- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (63 opinie)
- 2 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (84 opinie)
- 3 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (74 opinie)
- 4 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (302 opinie)
- 5 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (32 opinie)
- 6 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (203 opinie)
W Gdańsku można wejść na plażę z psem niemal wszędzie poza kąpieliskami
Ze znowelizowanej w tym roku uchwały dotyczącej utrzymania porządku w Gdańsku zniknął zapis dotyczący zakazu wprowadzania na plaże psów podczas sezonu letniego. Oznacza to, że można bez obaw zabrać psa na spacer nad morze, trzeba się jedynie wystrzegać kąpielisk - tam obowiązuje wciąż zakaz, regulowany jednak tylko przez przepisy wewnętrzne.
- Nikt o tym nie informował, miasto zrobiło to po cichu, trudno było więc określić, czy faktycznie można spacerować z psem po plaży. Ktoś z naszych znajomych zadzwonił nawet w tej sprawie do straży miejskiej, ale nie uzyskał jednoznacznej odpowiedzi - mówi Sławek, czytelnik Trojmiasto.pl.
Sprawdziliśmy. Jak poinformowano nas w biurze prasowym miasta, zapis faktycznie zniknął z uchwały. Stało się to ze względu na rozstrzygnięcie sądu administracyjnego, który uznał, że tego typu zapisy ogólne nie mogą się znajdować w uchwale, a miasto - które w przeciwieństwie do Gdyni i Sopotu nie jest właścicielem plaż (należą one do Skarbu Państwa) - nie może narzucać np. prywatnym dzierżawcom czy właścicielom części wybrzeża takiego zakazu.
Usunięcie zapisu nie oznacza jednak, że z psem spacerować można na wszystkich, liczących łącznie aż 23 km długości, gdańskich plażach. - Zakaz wciąż obowiązuje na kąpieliskach. Tam przepis zabraniający wprowadzania psów znajduje się w wewnętrznych regulaminach - tłumaczy Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego urzędu.
Kąpieliska są oznaczone, jest ich w Gdańsku siedem: dwa w Jelitkowie, dwa na Wyspie Sobieszewskiej, kolejne dwa w Brzeźnie (tu na wysokości parku wyznaczona jest też specjalna 100-metrowa strefa kąpieliska, na którą można wejść z psem) oraz jedno na Stogach. Łącznie zajmują one plażę o długości 1500 metrów, czyli niewielką część całej linii brzegowej w Gdańsku. Na pozostałych plażach w mieście - o ile nie należą one do prywatnych właścicieli, którzy zakazali (i oznaczyli stosownie teren) wprowadzania zwierząt - można spacerować z psem.
W Gdyni i Sopocie z psem tylko w wyznaczonych strefach
W Gdyni i Sopocie, gdzie plaże skomunalizowano na początku lat 90., urzędnicy mają zdecydowanie większy wpływ na zasady dotyczące korzystania z nich. I nie zamierzają zmieniać obowiązujących od jakiegoś czasu przepisów zabraniających w sezonie wprowadzania zwierząt na brzeg.
W Gdyni, podczas sezonu letniego, z psem wejść można na dwie plaże. Pierwsza z nich znajduje się w Orłowie, niedaleko parku w Kolibkach . Drugą znaleźć można przy wejściu nr GDY 4 na fragment plaży na granicy Babich Dołów i Oksywia .
Z kolei w Sopocie do dyspozycji psów i ich właścicieli jest odcinek plaży od wejścia nr 43 (na wysokości ul. Hestii ) do wejścia nr 45, czyli do granicy z Gdańskiem . Psy można wprowadzać tu jednak tylko po godz. 18.
Opinie (452) ponad 20 zablokowanych
-
2015-06-25 10:24
(2)
i jeszcze jedno Odpowiedzialny człowiek nie zabierze ze sobą psa na plaże, kiedy idzie się przysłowiowo smażyć na słońcu.
- 25 1
-
2015-06-25 11:03
(1)
Dokładnie. To dla psa męczarnia.
- 4 0
-
2015-06-25 13:03
To juz inna sprawa, ze pies w gorącu i upale się męczy i nie powinien nam wtedy towarzyszyć. Ale przecież są chłodniejsze dni i wieczory, ludzi wtedy też nie ma aż tylu, psiak nie będzie biegał między ręcznikami i naprawdę na smyczy też sobie poradzi jeśli jest zbyt żywiołowy, za duzy. Agresywny itp zeby go puścić wolno
- 0 1
-
2015-06-25 10:26
czy obowiązuje zasada, że pies ma być na smyczy i w kagańcu? (3)
- 6 1
-
2015-06-25 11:51
ktoś wie?
- 1 0
-
2015-06-25 12:31
W publicznym miejscu właściciel ma obowiązek trzymać psa na smyczy albo nałożyć psu kaganiec. Na plaży powinno obowiązywać i jedno i drugie. Mam psa, sprzątam to co z siebie wydali, chodzę z psem na plażę ale tylko na tą "psią" i nigdy w gorące dni bo pies się męczy. Uważam, że psy nie powinny mieć wstępu na plażę gdy milion pięćset sto dziewięćset osób leży tam i się opala. Wiele osób boi się psów, nie toleruje ich i ja to całkowicie rozumiem. Trzeba być człowiekiem wyrozumiałym dla innych i patrzeć trochę dalej niż czubek własnego nosa. Nie tyczy się to tylko psiarzy tylko każdego człowieka z osobna. Pomagajmy sobie nawzajem, bądźmy życzliwi dla innych a świat będzie lepszy
- 7 0
-
2015-06-25 12:36
przepisy stanową, że pies może być wyprowadzany na smyczy lub puszczany luzem, ale w kagańcu. Zapis nie dotyczy szczeniaków do 1 roku. Psy ras niebezpiecznych smycz + kaganiec
- 2 0
-
2015-06-25 10:34
zapytnie do Straży Miejskiej w Gdyni (1)
czy są przypadki mandatu za nie sprzątanie po psie? ile i jakiś przykład
- 5 0
-
2015-06-25 10:37
500
- 0 0
-
2015-06-25 10:37
Pies to na wieś do budy a nie na plaże... (3)
- 6 26
-
2015-06-25 11:00
to won na wioske łajzo
- 1 1
-
2015-06-25 18:42
Ty wiesz bo tak było u Was na wsi
- 1 0
-
2015-07-27 11:04
Sam sobie wczasuj w budzie a nie nad morzem
- 0 0
-
2015-06-25 10:49
Najlepsze są paniusie w autobusie :)
Sama stoi w autobusie i nie usiądzie bo jej sunia musi siedzieć na siedzeniu z brudnymi od błota łapami, no bo przecież jaka nasza sunia jest mądra no i jaka zdolna a jaka dzielna, ach i jaki champion i w ogóle piękna itp...
PS
Takie egzemplarze mają zwykle suczkę, na imię Monika albo Magdalena, numer telefonu w orange i uwielbiają seriale na TVN - taki rysopis :)- 5 9
-
2015-06-25 11:02
Skandal (2)
Plaża jest dla ludzi a nie dla psów. U nas pies jest ważniejszy od człowieka, to jest chore. Psy sr*ją i szcz*ją na plaży właściciele nie reagują , odchody psów zawierają różne b. groźne pasożyty a później małe dzieci bawią się w tym piasku, biorą rączki do buzi i nieszczęście gotowe.Co na to Sanepid nie reaguje to po co oni są.
- 8 21
-
2015-06-25 11:05
(1)
Ja sprzątam po swoim psie. Niektórzy rodzice niestety nie sprzątają po swoich dzieciach. Na wydmy i niech sobie dzieciak ulży albo pielucha wywalona w krzaki.
- 5 2
-
2015-06-26 12:11
Plaża jest dla psów.
Pies jest ważniejszy od człowieka i to jest zdrowie.
- 0 0
-
2015-06-25 11:11
Plaża to akurat jest najmniej dla ludzi. Najbardziej dla dzikich zwierząt, roślinn i innych organizmów.
Jak widać niektórym się całkiem w głowach poprzewracało i myślą, że człowiek najważniejszy wszędzie. A człowiek to największy szkodnik na tej planecie. Poza tym, proszę o wymienienie tych różnych bardzo groźnych pasożytów. Prędzej się dzieciak owsikami lub wszami zarazi od innego dzieciaka w przedszkolu. Może zakazać wstępu dzieciom tam gdzie są dzieci bo to zaraz może być jakieś nieszczęście gotowe.
- 23 5
-
2015-06-25 11:25
Nie dla psów na plazy...!!!!!!!!!!!!
- 12 17
-
2015-06-25 11:26
Pies na plaży to pikuś w porównaniu z ujadającym kundlem sąsiada
zwłaszcza jeśli sąsiadem jest katabas, który uważa, że na "mocy" konkordatu oraz bliżej nieokreślonego paragrafu "obraza uczuć religijnych" może wszystko bez ponoszenia jakiejkolwiek konsekwencji.
- 13 2
-
2015-06-25 11:28
(1)
Lezę spokojnie na plaży aż tu czuję niezły prysznic..to pies wyszedł z wody i oczyszczał z wody swoją śierść..dziękuję bardzo .za takie przyjemności..Niech idą z psami tam gdzienie ma ludzi...
- 12 12
-
2015-07-27 11:09
Strasznie dziwne , zmoczona nad morzem .....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.