• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy zamówili nietypowe gadżety promocyjne

Krzysztof Koprowski
23 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Biuro Rozwoju Gdańska to jednostka miasta powołana do przygotowania przede wszystkim planów zagospodarowania przestrzennego oraz innych opracowań urbanistycznych. Biuro Rozwoju Gdańska to jednostka miasta powołana do przygotowania przede wszystkim planów zagospodarowania przestrzennego oraz innych opracowań urbanistycznych.

Świeczki zapachowe, komplety do badmintona, jabłuszka do jazdy na śniegu, a nawet worki na psie odchody, ogrzewacze do rąk i śrubokręty - takie przedmioty do autopromocji zamówiło Biuro Rozwoju Gdańska zajmujące się planowaniem przestrzennym miasta.



Jak oceniasz pomysł na autopromocję BRG?

Biuro Rozwoju Gdańska rozpisało niedawno zapytanie ofertowe na dostawę łącznie 4220 gadżetów promocyjnych opatrzonych logotypem BRG, podzielonych na 30 kategorii.

Wśród nich znajdziemy typowe materiały papiernicze, jak zakreślacze w pięciu kolorach (150 szt.), zestawy piśmiennicze (100 szt.), długopisy (300 szt.) oraz filiżanki (100 szt.) i kubki/szklanki (100 szt.).

Asortyment zamówionych produktów jest jednak znacznie szerszy. Na liście widnieją również:

  • świeczki zapachowe w metalowym pudełku, zamykane wieczkiem (200 szt.),
  • komplet do badmintona z dwoma lotkami w etui (150 szt.),
  • jabłuszka zjazdowe na śnieg (150 szt.),
  • zasobniki z woreczkami na psie odchody (150 szt.),
  • zestawy plażowe z wiaderkiem, foremkami i łopatkami (100 szt.).

Biuro Rozwoju Gdańska pragnie także przygotować się na niekorzystne warunki atmosferyczne, stąd w zamówieniu odnajdziemy m.in.
  • peleryny przeciwdeszczowe (70 szt. dla osób dorosłych, 70 szt. dla dzieci),
  • parasole (170 szt.),
  • ogrzewacze do rąk (500 szt.).


Gdyby doszło jednak do awarii któregoś z gadżetów, z pomocą mogą przyjść śrubokręty z sześcioma końcówkami i lampką LED (100 szt.), a w razie nieudanej naprawy pocieszeniem mogą okazać się pluszowe pacynki z wizerunkiem lwa (150 szt.) lub maskotki w kształcie lwa (150 szt.).

Wśród zamówionych gadżetów są także m.in. etui na karty płatnicze z ochroną przed skanowaniem (150 szt.), ekologiczne torby na zakupy (200 szt.), pokrowce na siodełka rowerowe (150 szt.) oraz pompki rowerowe (70 szt.).



Urzędnicy zamówione gadżety chcą rozdawać przede wszystkim mieszkańcom dzielnic objętych rewitalizacją. Na zdjęciu dyskusja nad planem ul. Nowej Wyzwolenia w Nowym Porcie, po której odrzucono wszystkie wnioski do projektu planu zagospodarowania. Urzędnicy zamówione gadżety chcą rozdawać przede wszystkim mieszkańcom dzielnic objętych rewitalizacją. Na zdjęciu dyskusja nad planem ul. Nowej Wyzwolenia w Nowym Porcie, po której odrzucono wszystkie wnioski do projektu planu zagospodarowania.
Zamówione gadżety nie trafią jednak do pracowników BRG, lecz zostaną rozdane mieszkańcom. Będą dystrybuowane przez organizacje i stowarzyszenia, z którymi Biuro współpracuje przy rewitalizacji czterech obszarów Gdańska. Będą też rozdawane podczas festynów organizowanych np. z okazji otwierania placówek przeznaczonych na działania społeczne.

- Wszystkie materiały promocyjne wskazane w zamówieniu ofertowym będą wykorzystywane w celach edukacyjnych lub aktywizujących dla mieszkańców podobszarów rewitalizacji - tłumaczy Ewa Pielak, zastępca dyrektora BRG. - Jedną z dodatkowych form współpracy z organizacjami pozarządowymi, oprócz realizacji projektów rewitalizacyjnych dofinansowanych ze środków UE, jest pomoc podczas organizacji różnych wydarzeń na podobszarach rewitalizacji, w trakcie których materiały te będą rozdawane mieszkańcom.
Biuro Rozwoju Gdańska na realizację zamówienia planuje przeznaczyć do 46 tys. zł brutto.

Miejsca

Opinie (180) ponad 20 zablokowanych

  • Kluczowe w tym wszystkim jest kto dostarczy/sprzeda ten towar BRG !!!

    "Na naszą prośbę o przesłanie ich zestawienia, najpierw poinformowali, że trwa "weryfikacja formalna", a następnie uznali, że będą rozpatrywać nasze zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej." - ktoś się przestraszył i utrudnia uzyskanie informacji. Dlaczego? Boją się powiedzieć kto zarobi na takim zamówieniu? gdzie transparentność ???!!! Szczególnie, gdy pieniądze są wydawane tak absurdalnie - ZŁOTY rydwan, piaskownica na Dolnym Mieście itd itd

    • 22 1

  • żalisz się czy chwalisz???

    jw.

    • 0 8

  • Gdyby komus podczas rewitalizacji

    Zaczął przeczekać dach w mieszkaniu, albo zaczęły pękać ściany to dostanie na pocieszenie parasol z logo i śrubokręt. Enjoy.

    • 24 2

  • (2)

    Jabluszka do sniegu? A kiedy ostatni raz spadl w Polsce snieg ? (poza gorami)

    • 16 3

    • Na ferie. Byłem z córką na sankach. W Gdyni. No chyba, że w GD nie padało, bo to w końcu na południe od GA jest, to i klimat cieplejszy :-)

      • 0 0

    • Ostatniej zimy. Demencja już?

      • 0 0

  • (1)

    Worki na psie odchody- to najbardziej reklamuje nasze miasto

    • 16 2

    • Pewnie kupy na trawnikach najbardziej reklamują miasto.

      • 4 1

  • Jakieś wiatry aberracji wieja nad Gdańskiem.

    Czy ci urzędnicy,którzy robią takie bezsensowne zakupy z pieniedzy publicznych, u siebie w domu też by trwonili tak beztrosko budżet domowy?

    • 11 1

  • Pan Koprowski... (8)

    ...zwyczajnie nie jest przychylny BRG. Ale mieć swoje zdanie na temat polityki planistycznej to jedno, a czepianie się polityki promocyjnej to co innego. Gdyby jeszcze napisał to "na sucho", jak przystało na artykuł, to pól biedy. Niestety budowa zdań, dobór słów i rodzaj komentarzy jest tak jednostronny, kpiarski, wręcz szyderczy, że trudno oprzeć się smutnej refleksji nt. pikującego poziomu dziennikarstwa w kraju. Od redaktorów Trojmiasto.pl oczekiwałbym po prostu informacji. Upust swoim poglądom na sprawy pan redaktor Koprowski winien dawać w dziale do tego przeznaczonym, a mianowicie w felietonach.

    • 20 19

    • Autor przedstawia obiektywnie fakty,demaskuje postepujacych nierozsądnie urzędników miasta. (6)

      Nie można wyciągać wnioski,że ktoś jest nieprzychylny,krytykuje się coś ,co jest nierozsądne,po to,żeby się więcej takie rzeczy nie zdarzyły i po to powstał chyba taki artykuł.

      • 12 4

      • (5)

        Autor przedstawia fakty, ale w sposób subiektywny, mający na celu nakierowanie odbiorcy na z góry określoną tezę. Przecież widzisz sam(a) JAK "artykuł" jest napisany?
        Dla kogoś woreczki na psie kupki to jest, jak piszesz, nierozsądny wybór, a inni uznają, że wręcz przeciwnie, bo bardzo praktyczny.

        • 5 7

        • sam, sama sami.

          • 2 0

        • (3)

          Artykuły nie powstają na hali produkcyjnej,każdy artykuł odzwierciedla autora. Informacja jest konkretne,wielu gdanszczan dowiedziało się o fakcie,bezspornym raczej faktem jest nierozsądne dysponowanie funduszami publicznymi. Wydając finanse publiczne trzeba się zastanowić,tak jak się człowiek zastanawia wydając finanse budżetu domowego. Sam chyba rozumiesz,że 150 sztuk woreczków na psie odchody nie rozwiązuje problemu dbania o czystość,woreczki opatrzone logiem miasta to chyba nie na miejscu. Dla mnie takie zakupy promocyjne to absurd.

          • 4 2

          • (2)

            Nie odnoszę się do tego, czy to dobrze, czy źle kupować takie artykuły promocyjne. Odnoszę się do subiektywizmu dziennikarza. Może jestem staroświecki, ale uważam, że artykuł to forma, w której powinny być zawarte tylko fakty bez wyraźnej opinii autora, bo od tego jest inna forma wypowiedzi - felieton.

            • 3 2

            • Też odnoszę wrażenie, że red. Koprowski (1)

              stoczył prywatną wojenkę z BRG.
              Od lat uczestniczę w różnych konferencjach, seminariach, zjazdach itp., także ogranizowanych przez samorządy. Z reguły uczestnicy dostają pamiatkowe gadżety, czasami zupełnie funkcjonalnie nie związane z organizatorem lub tematyką konferencji. Liczba tych gadżetów nie powala i nie wiem o co kruszy się kopie. Emocję w internecie wzbudzić jest łatwo, zmusić do myślenia znacznie trudniej.

              • 4 1

              • Oczywiście, że jest to prywatna wojenka Koprowskiego. Każdy kto go zna doskonale wie, że po pierwsze jest pisowcem, który nie cierpi PO, a po drugie - ma wyraźny problem z BRG.

                • 2 1

    • Nieprzyzwyczajeni

      Bo w trojmiescie byl zwyczaj ze wladzy sie nie krytykuje. Byla taka ogolna zmowa. Stad Adamowicz a teraz Dulkiewicz reaguja agresja na niewygodne pytania, zarzucaja stronniczosc gdy pisze sie inaczej niz przychylnie. Czytaj sobie GW Trojmiasto, skad redaktorzy przechodza plynnie do miejskich spolek albo Dziennik Baltycki gdzie pisza tak obiektywni dziennikarze jak Barbara Szczepula.

      • 3 2

  • Jeszcze słów kilka nt. ankiety. (4)

    Doprawdy nie wiem, jak rozdanie gadżetów promocyjnych na spotkaniu/warsztacie z mieszkańcami miałoby dekoncentrować pracowników biura, czy też odrywać ich od pracy...to jest chwila, tymczasem takie spotkania, o czym red. Koprowski dobrze wie, trwają często wiele godzin do wieczora.

    • 9 7

    • (3)

      Macieju,nie zrozumiałeś sensu artykułu.

      • 3 1

      • (2)

        Wierz mi, zrozumiałem aż za dobrze...

        • 0 3

        • (1)

          fakty wskazują na rzecz całkiem odmienna,chyba,że.....sam uczestniczyłeś w tworzeniu tego projektu,wtedy Ciebie rozumiem,bronisz swoich racji lub racji swoich przyjaciół.

          • 3 0

          • Ech...no to proszę wytłumacz mi wprost, bo jestem taki głupi, w jaki konkretnie sposób te zamówione gadżety przeszkadzają w pracy? Czy myślisz, że ludzie w brg sami je robili i dlatego nie mieli czasu na planowanie przestrzenne?

            • 1 1

  • O, to teraz kolejne spotkanie nad odrzuceniem uwag do planów przy świecach zapachowych!

    • 6 1

  • To ma taki sam sens jak reklamy w PRLu

    serio cofacie Gdansk do tych czasów?

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane