• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Utrudniona walka z brzydotą. Ustawa krajobrazowa zostanie zlikwidowana?

Krzysztof Koprowski
5 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Ustawa krajobrazowa pozwalała jednym dokumentem uregulować wszystkie nośniki reklamowe w mieście. Propozycja ministerstwa znacznie ograniczy taką możliwość. Ustawa krajobrazowa pozwalała jednym dokumentem uregulować wszystkie nośniki reklamowe w mieście. Propozycja ministerstwa znacznie ograniczy taką możliwość.

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju planuje zmienić przepisy określające lokalizację reklam w Polsce. Ustawa krajobrazowa, która jeszcze nie zaczęła w pełni funkcjonować w większości miast - zdaniem ministerstwa - wymaga zmian. Nowe przepisy mogą bardzo utrudnić walkę z brzydotą i zalewem reklam.



Dlaczego ministerstwo chce utrudnić walkę z brzydotą reklamową w Polsce?

Po raz kolejny w ostatnich miesiącach wraca temat nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jeszcze niedawno spekulowano, że kolejna odsłona tego dokumentu - po wcześniejszej rezygnacji z tzw. kodeksu urbanistyczno-budowlanego - trafi do kosza.

Okazuje się jednak, że prac nad nowelizacją ustawy nie przerwano, a wręcz przeciwnie - właśnie opublikowano jej szkic.

Tym razem największe zastrzeżenia budzą proponowane przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zapisy dotyczące reklam, które właściwie likwidują przyjętą w 2015 r. tzw. ustawę krajobrazową.

Zamiast ustawy krajobrazowej, na bazie której przyjęto już m.in. uchwały w Gdańsku i Sopocie, proponuje się niejako powrót do sytuacji sprzed czterech lat, czyli wpisywania zasad sytuowania nośników reklamowych do nowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Gdańska uchwała krajobrazowa wraca w pełnym brzmieniu


Sopocka uchwała krajobrazowa wchodzi w życie



Regulacja reklam ponownie w planach zagospodarowania?



Ich przygotowanie jest jednak długotrwałe i w przeciwieństwie do uchwały krajobrazowej obejmuje tylko niewielki wycinek miasta. Tam, gdzie planów brakuje, regulacje dotyczące reklam będą mogły odbywać się w ramach tzw. standardów urbanistycznych (dotychczas nie było takiego narzędzia prawnego).

W projekcie ustawy rezygnuje się ponadto z prostego nakładania kar za nielegalną reklamę przez samorządy na rzecz żmudnego postępowania prowadzonego przez lokalne inspektoraty nadzoru budowlanego.

Reklama tak długo, jak chce tego właściciel nieruchomości



Dodatkowo, właściciele nieruchomości będą mogli występować z roszczeniami, jeżeli nowy plan zagospodarowania będzie dla nich oznaczał ograniczenia w korzystaniu z nieruchomości, czyli np. zabraniał sytuowania kolejnych nośników reklamowych, z których dotychczas czerpali dochód. Podobna sytuacja mogła mieć miejsce także przed wejściem w życie ustawy krajobrazowej.

- Oznacza to powrót do dotychczasowego bałaganu, w którym każdy plan odmiennie reguluje kwestie reklamowe, w zależności od indywidualnych przekonań projektanta planu i bieżących praktyk rynku reklamowego w okresie opracowywania dokumentu - ocenia Wojciech Wagner, zastępca dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, który jeszcze przed ministerstwem ujawnił proponowaną listę zmian w ustawie - Likwidacja kluczowego dla uchwały krajobrazowej obowiązku dostosowania istniejących reklam do nowych przepisów przekreśla możliwość uporządkowania narosłego przez 30 lat bałaganu i sankcjonuje jego trwanie do końca naszego życia.

Jak dbać o krajobraz i estetykę miasta?



Mniejsze kary finansowe za nielegalną reklamę



Negatywnie nowe rozwiązania w zakresie reklam ocenia również Piotr Smolnicki z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który brał udział w przygotowaniach gdańskiej uchwały krajobrazowej.

- W ustawie zawarta została pewna uznaniowość kar i rezygnacja z wysokości kary za każdy dzień. Istnieje też możliwość powrotu do braku skutecznej egzekucji w wyniku bezwładności organów nadzoru budowlanego, a w konsekwencji może doprowadzić do zmarnowania dotychczasowych nakładów poniesionych na egzekucję uchwały krajobrazowej - mówi Smolnicki.
Proponowane zapisy ustawy nadal w pełni pozwalają na realizację budynków z dala od infrastruktury i bez zachowania ciągłości zabudowy. Proponowane zapisy ustawy nadal w pełni pozwalają na realizację budynków z dala od infrastruktury i bez zachowania ciągłości zabudowy.

Standardy urbanistyczne i mniej chaotyczna zabudowa?



Jednocześnie Smolnicki zwraca uwagę na lepsze niż obecnie założenia ustawy dotyczące planowania przestrzennego - przede wszystkim wprowadzenia wspomnianych standardów urbanistycznych, które chociaż częściowo uregulują formę zabudowy na terenach bez planów zagospodarowania.

Warto jednak przy tym odnotować, że mimo wieloletniej krytyki ze strony urbanistów i architektów zapisów obowiązującej ustawy, w znowelizowanej ustawie nadal będzie możliwa budowa nawet wielotysięcznych osiedli bez planów zagospodarowania na terenach z dala od infrastruktury technicznej, placówek oświatowych czy punktów handlowo-usługowych i zarazem przerzucanie na gminę obowiązku rozwiązania tych problemów.

Planowane zmiany w ustawie - wersja z grudnia 2018 r.


Ministerstwo: czekamy na opinie ekspertów



Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zapewnia, że wciąż możliwe są zmiany w projekcie ustawy, która na razie trafiła m.in. do jednostek samorządowych zajmujących się tematyką planowania przestrzennego.

- Przekazany ekspertom dokument to zarys propozycji projektu. Jego przygotowanie wymaga jeszcze nakładu pracy. Na obecnym etapie chodzi o to, by eksperci już teraz wskazali te najważniejsze kwestie, które mogą wymagać dopracowania czy zmiany. Intencją nowych rozwiązań prawnych nie jest ograniczenie uprawnień gminy do możliwości określania wymagań w zakresie reklam oraz likwidacji sankcji za ich nieprzestrzeganie. Celem jest natomiast włączenie tej kwestii do systemu aktów planowania przestrzennego. Intensywne prace nad projektem są prowadzone w sposób ciągły. Wszystkie uwagi docierające do resortu są na bieżąco analizowane i zostaną uwzględniane w treści projektu ustawy - zapewnia Zbigniew Przybysz z Biura Komunikacji Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Nowa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym from Trojmiasto.pl

Opinie (198) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Esteta

    Czyli umrę w najszpetniejszym kraju Europy. Ale od lat mi to zwisa. Po prostu często robię przejażdżki do Niemiec, gdy zatęsknię za pięknem i czystością...

    • 0 0

  • Przestrzeń publiczna, miasta i wies

    Niewątpliwie jak Polska długa i szeroka przestrzeń krajobrazu pozostawia wiele do życzenia. Nie szanujemy tradycji architektonicznej danych regionów, zamiast budować nowe, można często zaadaptować stary dom, siedlisko, kamienicę, dom historyczny, w przypadku północy dom podcieniowy przy zachowaniu jego oryginalnych elementów na ile się da. Widać to wszędzie, ale w regionach takich jak np. północne Mazowsze, drewniane Podlasie, Zakopane gdzie niszczeje wiele starych willi czy Mazury z pomarańczową dachówką szczególnie, bo nie kontynuuje się tak sielnie charakterystycznych tradycji dla tych regionów. niestety w Polsce nie ma tej tradycji, za to mamy wątpliwy sajding, drzwi nowoczesne zamiast malować stare, gargamelowate domy, nowoczesne, szare, blaszane ogrodzenia, wreszcie ogrom płacht reklamowych, za dużych, niezmiernie krzykliwych, przysłaniających krajobraz

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    No to macie (9)

    K..a, ci to mieli być lepsi, ci jedyni. Po tamtych skompromitowanych mialo byc juz tylko pieknie, sprawiedliwie i uczciwie. Ale jak lobby reklamowe przybieglo poplakac, to hops. Zostawimy ten syf, ktory codziennie widac na ulicach.

    • 130 8

    • Mi reklamy są obojętne

      I nie określiłabym ich jako brzydotę Dla mnie brzydotą są klepiska jakie powstały po wydeptywaniu trawnika. Dlaczego nikt się tym nie zajmie?

      • 0 1

    • W Gdyni Szczurek jest tak leniwy, że nawet tego nie uchwalił.

      • 1 0

    • Jeszcze do kompletu brakuje wolności rzygania, gdzie popadnie... (5)

      Taki to naród w większości niestety - jak batem nie postraszysz, to sam jeden z drugim nie zadba, żeby estetycznie było.

      • 13 2

      • Póki co gdańskość to nie naród. Wiec nie obarczaj całego narodu za ustawe władz miasta. (4)

        taka wybraliscie i tak macie. Bedzie teraz jezdzic z okraglym stolem a miasto zostawia syfiarzom rzadzacym de facto w miescie.

        • 2 13

        • Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju (3)

          nie jest organem Miasta Gdańsk. Przeczytaj może, o czym mowa najpierw.

          • 12 2

          • Inwestgda, mowi ci to cos? (2)

            wasza prezydent zajmowala sie tam wyprzedaza gruntow miasta. Zainteresuj sie i nie udawaj greka.

            Czym zajmuja sie spolki miejskie? Kto okleja autobusy ZTM reklamami w przestrzeni publicznej? Miasto.

            • 1 2

            • No i dobrze, a co miasta mają wszystkie grunty w łapie trzymać? (1)

              Pewnie ci się marzy Mieszkanie+ na tych terenach, albo Glińskiemu oddać na jakieś muzeum smoleńskie??

              Oklejanie autobusów - można dyskutować, ale akurat billboardy i obrzygane szyldami budynki to pillniejsza sprawa jest.

              • 4 2

              • Jesli te grunty moga pracowac dla mieszkanców to owszem warto

                Zreszta wtedy odpada problem estetyki w przestrzeni publicznej bo miasto nie moze powiedziec, ze nie moze zadbac.

                • 0 0

    • Tym krajem rzadzili i rzadzą d**ile

      i ciagle mają jakieś problemy nawet tam gdzie ich nie ma.Trzeba tylko dobrej woli i wszystko można zmienić gdy coś jest głupie. Miało byc lepiej i estetyczniej a bedzie dalej syf reklamowy i samowola .

      • 2 0

  • A plakaty Wałęsy stały na nielegalnie zaparkowanych przyczepkach i dopiero po wyborach zostały zabrane

    Wszystkim rządzi polityka

    • 2 0

  • (8)

    Póki co nie widzę efektów ustawy krajobrazowej:(

    • 48 13

    • (4)

      Bo uchwała krajobrazowa w Gdańsku będzie obowiązywać w pełni w kwietniu 2020

      • 17 2

      • (1)

        Do tego czasu PiS wprowadzi anarchię reklamową. Szkoda

        • 6 3

        • Cóż chcesz, będzie spójnie z innymi wprowadzanymi 'dobrymi zmianami' ;)

          • 0 0

      • (1)

        A kiedy weszlo prawo i przez ile lat urzedniki w gdansku wykazywali sie opieszaloscia ze dopiero w 2020 wchodzi?

        • 8 2

        • To był czas by ci od reklamy się dodtosowali do nowych przepisów

          Ciekawe kto lobbował w pisie i ile to kosztowało?

          • 12 2

    • (2)

      poprzednia ustawa krajobrazowa weszla w zycie w 2015 roku. gdanscy urzednicy wyrobili sie do 2020. pytanie dlaczego nie wiesza sie psow na urzednikach samorzadowych? skoro przez 5 lat nie potrafili nic zrobic to widacznie nie zalezalo im na poprzedniej ustawie wprowadzonej przez PO

      • 5 5

      • Tylko, że najpierw agencje reklamowe zaskarżyły uchwałę do sądu. Tam długo trwała batalia. Potem już Gdańską uchwałę próbował uwalić wojewoda z PiSu i znów trzeba było (skutecznie) bronić jej w sądzie.

        • 1 0

      • Te wszystkie ustawy PO tak wyglądają, na kolanie cos nabazgrane i udają, że coś robią. To tak jak przyklei się gó.no do statku i krzyczy płyniemy.

        • 3 3

  • Lex Szyszko, Lex deweloper, Lex bilbord (20)

    Dziękujemy ci PiS
    Polska w runie to świetny program wyborczy.
    Kupcie więcej głosów za nasze podatki.

    • 204 54

    • ale o co chodzi? (6)

      Lex Szyszko - źle wprowadzona ale jednak przez wielu oczekiwana zmiana - możliwość wycięcia własnego drzewa na własnym gruncie.
      Lex deweloper - bardzo dobra zmiana, pozwoli na zwiększenie konkurencyjności na rynku mieszkań, zwiększając liczbę inwestycji co może pozwolić na obniżenie ceny.
      Lex "bilbord" - dlaczego nie masz mieć prawa zarabiać na swoim gruncie? Dlaczego jak masz atrakcyjną nieruchomość (której utrzymanie nierzadko sporo kosztuje), nie możesz części kosztów pokryć z ustawienia na tej nieruchomości reklamy. To Twoja nieruchomość, masz prawo na niej zarabiać.
      Czasami mam wrażenie, że nasza niby "liberalna" władza miejska, jest dużo bardziej antywolnościowa niż wydawałoby się zamordystyczny pis.

      • 7 16

      • Pojedź do Szwecji, zobacz jak wygląda kraj bez syfu reklamowego (5)

        • 11 5

        • ale ja nie chcę żyć w Szwecji (4)

          Nie chcę mieszkać w Szwecji, nie jestem Szwedem i niech sobie Szwedzi żyją tak jak sobie chcą. Ja im się nie wtrącam. Ja jestem Polakiem, żyję w Polsce i nie uważam, żeby zakaz reklam na budynkach był konieczny. Jak Szwedzi tak chcą to niech sobie mają.

          • 5 16

          • (3)

            Pojedz i zobacz. Nie przekrecaj słów. Nikt nie każe ci tam mieszkać.

            • 8 3

            • byłem widziałem i co? (2)

              Byłem w Szwecji i co z tego wynika? Nie chcę żyć po Szwedzku, gdybym chciał to bym się do Szwecji wyprowadził, co sugeruję każdemu kto chce żyć jak Szwed.

              • 3 9

              • Jestem Polką, żyję w Polsce i chcę żyć po polsku. Uważam, że uregulowanie (zaostrzenie) kwestii

                związanych z rynkiem reklam, szczególnie tych wielkoformatowych w przestrzeni publicznej wyjdzie nam wszystkim na dobre.
                Nie tylko pod względem estetycznym.

                • 4 1

              • cóż

                Jak widać jesteś typowym cebulakiem co lubi żyć w syfie.

                • 3 2

    • PiS siedzi w kieszeni branży reklamowej. (1)

      • 29 11

      • bez przesady ale nie będą sobie bilbordów ściągać przed wyborami co nie?

        • 2 0

    • A jaki był lex za po? (2)

      • 6 2

      • ustawa hazardowa dzieki czemu kasyna otwieraja tylko ludzie krolika. na kazdym rogu mamy budy z jednorekimi bandytami i nawet w internecie nie mozesz pograc w pokera.

        • 1 0

      • a kogo to obchodzi?

        kto jest teraz u wladzy, PO czy PIS? wy i te wasze argumenty w stylu " a u was murzynow bijo"

        • 5 3

    • Po co jakas ustawa krajobrazowa i tak kazdy ma ja gdzies... Ustawy nic nie zmienia, czemu ktos kto chce oszpecac swoja posiadlosc reklama ma nie miec takiej mozliwosci? To jego teren czy nie? Ja rozumiem ze sa pewne granice, ale ustawa krajobrazowa z 2015 nie zmienila kompletnie nic, wiec po co Ci ona?

      • 0 3

    • Autostrady zaorają, tylko dlatego, że powstały za PO..

      • 9 4

    • Przecież nie musisz korzystać z dobrodziejsct rządów PiS, zawsze możesz nadal pracować za 5 zł do 67 roku życia (2)

      • 12 24

      • (1)

        Mało tego, granice otwarte, nie podoba się to wypad.

        • 11 15

        • komor mówił zmień prace weź kredyt:)

          • 11 2

    • kiedy dulkiewicz zajmie sie miastem?

      • 16 9

    • dokładnie.

      • 3 5

    • W nocy na szczescie zalegalizowali ubera czyli sa jakies pozytywy. Taksiarzy szlag pewnie trafil

      • 15 2

  • W końcu jakiś normalny pomysł (10)

    i namiastka wolności!!

    • 25 106

    • popieram! (4)

      wreszcie jakaś normalna opinia! Twoje - stawiaj co chcesz! Wolność!

      • 8 19

      • Zybys tylko ty i tobie podobni nie traktowali tej twojej "wolnosci" wybiorczo i tylko pod siebie (3)

        • 2 1

        • wystarczy nie wyprzedawac miasta. (2)

          Wtedy mozna egzekwowac i sadzic drzewa i rugowac reklamy z przestrzeni publicznej przez wladze.
          Takie proste, co?
          Ale nie, najpierw sprzedac a potem ustawa probowac wchodzic w to prywatne..

          Nie widzisz tu sprzecznosci?

          • 2 5

          • (1)

            A jak chcesz miasto rozwijac tylko na dzierzawie? Kto ci na czyms takim cos sensownego zbuduje?

            • 0 1

            • Nie można samemu tworzyc infrastruktury?

              Np taki MAc donald 20 lat i jakos sie dalo. Nie zmusza nikt by zabudowywac wszystko blokami
              Są jeszcze inne funkcje miasta jak edukacja. rozrywka, transport. etc

              • 0 0

    • 30 lat wolnosci (1)

      • 2 1

      • ...komuchów kończy się.

        • 2 1

    • to nie wolność tylko anarchia (1)

      • 5 2

      • nie anarchia a komercja.

        • 1 1

    • namiastka wolności ci się skończy jak obok postawią billboard 10mx30m 4 m od ciebie

      • 20 6

  • włodarz miasta potrzebuje ustaw centralnych? (9)

    Sam nie potrafi zadbać o miasto? Po co plastyk, zdiz, konserwator itd itp?

    • 68 43

    • W tym rzecz, że miasto samo nigdy nic nie wyegzekwuje (2)

      Bo wiekszosc gruntow sprzedalo w rece prywatne. A wtedy przestrzen publiczna zmiejszyla sie diametralnie. I reklamy beda straszyc bo ingererncja w tereny prywatne jest juz mega utrudniona. Dziekujemy Adamowicz i Dulkiewicz. Tak to "rozwineliscie" miasto.

      Ze reklam i wszelkiego syfu jest wiecej niz 30 lat temu. I nic juz nie mozecie z tym zrobic.

      • 2 3

      • Lol (1)

        A jaki deweloper Ci wybuduje osiedle na wydzierzawionej dzialce?

        • 0 1

        • nie zmusza nikt by zabudowywac wszystko blokami

          Sa jeszcze inne fukncje miasta jak edukacja. rozrywka, transport. itd.

          • 1 0

    • (1)

      bo włodarz też musi poruszać się w granicach prawa - ustaw centralnych.

      • 22 3

      • Jesli grunty dzierzawia inwestorom a nie sprzedali to maja pelna kontrola nad przestrzenia zewnetrzna.

        Tylko, że zadłuzyli tak Gdańsk, że nie ma miesciaca bez kolejnej wyprzedazy miasta.

        • 1 2

    • Toż własnie jak zadbał, to chcą aktem nadrzędnym to uwalić. Na serio ciężko to przeczytać?

      • 5 1

    • urzędasy siedza i narzkają,

      • 1 7

    • No właśnie - niech się sami wezmą za robotę

      • 4 9

    • Jak zablokuja reklamy to beda odwolania ze decyzja sprzeczna z ustawa.

      • 18 3

  • Opinia wyróżniona

    wolność! (36)

    Twój teren, stawiaj sobie i reklamuj co chcesz, albo wynajmuj powierzchnię! Niech państwo nie mówi mi co mam robić

    • 20 168

    • (1)

      Szkoda, że koło Ciebie nie mieszkam, pokazałbym moją wolność na moim terenie, a i jeszcze bym na płocie nakleił Twój komentarz, żebyś wiedział o co chodzi. :)

      • 15 4

      • mieszkasz, mieszkasz

        pokazuj.

        • 0 0

    • nie wiem skąd tyle minusów (9)

      Odnoszę wrażenie, że mamy wciąż mentalność niewolnika, który chce żeby nim rządzić i mu narzucać. To prawda - Twój teren, stawiaj co chcesz, tak długo jak nie utrudnia to korzystania z nieruchomości sąsiednich. Estetyka wizualna nie jest obiektywna, jednemu się podoba innemu nie. Ja uważam forum Gdańsk za jedną z najpaskudniejszych konstrukcji w mieście, nie mam jednak możliwości żeby się jej przeciwstawić - nie mój grunt, inwestor wybudował sobie co mu się podobało (po prostu konsekwentnie omijam). Mój sąsiad ma prawo powiesić sobie na domu reklamę, bo to jego dom, jego własność i ma prawo na tej własności zarabiać pieniądze.

      • 6 17

      • O czym Ty człowieku mówisz? (8)

        Za mordę nas trzeba trzymać, bo z wolności trzeba U M I E Ć korzystać.

        I jak np Twój sąsiad chciałby sobie dom pomalować w Coca-Colę, to powinien tego nie robić z szacunku do otoczenia, a nie z groźby kary.

        Ale tu jest Polska i jak pozwolisz, to wielu z tej wolności skorzysta do bólu...

        O czym my tu mówimy, jak ludzi trzeba straszyć karami ciagle, zeby g*wno po psie posprzątali, chodnika samochodem nie zastawiali i nie wywozili śmieci do lasu? O jakiej wolności?

        • 9 3

        • sąsiad ma prawo (7)

          Sąsiad ma prawo postawić sobie dom w coca colę. To jego grunt i jego dom. Dlaczego ja mam mówić Tobie w jakim domu masz mieszkać? Chciałbyś żebym Ci narzucał jaki masz prawo wybudować sobie dom? Jaki masz mieć płot? Albo co możesz na tym domu namalować, narysować, zamontować? Oczywiście że są jakieś granice wolności (jak ktoś sobie postawi latarnię morską i będzie walił sąsiadom po oczach to od tego są sądy, żeby takie sprawy załatwiać), ale odgórny zakaz montowania reklam uważam, za zbyt daleko idący.

          • 3 6

          • Nie ty masz mi narzucać, tylko ma to być jakiś consensus, (6)

            wynikający z zasad planowania przestrzennego, urbanistyki, estetyki, stanu zastanego, głosu mieszkańców.

            I tak - nie mam nic przeciwko, żeby było to narzucone.

            To, co proponujesz to zdziczenie jakieś. Mamy piękne miejscowości, które właśnie takim myśleniem zostały zdewastowane na zawsze.

            • 3 1

            • Zniszczyli to włodarze uklady urbanistyczne i charakter naszego pieknego miasta. (1)

              Czyli twoi idole obecni.

              • 0 0

              • No ja wiem zawsze ktoś inny zniszczył, bo nie suweren przecież.

                Może lepiej najpierw popatrzeć na swoje podwórko?

                • 0 1

            • a teraz masz konsensus w rozbudowie i planowaniu miasta?

              rządzi deweloper i to ci mniej przeszkadza niz domek twego sasiada zlokalizowany w zdrowym ukladzie urbanistycznym?

              Ty chyba chcesz rzadow mafijnych i tylko w tym rzecz.

              • 1 0

            • co to za consensus? (2)

              Tylko, że tu nikt consensusu nie proponuje. Proponuje się zakaz - nie wolno, bo się estetom nie podoba. Mnie się też wiele budynków w Gdańsku nie podoba i co, nie mam możliwości ich zakazania, bo to nie moje budynki. Jak bym miał swój grunt to bym zatrudnił architekta, który buduje pod moje wytyczne - a nie pod kątem tego czy się sąsiadom podoba czy nie. Muzeum II WŚ pasuje do Gdańska jak świni siodło, kładka na ołowiankę pasuje do okolicy Motławy jak pięść do nosa, forum budynium pasuje do znajdującej się po drugiej stronie ulicy zabudowań głównego miasta jak mucha do tortu i co? I nic. Więc niech sobie ludzie korzystają ze swojej nieruchomości, niech zarabiają pieniądze póki mogą a nam - którzy nie jesteśmy właścicielami ich gruntów, ich domów, nic do tego.

              • 2 4

              • Takie właśnie mamy czasy, że wszystko się spłyca i sprowadza do banału.

                Koledze wydaje się, że na złość mu nie pozwalają sąsiedzi postawić billboardu pod płotem a domu pomalować całego na czarno. I będzie się jak koń przy tym upierał, bo jemu też się parę budynków nie podoba i chciałby architekta, co mu zbuduje tak, jak on chce. Otóz szanujący architekt też nie postawi wszystkiego, co klient wymyśli.

                Ale coś ta postawa przypomina - mamy antyszczepionkowców, mamy też już antykrajobrazowców.

                Proponuję chociaż spis treści przejrzeć z jakiegoś podręcznika akademickiego o urbanistyce, planowaniu przestrzennym itp, może coś tam jednak zaświta dlaczego nie byle co i byle gdzie.

                I tu nie chodzi o to, czy coś się człowiekowi podoba, czy nie, nie o architekturze budynków tu mowa, tylko o ich obs**waniu byle czym i stawianiu rozpadających się naczep z reklamami zasłaniającymi widok, dzięki któremu może oko miastowego człowieka a dzięki temu umysł mógłby odpocząć.

                No ale przetłumacz to koniowi - tego nie pomierzysz miarką ani mu za nikt nie zapłaci.

                Ale może dzieci podziękują, że mogły dorastać w otoczeniu szanującym ludzką wrażliwość?

                • 2 2

              • Może zapoznałbyś się najpierw z ustawą krajobrazową

                i wskazał, gdzie tam widzisz zakaz?

                • 0 1

    • Wybierz się do jakiegoś bardziej cywilizowanego kraju (5)

      i zobacz jak wygląd świat bez reklamowego syfu.

      • 8 2

      • a co ma cywilizacja do tego? (4)

        Są różne kraje, które różnie podchodzą do tego tematu. Spójrz na niektóre państwa Azji, które są bardzo cywilizowane a reklam dookoła pełno, świecących, kolorowych, mrugających a nawet wydających różne dźwięki. Co kraj to obyczaj.

        • 2 7

        • np Indie cywilzacja po calosci, rzeki smieci, ludzie zyjacy w warunkach kloszardzich (2)

          co kraj to obyczaj, ja p...

          • 4 1

          • Indie to nie cała Azja (1)

            Są Indie jest i Japonia. Są chińskie miasta pełne kolorowych, rozświetlonych budynków, z ruchomymi reklamami świetlnymi, w Europie jest Londyn ze słynnym Picadilly Circus, jest nowojorski Times Square w USA. Każdy kraj, każde miasto ma swoje podejście, nie widzę konieczności podążania za tymi rozwiązaniami, które akurat reklam zakazały.

            • 2 4

            • Rozświetlone centrum Tokio albo Picadilly Circus

              porównuje do szmat i rozapadających się billboardów i przyczep bez kół postawionych w błocie...

              No koń by się uśmiał :)))

              • 1 1

        • Właśnie sam potwierdziłeś, że ma cywilizacja do tego

          Właśnie dlatego, że tu jest Europa, nie Azja.

          • 0 2

    • Sąsiadowi twojemu też niech państwo nie mówi (10)

      i oby ci chlewnię pod domem wybduował a gnój pod płot rzucał.

      Skąd się tacy ludzie biorą? Masz billboard u siebie i parę stówek na browara z Biedronki, że taki "wolnościowiec" jesteś?

      • 45 4

      • a nawet jeżeli? (9)

        A nawet jeżeli ktoś ma billboard u siebie i parę stówek z tego to co? Gorszy jest? Bo zarabia na swoim gruncie? Każdy na czymś zarabia - jeden na umiejętnościach i wiedzy, inny na tym że ma dom/samochód/koparkę/billboard albo stronę internetową gdzie co chwilę wyskakują reklamy. Czemu właścicieli nieruchomości mamy pozbawić prawa do zarabiania?

        • 3 22

        • (7)

          bo nie do tego służy ten teren.

          Wg twojej logiki - na swoim możesz też zrobić skład odpadów niebezpiecznych z niemiec i kosić gruby hajs no nie? :)

          nie ma to jak myślenie...

          • 19 2

          • co ma piernik do wiatraka (6)

            Billboard nie wpływa na korzystanie z nieruchomości sąsiedniej. Nie jest niebezpieczny, nie truje, nie emituje smrodu, zanieczyszczeń chemicznych, jonowych i innych dziwnych wynalazków. To zwykły plakat jest, jeszcze żaden billboard nikogo nie zatruł (chyba że ktoś próbował zjeść - ale nie słyszałem o takim przypadku).

            • 3 11

            • wszystko sie zgadza, jest tylko jedno ale (5)

              cala dzielnica wyglada wtedy jak tani bazar ze wschodu, albo jak strona pudelka, albo innymi slowy jak stolec przyozdobione wstazkami i kokardka

              • 10 0

              • O wpływie wyglądu sąsiedztwa / dzielnicy na wartość nieruchmości (2)

                kolega Makary pewnie nie słyszał nigdy, albo udaje, że nie słyszał.

                Krajobraz to nasze dobro wspólne i powinniśmy wszyscy o nie dbać, bo póki co czasem cięzko gdzieś oko zawiesić...

                • 11 0

              • czyli o wartość się martwisz a o możliwość zarabiania nie? (1)

                Wartość wynika między innymi z możliwości zarabiania na danej nieruchomości. Jeżeli reklam będzie zbyt wiele, ich koszty spadną i w pewnym zakresie montaż przestanie się opłacać. Tak działa każdy biznes. Póki ludzie sobie mogą zarobić na swoich gruntach lub budynkach, to niech zarabiają - nic mi do tego, nawet jeżeli sam nie mam takich nieruchomości.

                • 3 11

              • bo to mafiny kolega urzędu

                Jak wartosc wzrosnie wyprzeda sie grunty i miasto bedzie coraz mniej dla mieszkanców.

                • 1 0

              • trudno (1)

                I co, zabronisz korzystać ludziom z ich gruntów budynków bo Tobie się nie podoba? To jest ta słynna wolność, którą wczoraj świętowaliśmy? Estetyka to kwestia gustu, jednemu się podoba, drugiemu się nie podoba. Jak ktoś nieładny to każesz mu w torbie na głowie chodzić, żeby nie szpecił?

                • 3 7

              • Miasto moze zostawic sobie wiecej gruntu i nad tymi miec wieksza kontrole.

                Pytanie czemu tego nie robi i wszystko wyprzedaje samemu popadajac w dlugi.

                • 1 0

        • Jedziesz Makary z Bolszewikami..

          Jak chca decydowac to niech teren odkupia spowrotem.

          • 0 2

    • taka opinia jest wyróżniona? (1)

      chyba za d**ilizm :)

      • 7 3

      • dokładnie / genau

        • 0 0

    • Makrary Tacka - brawo!

      wreszcie znalazł się ktoś, kto ma odrobinę oleju w głowie

      • 2 3

    • ja buraku tobie pod onem postawie świniarnie bedziesz zapachy chlewu wąchac 24 na dobę!! (1)

      tylko potem nie płacz ze ktoś twoja wolność ogranicza!!

      • 9 3

      • kolega pewnie od tych co walczą z hejtem :)

        • 5 2

    • Brawo! (1)

      Mi osobiście reklamy nie przeszkadzają. Nie każdy stawia sobie na swoim co chce

      • 6 22

      • Tylko tak Ci się wydaje, że Ci nie przeszkadzają, bo nie masz pojęcia jak ograniczają widoczność przy drogach.

        Po prostu się przyzwyczaiłeś i co jakiś czas skomentujesz: "co za ch@#$ postawił tu ten banner - nic nie widzę"

        Jak nie masz perspektywy jak mogłoby wyglądać to myślisz że nie przeszkadza.

        • 12 3

  • Miasto prywatne - wszystko na ten temat (1)

    • 1 2

    • a co ma miasto do ustaw podjęttych przez władzę centralną?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane