Tysiące osób, czytelników Trojmiasto.pl, chce by w śródmieściu Gdańska powstał pomnik nieżyjącego już pirata Andrzeja. Na projekt czeka wojewódzki konserwator zabytków oraz komisja pomników i tablic pamiątkowych w gdańskim urzędzie. Najbliższy realizacji jest pomysł ławeczki na Długim Targu z siedzącym na niej piratem.
Po
artykule o śmierci pirata, który od 20 lat przechadzał się po gdańskim śródmieściu, otrzymaliśmy wiele e-maili i telefonów z sugestią, że pomnik pirata powinien stanąć w centrum Gdańska.
Adam Leśniak proponuje, by pomnik miał formę ławeczki z siedzącym na nim piratem. -
Pomysł jest na tyle fajny i jednocześnie zgodny z otoczeniem, że na pewno będzie elementem nadającym uroku i charakteru miejscu. Jednocześnie na pozostałej części ławki mogłyby być informacje na temat postaci, tak by turysta przysiadający na ławeczce mógł nie tylko zrobić sobie zdjęcie, ale również dowiedzieć się czegoś o tej postaci i jej gdańskiej historii - napisał nasz czytelnik w liście do redakcji.
tak, powinno zapłacić za niego miasto, które przez lata promował
80%
tak, ale tylko jeśli znajdą się sponsorzy
11%
nie, to była mocno kontrowersyjna postać
1%
nie, nie przesadzajmy, pomniki są dla postaci wybitnych
8%
Setki innych czytelników popierają tę inicjatywę na naszym forum internetowym. Nic dziwnego, w Sopocie jest przecież pomnik Parasolnika - spacerowicza, który wzbudzał uśmiechy mieszkańców i ich gości w kurorcie. W Amsterdamie stoi pomnik charakterystycznej dla tego miasta damy lekkich obyczajów. Gdzie indziej pomniki mają nawet komary lub... wodociągi. Na tym tle nawet kontrowersyjny dla niektórych pirat, który miał swoje ludzkie słabości, wypada niczym mąż stanu.
Powstania pomnika nie wyklucza wojewódzki konserwator zabytków
Marian Kwapiński. -
Nie jesteśmy od oceniania tego czy się komuś pomnik należy, czy nie. Musi do nas wpłynąć konkretny projekt, który rozważymy - mówi rzecznik konserwatora
Marcin Tymiński.
Jak poinformowało nas biuro prezydenta ds. kultury, miejsce w którym ma stanąć pomnik musi zaakceptować miejska komisja tablic pamiątkowych i pomników. To do niej właśnie należy skierować pismo z propozycją pomnika. Komisja przygotowuje projekt uchwały Rady Miasta i reszta zależy od radnych. Jeśli na projekt są pieniądze - np. zebrane przez fanów Pirata - nawet w ciągu dwóch miesięcy procedury mogą się zakończyć. Wtedy wystarczy już tylko zlecić wykonanie pomnika.
Gorzej, jeśli za pomnik będzie miało zapłacić miasto. Będzie on musiał odczekać w kolejce, a finansowanie również może się opóźnić, Tak jest choćby z pomnikiem Tatara, który ma stanąć w Parku Oruńskim. Związek Tatarów RP zebrał część kwoty, ale miasto nie dołożyło całej brakującej części i jeszcze się on nie pojawił - mimo pozytywnej opinii rady miasta i wybranej lokalizacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
