• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy chcą rozwiązać problem podtopień przy Hucisku

Maciej Naskręt
28 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Podtopione skrzyżowanie ulic: Nowe Ogrody, 3 Maja, Hucisko po letniej burzy. Podtopione skrzyżowanie ulic: Nowe Ogrody, 3 Maja, Hucisko po letniej burzy.

Gdańsk szuka wykonawcy koncepcji odwodnienia obszaru zlewni potoku Siedleckiego. Dokumentacja ma zaradzić podtopieniom ul. Kartuskiej i ul. Nowe Ogrody. zobacz na mapie Gdańska W tym celu mają powstać m.in. nowe zbiorniki retencyjne.



Czy urzędnicy dostatecznie zabezpieczają Trójmiasto przed powodzią?

Przypomnijmy, że koryto potoku Siedleckiego zaczyna się na Jasieniu i woda płynie nim do ul. Kartuskiej, mijając ul. Myśliwską zobacz na mapie Gdańska czy ul. Pagórkową zobacz na mapie Gdańska. Na wysokości ul. Łostowickiej zobacz na mapie Gdańska, czyli po minięciu zbiornika retencyjnego, woda trafiała do rury, którą wykonano w ok. 1970 r. Tamtędy woda odprowadzana jest aż do Kanału Raduni pod ul. Kartuską.

Koryto potoku Siedleckiego ma długość prawie 7 km i odprowadza wodę z mocno zurbanizowanych terenów o powierzchni ok. 10 km kw. Mimo skierowania wiele lat temu wód na górnym odcinku potoku Siedleckiego do potoku Strzyży, ten pierwszy nie jest w stanie bezpiecznie odprowadzić wody, na skutek czego dochodzi do licznych podtopień, o czym można było się przekonać w czasie ulewnych deszczów w maju i sierpniu.

Czytaj też: Lepsza ochrona przed powodzią i więcej rekreacji w Osowej

Przebieg potoku Siedleckiego Przebieg potoku Siedleckiego

Cel: zmniejszyć ciśnienie wód opadowych



Wreszcie, po wielu podtopieniach, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ogłosiła przetarg na koncepcję odwodnienia obszaru zlewni potoku Siedleckiego. Opracowanie ma wstępnie zaradzić podtopieniom ul. Kartuskiej i ul. Nowe Ogrody.

Dokumentacja przetargowa nie pozostawia złudzeń. Możliwości przyjmowania wody przez zamknięty potok w jego dolnym odcinku wyczerpują się w czasie intensywnych opadów. Powód? W czasie nawalnych deszczów woda płynie tam pod tak dużym ciśnieniem, że nie jest w stanie przyjąć wody z powierzchni ulic Nowe Ogrody, 3 Maja czy ul. Kartuskiej. Woda piętrzy się na ulicy i opada dopiero, gdy zmniejszy się ciśnienie w zamkniętym korycie potoku Siedleckiego.

Jak wielki jest to problem, przekonuje się zarządca budynków Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Dlaczego? Woda spływająca z al. Armii Krajowej podtapia publiczny budynek i pobliski parking. Wykonano nawet zaporę powodziową, którą rozstawia się na wypadek zalania.

Hydrolodzy, którzy wygrają przetarg na opracowanie koncepcji zleconej przez DRMG, będą musieli znaleźć takie rozwiązania, które ograniczą intensywny spływ wód korytem potoku.

Czytaj też: Krótka ulewa i centrum Gdańska pod wodą. Jak temu zaradzić?

Spływ wód kolektorami w czasie opadów do zakrytego koryta potoku Siedleckiego. Spływ wód kolektorami w czasie opadów do zakrytego koryta potoku Siedleckiego.

Recepta: zbiorniki retencyjne



Z dokumentacji przetargowej wynika, że urzędnicy miejscy skłaniają się ku budowie zbiorników retencyjnych. Można wybrać wtedy dwie drogi:
  • otwarte zbiorniki retencyjne ulokowane na górnym tarasie, łatwe do realizacji technologicznie, ale wymagające zasobów terenowych ze strony miasta;
  • podziemne zbiorniki retencyjne, trudne w realizacji, bowiem należałoby je wykonać pod istniejącymi drogami, ale nie wymagałyby zasobów terenowych.


W dokumentacji ujęto rozwiązania z zakresu tzw. mikroretencji. Na ostateczny kształt koncepcji będą mieli wpływ pracownicy miejskiej spółki Gdańskie Wody, która zajmuje się m.in. zapobieganiem powodziom w Gdańsku.

Dokumentacja powstanie w 10 miesięcy



Potencjalne biuro hydrologiczne będzie miało na opracowanie analizy hydrologicznej 150 dni od daty zawarcia umowy. Natomiast wariantowa koncepcja odwodnienia powinna być gotowa w terminie 300 dni.

Zainteresowane firmy mają czas na przygotowanie oferty do przetargu do 8 stycznia. O wyborze wykonawcy zadecyduje w 60 proc. cena ofertowa, a w 40 proc. czas rękojmi.

  • Przy urzędzie obawa o podtopienia wciąż się tli. Pozostawione są tam worki z piaskiem.
  • Przy urzędzie obawa o podtopienia wciąż się tli. Pozostawione są tam worki z piaskiem.
  • Przy urzędzie obawa o podtopienia wciąż się tli. Pozostawione są tam worki z piaskiem.
  • Przy urzędzie obawa o podtopienia wciąż się tli. Pozostawione są tam worki z piaskiem.

Opinie (287) 2 zablokowane

  • Ale mają problem ! A nie lepiej zamiast wtłaczać strumyki do rur powiększyć ich naturalne koryta ? (9)

    Osobiście uważam, że kanalizacja naturalnych cieków wodnych powinna być zwyczajnie zakazana ! Tymczasem, władze miasta są na tyle niekumate, że na każdą propozycję inwestora skanalizowania np. Raduni (Forum Gdańsk) czy Strzyży (Galeria Bałtycka, Metropolia) ochoczo się godzą. Tymczasem najlepszym sposobem na Potok Siedlecki, to odtworzyć naturalne koryto na całej długości, tam gdzie przebiegają drogi wybudować mostki ewentualnie przepusty rurowe o przekroju wynoszącym 120% koryta. Podobnie z istniejącą zabudową. A sam przekrój koryta nie może być mniejszy niż 6 m2. A jak piękna byłaby Kartuska z potokiem: raz pomiędzy jezdniami, raz po stronie południowej, raz po północnej ....A przy szpitalach i sądach można by go schować do 8 rur o średnicy 1 metra

    • 41 13

    • potok

      pamiętam czasy gdy potok siedlecki był częściowo otwarty i Kartuskiej nie zalewało

      • 0 0

    • Potok odkryty (2)

      Pamiętam jak potok siedlecki był jeszcze (lata 60- te} odkryty , woda ładnie szumiała, takie potoki są ozdobą miasta ale ktoś wpadł na d**ilny pomysł i schował potok do rury i są efekty, Popieram odkrycie tego potoku.

      • 3 1

      • A konkluzja jest taka, że otwarte potoki, to ogromny błąd!

        • 1 0

      • A ja pamiętam, jak moja babcia mieszkała przy Słowackiego, a na jej działce płynęła Strzyża (tam gdzie teraz jest droga zjazdowa z Żołnierzy Wyklętych w kierunku Polanek) i jak w latach 80-tych i 90-tych przy większym deszczu potok tak wzbierał, że wylewało babci na działkę i podchodziło do szopy na podwórzu i pod dom nawet- a dom był z muru pruskiego i przez to wilgoć tam panowała okrutna! Dziadkowie nigdy nie pozwalali mi podchodzić do mostku na potoku, zawsze mnie straszyli, ze woda szybko wzbiera, a prąd jest tak wartki, że nawet dziadzio by się utopił... tak było...
        Wylewy we Wrzeszczu i w Centrum nie sa nowym problemem...

        • 2 0

    • ,Ciek wodny' mój ulubiony pleonazm (2)

      Skoro piszesz o ,cieku wodnym' wskaż mi proszę ciek niewodny.

      • 2 4

      • ciek z nosa (1)

        wyciek gazu płynnego z butli

        • 4 0

        • To dalej nie jest ciek. Conajwyżej wyciek.
          Ciek wodny to jak masło maślane czy demokracja ludowa...

          • 2 2

    • (1)

      W Niemczech w miasteczku w którym bywam przez centrum wzdłuż deptaka płynie strumyk. Dolinką. Płynie jakieś 4 metry poniżej poziomu deptaka. Szerokość ładnie wyłożonego kamieniem koryta około 8 metrów. W normalnym przepływie woda ma może pół metra głębokości i metr szerokości. Jest mniejsza od potoku Siedleckiego. W czasie dużych opadów koryto jest pełne, 4x8 metra przekroju. A tu ktoś chce rury metrowej średnicy.

      • 12 0

      • Bo to tacy eksperci się wypowaiają... Dla nich rura o średnicy 1m ma powierzchnie 1m2...
        Ludzie nie mają pojęcia jak olbrzymie ilości wody przelewają się w trakcie w takiej ulewy... Większość osób myśli w kategoriach kranów i wanien. A ten Pan powyżej to już wogóle popłynął z wyburzaniem połowy zabudowy na Kartuskiej, by odsłonić kanał. Tyle co by to dało? Nic - kanał miał by taki sam przekrój jak obecnie, tyle że byłby otwarty i wylewało by już w górze Kartuskiej i spływało ulicami do Nowych Ogrodów. Tak ten Pan marudzi na politykę hydrologiczna a za grosz pojęcia nie ma, choćby o tym że w Metropolii powstał olbrzymi zbiornik retencyjny dla Strzyży.

        • 6 2

  • Najpierw zabetonowali miasto, a teraz bija na alarm. Takiego(nie) gospodarza od lat ma Gdansk.

    • 4 1

  • Uczeni, nie dewastujcie natury.

    Nie do końca myślący homo sapiens wyrządził i nadal wyrządza naturze wiele nieodwracalnych szkód.
    W tym miejscu również człowiek poszedł i idzie nadal wbrew woli natury.
    Stworzył problemy na które ludzkość przez wiele, wiele lat nie znajdzie sposobu aby je rozwiązać.
    Woda w końcu sama, bez Waszej pomocy popłynie tam gdzie napotka najmniejsze opory, gdyż to co obliczycie będzie obarczone błędami których dzisiaj nie widzicie bo człowiek zatraca zdolność szerokiego patrzenia. Widzi tylko siebie dziś.

    • 2 0

  • Utopmy jeszcze górę kasy a to i tak nic nie da

    jak górny taras będzie dalej betonowany.
    Deweloperzy liczą zyski, miasto ponosi koszty. Winę zwalimy na bobry, myśliwi przytakną. Ostatecznie ktoś spyta: "a gdzie byli ekolodzy?"

    • 1 1

  • zatopić ten teren i na ryby

    • 0 0

  • więcej betonu

    i będzie Wenecja

    • 2 0

  • az szkoda pisac ze poprostu rura jest za mala i tamtedy wiecej budyniu sie nie przecisnie

    a jak popada i leci budyń z biszkoptami to na pewno zaleje skrzyżowanie 3-ego i Hucisko .

    • 1 0

  • Drzewa (4)

    to one potrafią przyją duże ilości wody. Wspomagane zbiornikami, może się uda.

    • 102 16

    • sczegolnie baobaby (1)

      • 1 1

      • albo baby boa

        • 0 0

    • żywopłoty, zwłaszcza wzdłuż terenów leśnych, jak np na Słowackiego i Jaśkowa Dolina

      • 1 0

    • Brak zagospodarowanych terenów zielonych i zdewastowana przedwojenna infrastruktura wodno ściekowa

      Do tego bezmyślne betonowanie każdego skrawka ziemi co prowadzi do ogromnych powierzchni nie przyjmujących wodę. Pierwszy przykład. Wybudowano nowe osiedle Bądkowskiego tzw Słoneczna Dolina. Osiedle ok tyle że teren poniżej zostawiono tak jak było czyli bez kanalizacji burzowej. Efekt taki że po nawet małym deszczu nowe osiedle zmywa wodą i zalewa to co jest poniżej.

      • 25 0

  • Ogrody deszczowe, lepszy drenaż, czyszczenie studzienek kanalizacji deszczowej. (8)

    Tyle starczy by mocno ograniczyć podtopienia w tym rejonie.

    • 106 31

    • Ale nie rozumiesz co jest napisane w tym tekscie (7)

      Co z tego jak wyczyszczą studzienkę, jak nie ma możliwości żeby woda tam wpłynęła, bo jest jest za dużo

      • 5 4

      • (6)

        Wyczyszczenie studzienki i kanału odpływowego spowoduje zwiększenie przepustowości - proste jak pęczek drutu.
        Tak BTW nie wiem co ma ciśnienie wody do możliwości przyjmowania nowej wody przez dany kanał ale spoko. Jak na moją głowę to bardziej chodzi o to że ilość wody jest większa niż przepustowość kanału a ciśnienie wody w kanale niewiele ma tu do czynienia.

        • 7 4

        • W USA budują szerokie kanały bużowe i one odprowadzają (5)

          gwałtowne opady. Szerokie betonowe koryta prosto do morza to jest rozwiązanie. Przy nagłym, intensywnym opadzie tereny zielone nic nie pomogą. W czasie ostatnich gwałtownych opadów z pól i łąk w Leźnie zrobiło się pole ryżowe. Woda wsiąkała kilka dni. Tak więc nie jest to problem zbyt małej ilości zieleni.

          • 8 0

          • (4)

            W USA mogą co najwyżej budować kanały burzowe. O bużowych nie słyszałem nigdy.
            Tak, maja tzw. storm drains, ale tylko w dużych aglomeracjach na wybrzeżu. Większość miast nie ma takiego "luksusu". Miasta u nich są względnie młode, więc można było uwzględnić ten element krajobrazu w planowaniu miasta. Trójmiasto, a dokładniej obecne składowe, istniały już zanim ktokolwiek choćby wiedział o istnieniu tego kontynentu.
            Poza tym, jak marudzicie na Forum, to co dopiero można by było powiedzieć o takiej betonowej rynnie biegnącej przez całe miasto...

            • 3 1

            • rozwiązanie jest w Tokyo (1)

              ale drogo by kosztowało,
              rury o ogromnych średnicach ( kilka metrów) i gigantyczny zbiornik podziemny.
              A do tego pompy o największych wydajnościach na świecie

              • 3 1

              • trójmiasto porównywać do Tokio ;)

                no weź, przestań

                • 0 0

            • Burzówki do morza to świetne rozwiązanie (1)

              Storm drains lub rury o wielkiej średnicy. Tylko to by pomogło w naszym układzie miasta nadmorskiego z 2 tarasami, górnym i dolnym.
              U nas jest parę tych pradolin polodowcowych, odprowadzających wodę z góry do morza, sęk w tym, że na wylocie każdej z nich wybudowano miasto czy dzielnicę: na Siedlickim Śródmieście, na Strzyży Wrzeszcz, na Oliwskim Oliwę... l jak teraz przeprowadzić wodę do morza bez zalewania?
              Nota bene Przymorze czy Zaspa, Żabianka to byly naturalne tereny zalewowe, poldery do rozlewania się wody - tam Niemcy nie budowali...dopiero za komuny wszystko było wolno a teraz jedz żabę.

              • 5 0

              • Jaki wstyd, napisałem bużowe oczywiście, że burzowe.

                Im wiecej czytam internetów tym więcej sadzę byków. Autokorekta na smartfonie nie działa.

                • 2 0

  • nie wiem jak odpowiedzieć w ankiecie, dotyczy ona całego trójmiasta. (7)

    sęk w tym, że w Gdańsku cały czas coś robią w celu poprawy sytuacji a w Gdyni od lat cisza. po deszczach Gdynia jest regularnie zalewana.

    • 57 36

    • (1)

      Ej już po wyborach.... Ludzie pokazali ci co myślą o twoich bredniach.... Nie marnuj czasu

      • 1 0

      • Edzio ma krwotok, jego pijany mózg nie może zaakceptować porażki

        Edzio wyparł fakty i jedzie na autopilocie, różnicy nie ma bo i tak wkleja włókno 3 teksty

        • 0 0

    • (2)

      Na szczęście Gdynia nie ma takiego problemu z podtopieniami. Zdaje się, że w Gdyni nie chowano potoków pod ziemię...

      • 7 5

      • (1)

        A może po prostu Gdynia ma dużo więcej terenów zielonych oddzielających poszczególne dzielnice?
        Gdańsk jest dużo bardziej zurbanizowany jeżeli chodzi o przestrzeń między górnym a dolnym tarasem, stąd tez zdolność do przyjmowania i retencji wody jest dużo niższa.

        • 8 1

        • W Gdyni rzeczywiście są większe odległości między dolnym i górnym tarasem, co daje lepszą retencję wody w lesie.

          • 8 1

    • mnie w gdyni nic nie zalewa, jedynie krew huehue

      • 9 3

    • szczur betonuje centrum i wycina drzewa, to mało:)???

      • 12 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane