowiedzialności w razie ciąży. Dotyczy to młodych kobiet ale też mężczyzn, Taka edukacja powinna uczyć odpowiedzialności za swoje czyny, zanim zaczniesz współżyć pomyślisz dwa razy i się zapezpieczysz. Ewolucyjnie kobiety mogą być matkami już od 12 roku życia, a chłopcy zaczynają się interesować współżyciem. Jak najbardziej na miejscu jest edukowanie ich, żeby ich wspomóc a nie jak to mówią przeciwnicy: robienie z nich homoseksualistów i zboczeńcóœ

            • 7 4

        • (2)

          Zakaz ślubu? Przecież to przywilej par heteroseksualnych, a nie "zakaz" dla homo.

          • 6 5

          • juz sam fakt, że jedna grupa ma jakiś przywilej a druga nie jest chore

            • 7 5

          • Zakaz wyjazdu z kraju za komuny? Przecież to przywilej "dobrych obywateli" a nie "zakaz" dla opozycji

            • 6 1

    • A co wg Ciebie jest lewicowością, a co prawicowością. Najpierw ustalmy parametry, potem się do nich odnieśmy (1)

      • 4 2

      • zapewne będzie to: prawica- dobrze, lewica- źle ... i nic poza tym

        • 4 4

    • Możesz napisać, co masz na myśli pisząc, że katolicy są aż za tolerancyjni? (5)

      • 6 3

      • A nie są? (4)

        Przecież (już) nie palą na stosach ludzi ani książek. Niektórzy są nawet skłonni przyznać, że Ziemia nie jest płaska i obiega Słońce.

        • 12 3

        • (3)

          zakończyli też mordowanie innowierców i niszczenie innych kultur

          • 9 2

          • Ja tam jeszcze niedawno słyszałem że za Pokemony idzie się do piekła (2)

            Więc tak z tym niszczeniem bym nie szalał...

            • 8 4

            • Za to za pedofilię tylko do innej parafii ;) (1)

              • 9 4

              • O, jaka celna uwaga.

                • 4 0

  • (1)

    Przecież nie od dziś wiadomo że moja racja jest najmojsza)I każdy z nas jest najlepszym trenerem reprezentacji,najlepszym kierowcą i o polityce wie wszystko)

    • 31 7

    • Wiem wszystko najlepiej i nie dam sie wyprzedzic w kolejce do komentarzy...

      • 4 0

  • Coś w tym jest , ja z grona swoich znajomych skreśliłem tych co popierają partię rządzącą. (24)

    Tych co się do tego przyznali oczywiście. Ciężko porozumieć się z kimś kto ma dużo niższe IQ .

    • 44 89

    • (4)

      Ja mam IQ 155 i głosuję na PiS)I co teraz?hehehe

      • 28 26

      • Zrobione testem z biedronki ?

        • 32 24

      • Svencjusz ty masz 155??

        Po Twoich wypowiedziach wnioskuję ,że jest to niemożliwe.

        • 7 13

      • Nic. Masz niższe niż osoba, która napisała ten wątek

        • 2 5

      • Miało być 15,5

        ale przecinka zapomniał

        • 8 8

    • Dobrze (5)

      Chociaż że zrozumiałeś ile zadawali sobie trudu by się z Tobą porozumieć.

      • 16 9

      • Jedyny trud jaki zadaje sobie ten elektorat (4)

        to wyprawa do biedronki po najtańsze piwo zafundowane przez resztę uczciwie pracującego społeczeństwa.

        • 18 19

        • Chyba znasz to z autopsji (2)

          Gdyby było tak jak piszesz to tych uczciwie pracujących nie wystarczyłoby dla elektoratu pisu. Niestety to że jesteś przeciw rządowi nie oznacza że należysz do jakiś mitycznych elit.

          • 21 5

          • I powoli przestaje wystarczać. (1)

            Przypominam, że w Polsce pracuje 56.5% ludzi.

            • 6 4

            • dzięki komu?

              ...kto chciał mieć tłum za bramą?

              Najważniejszym czynnikiem sukcesu PiS, jest forma i jakość rządów poprzednich ekip.

              • 1 1

        • Ja znam taką

          z innego elektoratu, która biega po 0,7 (+cola) i to z obstawą

          • 4 0

    • (3)

      u mnie ci co popierają partię rządzącą sami się usunęli... dziwni ludzie... ale takie czasy podziałów i kłótni. będzie coraz gorzej bo tym na górze o to chodzi

      • 10 16

      • (1)

        Jasne,za PoKonanych kłótni zero)I pałowanie ludzi na porządku dziennym.

        • 16 9

        • A teraz co jest? Pałowanie ludzi bo chcą pracować. Masz zryty beret.

          • 1 9

      • Przynajmniej masz spokój.

        • 4 5

    • moze masz wielki problem i calkiem spore kompleksy (3)

      Tam gdzie wszyscy sa rowni i maksymalnie wyrównani, gdzie nie istnieja cechy podkreslajace roznice (nie ma kobiet, nie ma mezczyzn) nie ma miejsca na tolerancje.

      • 7 0

      • Równość jest tylko w jednym miejscu (2)

        Na cmentarzu.

        • 4 0

        • taak? (1)

          to spójrz na nagrobki...

          • 4 0

          • Też o tym pomyślałem pisząc komentarz :)

            Ale nagrobki to nie ludzie, a o nich jest dyskusja. Po śmierci wszyscy leżą równo i grzecznie - no chyba, że zamienią się w zombie ;)

            • 3 0

    • "Ciężko porozumieć się z kimś kto ma dużo niższe IQ" powiadasz? (1)

      Pewnie w twoim przypadku to faktycznie może być problem - skoro masz IQ 35 to ludzi z dużo niższym IQ może po prostu nie być.

      • 13 1

      • A ty co ? jasnowidz z Człuchowa ?

        • 2 6

    • Ciężko porozumieć się z kimś kto ma dużo niższe IQ .Dlatego nic nie powiem.

      • 3 0

    • A chcesz się pościgać

      na ilorazy? Zapraszam.

      • 3 0

    • Czyli z tobą!!!

      • 0 0

  • Macie problemy nie ma co...

    • 28 4

  • Bo nam nikt mi nie wmówi że białe jest białe a czarne jest czarne - cytując klasyka :) (10)

    Nie z każdym da się prowadzić dyskusję :)

    • 29 20

    • Albo: marsz marsz Dąbrowski z ziemi polskiej do Wolski........

      Przecież jest dokładnie odwrotnie: marsz marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej do Polski .......

      • 5 9

    • Uwaga

      V kolumna pisiorow już działa. Dzień bez wpisu technika dzień stracony.

      • 3 10

    • (5)

      Na tym forum jesteś najlepszym przykładem człowieka, z którym nie da się prowadzić dyskusji.

      • 10 1

      • Da sie ze mną prowadzić dyskusję pod warunkiem uzgodnienia dogmatów: białe jest białe a czarne jest czarne :) (3)

        • 1 7

        • wiesz czym jest ciało doskonale czarne?

          ono nie istnieje...

          • 0 0

        • (1)

          Kolory to fikcja, bardzo nieprecyzyjny wymysł mózgu więc jak takie coś masz w swoich dogmatach to dyskusja z tobą nie ma sensu.

          • 4 2

          • Kolor to nie fikcja, tylko fala

            Fizyka się kłania

            • 3 2

      • Tak...

        ...to zwykły troll ,pieniacz i złaaaamas z kompleksami i faktycznie szkoda na tego maliniaka klawiatury ;)

        • 4 2

    • a słyszałeś (1)

      o "bielszym odcieniu bieli"?

      • 1 0

      • albo o mniejszym zle..

        tym mial byc okragly stol.

        • 6 1

  • Nie korzystam z mediów społecznościowych (7)

    Z moimi przyjaciółmi i znajomymi utrzymuję kontakt telefoniczny lub osobisty. Nie jest mi potrzebna ta proteza życia.

    • 89 6

    • (5)

      i po co wrzuta o "protezie życia"? A to nie można korzystać z FB tylko po to, by przypominał o fajnych wydarzeniach, które lubią/sugerują znajomi?

      • 9 18

      • nie, nie mozna...mam nadzieje ze pomogłem

        • 13 0

      • Nie można.

        Pokolenie TV bardzo lubi się przechwalać tym że czegoś nie rozumie.

        • 9 1

      • (1)

        Daj spokój, jemu o wydarzeniach przypomina kelandarz, taki co sie z niego wyrywa kartke codziennie.
        Emeryci nigdy nie zrozumieja internetu :)

        • 2 7

        • Nie obrażać emerytów!

          korzystam z umiarem.Znajduję co chcę. Messenger i wchatsapp służy mi do przesyłania wybranym osobom np filmików lub zdjęć ( nie wrzucam na fb o ogólnego oglądu)

          • 1 0

      • Jednak z nami piszesz na portalu społecznościowym.;)

        • 2 0

    • Zapomniałeś(aś) dodać że jesteś grubo po 50tce lub 60tce.

      Niech zgadne, kontakt z nimi masz przez telefon stacjonarny....

      • 1 6

  • Akurat nie mam z tym problemu (28)

    Bo nie mam znajomych. I problem rozwiązany.
    A tak na serio. To nie mam problemu, że ktoś ma inne poglądy na temat np. pandemii, aborcji,kościoła,orientacji itd. Jego życie, nie Moje. W jednej kwestii się nie zgadzamy, a w innej mamy takie same/podobne zdanie/poglądy.
    I tyle

    • 162 7

    • Ale trójmiasto.pl ma. (6)

      Wszyscy powinni jednakowo myśleć, głosować...
      Ja nie popieram socjalizmu, więc jestem szurem dla wiernych PO i PiS.

      • 10 10

      • Też tych dwóch partii nie popieram (2)

        • 4 4

        • ja popieram wszystkich , a dlaczego ? (1)

          • 1 0

          • A ja nikogo.

            • 4 0

      • jestes zwyklym januszem

        • 1 5

      • W Polsce nie ma socjalizmu (1)

        a ty Janusz o socjalizmie nie masz pojęcia. Bogaci i korpo cię okrada, ale ty nadstawiasz zad wrzeszcząc "socjalizm!", "olaboga!".

        • 3 1

        • jest socjalizm i etatyzm

          który paradoksalnie sprzyja korporacjom bo wysokie obciążenia fiskalne godzą zawsze w klasę średnią zwiększając próg wejścia na rynki zarezerwowane dla korporacji. Dla korpo wysokie podatki to nie problem, bo przede wszystkim ich nie płacą, a po drugie nawet gdyby płaciły to jest to skórka warta wyprawki bo nikt inny się do ich tortu już nie dorwie. Socjalizm sprzyja korporacjom.

          • 0 0

    • To tak nie działa.

      Każdy co bardziej odchylony pogląd sieje na resztę. Weźmy konkretne przykłady: z pospolitym wszystkożercą jest spokój. Ale z wege, frutarianinem czy innym wanna-to-be-bretharianinem ciągle wszystko kręci się wokół żarcia. Z jehowym czy innym zielonoświątkowcem - zapomnij, że unikniesz ciągłych wrzutek religijnych. Jak masz do czynienia z ultra-prawakiem albo ultra-lewakiem, to zawsze stąpasz po cienkim lodzie i nigdy nie wiesz, kiedy i czym wywołasz pianę na pysku.

      • 23 2

    • Ośmielam się powątpiewać (4)

      Wiadomo, że różnice w zapatrywaniach na pewne (mniej istotne) rzeczy są nieuniknione, a wręcz korzystne, gdyż wzbogacają dyskusję, natomiast jeśli ludzie reprezentują przeciwstawne poglądy w kwestiach zasadniczych, to w sposób zupełnie naturalny takie znajomości zamierają. Ludzi łączą podobieństwa, a nie różnice.

      • 13 3

      • Albo jeszcze inaczej... (3)

        Nie widzę powodu, abym miał, w imię trwania znajomości, milczeć, albo uprzejmie potakiwać, gdy ktoś głosi hasła w moim mniemaniu szkodliwe lub nieetyczne.

        • 21 0

        • (2)

          być może oznacza to że czas na rzeczową dyskusje? wymiane argumentów? zasadności przekonań? przedłozenia badań naukowych? analizy?

          • 1 1

          • Ale po co? (1)

            Mówimy o znajomości, a nie o sympozjum naukowym. Po co mam ciągnąć znajomość z kimś, z kim drogi mi się rozeszły? I jeszcze wysiłek intelektualny w to wkładać.

            • 7 0

            • A ja mam znajomych i popierających PIS i innych popierających PO oraz z innymi poglądami

              ale wszyscy są żeglarzami i narciarzami i w tych tematach się komunikujemy. A na łódce nie ma polityki

              • 2 1

    • Bardzo dobre podejście, niestety przez wiele osób kiepsko rozumiane. A przecież prawo do własnego zdania to fundament demokracji, o obronie której wielu histeryków tak uciążliwie wrzeszczy...

      Generalnie - media społecznościowe stosowane w nadmiarze bardzo ogłupiają i wyjaławiają, w ostatnich latach przybywa naukowych opracowań dotyczących tej tematyki.

      • 8 3

    • Nie wchodzę na żadnego FB, jak i inne komunikatory (2)

      Nie uczestniczę w tym harcach typu wolne sądy, aborcja i inne hucpy. Żyje z ludźmi w przycielskich nastrojach a gdy ktoś mnie pyta o te tematy to zmieniam temat i wyraźnie mówię że mnie to nie interesuje

      • 11 3

      • Czyli unikasz posiadania jakiegoś zdania na te tematy. (1)

        Można pewnych tematów unikać, ale jeśli będziesz tak robił ze wszystkim, to niedługo okaże się, że będziesz obawiał się powiedzieć jaki lubisz kolor, bo zawsze może się okazać, że Twój rozmówca nie lubi tego koloru i wywiąże się różnica zdań. Warto mieć swoje zdanie w sprawach, które jednak bezpośrednio dotyczą nas jako obywateli. Oczywiście nie trzeba się z tym specjalnie afiszować, czy co gorsza, nakłaniać innych do przyjęcia tych samych poglądów, ale nie można też rezygnować z wyrażania swojego zdania, nawet gdy jest to odmienne zdanie, tylko po to żeby zachować przyjacielskie relacje i wesoły nastrój rozmowy, Bo będziesz taką cichą myszką, która wszystkim przytakuje, nie broni swoich poglądów, mówi, że nie interesuje go to, nie interesuje go tamto, w sumie nic cię nie interesuje, nic nie jest ważne, bylebyśmy żyli w przyjacielskich nastrojach. Będziesz taki...nijaki.

        • 9 5

        • to nie wyklucza posiadania własnego zdania, tylko chęci dyskutowania własnych poglądów z innymi

          przychodzi w życiu taki wiek że ci sie nie chce spierać ze znajomymi i wolisz pogadać o tym co was łączy. Bo człowiek to nie tylko pogląd polityczny. Z resztą moi znajomi chyba myślą tak samo bo mimo dużych często różnic nie podejmujemy tych tematów.

          • 2 0

    • Jeżeli Twoje odmienne zdanie jest dla kogoś problemem to ten problem siłą rzeczy dotyczy również Ciebie (wbrew Twojej woli).

      • 1 0

    • jest problem, jest i do duży, bo to inni, w swej masie decdują o twoim życiu (8)

      to nie ja decydowałem, że w 90 wprowadzą mi religię do szkół, a lekcje będą zaczynały się pacierzem! I to ma wymierne skutki.

      Wymierne skutki ma też choćby wtedy gdy matka jest rydzykowcem i nie będzie się szczepić. Nie będzie i już. Konsekwencje tego czynu spłyną - i płyną - na innych. Nie tylko na nią.

      • 4 1

      • (3)

        I co się takiego stało w tym 90? Byłem akurat w maturalnej klasie, była to pewna ciekawostka, ale żadna trauma. Wiesz ...pacierz, czy modlitwa w ogóle , nikomu jeszcze nie zaszkodził ( bo to przecież dobra intencja ).

        • 1 2

        • co się stało, że zrobiono z ciebie hohoła? Z nauczycieli pacynki?

          Z Państwa, Państwo Watykan? No rzeczywiście - nic!

          • 1 1

        • ale jest to ignorancja innych wierzeń i hegemonistyczne narzucanie jedynej słusznej uznanej przez państwo za narodową - to zwkły brak szacunku , buta i zarozumiałość

          • 2 1

        • chrzest jeszcze nikomu nie zaszkodził, komunia nie zaszkodziła, bierzmowanie nie zaszkodziło, ślub kościelny nie zaszkodził, pogrzeb z księdzem nie zaszkodził... i tak to się właśnie kręci...

          • 0 0

      • i to się właśnie nazywa demokracja (3)

        w demokracji większość decyduje o mniejszości. Ja też bym wolał by w pewnych sprawach państwo w ogóle zaniechało swojej działalności bo jest ona niepotrzebna, ale to co chcę mogę co najwyżej wyrazić przy urnie wyborczej lub też zachęcać do tego innych.

        • 1 0

        • Konstytucja zaś jest po to (2)

          by ta większość w ramach "demokracji" nie podejmowała decyzji szkodzących mniejszości. A z tym w Polsce jest problem, bo większość ma poczucie bycia dyskryminowanymi poprzez zabranianie im znęcania się nad mniejszościami.

          • 2 0

          • niestety, to jest właśnie katokomuna. Zamordystyczna mentalność komunistyczna wpleciona w światopogląd katolicki wskutek 50 lat komuny i wzmacniana przez biskupów, którzy chcieliby być towarzyszami sekretarzami.

            • 2 1

          • konstytucja jest po to, ale tego nie gwarantuje

            ponieważ nie ma ustaw zabraniających redystrybucji dochodów chociażby, a więc można szkodzić mniejszościom.

            • 0 0

    • Jo.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    Od setek lat mamy utrwalone wszelkie dychotomie typu: dobry-zły, bogaty-biedny, Polak-Żyd/Niemiec etc. Do tego dochodzą nowe Lewak-Prawak, lepszy sort- gorszy sort itd. Sęk w tym, że to etykietowanie jest zwodnicze, bo dotyczy tylko jednego z iluś tam wymiarów w którym funkcjonujemy. Grunt w tym by mieć w sobie tą otwartość i gotowość, by chcieć zobaczyć perspektywę tej drugiej osoby ( i wzajemnie ), niekoniecznie się z nią zgadzając, ale dostrzec we wzajemnym szacunku, że możemy mieć inną optykę na daną sprawę. To jest wyzwanie współczesnego świata łączyć pomimo. Skupiać się na tym co wspólne. Przerwać te głupie dychotomie. W końcu wszyscy jesteśmy ludźmi.

    • 150 11

    • O ile ujawniona dychotomia (10)

      nie świadczy o zupełnie przeciwstawnym postrzeganiu świata. A niestety kwestie takie jak aborcja czy pandemia tego właśnie dotyczą, te różnice ujawniają. Obecny konflikt polityczny jest tak ostry tylko i wyłącznie dlatego, że światopoglądowo zahacza o te sprawy.

      • 10 1

      • (9)

        I tak, i nie. Podziały są duże i pogłębiają się, to fakt. Ale też dużo zależy od tego, na ile my sami będziemy umiejscawiać się w tych schematach ( bardziej lub mniej świadomie ), a na ile będzie w nas ta otwartość, by szukać wspólnych punktów zaczepienia. To trudne, ale możliwe.

        • 4 3

        • Problem w tym, że od czasów Marksa (8)

          opcją na 'wygranie' pojedynku szachowego jest wywrócenie stolika. Po jednej stronie masz wiele różnych hierarchicznych systemów, po drugiej postmodernizm i teorię krytyczną, negujace wszelkie systemy.

          • 6 2

          • (7)

            Ale tu nie chodzi o relację wygrany-przegrany, tylko o wzajemne zrozumienie i dostrzeżenie, bez żadnej hierarchii, po prostu. Po ludzku.

            • 2 0

            • Bez konkretów to jest myślenie życzeniowe. (6)

              Nic więcej.

              • 2 3

              • Może clue tego wszystkiego jest w działaniu, a nie wyłącznie w myśleniu? Patrząc na innego wyjść z założenia:Ja chcę zobaczyć twój punkt widzenia, ja chcę poznać jak ty to widzisz, co jest w tym dla ciebie ważne. Nie skreślam cię na starcie, bo masz inne poglądy niż ja.

                • 2 1

              • (4)

                Odnośnie konkretów, właśnie przy okazji sytuacji z wyrokiem TK, odbyłam ciekawą rozmowę z koleżanką. Miałyśmy skrajne zdania na ten temat, jednakże nasza chęć pozostania znajomymi i wzgląd na to, że obie uważamy siebie za wartościowe, dobre osoby, pozwoliła nam się wzajemnie zobaczyć ze swoim zdaniem. Ale tez miałyśmy do siebie tyle sympatii i szacunku, że ani jedna, ani druga osoba nie próbowała przeciągnąć badać spacyfikować tej drugiej.

                • 2 1

              • Dobrze, tylko to porozumienie (3)

                było możliwe, bo dla obu z Was była to dyskusja abstrakcyjna.

                • 1 1

              • (2)

                Co masz na myśli pisząc abstrakcyjna?

                • 0 0

              • To, że nie będziecie miały (1)

                wspólnego dziecka, które na etapie ciąży okaże się ciężko chore. To znacząco ułatwia porozumienie i pozostanie w dobrych kontaktach.

                • 1 2

              • Oczywiście masz rację, zauważ jednak, że problem dotyczy szerszej perspektywy. Spójrz choćby na to forum, zobacz ile tu etykiet odcinających kontakt, albo wręcz uniemożliwiających normalną wymianę zdań. W tym momencie dziękuję ci za tą merytoryczną, wymianę zdań :)

                • 1 0

    • Niech zgadnę- autor spłaca kredyt a tu płacą mu od słowa? (1)

      Takiej papki już dawno nie widziałem- gratuluję pomysłu.

      • 6 8

      • Chętnie podyskutuję merytorycznie.

        • 4 1

    • Czy wszyscy?

      Jak oglądam czasem co się dzieje śmiem wątpić
      W tym kraju nie ma życia bo ,,rozum lodem skuty jak to śpiewała el d...a

      • 1 0

    • Stwierdzenie że coś "powinniśmy" robić właściwie i pozytywnie jest skutecznym zaprzeczeniem jego realizacji.Właśnie dlatego że różni ludzie coś innego rozumieją pod pojęciem "właściwe i dobre".Natomiast ten jeden powyższy artykuł nie utrwali w świadomości ogółu znaczenia odniesienia do odmienności.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Kompleksy (41)

    Powinniśmy nauczyć się szacunku do opinii innych zwłaszcza kiedy są podparte merytorycznymi argumentami. Kto idzie zapare w swoje racje i nie chcę słuchać innych, to wydaje mi się że to ma podłoże w jakiś kompleksach. Oczywiście jak zaczynają się wulgaryzmy czy przekonywania siłowe, to już nie są opinie tylko chamski atak na który nie ma zgody.

    • 238 10

    • ci co tak krzycza o tolerancji to na sile by wszystkich splaszczyli (20)

      to jest problem wlasnie tych ludzi. nie przyjma do glowy, ze sa mezczyzna i kobieta.
      i beda uparcie walczyc z prawami biologii.

      • 31 18

      • (3)

        Z tego co obserwuje ten świat to lewa strona będzie walczyła o tolerancje do momentu, aż ją otrzyma. I to nie chodzi o to, aby zrobić np. z katolika ateistę tylko o to, aby ta konserwatywna głowa zrozumiała, że każdy ma prawo do życia tak jak mu się podoba. I tak powinno być. Każdy z nas ma prawo żyć jak chce o ile nie wchodzimy z butami w czyjeś życie. Mogę posłuchać o twojej wielkiej miłości do żeglarstwa, ale nie zmuszaj mnie do wypływania w rejs dookoła świata.

        • 36 7

        • no i właśnie tu jest punkt sporny (2)

          bo niektórzy z prawej strony (cokolwiek by ona znaczyła, gospodarcza czy światopoglądowa) widzą nie tyle walkę o tolerancję co chęć narzucenia swojego punktu widzenia. Ja widzę z jednej jak i drugiej strony brak chęci do dogadania.

          • 16 3

          • Do podobnego wniosku wczoraj ostatnio doszedlem (1)

            Jak to jest, ze wiekszosc w necie hejtuje PiS, a pozniej w wyborach jakos tego nie widac? Odpowiedź jest w sumie banalna - zwolennicy Dobrej Zmiany nie zawsze wiedza co to internet.

            • 4 2

            • a cała reszta czym jest urna wyborcza

              • 0 0

      • Są kobiety w ciele mężczyzn i odwrotnie. Płeć biologiczna nie zawsze idzie w parze z tym, co co ludzie czują i to jest (14)

        I to jest niezaprzeczalny fakt.

        • 15 18

        • i tu wlasnie mamy przyklad aberracji (10)

          nastepy stwierdzi, ze jest siekieratka w ciele mezczyzny...

          a inny, ze w jednym ciele jest go szescioro. Takie przypadki podleczaja na srebrzysku.

          • 23 8

          • Czyli zamykamy na Srebrzysku wszystkich odstających od "normy"? (3)

            Kiedy pora na gościa chodzącego w sukience i wyznającego aseksualizm lub pociąg do dzieci?

            • 11 5

            • no tak jak wszystkich to wszystkich -rownouprawnienie (1)

              kobieta bije faceta - ziemia kajdanki i wiezienie. Facet ma sie za babe ? spoko - do leczenia, juz wykazano, że to nie jest z urodzenia a z psychiki

              • 5 4

              • A psychika to w żabce do kupienia?

                Psychika tez jest od urodzenia

                • 6 4

            • Na pewno nie pchamy ich na afisz, do mediów i nie afirmujemy. zyjemy jak ludzie i tyle.

              np tacy z "down the road" sa swiadomi swoich ograniczen.

              • 4 0

          • Jaki miałby być cel takiego leczenia?

            Może taki, żeby takie osoby po bożemu zakładały rodziny i miały dzieci? A co, jeśli potem nastąpi nawrót "choroby"?

            Może jednak będzie lepiej, gdy będą po prostu sobą? Wtedy osoby potencjalnie zainteresowane związkiem od razu będą widziały w co wchodzą.

            • 6 4

          • A czy hermafrodytyzm to tez wymysł? (4)

            Rodzą się osoby, które maja narządy obu płci. Skoro może to wystąpić w formie fizycznej, to dlaczego odrzucacie możliwość takiej sytuacji w sferze psychiki?

            • 5 6

            • znasz jedna taka osobe? (3)

              • 5 5

              • a o tajemnicy lekarskiej to Ty słyszał?

                • 5 2

              • ja znam

                a poza tym trzeba było czytać książki z biologii to byś wiedział że 0,5% populacji to hermafrodyci. Ba wśród niektórych zwierząt jest to dużo bardziej popularne. To tylko pokazuje że jest to pewien element naszej ewolucji. Niemniej o ile takie rzeczy to fakt naukowy to płeć społeczna jest wymysłem wariata. O ile istnieje pewne zaburzenie myślenia to tak to powinniśmy nazywać. To że ktoś to nazwał płcią wcale nie oznacza że nią jest. To jest tylko tyle że ten poszkodowany myśli że to płeć. To wszystko

                • 3 2

              • Myślę, że takie osoby się tym raczej nie chwalą publicznie. Domyśl się czemu.

                • 4 0

        • plec moralna, slyszales cos o tym?

          jest zly i dobry sven.

          jesli zly cos zrobi to nie mozna karac za to dobrego svena.
          chcesz brnac w to dalej?

          • 4 2

        • mężczyźni powinni rodzić dzieci, kobiety do stoczni

          • 1 0

        • W łbie się przewróciło

          • 0 0

      • z kąd te 13 minus?

        do tej odpowiedzi się pytam"" ci co tak krzycza o tolerancji to na sile by wszystkich splaszczyli ""

        • 2 1

    • uważam, że osoba "idąca w zaparte" to osoba o konkretnie ustawionej opinii której

      podmuch wiatru nie zmieni. Słuchanie innych to jedno a zmienianie własnej opinii to drugie.

      • 7 2

    • Iść w zaparte to nic innego jak mieć twardo wyrobioną opinię której byle (7)

      podmuch wiatru nie zmieni. Słuchanie z szacunkiem to jedno a zmienianie opinii to drugie i proszę nie łączyć obu na siłę

      • 8 2

      • nawet jesli jest to walka o prawo do posiadania macicy? (6)

        • 5 2

        • (5)

          Nie logiczne, kobiety mają a faceci nie mają. A jeśli facet chce mieć macicę to już jego sprawa jak to załatwi. Po co mieszać do tego cały kraj?

          • 16 2

          • I w drugą stronę. (4)

            Po co mieszać cały kraj do tego, co kobieta robi ze swoją macicą?

            • 16 3

            • gdyby to zredukować do macicy to faktycznie, ale płód to nie macica (3)

              i to on jest tu podmiotem. Wg mnie ta ustawa co była to był złoty kompromis. Teraz zarówno jedni jak i drudzy ciągną w swoją stronę. Z jednej strony prawica blokuje dostęp do aborcji a z drugiej lewica chce ją uznać za zabieg kosmetyczny. Był kiedyś taki matematyk który stwierdził że człowiek to się zaczyna dopiero wtedy gdy potrafi rozwiązać arbitralnie przez niego (tego matematyka) wymyślone zadanie matematyczne. Trudno dojść do konsensusu na tej płaszczyźnie. Niemniej chyba wszyscy uważamy tego matematyka za wariata.

              • 9 6

              • Jedni i drudzy ciągną granicę w swoją stronę

                Ale przesuwa się tylko w jedną i to jest problem.

                • 3 1

              • (1)

                dlaczego za wariata? jak by nie patrzeć ma to sens...jednak jak na społeczeństwo prymitywów wystarczyło by rozwiązanie prostego równania 1+1

                • 1 1

              • no nie ma właśnie sensu bo to on to założenie wymyślił

                i tu się można mocno spierać. Wg mnie człowiek zaczyna się wtedy gdy zaczyna się rozwój komórek o unikatowym DNA. Ewentualnie można tę granicę przesunąć do momentu aż ma zalążki układu nerwowego. Ale nie przyszliśmy się tu spierać o to co każdy z nas myśli tylko porozmawiać o tolerancji i problemach wynikających z dyskusji. Pozdrawiam

                • 4 0

    • sama prawda (3)

      niestety lewaki tego nie rozumieją

      • 9 13

      • A co oznacza to słówko? (2)

        Bo tym "lewactwem" i "prawactwem" szafuje się na prawo i lewo, ale jakoś, jak pytam ludzi, którzy tych określeń używają, to nikt nie potrafi odpowiedzieć, co się właściwie za nimi kryje...

        • 8 1

        • (1)

          Lewak = "ten kto się nie zgadza z moją jedynie słuszną racją" dla osoby o prawicowych poglądach. Prawak = "ten kto się nie zgadza z moją jedynie słuszną racją" dla osoby o lewicowych poglądach.

          • 9 0

          • ja bym to jeszcze bardziej skomplikował

            jestem nastawiony prawicowo w sensie gospodarczym, bardzo prawicowo ale raczej centrowo jeśli chodzi o światopogląd. Trzeba to rozgraniczać.

            • 4 1

    • Słowo kluczowe- merytoryczne argumenty.... (3)

      Polecam porozmawiać z kimś z sekty Rydzyka...:-)

      • 8 7

      • tu są dwa bieguny, jedni od Rydzyka, drudzy od Marxa (2)

        co do wartości są tacy sami tylko z przeciwnym znakiem

        • 8 3

        • (1)

          jestem ciekawa ilu tych, którzy z taką lubością zarzucają innym marksistowskie poglądy rzeczywiście znają marksistowskie poglądy...

          • 8 2

          • ja znam, wystarczy przeczytać manifest komunistyczny

            by wiedzieć jaka to chora i oderwana od rzeczywistości ideologia. Jakbym zaczął przytaczać cytaty z tegoż "dzieła" to by mnie "trojmiasto" zbanowało.

            • 5 0

    • zadne kompleksy , tak mają i tyle (1)

      każdy jest inny ,i powinnismuy to przyjąc i , uszanować ,, a nie jakieś konfrontacje , oprócz wymiany podglądów i tyle, każdy zostaje przy swoim . . to cieszmy się ze jest tyle poglądów , rożnorodności , a nie "Homosowietikus' w jednym mundurku

      • 2 1

      • od zadu? zadne.

        • 0 0

    • to nie zadne kompleksy ani wyssane z palca banieczki

      ludzie zajmują się rzeczami, które od nich nie zależą. Ile mocy jest w woli szarego zjadacza chleba, by zmieniac swiat? ZERO mocy. Wola moze i jest. Kazdy mądry ponad podziałami wie, że skłoconym towarzystwem rządzi się najlepiej, bo pokłóca się na noze o kazdą pierdołę, nieważne czy była ona istotna czy nie. W ich mniemaniu była bardzo istotna, ale stojac z boku jako obserwator można smiało powiedziec, że jesli obrażają się za takie coś to co sie stanie, gdy będzie coś bardzo waznego? Podpalą chałupę niewiernego? Dzisiejszy polski naród jest totalnie podzielony i o to chodzi. Tacy nie mają mocy do przebijania sie, no chyba że w swojej wyobrażni.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane